Skocz do zawartości
Słony leszcz

to jeszcze będzie ładna kosteczka

Rekomendowane odpowiedzi

50 minut temu, dla syna napisał:

Te ledy aquaela są w dwóch wersjach plant i sunny, którą masz?

Ja mam tą z zestawu "morskiego", 10k + 20k. Plant & sunny dokładają do krewetkarium. A ogólnie to mają led w wersji plant (takie niby full spectrum), sunny (6,5k białe), marine (10k białe) i actinic (20k, ciężko powiedzieć czy to białe czy niebieskie, ale raczej nie royal blue). No wiem, że to światło nie jest za dobre, ale inne rzeczy na głowie mam aktualnie. Jak bym teraz stawiał akwarium... no powiedzmy że, wiem już skąd te wszystkie rady typu "nie kombinuj, minimum 100l, z odpieniaczem, z sumpem, 1W/L" itd itp... No ale jest jak jest i trzeba to co jest ogarnąć. Rozwiewając wszelkie wątpliwości, nie planuję na razie restartu, suszenia skały czy innych radykalnych kroków. Aktualny krok to doładowanie w końcu masy koralowej, żeby miękasy zaczęły konkurować z glonami o nutrienty i ustabilizowały zbiornik. A że miękasy ogólnie mi się podobają, to podwójny plus. Bo poza tym, że są glony, to zwierzaki mają się dobrze, korale się pompują, ślimaki kopią, krab buszuje, krewetka co raz coś ukatrupi, a jeżowiec rozrabia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To  wpadaj do Pruszkowa po szczepki.


Akwarium-247l(95/50/52)Obieg-NJ2300,cyrkulacja 2xTunze6055+Multicontroller7096+6045 za skałą.

odpieniacz DIY APF600,oświetlenie-swietlówki LED 6X15W+t5 2X39W.Miekkie+LPS.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będę śledzić temat. Dziś zalałem identyczny zestaw tylko zrobiłem mały krok w przeciwną stronę.  Wziąłem lampkę z zestawu 6500/8000 światło wizualnie dużo jaśniejsze i zawsze można poeksperymentować. Po rozpakowaniu mała niespodzianka, trafiło się jak kotu spyrka, w opakowaniu z lampą była malutka grzałka 50w z termostatem ,w całości chowa się w filtrze. Kibicuje i powodzenia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Peniek napisał:

To  wpadaj do Pruszkowa po szczepki.

A chętnie, odezwę się:-)

11 minut temu, volf napisał:

Po rozpakowaniu mała niespodzianka

Bo to jest pewnie właśnie ten zestaw dla krewetek. Lampka plant and sunny, kaskada i grzałka. W "morskim" jest lampka marine and actinic, kaskada i nie ma grzałki. Lampka pewnie równie "szałowa" jak moja. Ogólnie to ten zestaw, jak zsumujesz ceny elementów to nawet jakoś tam ma sens, ale w praktyce to się okazuje, że wszystko przydałoby się wymienić. Szkło przy małe, kaskada lepsza by była tidal, a lampka - szkoda słów. Choć na krewetkarium może być akurat super.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lampka była marine i celowo ją zamieniłem ale to nie problem bo lamp ci u mnie dostatek (jak kotow) nazbierało się ich trochę przez parę lat. W razie co, się wymieni. nara.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, volf napisał:

Lampka była marine

no ok. Po prostu skojarzyłem, że grzałkę dają w zestawie krewetkowym. Tak czy inaczej,dzięki za zainteresowanie moim glonowiskiem.

A najgorsze jest to, że nawet durnego panelu nie mam, żeby jakiś odpieniacz czy biopeletki zmieścić. Rurka od kaskady, cyrkulacja, czujka od dolewki, grzałka, termometr... i już mała fabryka na tylnej ściance

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to wpadło 7 nowych miękich szczepek od @nanokaczor'a:) I jeszcze garść ślimaków w bonusie (szczególnie za columbelle jestem wdzięczny, bo tego w sklepie nie kupię). No i przyjemna pogawędka oraz "zwiedzanie":D

Jak poustawiam wszystko, to może jakąś fotkę wrzucę. Jedno już widzę, za mocna cyrkulacja dla miękasów. Tylko że jak zmniejszę, to znów się syfek zacznie zbierać. Ot zagwozdka.

