Nie neguję tego, że właściciel moze sobie nie zdawac sprawy, z tego, co ma pod skałą, jednak ja go poinformowałam, że z tej skały wychodzą takie spore naleśniki. On nic z tą informacją nie zrobił, nie poinformował w ogloszeniu, że w skale mogą być plazince. I to nie zwykle małe "wirki". Ten pierwszy odkryty miał ze 4 cm, a ten największy około 6-7 cm.
Może mi nie uwierzył, a może jednak wiedział. Nie chcę tego oceniać tak samo, jak nie chcę oceniać sprzedawcy w sklepie.