Skocz do zawartości
brawos

Morskie wynurzenie 2.0 [350]

Rekomendowane odpowiedzi

Brawo, że się nie poddałeś.  Prawdziwy pasjonat. Takimi wpisami mysle że dajesz dużo siły osobom które przymierzały się do likwidacji swoich zbiorników :) Nie poddawaj się bo to piękne hobby!


125l cube+81sump|10kgLR+4,5kgLS|ATI Sunpower 6x24w t5|deltec ap600|2x6015|nj2300|.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 7.02.2024 o 08:44, Pablo120288 napisał:

Brawo, że się nie poddałeś.  Prawdziwy pasjonat. Takimi wpisami mysle że dajesz dużo siły osobom które przymierzały się do likwidacji swoich zbiorników :) Nie poddawaj się bo to piękne hobby!

Dzięki wielkie :czapkizgłów:) Oczywiście nie mam zamiaru się poddawać. Powiem więcej - sam się trochę dziwię, ale po przekładce wszystkiego do nowego szkła pasja na nowo odżyła. W ciągu ostatnich dwóch tygodni byłem przynajmniej 5-6 razy w kilku sklepach (nawet dzisiaj), gdzie przez poprzednie 2-3 lata nie zajrzałem do żadnego ani razu i ograniczałem się jedynie do wysyłkowego kupna niezbędnej chemii, a zbiornik kręcił się z rozpędu i był praktycznie bezobsługowy. Dzisiaj np. przytargałem fajną turbinarię oraz glabrescensa. Aktualnie tez próbuję dokooptować do załogi malutkiego truncatusa wielkości 5 złotówki (siedzi drugi dzień w pułapce i przyzwyczaja do swojego widoku m.in. dużego żółtka - mam nadzieję, że akcja się powiedzie). Obecnie jak wchodzę do sklepu to na widok korali i ryb robi się miło jak za dawnych dobrych lat, a jeszcze ze 2 miesiące temu zastanawiałem się i dziwiłem jak to kiedyś mogłem tak często jeździć (czasami po kilkaset km) do sklepów po całym kraju, czy też zaprzyjaźnionych akwarystów i poświęcać na to ogrom czasu. Jakoś jedynie nie powróciła pasja do acropor, ale to bardziej z rozsądku - po 10 latach przygody wiem już, że w moim przypadku przy dosyć częstych wyjazdach poza dom praktycznie co kilka lat musi przydarzyć mi się jakiś mniejszy lub większy kataklizm i mocne przetrzebienie całości życia w zbiorniku. Oczywiście na pierwszy ogień idą wtedy acry - mam ogromne wiadro podstawek głównie po acrach wyciągniętych na przestrzeni tych lat - myślę, że jest ich ponad 200. Tak więc może to i lepiej, że już tak nie ciągnie do wymagających korali. Z pewnością lepiej dla portfela. Szkoda jedynie, że forum nie tętni już życiem w takim stopniu jak dawniej, ale widzę, że ze starej załogi jednak masę osób nadal tutaj wpada od czasu do czasu. Oby jak najczęściej!