Edytowane przez Słony leszcz (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 26.01.2019 o 20:42, Słony leszcz napisał:

Jak poustawiam wszystko, to może jakąś fotkę wrzucę.

No i gdzie ta fotka :D?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, divennn napisał:

No i gdzie ta fotka :D?

A wiesz, w związku przybyciem nowej młodej ledwo starcza mi czasu na nakarmienie ryby, a gdzie tam foty pstrykać jeszcze. W końcu zrozumiałem ludzi, którzy mówili, że "odpoczywają w pracy":-)

No ale zrobię, zrobię... weekend się zbliża, to może jakoś się uda.

Układ skały bez zmian jest, tylko szczepki poprzyklejałem (wredny jeżowiec taki bajzel robił, że bez tego ani rusz). Glony też trzymają nadal, tu ich ubędzie, tam podrosną większe... przydało by się kolejne rwanie zrobić. Chcę też skleić wreszcie jakąś konstrukcję, żeby nie wyglądało na takie gruzowisko jak teraz, nawet kupiłem CX5, ale jakoś wizji jeszcze brakuje.

No i tej cyrkulacji nie mogę ustawić, żeby wszędzie woda się ruszała, a jednocześnie nigdzie nie szarpało za mocno miękasami.

Co jeszcze z ciekawostek? Dziś rano wyciągnąłem rybę z osłony czujnika automatycznej dolewki, już nieźle podduszoną, ale jeszcze żywą. Zobaczymy, czy wyżyje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i wpadły kolejne szczepki od kolegi z Mokotowa. Fioletowe grzybki, rhodactis zielono-kolorowy, sarco zielony, do tego bonus - fioletowa acropora (!!! w tym moim glonowisku!!! mówiłem, że nie chcę ale Pan się uparł, że bonus musi być. Cóż, darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda. Trzeba będzie w końcu pomyśleć o normalnej lampce do kosteczki. Na razie wstawiłem na sam szczyt skały gdzie światło i przepływ największy jest), oraz bonusy "przy okazji": małe wężowidło, ze dwa wieloszczety, asterina (wiem, że pewnie kiedyś będę je tępił, ale teraz jeszcze każde życie mnie cieszy) malutka jakby anthelia i jeszcze jeden maluszek co nie wiem co to jest (wygląda jak małe białe kwiatki).

Nie pokleiłem skały w żadną sensowną konstrukcję, nie zrobiłem zdjęć nowych, bo czasu starcza na karmienie ryby, wymianę waty i uzupełnienie wody w dolewce. Rzeczy typu przyklejenie nowych szczepek czy podmianka to już grubsza kombinacja, ale jakoś udaje się dzięki wyrozumiałości drugiej połówki. Rwanie glonów, klejenie skały, robienie sensownych zdjęć i przycinanie ich, żeby zmieściły się na forum - to już poza zasięgiem. Ale kiedyś zrobię, na pewno:-)

Jedno co się przekonałem, to bez sensu, że tyle zwlekałem z tymi miękasami (mądry po szkodzie :banghead). Raz, że być może się to przyczyniło do powstania glonowiska, a dwa - że akwarium wreszcie wygląda jak akwarium morskie (wiem, pewnie wielu kręci nosem na miękkie, ale mi się one mega podobają). Frajda z gapienia się x1000 względem tego co było wcześniej. Nawet te glony nie wyglądają tak beznadziejnie jak wcześniej i mi przestają przeszkadzać.

Jeśli, początkujący akwarysto, masz dojrzewający zbiornik, parametry już są w miarę spoko, to nie czekaj za długo i ładuj miękasy (oczywiście z rozsądkiem:-). Widok falujących kolorowych "krzaczków" i "trawek" (tak moja córa określa korale, "koralowiec - krzaczek" i "koralowiec - trawka") doda Ci zapału o wiele bardziej niż gapienie się na gołą skałę i ślimaki po niej łażące. Czekanie w nieskończoność na idealne parametry też do niczego dobrego nie prowadzi.

A, i dwa nowe małże namierzyłem:-). Jeden taki w kształcie kopytka białego, ale głęboko w dziurze siedzi, to ciężko opisać. Drugi, też jasny, z taką pofalowaną skorupką, że wygląda jak kawałek żywej skały świeżo obgryziony z glonów. No ale otwiera ząbkowaną szczelinkę, wiec chyba małż. No bez fot nie da rady...

