Skocz do zawartości
ILUZJONISTA

Nowy miernik zasolenia HI98319

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Od dziś jestem posiadaczem nowego miernika zasolenia od Hanna Instruments. 

Urządzenie już używałem i jest bardzo łatwe w obsłudze. Wystarczy włączyć, zanurzyć w wodzie i poczekać parę sekund. Od razy pokazuje temperaturę oraz zasolenie. Sprzęt jest skalibrowany ale mimo tego w zestawie są cztery opakowania płynu do kalibracji. W setupie można zmienić wartości pokazywania zasolenia z ppt na PSU i S.G. 

Wadą urządzenia moim zdaniem jest przycisk kalibracji blisko przycisku on/off. Przez nieuwagę można rozkalibrować miernik.

 

20190206-185242.jpg

20190206-185436.jpg

20190206-191511.jpg

Jak ktoś ma jakieś pytania lub uwagi to proszę pisać.

Pozdrawiam

 

Edytowane przez ILUZJONISTA (wyświetl historię edycji)

2cacc2e5b32ec2346ce6b46039b7f7acu1292a15

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Gdzie można kupić?

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie kupowałeś? W polskiej dystrybucji jeszcze nie ma tego miernika.

Edycja. Krzysiek mnie ubiegł.

Edytowane przez norbi2222 (wyświetl historię edycji)

Pozdrawiam,

Norbert

1d86b53c10113aeb103b8479a70f4e57u1540a1381.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można bezpośrednio od producenta lub przez sklepy internetowe.

Podam wam dwa linki, ja kupowałem od Whitecorals.

https://hannainst.de/2552-hi98319-salinitaetstester-speziell-fuer-meerwasseraquarien.html?c=6

https://www.whitecorals.com/de/hanna-salinit

 


2cacc2e5b32ec2346ce6b46039b7f7acu1292a15

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ILUZJONISTA, tak z ciekawości, miernik jest przystosowany do wody morskiej, czy do roztworu NaCl (KCl czy jeszcze jakiegoś innego)? Różnice w odczytach mogą być znaczne przy pomiarze przewodnościowym. A druga sprawa, jak z użytkowaniem, bąbelkami powietrza na elektrodach, ich czyszczeniem itp? Ja nieszczęśliwie nabyłem coś podobnego, tylko "made in singapur", i muszę powiedzieć że mocno się zawiodłem. Żeby w miarę pewne odczyty uzyskać, to trzeba dość długo wcześniej moczyć elektrody w RODI, potem dość długo trzymać w wodzie akwariowej (bo odczyt dość długo się stabilizuje i rośnie jeszcze minimalnie, do kilku minut), a na koniec znów dokładnie wypłukać elektrody w RODI i wytrzeć do sucha. Jednym słowem, masa zachodu i zdecydowanie nie jest to błyskawiczny wynik. A na taki miałem nadzieję, kupując miernik. Że wyjmuję z szuflady, wkładam do akwarium i mam odczyt zasolenia. Niestety, przynajmniej w tym moim tak nie jest, więc ciekaw jestem, jak w hanna to wygląda?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Słony leszcz napisał:

@ILUZJONISTA, tak z ciekawości, miernik jest przystosowany do wody morskiej, czy do roztworu NaCl (KCl czy jeszcze jakiegoś innego)? Różnice w odczytach mogą być znaczne przy pomiarze przewodnościowym. A druga sprawa, jak z użytkowaniem, bąbelkami powietrza na elektrodach, ich czyszczeniem itp? Ja nieszczęśliwie nabyłem coś podobnego, tylko "made in singapur", i muszę powiedzieć że mocno się zawiodłem. Żeby w miarę pewne odczyty uzyskać, to trzeba dość długo wcześniej moczyć elektrody w RODI, potem dość długo trzymać w wodzie akwariowej (bo odczyt dość długo się stabilizuje i rośnie jeszcze minimalnie, do kilku minut), a na koniec znów dokładnie wypłukać elektrody w RODI i wytrzeć do sucha. Jednym słowem, masa zachodu i zdecydowanie nie jest to błyskawiczny wynik. A na taki miałem nadzieję, kupując miernik. Że wyjmuję z szuflady, wkładam do akwarium i mam odczyt zasolenia. Niestety, przynajmniej w tym moim tak nie jest, więc ciekaw jestem, jak w hanna to wygląda?