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krótki wpis: wczoraj wieczorem po 48h przyzwyczajania obsady do ctenochaetusa truncatusa (mylonego czasami ze strigosusem) umieszczonego w pułapce nastąpiło zwolnienie blokady maszyny losującej i wpuszczenie go do zbiornika. Początkowo wydawało się, że będzie OK. Pomimo wpuszczania drugiego pokolca w dodatku malutkiego, najmniej obawiałem się reakcji żółtka pomimo tego, że siedzi w zbiorniku 4,5 roku i jest duży, ponieważ ogólnie jest wyjątkowo spokojny, ponadto pływał ponad 3 lata właśnie z truncatusem, którego musiałem oddać po załamaniu systemu na skutek fakapu opisywanego wcześniej. Oczywiście potrafi pogonić nowego, gdy ten zbliży się w rejony groty, w której nocuje żółtek, ale po krótkim pościgu odpuszcza (generalnie pozwala małemu pływać w 2/3 zbiornika). Wiedziałem, że może być jakiś problem z jednym z anthiasów, który jest samcem alfa i lubi pogonić wszystko poza żółtkiem. Okazało się jednak, że agresja jest ogromna. Początkowo truncatus pomimo małych rozmiarów próbował się stawiać i bronić kolcem, którgo chyba jeszcze nawet nie ma (przynajmniej jeszcze go nie widać), szybko jednak został stłamszony, podporządkowany i zaczęło się prawdziwe lanie. W rezultacie ma sporo obtarć na całym ciele oraz konkretnie podskubaną płetwę ogonową. Tym działaniem anthias podpisał na siebie wyrok i został umieszczony w sumpie. Wiem, że dalsze pozwalanie na falę skończyło by się śmiercią młodego (zaganiał go już do rogu i tam pastwił się kąsając wielokrotnie podczas pojedynczego ataku). Pomimo stereotypów stare samce anthiasów często są agresywne i nieustępliwe jak garbiki. Wygląda na to, że chyba będzie szukał nowego lokum (bardziej zależy mi na pokolcu, który jest bardzo aktywny, dodatkowo pomimo młodego wieku, fazy przobrażania i zmiany koloru już ma przepiękną barwę - mój poprzedni był bardziej brązowy i bury, a ten zapowiada się na typowo fioletowego z żółtymi kropkami i pomarańczowymi płetwami, wpuściłem go również z tego powodu, że potrzebowałem dodatkowej konkretnej ryby (najlepiej pokolca) do brudzenia wody - mam stałe i niezmienne problemy ze zbyt czystą wodą i koniecznością sztucznego dozowania nutrientów). Jako ciekawostka i rada dla tych, którzy próbują odłowić anthiasy - na amerykańskich forach jest mnóstwo wątków, gdzie ludzie piszą, że jest to jedna z najcięższych do złapania ryb bez rozbiórki skały i spuszczenia wody, ewentualnie łapania na mini haczyk, na którą nie działa pułapka i podawanie do niej pokarmu oraz inne pomysły i sztuczki. Ja złapałem go w pół godziny przystawiając początkowo lusterko do szyby i przesuwając je stopniowo w kierunku pułapki i ostatecznie umieszczając je wewnątrz. Zapakowała się cała grupa dręczycieli czyli dwa anthaisy + żółtek, widząc w lusterku swoich wyimaginowanych konkurentów. Wystarczyło rozbić grupę zbrojną poprzez usunięcie tylko jednego jej członka i nowy pokolec ma szansę przyjąć się w zbiorniku. Osamotnionej samicy anthiasa już się nie boi i widać, że próbuje narzucić jej swoje warunki. Ona bez prowodyra też już nie jest skora do ataków. Jeśli żółtkowi nic się nie zmieni i np. nie postanowi skasować nowego w nocy to powinno być OK. Nawet jeśli samica anthiasa przeobrazi się w samca (po płetwie grzbietowej widać, że tak raczej będzie) to młody już będzie miał ją pod butem i dodatkowo zdąży ciut podrosnąć więc nie powinna być już dla niego żadnym zagrożeniem. Jeśli jest ktoś chętny na przygarnięcie za free dużego i pięknego samca alfa anthiasa (ma ok. 10 cm) to zapraszam na priv. Poniżej krótki filmik z prezentacją nowego mieszkańca.

 

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój żółtek to bandyta pierwszej wody.


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak to z nimi bywa. Mój poprzedni ze względu na agresję został oddany do sklepu kilka dni po zakupie. Loteria.

