Szafka na kołach-czy to szalony pomysł?

[mkkaczy]

Witam

Z racji tego że będę miał ograniczony dostęp do dwóch stron planowanego akwarium, pomyślałem sobie o zastosowaniu kół zamiast stopek pod stelażem. Dało by mi to możliwość wysunięcia całej szafki w razie czego, tylko nie wiem czy to nie jest trochę poroniony pomysł, bo nigdzie podobnego pomysłu nie spotkałem. Koła mają deklarowaną wytrzymałość 80kg, choć dały by radę znacznie więcej, jednak zastosował bym ich większą ilość żeby rozłożyć ciężar.

 

[flexin]

Planowałem także postawienie na kółkach ale przemysłowych co miały po 200kg na koło. Zrezygnowałem i patrzac po czasie na akwarium nie byłoby to łatwe przesuwanie etc. Możliwość przesuwania prawo lewo ok może i na 5 kołach by przeszło dla ok wagi 500-600kg całość ale przesuwanie takiego zalanego akwarium i Ew. Promienie skrętów to już gorzej. Problem pojawił się kiedy pomyślałem jak to wypoziomować? Kolka tez trochę mnie zraziły myśląc o siłach scinajacych i co będzie gdy takie kółko się urwie. Poza tym musiałyby to być koła nie gumowane to po przejechaniu porysuje podłogę na bank. Wbrew pozorom to swoje wazy już o tym zapomniałem ale nie założyłbym teraz kołek podłoga nigdy nie jest równa wiec hamulce musiały by zawsze trzymać. Oprzesz się o akwarium drgnie i ... cena kołek jakie patrzyłem chyba wychodziło 800zl za komplet (profesjonalne). Mam w zasadzie plecy niedostępne bo z boku pozostawiłem luz na wożenie ręki ale nie chciałem za bardzo odstawiać od ściany. Czyszczę tył od wewnątrz skrobaczka, fakt pilnować trzeba aby nic nie pociekły po ścianie od tylu bo ciężko to wytrzeć później bez smug ale już wiem, ze czarne tło jest rozwiązaniem (ja mam bez tylu w tle biała ściana).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mkkaczy]

Dzięki. Facet w sklepie zoologicznym też mi nie polecał takiego rozwiązania, ale jemu chodziło o bujanie wody. Przesuwanie akwarium to było by coś z raz w roku przy spuszczeniu części wody. Problem napewno byłby przy wypoziomowaniu całej szafki i przesuwaniu po parkiecie drewnianym, więc tutaj same koła musiały by być w szynach. Myślałem o  jakimś ceowniku jako prowadnica. W moim przypadku chodziło by o wysuwanie szafki tylko do przodu.

W sklepie z kołami przemysłowymi też rozmawiałem o profesjonalnych kołach, ale tu mi powiedziano że:

1. to są duże koła więc min 150-200mm bym stracił z wysokości szafki. Tu powiedzmy że można by upchać w takiej wnęce kable, zasilacze i inne pierdoły.

2. słabym punktem nie jest samo koło a blacha która to koło trzyma, dlatego im niższy profil (jak na zdjęciu w pierwszym poście) tym lepiej.

 

[flexin]

Lekko nie jest wyobraź teraz sobie te prowadnice na codzień w użytkowaniu- wychodzą na pokój to jakaś maskownica nagle na nich? Prowadnica musiałaby być operta na stropie najlepiej bądź na wylewce nie wiem jakie warstwy stropu są ale nie jest to takie proste. Wszystkie kable cała instalacja poza akwarium- wszystko z zapasem powciskane zeby podczas przesuwania tez się nie pospinalo a powtórnie nie podcięło... Bujanie to tez jeden z elementów jak patrze to wiem, ze takie kolka nie zdają egzaminu i dokładnie koła miały mieć ok 15cm z czym byłem pogodzony ale to ich mocowanie to słaby punkt przy stelażu ramie- trzebabylo kombinować z plaskownikami etc. Za dużo zachodu. Faktem tez jest strata miejsca w szafce i ograniczenie np wysokościami odpieniacza czy reaktora itp. Im więcej tym lepiej zawsze to zagospodarujesz.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pdz]

A mnie zastanawia to, że podłoga nie jest idealnie równa i jednak podczas przesuwania szafka będzie pracować a tym samym szkło, nie wiem czy na tyle, żeby pękło.