 

Czarku przepraszam Ciebie ale za dużo "ciężkich" pytań zadajesz. Hanna to nie jakiś "chińczyk" tylko renomowana firma i raczej nie pozwoliłaby sobie na jakiegoś bubla. Miernik jest przystosowany do mierzenia zasolenia wody morskiej, przy okazji pokazuje temp. w akwarium. Co do czyszczenia elektrod nie wiem jak to ma się odbywać. Mogę jedynie pokazać zdjęcia jak to wszystko wygląda, może coś pomoże. Jutro nagram krótki filmik z pomiaru to też wam pokażę. 

20190207-181515.jpg

20190207-181536.jpg

20190207-181602.jpg

20190207-181549.jpg

 

Ten "pręcik" służy do pomiaru temperatury. Co to są te czarne kropki w tej szczelinie to nie wiem, myślę że to są czujniki do pomiaru zasolenia. Te zabrudzenia obok nich są fabryczne, ja ich nie robiłem. 

Poniżej daję wam link do instrukcji oraz specyfikacji miernika, może to coś wam pomoże.

http://shop.hannasingapore.com/media/pdf/IST98319_10_18.pdf

P.S.

Miernik z tyłu ma napisane "Made in Romania" :smile_big:

 

 

 

 

Edytowane przez ILUZJONISTA (wyświetl historię edycji)

2cacc2e5b32ec2346ce6b46039b7f7acu1292a15

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Słony leszcz napisał:

@ILUZJONISTA, tak z ciekawości, miernik jest przystosowany do wody morskiej, czy do roztworu NaCl (KCl czy jeszcze jakiegoś innego)? Różnice w odczytach mogą być znaczne przy pomiarze przewodnościowym. A druga sprawa, jak z użytkowaniem, bąbelkami powietrza na elektrodach, ich czyszczeniem itp? Ja nieszczęśliwie nabyłem coś podobnego, tylko "made in singapur", i muszę powiedzieć że mocno się zawiodłem. Żeby w miarę pewne odczyty uzyskać, to trzeba dość długo wcześniej moczyć elektrody w RODI, potem dość długo trzymać w wodzie akwariowej (bo odczyt dość długo się stabilizuje i rośnie jeszcze minimalnie, do kilku minut), a na koniec znów dokładnie wypłukać elektrody w RODI i wytrzeć do sucha. Jednym słowem, masa zachodu i zdecydowanie nie jest to błyskawiczny wynik. A na taki miałem nadzieję, kupując miernik. Że wyjmuję z szuflady, wkładam do akwarium i mam odczyt zasolenia. Niestety, przynajmniej w tym moim tak nie jest, więc ciekaw jestem, jak w hanna to wygląda?

 

Czarek, może ten tekst trochę rozwieje Twoje wątpliwości, albo i nie rozwieje;)

https://reefbuilders.com/2019/01/25/hanna-salinity-tester-review/


Pozdrawiam,

Norbert

1d86b53c10113aeb103b8479a70f4e57u1540a1381.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ILUZJONISTA, @norbi2222, chyba mnie chłopaki nie zrozumieliście:-) Zdecydowanie nie miałem zamiaru trolować i zdaję sobie sprawę, że hanna to klasa sama dla siebie. Właśnie o to chodzi, że na swoim "chińczyku" się zawiodłem i ciekaw byłem, czy taka również tu jest bezkonkurencyjna. Super ten link do testu. Rozumiem, że w przypadku hanna faktycznie wszystko działa jak należy. Nawet "na oko" wygląda to na dużo porządniej zrobione. Jedyny problem to cena, no ale do morskiego to nie może być tanio...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miernik jest dostępny w Hanna Instruments Polska na zamówienie. Cena 366,- zł + 23% vat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z racji , że zastanawiam się nad zakupem tego miernika odświeżę wątek pytaniem do autora.