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aktualizacja: kilka dni temu przyszedł wynik ICP z Fauny. Nie robiłem testów kilka lat. Lałem natomiast "profilaktycznie" codziennie po 3 krople jodu z AF przez ostatnie lata. Nie zaprzestałem ani nie zmniejszyłem dozowania po przerzuceniu życia do nowego szkła po rozszczelnieniu się zbiornika. Masa koralowa, która trafiła do nowego zbiornika została bardzo mocno zredukowana, ale kompletnie o kwestii jodu zapomniałem i lałem z rozpędu, tak jak inne pierwiastki typu potas etc. W ICP wyszło, że mam 717% przedawkowania :o i poziom 0.484 mg/l. Gość z Fauny pisząc maila był dosyć zdziwiony jakim cudem przy takim poziomie jodu nie mam żadnych glonów włosowatych, dino, cyjano oraz innych plag. Na szczęście nic takiego nie ma miejsca. Zauważyłem, że krewetka na przestrzeni miesiąca dwukrotnie zrzuciła wylinkę, ale pomyślałem, że może tak szybko rośnie więc nie wiązałem tego z poziomem jodu. No nic, dozowanie przerwane, węgiel wymieniony, dzisiaj jakaś większa podmiana i powinno się obniżać. Będę chyba wymieniał leciwą cyrkulację (Tunze 6095 + Jebao SOW-8). Waham się się pomiędzy 2 sztukami Reef Octopus OP-2, a Jebao EOW-9M w tej samej ilości. Teoretycznie Jebao maksymalnie ma 9000l/h a Reef Octopus tylko 6000 l/h, ale podejrzewam, że w rzeczywistości może być zbliżony lub mocniejszy od Jebao. Może ktoś coś doradzić? Poniżej aktualny filmik:

 

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na dniach wymieniłem całkowicie cyrkulację. Początkowo chciałem wstawić 2 x Maxspect 330, ale ostatecznie ze względu na brak ochoty do regularnego czyszczenia pomp i trochę z obawy o głośność zdecydowałem się na 2 szt. Reef Octopus Octo Pulse 2+ na jednym sterowniku wifi. Tutaj z kolei obawiałem się, czy max. przepływ na poziomie 6000l na sztukę to nie jest zbyt mało. Po rozmowie ze sprzedawcą wg którego w zbiorniku sklepowym o długości 120cm dwie takie pompy robią pralkę przy 60% mocy postanowiłem zaryzykować. Obawy okazały się niepotrzebne - 1 szt. ustawiona na 100% daje przepływ na ok. 1,5 x mocniejszy niż Tunze 6095 usatwiony również na 100% świeżo po wymoczeniu w kwasku i wyszorowaniu. Ostatecznie po ustawieniu pompy w żadnym z trybów nie chodzą na więcej niż 60-70%. Najbardziej zaskoczyło mnie, że nowe pompki mają możliwość przepływu wstecznego tak jak Maxspecty i inne suszarki. To znacznie ułatwia pracę i możliwość ich ustawienia. Sama aplikacja oraz jej funkcjonalności są dosyć ubogie - jest tam tylko pięć presetów przepływu oraz pięć slotów na harmonogramy w ciągu doby. Początkowo wydawało mi się, że będzie z tym problem i nawet chciałem zamówić zewnętrzny kontroler Hydrosa z US, ale posiedziałem kilka godzin i udało mi się to bardzo fajnie ustawić. W nocy jest delikatny przepływ w jedną stronę ze zmianą kierunku co 30 minut. Od rana do południa podobny przepływ naprzemienny tylko mocniejszy i przeplatany co kilka minut turbulencjami. Następnie przez godzinę fala stojąca czyli bujanie. Następnie przez 3 godziny mocne turbulencje chodzące od lewa do prawa i wymiatające syf ze skał i dna. Późnym popołudniem do wieczora spokojny przepływ najpierw w jedną, a potem w drugą przerywany mniejszymi turbulencjami. Niestety ustawia się to tylko częściowo na logikę, a w większości jednak metodą prób i błędów, przez co trzeba poświęcić na to masę czasu. Mi to zajęło łącznie chyba z 8 godzin, ale z końcowego efektu jestem bardzo zadowolony. Schemat ten super czyści skałę i podłoże , a jednocześnie jest przyjazny rybom i lps-om (ze względu na ławicę leptacanthusów musiałem się trochę natrudzić, żeby to odpowiednio ogarnąć tak by nimi nie zamiatało). Jedyny minus jest taki, że pompy musiały powędrować z tylnej szyby na boczne bo inaczej nie dało się nic ciekawego ustawić. Pompy są całkowicie bezgłośne nawet przy 100% mocy. Poniżej wstawiam moje presety - może się komuś przydadzą, przez co nie będzie musiał nad tym ślęczeć tyle co ja.

