Skocz do zawartości
Tester

Co oznacza, że koral jest "napompowany"?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Wakacje, sezon ogórkowy... więc może rozruszam towarzystwo :). 

W wielu dyskusjach pojawia się odniesienie zdrowia korala do jego wyglądu i jest w tym sporo racji. Koral zestresowany czy podrażniony kurczy się, ale są to w duzym stopniu reakcje obronne. Tytułowe pytanie jest troche przewrotne zgoda, ale zanim wszyscy krzykną, że "koral napompowany = koral szczęśliwy" zastanówmy sie czy to zawsze jest prawdziwe stwierdzenie.

Temat dręczy mnie już od baaardzo dawna i pamiętam, że z dziesięc lat temu zadałem to pytanie na forum, ale nie mogę odnaleźć tego wątku. Ostatnio kupiłem piekną yumę, która u mnie przez tydzień była jeszcze piękniejsza niż w sklepie, po czym się rozpuściła. Wiem, że yumy nie są najłatwiejsze, ale właśnie ta sytuacja spowodowała, że pytanie powróciło.

Dodam jeszcze parę pytań naprowadzających:

Czasami czytam posty w których autor pisze: "Korale są tak napompowane, jakby miały pęknąć"  - takie skrajne napompowanie jest dobre czy nie?

Czy im bardziej napompowane tym lepiej? 

Czy koral sflaczały jest chory albo "nieszczęśliwy" - czemu moja trachyphyllia raz na parę dni kurczy się na noc, aby rano "rozkwitnąć" na nowo.

"Napompowany bo jest głodny" - czyli może nie taki szczęśliwy?

"Napompowany bo najedzony" - moja fungia najbardziej pompowała się jak dostała krewetkę.

Napompowany, bo zestresowany chemicznie (nie mechanicznie)?

Czemu często koral tracący tkankę jest często napompowany?

Zapraszam do dyskusji :)

 


425L  - Maxspect Recurve R6 120, Twistman 150 Integra, Komputer od AquaTrend i takie tam... Stary projekt [600L] Nowy projekt [425L]

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat jest ciekawy. Od około 3 lat obseruję mojego korala (fungię?) który w ciągu dnia wygląda tak:

2234923600_1563969294.jpg

 

W nocy natomiast pompuje się do grubości 3-4cm. Nigdy nic go nie skubało, płukałem go w dipach przeciwko pasożytom, przestawiałem go w różne miejsca, próbowałem karmić ręcznie i nie reaguje. I tak sobie żyje od kilku lat.

Edytowane przez ZielonyAmator (wyświetl historię edycji)

Pozdrawiam,

Artur :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie nie chodzi tyle o napompowanie korala maksymalne, non stop, ile o samą jego zdolność do pompowania i obkurczania. Np po koralu przejdzie krab - wiadomo, obkurczy się. Ale zdrowy koral dość szybko napompuje się ponownie. Albo karmienie - zdrowy koral powinien dość szybko zareagować pompowaniem i wypuszczeniem polipów, kiedy poczuje papu w wodzie. Czyli, zdrowy koral będzie dość dynamicznie i swobodnie się pompował i obkurczał, w zależności od aktualnej sytuacji i potrzeb. No przynajmniej ja tak obserwuję (choć wiadomo, u mnie miękasy:-), że jak w akwarium jest wszystko w porządku, woda, cyrkulacja ok, to po podrażnieniu (trącenie niechcący, krab, ryba, przestawienie cyrkulatora...) korale szybko pompują się ponownie. A jak są jakieś problemy, coś koralom nie pasuje, to po obkurczeniu dość długo marudzą z ponownym napompowaniem się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej...

Bardzo ciekawy temat , ktory tez mnie  zawsze nurtowal...

Jako przyklad dam Catalaphyllie, koral piekny, kiedys uwazany za latwy, potem ze wzgledu na niezrozumiala chorobe, nazwana ECS (Elegance Coral Syndrom), stal sie koralem trudnym a przede wszystkim nieprzewidywalnym...

Symptomy tej choroby to przede wszystkim nienaturalne opuchniecie, ktore kiedys uwazalem za dobre zdrowie, niestety po takim opuchnieciu, koral zaczyna dosyc szybko schodzic i zadne kapiele tu nie pomoga...