Z perspektywy czasu co możesz powiedzieć o tym mierniku?Nadal byś go polecił innym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 15.06.2019 o 09:00, Sebastiano napisał:

Z racji , że zastanawiam się nad zakupem tego miernika odświeżę wątek pytaniem do autora.

Z perspektywy czasu co możesz powiedzieć o tym mierniku?Nadal byś go polecił innym?

Jestem bardzo zadowolony z urządzenia. Włączam i wkładam do wody a po około 15 sec mam dokładny wynik temperatury i zasolenia. A że mam w domu dwa akwaria więc cała operacja pomiarowa trwa niespełna 2 minuty. 

20190616_142200.jpg.cf0ce9d4c8a844e154536974484e80cc.jpg20190616_142133.jpg.9724afcf3808e8cc78cfbded667ea844.jpg


2cacc2e5b32ec2346ce6b46039b7f7acu1292a15

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, inmar napisał:

Też kupiłem,ale jeszcze nie używałem.Wyniku nie uzyskuje się od razu ?

Po włożeniu do wody potrzeba dosłownie kilku sekund na wynik.Ale mimo wszystko luksus i wygoda.Polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Sebastiano napisał:

potrzeba dosłownie kilku sekund na wynik.Ale mimo wszystko luksus i wygoda.Polecam.

Ale w czym to lepsze od zwykłego refraktometru? Tam też w kilka sekund masz wynik. Możesz sobie kupić AM z własnym światełkiem, to nawet okna nie potrzebujesz do pomiaru. A do tego masz w miarę pewny pomiar, na pewno mniej wątpliwy niż pomiar przewodnościowy. No i kilka złotych zostaje w kieszeni, bo cena tej hanki bije na głowę (negatywnie, nie wiele więcej na porządny refraktometr cyfrowy by starczyło) chyba każda "lunetkę". Zdaję sobie sprawę, że hanna to hanna i na pewno zadbali tam o jakość, że nijak ten sprzęt się ma do badziewia azjatyckiego, na które ja się naciąłem. Co nie zmienia faktu, że zasada pomiaru nadal jest tam ta sama, a co za tym idzie i obsługa urządzenia jest pewnie podobna.

W "azjatyckim cudzie" procedura wyglądała tak:

1. Przed pomiarem trzeba było wymoczyć elektrody w RODI, żeby powierzchnia się zwilżyła, nie było bąbelków powietrza na nich... Przynajmniej kilka minut moczenia i kilkukrotne "postukiwanie" miernikiem, żeby pozbyć się bąbli.

2. Zanurzenie elektrod w wodzie i czekanie aż odczyt się ustali. Instrukcja "azjatyckiego cuda" podawała, że dla stabilnego pomiaru najlepiej poczekać do 15 minut (!!!!!), a pomiar robić POZA akwarium (przepływ może zaburzyć wynik). Generalnie, moje doświadczenia tu są tragiczne, odczyt baaardzo długo się stabilizował. No ale to pewnie kwestia badziewności mojego sprzętu, hanna pewnie działa dużo lepiej.

3. Po pomiarze wypłukać elektrody w RODI i wytrzeć do sucha - też chwilę to zajmuje.

W sumie, wg mnie pomiar "lunetką" jest jednak szybszy i wygodniejszy. A co jest w instrukcji hanki? Lepiej to wygląda? A co ważniejsze, jak w praktyce wygląda sprawa przygotowania miernika, pomiar i jego konserwacja?

I jeszcze jest taka sprawa, czy miernik ma jakiś algorytm (sposób przeliczania przewodności na zasolenie) specjalny dla wody morskiej, czy standardowy jakiś (np. dla roztworu NaCl lub KCl). Bo trzeba pamiętać, że przewodność wody morskiej o zasoleniu 35ppt jest inna niż przewodność roztworu NaCl 35ppt. Różnice mogą być nawet powyżej 1ppt, na reefhubie było troszeczkę o tym. Refraktometry to już chyba wszystkie przyzwoite są do wody morskiej przystosowane, a nie do soli kuchennej.