Screenshot_20240303_111437_OCTO.thumb.jpg.b08df407cc852989fb896b3884000f42.jpgScreenshot_20240303_111445_OCTO.thumb.jpg.e26b4e44cc334b7c15c3103814ec10ea.jpgScreenshot_20240303_111451_OCTO.thumb.jpg.297502d3d3da1e0b6e0280b633ff8fe1.jpgScreenshot_20240303_111457_OCTO.thumb.jpg.4fe8ced1ab9534543841fc877c41a875.jpgScreenshot_20240303_111508_OCTO.thumb.jpg.d49dbeae3c9087eb10aadcac478cc0e5.jpgScreenshot_20240303_111514_OCTO.thumb.jpg.361955fbd5f1a3c9905b987e7454757f.jpgScreenshot_20240303_111521_OCTO.thumb.jpg.ba2dca72f71856f3a678422cea9c0afe.jpgScreenshot_20240303_111526_OCTO.thumb.jpg.8b5316855e75dbb4f88787a6cd42c0e1.jpgScreenshot_20240303_111533_OCTO.thumb.jpg.b8fea9f0342cfa625332e64f21e93426.jpgScreenshot_20240303_111538_OCTO.thumb.jpg.b1bbf40afd00ec4dc7643f17b5e3c135.jpg

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poniżej 3 filmiki obrazujące pracę nowych cyrkulatorów. Na pierwszym turbulencje z lewej strony zbiornika przy jednoczesnym spokoju z prawej ze względu na stadko leptacanthusów, na drugim  filmie przepływ w jedną stronę, a na trzecim fala stojąca czyli klasyczne lekkie bujanie. Te pompy są naprawdę bardzo fajne i jestem z nich mega zadowolony. Jak już się ogarnie te domyślne patterny, które na pierwszy rzut oka są mocno nieintuicyjne to można naprawdę bardzo dokładnie poustawiać żądany przepływ wg preferencji. Przy takim wymiarze i litrażu baniaka jak u mnie, dwie sztuki OP-2 to idealne rozwiązanie. Zaskakujące, że pobierają rozkręcone na max jedynie 10W. To potwierdza, że wiele pomp na czele z Jebao jednak ma mocno zawyżone deklarowane parametry. Reef Octopus to chyba jednak mocno niedoceniana marka - między nią a Tunze tkwiącym wciąż w technologii sprzed kilkunastu lat jest po prostu przepaść. Gdybym miał je teraz na cokolwiek zamienić to jedynie na Gyre, gdyby tylko nie trzeba było ich często czyścić.

 

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie to wygląda. Masz je ustawione dokładnie naprzeciwko siebie? Jak z hałasem na 100%?


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej ,posiadasz wersje Octo Pulse Wave Pump czy OCTO Pulse+ Wave Pump? :P

Albo jeszcze inaczej spytam pompy sa takie same? Czy tylko zmienił się sterownik?
Sterownik masz ten z plusem?

Edytowane przez sith114 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, katani napisał:

Fajnie to wygląda. Masz je ustawione dokładnie naprzeciwko siebie? Jak z hałasem na 100%?

Są ustawione tak jak na foto z przesunięciem w poziomie o ok. 15 cm, tak by puszczając je na głupa bez żadnego programu też robiły jakąś pożyteczną robotę i kręciły wodą dookoła w baniaku. Są bezgłośne od samego początku. Przy 100% można jedynie zauważyć ich obecność jeżeli ustawiony jest tryb synchroniczny i obydwie w jednej chwili przechodzą z 30% na 100%, ale to jedynie taki krótki ledwo słyszalny pik pod warunkiem, że jest całkowicie cicho dookoła. Siedząc 2-3 metry od akwa nic nie słychać przy 100%.

20240304_131744.jpg

47 minut temu, sith114 napisał:

Hej ,posiadasz wersje Octo Pulse Wave Pump czy OCTO Pulse+ Wave Pump? :P

Albo jeszcze inaczej spytam pompy sa takie same? Czy tylko zmienił się sterownik?
Sterownik masz ten z plusem?