Wraz z opuchnieciem, macki staja sie krotkie, grube i nie przyklejajace sie do palca a potem to juz coraz gorzej...

Jednak niedawno, zauwazajac podobny symptom, szykowalem sie juz do wywalenia korala, lecz tym razem powodem byly drazniace go kielze i po kapieli w Betadine, dosyc szybko doszedl do siebie i odpukac, wyglada wspaniale...

Mysle ze oznaka zdrowia korala (LPS-a) oprocz napompowania w jakims tam stopniu, jest jakosc jego czulek, ktore powinny byc dlugie,sprezyste i falujace...

Nawet, kiedy koral jest zamkniety, ale wystaje mu pare zdrowo wygladajacych czulek, jest dla mnie okazem zdrowym...

Jezeli czulki czulki sa a przynajmniej niektore z nich sflaczale to znaczy ze cos jest nie tak (Tak ostatnio jest z maja "dunka" i nie wiem co moze byc powodem, widocznie cos jej nie odpowiada, chociaz wszystkie inne korale sa pieknie otwarte, co tez nie jest stanem stalym i codziennym)...

Wydaje mi sie ze koral zdrowy, nigdy nie odmowi jedzenia i zawsze zareaguje na pokarm...

Ja jeszcze chcialbym dorzucic jedno pytanie...

Czy jest ktos u kogo zawsze, wszystkie korale sa napompowane i nigdy nie grymasza?...Ewentualnie ile czasu procentowo sa otwarte...

 

 

 

 


Zbiornik 75x80x29 cm. Deltec 600i DC, AI Hydra 26 HD, Maxspect Jump Gyre, polowka CP-25, Jecod 1200 DC...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafał, nie wszystkie korale mają "drapieżne" ramiona, czy jak piszesz czułki. Co więcej, moja Lobophyllia w ciągu powiedzmy dwóch miesięcy pokazała ramiona raz czy dwa razy. W porównaniu do Trachyphilli, która 80% czasu jest i napompowana i ma "czułki" - zarówno w dzień i w nocy,.

Pojawia się pytanie, jak długo koral może być zamknięty bez obaw o jego kondycje - będąc w naszym uznaniu ciągle "szczęsliwy"

Pytam bo miałem kiedyś Duncana, który po roku obecności wpadł na pomysł i się zamknął na 6 miesięcy. Kompletnie. Gdy zmieniłem światło - wystarczyły dwa tygodnie, żeby wyglądał jakby w ogóle sie nie zamykał. Ewidentnie, coś mu nie pasowało w poprzednim świetle, więc przyjmuję że nie był "szczęśliwy", no ale pół roku????

@ZielonyAmator - rozumiem, że w nocy wygląda lepiej niż w dzień. Jeśli tak to właśnie mamy idealny przykład na obalenie tytułowej tezy. 


425L  - Maxspect Recurve R6 120, Twistman 150 Integra, Komputer od AquaTrend i takie tam... Stary projekt [600L] Nowy projekt [425L]

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ja też na początku calustrea pompowała się jak zla dziś poszczególne "trąbki " osiągają pompę reszta malutka heh a obok stojąca niebieska pompuje się jak zla . W tym samym akwa Milka wygląda jak kaktus już fajne polipki acany pomału wypuszczaja nowe główki więc też nie wiem czemu tak z fluo moja . Swiece ok 06-0.7 w na l w ledach czekam na icp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Tester napisał:

 

@ZielonyAmator - rozumiem, że w nocy wygląda lepiej niż w dzień. Jeśli tak to właśnie mamy idealny przykład na obalenie tytułowej tezy. 

W nocy jest napompowany jak ponton. 3-4x grubszy niż na zdjęciu. Nigdy nie wystawił polipów. Tkanka jest zdrowa z każdej strony. Ogólnie dziwny koral i nawet nie wiem jaką ma nazwę - kupiłem jako fungię.


Pozdrawiam,

Artur :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Tester napisał:

Rafał, nie wszystkie korale mają "drapieżne" ramiona, czy jak piszesz czułki. Co więcej, moja Lobophyllia w ciągu powiedzmy dwóch miesięcy pokazała ramiona raz czy dwa razy. W porównaniu do Trachyphilli, która 80% czasu jest i napompowana i ma "czułki" - zarówno w dzień i w nocy

Moja  poprzednia Lobo tez nie pokazywala czulek , troche na poczatku i pozniej juz nie, natomiast ta, ktora mam teraz, robi to co noc i musze sie powstrzymywac by nie karmic jej za kazdym razem jak tylko sie otworzy na noc...