[flexin]

Mam 300l i po osadzeniu wszystkiego czuje respekt wcześniej odważnie myślałem ze spokojnie wszystko da radę 1 wątpliwość pojawiła się już po położeniu maty pod akwarium na blacie i jak zobaczyłem jak się wszystko ugięlo. zaczynam tez domyślać się dlaczego inni kładą skale na kratce- sam tak nie mam ale pewne obawy się pojawiają czy coś się nie rysuje czy nie porysuje czy punktowo nie naciśnie oczywiście nic się nie dzieje ale po co sobie jeszcze kolka na głowę wrzucać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[elespero]

27 minut temu, flexin napisał:

zaczynam tez domyślać się dlaczego inni kładą skale na kratce-

Pokaż mi kto ma skałę na kratce? 

1 godzinę temu, mkkaczy napisał:

tylko nie wiem czy to nie jest trochę poroniony pomysł

Jest to poroniony pomysł. 

Po co Ci dostęp do tamtych szyb? 

[flexin]

elespero nie od dziś jesteś na forum to mógłbyś już opanować ton wypowiedzi- jak chcesz zobaczyć to sobie w galerii pooglądaj trafisz na pewno. Tekst o kratce nie był pomysłem do zrealizowania tylko „przenośnia” problemu związanego z kołkami i to był temat.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pdz]

Ja mam na kratce :-)

[mkkaczy]

45 minutes ago, flexin said:

Mam 300l i po osadzeniu wszystkiego czuje respekt

U mnie to było by nawet więcej. Około 250-300kg to było by na sucho przed zalaniem.  Po zalaniu wyszło by około 850kg. Mam zamiar użyć blat kamienny i stelaż z profili z nierdzewki bo to akurat mam za darmo.

23 minutes ago, elespero said:

Jest to poroniony pomysł. 

Po co Ci dostęp do tamtych szyb? 

W normalnym użytkowaniu nie potrzebowałbym chyba dostępu. To miało by być na wypadek, np. lepszego dostępu a przede wszystkim lepszego wglądu do komina. Z drugiej strony u ludzi u których widzę nawet mniejsze akwaria z kominem na tylnej ścianie też nie mają jakiegoś super dostępu do niego. Komin mógłbym zostawić przezroczysty, ale po jakimś czasie i tak by zarósł.

[kris88]

Dodaj do tego jakiekolwiek zachlapanie słoną wodą tych kołek- przydarzy się na pewno. Zardzewieją, spuchną i ich nie ruszysz, tym bardziej jak chcesz to robić raz na rok.

Może pomysł nie jest poroniony, ale czy wart zachodu? 

Jest cała masa zbiorników gdzie masz dostęp tylko do przedniej szyby. Może lepiej będzie tak kombinować z ułożeniem skały abyś nie musiał mieć dostępu

[mkkaczy]

 Kółka mógłbym mieć też ze stali nierdzewnej, ale chyba jednak odpuszczę i zrobię normalnie na stopkach. Technicznie mam możliwości i znajomości do skonstruowania czegoś takiego jak szafka na kołach, ale w praktyce to może jednak nie wypalić. Samo wysuwanie też musiało by się odbywać bardzo stabilnie i powoli co by fali nie wytworzyć (siłownik, lub kręcenie prętem gwintowanym). Stąd ten temat, bo teoria to jedno a praktyka której nie mam to drugie, a nie chciał bym wycierać 500l z podłogi. Akwarium planuję 65cm wysokie+korona. Z makiety jaką sobie wydrukowałem, przy moim wzroście będę miał dostęp z podłogi żeby włożyć tylko dłoń do komina. Dalej nie dam rady. Stąd właśnie pomysł na kółka. Jednak siatką na kijku, jak by coś wpadło do niego już powinienem dać radę wyjąć.

31 minutes ago, kris88 said:

Może lepiej będzie tak kombinować z ułożeniem skały abyś nie musiał mieć dostępu

To w sumie chyba jedyny element akwarium którego nie będę sam robił. Mimo że akwarium rusza dopiero w styczniu, o zrobienie skały już poprosiłem S...frags z Warszawy. Jak skała przyjedzie, dam ja na kilka miesięcy do wody z morza i niech się ożywia i płucze.

[VDR]

Zajrzyj do tematu Bartka - @Testera. On ma sumpa na kółkach ;-)

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Tester]

Zgadza się. Tylko waga inna. Pewnie nie przekracza 100kg