Skocz do zawartości

Historia edycji

Słony leszcz

Słony leszcz

37 minut temu, calak napisał:

chyba, że czyścisz

No czyszczę, lubię mieć czyste szybki:-) Szybka przednia i boczki jak tylko widzę, że coś tam się osadziło i akurat mam chwilę - w praktyce co 2-3 dni czyścikiem przelecę. Tył przy takim porządnym czyszczeniu wszystkiego (jak już zdemontuje kaskadę, grzałkę, termometr, czujnik dolewki i cyrkulator to wtedy przelecenie czyścikiem tylnej ścianki to już drobiazg) co którąś podmiankę (tak pewnie raz na miesiąc). Kaskadę (w tym rurkę), cyrkulator, czujnik dolewki czyszczę przy każdej podmiance (no chyba że wyjątkowo nie mam czasu, to wtedy tylko koszyki z sipraksem przepłukuję). Generalnie, nie zdarzyło mi się jeszcze żeby nitkowate na szybkach mi wyrosły. Co najwyżej taka biało-beżowa delikatna warstewka - nalot glonowo-okrzemkowo-bakteryjny. Z resztą, moje ślimaki uwielbiają lizać szybki i sprzęty (dużo bardziej niż skrobać skałę niestety), więc nawet jakby coś wyrosło, to by szybko zostało zjedzone.

Tak teraz sobie myślę, że wcześniej był przez chwilę taki okres, że i u mnie farfocle zarastały na szybie i sprzętach. Ale to jakoś we wczesnym dojrzewaniu, wiec się tym nie przejmowałem wcale. Szybki i sprzęty czyściłem, reszta zeszła. Za to teraz na skale mam dywan dosłownie, jak murawa na boisku:-(

Słony leszcz

Słony leszcz

20 minut temu, calak napisał:

chyba, że czyścisz

No czyszczę, lubię mieć czyste szybki:-) Szybka przednia i boczki jak tylko widzę, że coś tam się osadziło i akurat mam chwilę - w praktyce co 2-3 dni czyścikiem przelecę. Tył przy takim porządnym czyszczeniu wszystkiego (jak już zdemontuje kaskadę, grzałkę, termometr, czujnik dolewki i cyrkulator to wtedy przelecenie czyścikiem tylnej ścianki to już drobiazg) co którąś podmiankę (tak pewnie raz na miesiąc). Kaskadę (w tym rurkę), cyrkulator, czujnik dolewki czyszczę przy każdej podmiance (no chyba że wyjątkowo nie mam czasu, to wtedy tylko koszyki z sipraksem przepłukuję). Generalnie, nie zdarzyło mi się jeszcze żeby nitkowate na szybkach mi wyrosły. Co najwyżej taka biało-beżowa delikatna warstewka - nalot glonowo-okrzemkowo-bakteryjny. Z resztą, moje ślimaki uwielbiają lizać szybki i sprzęty (dużo bardziej niż skrobać skałę niestety), więc nawet jakby coś wyrosło, to by szybko zostało zjedzone.

Tak teraz sobie myślę, że wcześniej był przez chwilę taki okres, że i u mnie farfocle zarastały na szybie i sprzętach. Ale to jakoś we wczesnym dojrzewaniu, wiec się tym nie przejmowałem wcale. Szybki i sprzęty czyściłem, reszta zeszła. Za to tera zna skale mam dywan dosłownie, jak murawa na boisku:-(

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.