Nie to, żebym twierdził, że ten miernik hanki jest zły. Ale jakoś powątpiewam w jego przewagi (realna szybkość wykonania pomiaru, wygoda, dokładność) nad porządnym refraktometrem optycznym.

 

Tak patrzę w instrukcję...

W "Care and Maintenance" jest: "The probe should be rinsed with purified water each time before placing in calibration solution or sample to be tested."

Dalej w " Preparation":

"Remove the protective cap and immerse the tip of the probe in the sample to be tested.

Stir gently and wait for the stability tag to disappear."

I dalej: "After use rinse the probe with water."

Czyli w zasadzie jest jak w moim "azjatyckim cudzie", czyli:

- przed pomiarem wymoczyć w RODI

- w czasie pomiary trząchać, żeby nie było bąbelków powietrza i czekać aż się odczyt ustabilizuje,

- po pomiarze płukać w RODI

Co ciekawe, moje "azjatyckie cudo" tez jest z Singapuru:-) No chyba, że to przypadek tylko, że link do instrukcji jest na "hannasingapore".

Edytowane przez Słony leszcz (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytujesz Panie Kolego mnie więc odbieram , że pytanie "w czym jest lepsze" kierowane jest do mnie.Otóż.Nigdzie nie napisałem , że jest lepsze.A mało tego nigdzie nie próbowałem w żaden sposób pokazać że ów miernik jest the best i każdy ma go mieć.Zapytałem autora wątku o polecenie go.Kolega Marek zapytał o czas pomiaru.Odpowiedziałem.Ot tyle.

Po co te wywody i porównywanie do czegokolwiek innego?No chyba że chcesz/próbujesz coś udowodnić tym którzy mimo wszystko zdecydowali się wydać te pieniądze na ten miernik?:P

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zagajam (nie cytując już, żeby ni edrażnić nikogo;)), bo jak rozumiem, już kilka osób ma i używa. Sam trochę ciekaw jestem, jak to w przypadku hanki działa w szczegółach. Jak pisałem, sam na podobnym sprzęcie mocno się zawiodłem, a też został mi polecony jako super wygodny i dokładny. I po to napisałem "wywód", żeby zwrócić uwagę, na jakie kwestie w przypadku miernika przewodnościowego warto zwrócić uwagę. Żeby nie było, życzę wszystkim, który kupili ten miernik, żeby działał on super i żebyście nigdy nie żałowali kasy wydanej. Zwyczajnie próbuję skłonić kogoś do napisania trochę więcej niż "jest super".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Słony leszcz napisał:

Ale w czym to lepsze od zwykłego refraktometru? Tam też w kilka sekund masz wynik. Możesz sobie kupić AM z własnym światełkiem, to nawet okna nie potrzebujesz do pomiaru. A do tego masz w miarę pewny pomiar, na pewno mniej wątpliwy niż pomiar przewodnościowy. No i kilka złotych zostaje w kieszeni, bo cena tej hanki bije na głowę (negatywnie, nie wiele więcej na porządny refraktometr cyfrowy by starczyło) chyba każda "lunetkę". Zdaję sobie sprawę, że hanna to hanna i na pewno zadbali tam o jakość, że nijak ten sprzęt się ma do badziewia azjatyckiego, na które ja się naciąłem. Co nie zmienia faktu, że zasada pomiaru nadal jest tam ta sama, a co za tym idzie i obsługa urządzenia jest pewnie podobna.

W "azjatyckim cudzie" procedura wyglądała tak:

1. Przed pomiarem trzeba było wymoczyć elektrody w RODI, żeby powierzchnia się zwilżyła, nie było bąbelków powietrza na nich... Przynajmniej kilka minut moczenia i kilkukrotne "postukiwanie" miernikiem, żeby pozbyć się bąbli.

