Udało mi się dzisiaj wyrzeźbić hydraulikę. Stockowy zawór membranowy zamieniłem na zawór bramowy, dodałem kolektor z 4 bypassami, z czego dwa są zakorkowane, by zaworki póki nie potrzebne nie zajmowały miejsca. Kolektor oczywiście odcinany zaworem. Pomimo cięcia oryginalnych rur udało mi się ocalić wyjście na pompę obiegową, w którym wymieniłem samą końcówkę węża na średnicę fi 25 by nie było wątpliwości, że rury dadzą radę obsłużyć bypassy. Oryginalne wyjście wraz z wężem jest jakieś mizerne (chyba śr. 16mm). Czekam na wąż silikonowy by podłączyć pompę i to już będzie komplet. W przedziale pomocniczym tylną ściankę zaślepiłem płytą meblową z opcją szybkiego demontażu np. na wypadek gdybym chciał do szafki władować chłodziarkę i potrzebna była lepsza wentylacja. Pozostało zrobić najprostszą z możliwych elektrykę opartą na dwóch listwach przeciwprzepięciowych, z czego jedna obejmująca pompę obiegową, odpieniacz i jeden cyrkulator będzie podpięta pod UPS z dużym akumulatorem oraz dodać oświetlenie szafki. Później klejenie skały i zalewanie. Czy kleił ktoś skałę ceresitem CX5 i może ten klej polecić? Nic się nie będzie wydzielać do wody?