Edytowane przez Słony leszcz (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się wydaje, że nie poznamy akwarium jak wstawisz zdjecia :) myślę, że te miękkie będą konkurować o pokarm z glonami i te w końcu padna.

Ps. Moje gratulacje  :)

Edytowane przez calak (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, calak napisał:

Coś mi się wydaje, że nie poznamy akwarium jak wstawisz zdjecia :) myślę, że te miękkie będą konkurować o pokarm z glonami i te w końcu padna.

Ps. Moje gratulacje  :)

No też mam taką nadzieję:-), chociaż na razie do sukcesu jeszcze daleko, wiec gratulować nie ma na razie czego. No chyba że chodzi o nowa córę, to fakt, udała się. Dzieci wychodzą mi duuuuużo lepiej niż prowadzenie akwarium ;)

U Ciebie już baniak pierwsza klasa, a ja nadal z dojrzewania nie wyszedłem. A startowałeś chyba później niż ja, pamiętam że jakieś banalne rady Ci pisałem typu "najpierw skała, potem piasek":-) Pewnie wszystko przez to, że jak startowałem to początkowo kompletnie nic nie wiedziałem o morskim, czy jakimkolwiek akwarium, wszystko robiłem "na czuja" i jak mi się wydawało. Teraz dopiero mi się rzeczy w głowie układają. Ale nadgonię kiedyś. Co prawda inna wizja, bardziej na miękko, ale to jeszcze będzie ładna kosteczka:-) A potem może jakieś 100+, zrobione na spokojnie i "po bożemu"...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Słony leszcz napisał:

No chyba że chodzi o nowa córę, to fakt, udała się. Dzieci wychodzą mi duuuuużo lepiej niż prowadzenie akwarium ;)

kibicuje od samego początku i nigdy nie stwierdziłem, że Ci nie wychodzi :P 

U mnie to od miesiąca żyje własnym życiem, nawet wody nie podmieniałem (muszę zrobić testy co tam w wodzie piszczy), świetlówek nie dokupiłem, ogólnie troszku zaniedbałem przez brak czasu, ograniczam się do karmienia oraz przelece szybki czyścikiem.

Tak chodziło mi o córę :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Durny jeżowiec ostatecznie zmasakrował anthelię:-( Debil łaził po niej przy każdej okazji, obrywając za każdym razem po kilka polipów, a dziś ukończył dzieło zniszczenia - została goła podstawka. Poza tym, wszystko żyje i ma się dobrze. Glony niestety również.

Z innych rzeczy, to od kilku dni eksperymentuję z VSV. Podaję malutkie dawki (0.2ml dziennie na moje ~40 litrów netto), nie tyle na zbicie nutrientów (nie mam odpieniacza) co raczej na podkręcenie biologi (ponoć bakterioplankton to jedna z podstaw łańcucha pokarmowego rafy, wiec liczę że miękkasy, małże i rurówki będą zadowolone).

No i zamówiłem wreszcie graty na lampę LED DIY. Będzie tak: 18W niebieskiego (pół na pół RB i B), 6W białego (mieszane, od ciepłego "white full spectrum" do zimnego 15K), 2W "cyan", 2W UV, 2W "violet". Rozłożone na 4 kanały o zróżnicowanej mocy i kolorach (niebieski dużej mocy, niebieski małej mocy, biały + cyjan, uv+violet), żeby programatorkiem czasowym "sonoff" zrobić sobie sensowne wschody i zachody. Ale to może kiedyś opisze w osobnym temacie, w odpowiednim dziale. Tak czy inaczej, w końcu będzie przyzwoite światełko nad kosteczką:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marne zdjęcia, ale cóż... Trochę tych szczepek nawrzucałem:-)

iLP6Dc-yICswcNp2Ts90ocNIl8k6xOuKZ_9-1hgv

A to okinawae miał siedzieć w gałązkach SPSów

KPdVRqaG9e8N7HPDzaj1GdH-Zq5FM1BwjQyoZKoK

Z tej strony najlepiej widać, że glony nadal nie odpuszczają

mMjFMys-U8TtdTSWkxiN_J3Grpj5wpWQ1-4ei0Kk

 

Edytowane przez Słony leszcz (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe genialne połączenie stylu Amano z morszczyną :bow. Nawet ślimor porósł pierzem. 10 lat temu miałem roślinniaka słodkiego i nawet jak się bardzo starałem to nie udało mi się tak ładnie zaaranżować trawniczka z mchów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czarek nie chcesz pożyczyć na trochę jeżowca?