Czytalem troche na jakis forach na temat Platygyry i ktos pisal ze nie widzial jej jeszcze otwartej a ma ja juz bardzo dlugo, natomiast moja wypuszczala ramiona na dosyc daleki dystans i juz od dawna tego nie robi...Druga Platygyra miala piekne fluo-zielone korytarze a od kiedy poszla jej tkanka od dolu, ktora troche pozno zalepilem klejem juz nie ma tych korytarzy, zostal sam braz i pojawily sie male fluo-zielone plamki na styku kleju z tkanka, jednak jest napompowana przez caly czas...

To jest wlasnie ciekawe ze w jeden dzien napisze cos na temat jakiegos korala a na drugi dzien obale swoja wlasna teorie...

Zmiany w zachowaniu korali moga  sie bardzo roznic i moze to stac sie bardzo szybko...

W zalaczniku moja Catalaphyllia, ktora prawie wywalilem , gdyz bylem pewny ze jest chora...

IMG_E0730.jpg


Zbiornik 75x80x29 cm. Deltec 600i DC, AI Hydra 26 HD, Maxspect Jump Gyre, polowka CP-25, Jecod 1200 DC...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Tester Światło około 10-15% mocy dziennego  - "fungia" właśnie zaczyna się pompować:

7655482100_1563994999.jpg


Pozdrawiam,

Artur :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji (choć to zależy od koralowca) wynika, że pompowanie wodą tkanki, a wystawianie ramion/czulkow (niesłusznie zwanych polipami, bo polip to pojedynczy organizm) to dwie różne rzeczy i mają inny cel.

1) miękkie i lps-y powiększa swoją objętość  (puchną nabieraja wody) w dzień, po to, aby zwiększyć powierzchnię pobierania światła.  Acra czy inne "patyki" nie puchną, w każdym razie nie w jakiś zauważalny dla oka sposób. 

2) wystawianie ramion widoczne jest u chyba wszystkich koralowcow albo regularnie, albo sporadycznie.  Ramiona wyposażone w komórki parzydelkowe służą im albo do odżywiania się pokarmem z toni, albo do obrony. 

Niektóre koralowce pozywiaja się tylko lub głównie w dzień.  Na przykład capnella, xenia, euphyllia, zoa, duncanopsammia czy sarcopython. W dzień jednocześnie i puchną (pompują się woda, aby zwiększyć powierzchnię pobierającą swiatlo) i wystawiają ramiona bez wzgledu na to, ile w toni tego pokarmu pływa i czy coś im zagraża. W nocy raczej są sflaczale, ramiona schowane, jakby trwały w uśpieniu.

Caulastrea czy acany już inaczej. W dzień zwykle napuchniete, jak banie, ale ramion nie widac, w nocy się oskarżają, ale wystawiają ramiona. Pojawiają one tez się w dzień, kiedy wyczują pokarm, ale głównie  w nocy. W nocy caulastrea przypomina zasuszony stosik rodzynek, ale glowki mają mocno wystawione ramiona gotowe do lapania pokarmu z toni.

Acry, montipory czy seriatopory nie robią się pulchne.  Wystawiają ramiona w dzień mniej lub bardziej, zaleznie od gatunku i warunków w akwarium. Myślę, że im więcej światła i odpowiednich pierwiastków czy związków chemicznych mają w wodzie, tym mniejsza mają potrzebę wystawiać w ciagu dnia ramiona. Milka u mnie  na ptrzyklad jest w dzien bardzo puchata, brakuje jej czegoś, dlatego mocno wystawia ramiona, żeby się dożywic pokarmem z toni. Acra tricolor wygląda inaczej, w dzień jej ramiona są lekko wysunięte, za to w nocy/nad ranem jest oblednie puchata. Czasem zdarza jej się taki stan w dzień, choć głównie pod wieczór, że ramiona ma bardzo duże.  Przy ich zielonym fluo kolorze wygląda to fantastycznie, kiedy jest taka "wlochata". 