2. Zanurzenie elektrod w wodzie i czekanie aż odczyt się ustali. Instrukcja "azjatyckiego cuda" podawała, że dla stabilnego pomiaru najlepiej poczekać do 15 minut (!!!!!), a pomiar robić POZA akwarium (przepływ może zaburzyć wynik). Generalnie, moje doświadczenia tu są tragiczne, odczyt baaardzo długo się stabilizował. No ale to pewnie kwestia badziewności mojego sprzętu, hanna pewnie działa dużo lepiej.

3. Po pomiarze wypłukać elektrody w RODI i wytrzeć do sucha - też chwilę to zajmuje.

W sumie, wg mnie pomiar "lunetką" jest jednak szybszy i wygodniejszy. A co jest w instrukcji hanki? Lepiej to wygląda? A co ważniejsze, jak w praktyce wygląda sprawa przygotowania miernika, pomiar i jego konserwacja?

I jeszcze jest taka sprawa, czy miernik ma jakiś algorytm (sposób przeliczania przewodności na zasolenie) specjalny dla wody morskiej, czy standardowy jakiś (np. dla roztworu NaCl lub KCl). Bo trzeba pamiętać, że przewodność wody morskiej o zasoleniu 35ppt jest inna niż przewodność roztworu NaCl 35ppt. Różnice mogą być nawet powyżej 1ppt, na reefhubie było troszeczkę o tym. Refraktometry to już chyba wszystkie przyzwoite są do wody morskiej przystosowane, a nie do soli kuchennej.

Nie to, żebym twierdził, że ten miernik hanki jest zły. Ale jakoś powątpiewam w jego przewagi (realna szybkość wykonania pomiaru, wygoda, dokładność) nad porządnym refraktometrem optycznym.

 

Tak patrzę w instrukcję...

W "Care and Maintenance" jest: "The probe should be rinsed with purified water each time before placing in calibration solution or sample to be tested."

Dalej w " Preparation":

"Remove the protective cap and immerse the tip of the probe in the sample to be tested.

Stir gently and wait for the stability tag to disappear."

I dalej: "After use rinse the probe with water."

Czyli w zasadzie jest jak w moim "azjatyckim cudzie", czyli:

- przed pomiarem wymoczyć w RODI

- w czasie pomiary trząchać, żeby nie było bąbelków powietrza i czekać aż się odczyt ustabilizuje,

- po pomiarze płukać w RODI

Co ciekawe, moje "azjatyckie cudo" tez jest z Singapuru:-) No chyba, że to przypadek tylko, że link do instrukcji jest na "hannasingapore".

Czarku, bardzo ciekawa uwaga. Ja niestety z języków obcych (nie licząc Niemieckiego) jestem totalna noga. Ja włączam miernik i od razu moczę w akwarium. W lewym górnym rogu mryga na wyświetlaczu klepsydra. Jak zgaśnie to mamy pomiar, trwa to około 5 sekund. Ale jutro z ciekawości zrobię dwa testy. Pierwszy po swojemu a drugi z moczeniem w RODI przez około 15 minut. Mam tylko mały problem bo mój filtr do RODI produkuję wodę 004-007, czyli nie jest idealna. Z wynikami zapoznam was jutro. 

Co do samego urządzenia i jego ceny to różnie to bywa. Dla mnie wydanie 90 Euro to nie boli, ale w Polsce wydanie 400 zł to co innego. Jak dla mnie jest fajne urządzenie a że mój refraktometr padł to już wolałem kupić coś porządnego. Niektórzy kupują komputer APEX z podstawowym zestawem za jakieś 4000 zł., a też można robić pomiary tańszymi metodami. Myślę iż wszystko zależy od zasobności naszych portfeli i każdy wie na ile może sobie pozwolić. 