U mnie zaczyna głodować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj jeżowiec by się faktycznie przydał...polecam mespilia globulus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, NAP napisał:

polecam mespilia globulus

Największy leniwiec wśród jeżowców.

szukaj echinometra mathaei.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, elespero napisał:

Największy leniwiec wśród jeżowców.

u mnie dwa ogarnęły większy dywan:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Globulusy u nas największe pracusie,  czyszczą skałę do białości. Pomagają w podziałach rodactisów tzn. biorą,, na barana,, korala i rozgrywają na pół... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, NAP napisał:

polecam mespilia globulus

Mam właśnie takiego. Najwięcej to on robi rozpierduchy, np. ostatnio porozrywał za strzępy anthelię ostatecznie. Górne partie skały to jeszcze jakoś tam obgryza, ale do dolnych partii nie dociera wcale. Problem w tym, że nie mam teraz czasu wyciągnąć skałę i obskubać ją ręcznie. Drugi problem to taki, że to w zasadzie monokultura glona włosowatego, wszyscy glonożercy po jakimś czasie mają już dość i przestają je zjadać. Jeżowiec to i tak jeszcze odporny jest, od kilku miesięcy już gryzie te glony, wolno ale wytrwale, i nie zdechł jeszcze od nagromadzenia żertoksyny.

A najlepsze jest to, że nutrienty praktycznie są na zerze cały czas. Bo też i skąd by miały być. Jedna mała rybka, karmiona praktycznie "dopyszczkowo", więc odpadu prawie żadnego. I czasem sypnę szczyptę granulek dla ślimaków piaskowych, krewety i kraba, albo wrzucę kawalątek krewetki koktajlowej. Glony chyba ze skały muszą wyciągać sobie co im potrzebne, i z osadów, które się w nich zbierają.

Liczę też, że doładowanie korali trochę pomoże (konkurencja + zacienianie skały). Generalnie, to czeka to wszystko na lepsze czasy, kiedy wreszcie będę miał chwilę wolnego, żeby się akwarium zająć. Obskubać glony, pokleić skałę, żeby całość podnieść z dna (takie gruzowisko sprzyja zbieraniu się osadów).

11 godzin temu, Baloon napisał:

Hehe genialne połączenie stylu Amano z morszczyną

W sumie to makroglony by mi nawet nie przeszkadzały, o ile by to nie byla monokultura jednego gatunku jak obecnie. Ale ze względu na jeżowca nie ma sensu wprowadzać jakieś inne glony, bo zaraz zostaną one przez jeżowca zeżarte (wszelka odmiana od włosowatych jest witana z huraoptymizmem).

11 godzin temu, Artur32 napisał:

Czarek nie chcesz pożyczyć na trochę jeżowca?

Jak pisałem, jednego już mam i robi taki bajzel, że czasem bliski jestem wysłania go z powrotem do morza. Dwa to by już chyba wszystko tam rozniosły. Ale dzięki za propozycję, będę pamiętał w razie czego:-)

11 godzin temu, elespero napisał:

szukaj echinometra mathaei.

Ładny jest i chyba nie taki szkodnik jak globulus, pewnie teraz by takiego właśnie brał. No ale mam już melospila, to przecież nie wyrzucę...

11 godzin temu, Arashi_ napisał:

Pomagają w podziałach rodactisów

No w to akurat wierzę. Tyle, że u mnie upodobał sobie anthelię:-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Słony leszcz napisał:

Ładny jest i chyba nie taki szkodnik jak globulus, pewnie teraz by takiego właśnie brał. No ale mam już melospila, to przecież nie wyrzucę...

Nie przenosi jak globulus, ale... tu jest mały problem. One idą jak czołgi, potrafią przesunąć 2kg skałkę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś pytał, to szczepka acropory o dziwo nadal żyje. Co prawda fiolet odszedł w niepamięć, ale szczepka ma się dobrze (nie zanika tkanka i jakby nawet trochę rośnie). A jak jej krab za bardzo nie stresuje (upodobał sobie ją i siedzi na niej prawie cały czas) to nawet polipuje. Dla mnie to nadal szok, akropora w mojej kosteczce! Gdzieś tam sobie roiłem, że może kiedyś jakaś seriatopora albo monti... a tu bach, bonus:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.