Trudno mi określić,  kiedy takie puchniecie i wystawianie ramion świadczy o tym, ze koralowiec czuje dobrze i po prostu zwyczajnie je sniadanie/obiad czy kolacje, a kiedy desperacko próbuje się ratować przed śmiercią głodową lub obronić sie przed jakims drazniacym czynnikiem. Trudno też powiedzieć, dlaczego niektóre koralowce czasem zdają się umierać, nie tylko nie jedząc, nie pompując się, nie wystawiając ramion, ale także redukując tkankę czasem niemal do zera, po czym albo faktycznie umierają, albo za jakiś czas nagle dostają powera, choć warunki otoczenia wydają się nie zmieniać.  Jednak na pewno w takim przypadku coś się zmienia. Niekoniecznie parametry wody/swiatlo/ruch wody. Tak strzelam, że może to na przykład dołożenie/zabranie jakiejs rybki czy koralowca z sąsiedztwa, zmiana jakiegoś  pokarmu może spowodować coś w rodzaju efektu motyla, przez co koralowiec zamiera lub wraca do życia. 

Na przykład babka kopiąca. Wzbijanie przez jej działalność detrytusu i jakichś bakterii jedne koralowce może pobudzic do życia, dając im ekstra pokarm, a inne zabić, kiedy drobinki piachu czy detrytusu zaczną na nich osiadać i je dusić. 

Może za bardzo kombinuję, ale wydaje mi się, że nawet przy niezmienionych parametrach  wody czy oświetlenia sąsiedztwo też może mieć wpływ na za zachowanie koralowcow. Nam się może wydawać, że stan koralowca napuchnietego i wystawiajacego ramiona świadczy o jego zajebistej formie,  kiedy on w tym czasie podejmuje swoją ostatnia walkę o przeżycie, po czym następnego dnia znajdujemy goły szkielet lub pustą podstawkę i jesteśmy w szoku.

 

Edytowane przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Nik@ napisał:

 komórki parzydelkowe 

 

Hej...

Wlasnie sie dziwilem ze w jezyku polskim nie ma odpowiednika tych czulek, macek etc. a jednak jest...

Zastanawiam sie tez jak czesto powinno karmic sie LPS-y, czy lepiej bardzo malo i codziennie albo dwa razy dziennie, czy tez jak sugeruje wiekszosc zrodel, dwa, trzy razy w tygodniu, albo jak wskazuje instrukcja, jakas tam ilosc na sto litrow, lecz bez zaznaczania ile razy na dzien, tydzien, etc...

Ostatnio widzialem goscia na YT, ktory pokazywal jak karmic korale Reef Roids, ktory juz na wstepnie powiedzial ze wszyscy robia to zle, tylko on jeden dobrze (przynajmniej taki to mialo wydzwiek), choc przyznaje ze bylo to bardzo ciekawe i byc moze sluszne, lecz mysle ze kazdy akwarysta znajdzie po czasie dogodny sposob...

Wczesniej napisalem o moich Platygyrach, ktore na poczatku wypuszczaly parzydelka a teraz od dawna tego nie robia...czyzby wyczuly ze nie grozi im zadne niebezpieczenstwo?...

Na youtube tez mozna znalezc filmiki przedstawiajace karmienie LPS-ow, jak akany, ktore wrecz ruszaja cala tkanka i w spektakularny sposob pochlaniaja pokarm a u mnie nie sa az tak zarloczne, moze dlatego ze maja wszystkiego pod dostatkiem, wiec nie musza tak bardzo eksponowac parzydelek?...

 

 


Zbiornik 75x80x29 cm. Deltec 600i DC, AI Hydra 26 HD, Maxspect Jump Gyre, polowka CP-25, Jecod 1200 DC...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Komórki parzydełkowe to nie to samo, co ramiona/czulki. Nie znalazłam idealnego opisu budowy koralowca, aby było wiadomo, gdzie te komórki się znajdują. W sekcji budowa koralowca jest odnośnik do komórek parzydelkowych, może sobie to poskładać w jeden obraz.

 

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Koralowce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polip ma ramiona na których są komórki parzydełkowe (nematocysty)

Cała scolywmia czy fungia to jeden samodzielny polip, ale takie briareum czy cladiella to kolonia polipów.