2cacc2e5b32ec2346ce6b46039b7f7acu1292a15

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, ILUZJONISTA napisał:

Ja włączam miernik i od razu moczę w akwarium. W lewym górnym rogu mryga na wyświetlaczu klepsydra. Jak zgaśnie to mamy pomiar, trwa to około 5 sekund

I to jest konkret:-) Na prawdę nie chciałem, żeby te moje wypowiedzi wyglądały na marudzenie. Po prostu, naciąłem się na tego typu sprzęcie, właśnie szukając wygody, dlatego ciekaw jestem jak to wyszło renomowanemu producentowi. Ja to szczególarz trochę jestem i jak już coś mierzę, to musi być w miarę dokładny i powtarzalny wynik. Co do ceny, to zgadzam się, że jest ona względna. Czasem 4000zł to rozsądne pieniądze, a czasem 300 (tyle kosztował "azjatycki badziew", wcale to nie był "chińczyk" z alliexpres) to gruba przesada. Jeśli faktycznie działa to tak, że masz w miarę dokładny wynik po kilku (nastu) sekundach, na którym możesz polegać, i nie potrzebujesz pół godziny przygotowań czujnika do pracy, to faktycznie jest wart swojej ceny. Ból jest, jak wydasz jakieś konkretne pieniądze, a otrzymasz w zamian bubel. No ale zostawmy to już:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co doczytałem,to Hanna pisze,że jest on specjalnie wykonany do akwariów z wodą słoną.Przyjdzie czas to się przekonamy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Również polecam zamiast tanich refraktometrów którymi można narobić sobie sporo bigosu ( jak ja ).

PK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wydane pieniądze. Poprzednio miałem refraktometr AZ 8372 który udało mi się nawet skalibrować. Niestety  największą jego wadą jest pokazywanie różnych odczytów. Trzeba go co kilka dni kalibrować. Przy Hance nie ma tego problemu i odczyt mam gotowy po kilku sekundach. Po użyciu refraktometru zawsze go wkładam do osmozy celem opłukania z soli. Kolega ma refraktometr optyczny i  też  na jego działanie nie narzeka. 


.,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, R.I.P napisał:

Również polecam zamiast tanich refraktometrów którymi można narobić sobie sporo bigosu ( jak ja ).

Ale może w tym rzecz, że nie ma sensu porównywać tanich refraktometrów optycznych z chin do przewodnościowego miernika hanny? Ja trafiłem marny miernik przewodnościowy, teraz mam porządny refraktometr (które swoją drogą był tańszy niż badziew elektroniczny) - porównanie wychodzi mega na plus na refraktometru. Z tego co wnioskuję większość nabywców hanny miało wcześniej doświadczenie z tanimi refraktometrami i im porównanie z hanną wychodzi na plus dla tej drugiej. Tyle że w obydwu przypadkach porównujemy dwie skrajności, końce skali. A czy jest ktoś, kto miał porządny refraktometr a teraz kupił hankę? Jak wypadnie takie porównanie?

A druga sprawa, czy ktoś z posiadaczy tej nowej hanki weryfikował już jej odczyty jakoś, np z ICP, czy choćby ze sprawdzonym, skalibrowanym refraktometrem? Bo dla mnie kwestią podstawową jest to, czy pomiar jest pewny, powtarzalny, odporny na "zakłócenia" (trochę bardziej zużyte baterie, lekko zanieczyszczone elektrody...). A czy wykonanie pomiary zajmie 5 sekund, 15 sekund, czy minutę, to jest detal. To i tak nic w porównaniu do upierdliwości testów kropelkowych.

Taki też detal, że ten miernik waśnie ni jak nie jest alternatywą dla tanich refraktometrów. Może być alternatywą dla porządnych/markowych refraktometrów optycznych albo dla już półprofesjonalnych dużych refraktometrów elektronicznych. Ale wybór "lunetka z Chin" albo miernik hanny to żadna alternatywa, zupełnie inna półka cenowa, inna jakość, inne oczekiwania względem sprzętu.

Edytowane przez Słony leszcz (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do kalibracji są dodawane saszetki z płynem referencyjnym i ciekaw jestem jak długo można go przetrzymywać po otwarciu.Wiadomo,że nie otwarte bo odparuje i się zmieni zasolenie,ale może w jakimś małym słoiku ? Bardziej tak się zastanawiam nad porównywaniem wskazać przez kilka dni bo na dłuższą metę to nie ma sensy,są niedrogie,6,65zł z saszetkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.