425L  - Maxspect Recurve R6 120, Twistman 150 Integra, Komputer od AquaTrend i takie tam... Stary projekt [600L] Nowy projekt [425L]

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Tester napisał:

Polip ma ramiona na których są komórki parzydełkowe (nematocysty)

Cała scolywmia czy fungia to jeden samodzielny polip, ale takie briareum czy cladiella to kolonia polipów.

 

Tak,  przez pojedynczy organizm miałam na myśli wlasnie jeden polip, zapomniałam dodać o koloniach.

 

Tak sie jeszcze zastanawiam, czy te komórki we wszystkich polipach są umieszczone tylko w ich ramionach i czy kazdy koralowiec je posiada. 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak to jest z acroporami, to dobrze że polipy wyciągają w dzień ? Dla wielu to oznaka do dumy. Są tez opinie ze to przymuszenie do szukania pokarmu bo są przyglodzane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

To może w dzień ma za dużo światła?

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[mention=10763]Tester[/mention]
Tak fungia pompuje się w nocy:
8678195800_1564262845.jpg
A czy to jest napewno fungia?
Zapomniałem nazwy, widziałem u znajomej praktycznie identycznego korala jak fungia. Ale się nieco różni. Np. Nie wyciąga "macek".

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, =Fresz= napisał:

To może w dzień ma za dużo światła?

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka
 

Obecnie jest w nieco zacienionym miejscu w akwarium. Ale próbowałem go ustawić w różnych miejscach i od lat nic się nie zmienia.

2 godziny temu, elespero napisał:

A czy to jest napewno fungia?
Zapomniałem nazwy, widziałem u znajomej praktycznie identycznego korala jak fungia. Ale się nieco różni. Np. Nie wyciąga "macek".

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka
 

Wcześniej pisałem, że nie wiem co to za koral, nazwałem fungia bo kupiłem jako fungię. Jak przypomnisz sobie nazwę to napisz, bo sam jestem ciekaw co to za koralowiec. U znajomej pompował się w dzień czy tak jak u mnie - tylko w nocy?

Edytowane przez ZielonyAmator (wyświetl historię edycji)

Pozdrawiam,

Artur :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 24.07.2019 o 13:18, Tester napisał:

Witam,

Wakacje, sezon ogórkowy... więc może rozruszam towarzystwo :). 

W wielu dyskusjach pojawia się odniesienie zdrowia korala do jego wyglądu i jest w tym sporo racji. Koral zestresowany czy podrażniony kurczy się, ale są to w duzym stopniu reakcje obronne. Tytułowe pytanie jest troche przewrotne zgoda, ale zanim wszyscy krzykną, że "koral napompowany = koral szczęśliwy" zastanówmy sie czy to zawsze jest prawdziwe stwierdzenie.

Temat dręczy mnie już od baaardzo dawna i pamiętam, że z dziesięc lat temu zadałem to pytanie na forum, ale nie mogę odnaleźć tego wątku. Ostatnio kupiłem piekną yumę, która u mnie przez tydzień była jeszcze piękniejsza niż w sklepie, po czym się rozpuściła. Wiem, że yumy nie są najłatwiejsze, ale właśnie ta sytuacja spowodowała, że pytanie powróciło.

Dodam jeszcze parę pytań naprowadzających:

Czasami czytam posty w których autor pisze: "Korale są tak napompowane, jakby miały pęknąć"  - takie skrajne napompowanie jest dobre czy nie?

Czy im bardziej napompowane tym lepiej? 

Czy koral sflaczały jest chory albo "nieszczęśliwy" - czemu moja trachyphyllia raz na parę dni kurczy się na noc, aby rano "rozkwitnąć" na nowo.

"Napompowany bo jest głodny" - czyli może nie taki szczęśliwy?

"Napompowany bo najedzony" - moja fungia najbardziej pompowała się jak dostała krewetkę.

Napompowany, bo zestresowany chemicznie (nie mechanicznie)?

Czemu często koral tracący tkankę jest często napompowany?

Zapraszam do dyskusji :)

 

Bartek - czytałeś  to ;) 

https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0025326X17301601

Daniel 


... I to by było na tyle.  ...

.... Problemem nie jest technologia.
Problemem jest osoba lub osoby , które jej używają.    .... 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.