Oczywiście wersja z + czyli na jednym sterowniku i z apką tak, by można było używać ich synchronicznie i asynchronicznie. Są już w PL dostępne gołe pompy bez żadnego sterownika. Kupujesz wtedy jedną sztukę ze sterownikiem obsługującym dwie sztuki, a drugą gołą. Ta goła jest w cenie ok. 800zł, więc spora oszczędność. Zestawik poniżej.

20240304_133305.jpg

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bardzo ładne akwarium !!!

pytanie o nazwy "zielonego" i "czerwonego" koralowca.

1284906075_Screenshot2024-03-04at17_41_42.png.52992a723b0ff1467da849e259aeccb7.png

Jakbyś mogł zrobić jeszcze zdjęcie Ctenochaetusa truncatus bardziej z bliska (chodzi o  kolor)
Fakt sporo ofert opisuje, że ma Strigosusa myląc z Trancatusem - różnica paski vs kropki z tego co się orientuję.
Jako, że o Strigosusa nie mogę nigdzie znaleźć, to zastanawiam się właśnie nad Trancatusem lecz czy on nie jest bury?
Czy to tylko faza przejściowa i nabiera z czasem kolorów włącznie z żółtym okiem?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zielone to zwykłe briareum fluo - gdy polipy się schowają to zostaje charakterystyczna fioletowa skóra. Oblewa to skałę jak chwast w bardzo szybkim tempie i momentalnie przenosi się na piasek lub gołe dno. Co kilka tygodni wyciągam tą skałkę z wody i przerywam, tak by to trochę przystopować. Szkoda, że jesteś tak daleko, bo wyrzucam tego całe płaty przy tym pieleniu. Czerwono-seledynowe to balstomussa - na zdjęciu widać resztkę wylinki krewetki, którą dzisiaj połknęła. Jeśli chodzi o rybę to truncatus jest nieco spokojniejszy i mniej agresywny niż strigosus. Tak jak piszesz ma tylko kropki. Więcej różnic chyba nie ma. Praktycznie w ogóle nie przyjmuje mrożonek i jedzie w całości na tym co wyskubie ze skały i szyb (warto ze względu na to zostawić nieczyszczone tylne szyby). Zjada też algi nori z klipsa tak jak wszystkie pokolce. Poprzedni, którego miałem również nie jadł mrożonek. Tak więc są one znacznie bardziej glonożerne niż np. żółtek. Jeśli chodzi o barwę to jest mocno fioletowa. Wiem, że są też wersje brzydsze, takie bardziej brązowe (mój poprzedni taki był). Ma też żółtą obwódkę wokół oka. Kropki póki co są bardziej jasnoniebieskie niż żółte, ale powinien się jeszcze wybarwić. Bardzo ciężko go złapać teraz do zdjęcia bo cały czas pucuje tylną szybę za skałami. Póki co tylko takie niewyraźne zdjęcie jak poniżej. Jeśli chcesz niezbyt dużego ładnego pokolca to ja bym celował bardziej w tominensisa.

edit: to briareum kiedyś mieli stale dostępne na takiej większej skałce w acroporze i po kawałku odrywali i sprzedawali szczepki na życzenie. Zadzwoń, pewnie nadal jest bo tego nie da się wytępić.

20240304_181844.jpg

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minutes ago, brawos said:

Zielone to zwykłe briareum fluo - gdy polipy się schowają to zostaje charakterystyczna fioletowa skóra. Oblewa to skałę jak chwast w bardzo szybkim tempie i momentalnie przenosi się na piasek lub gołe dno. Co kilka tygodni wyciągam tą skałkę z wody i przerywam, tak by to trochę przystopować. Szkoda, że jesteś tak daleko, bo wyrzucam tego całe płaty przy tym pieleniu. Czerwono-seledynowe to balstomussa - na zdjęciu widać resztkę wylinki krewetki, którą dzisiaj połknęła. Jeśli chodzi o rybę to truncatus jest nieco spokojniejszy i mniej agresywny niż strigosus. Tak jak piszesz ma tylko kropki. Więcej różnic chyba nie ma. Praktycznie w ogóle nie przyjmuje mrożonek i jedzie w całości na tym co wyskubie ze skały i szyb (warto ze względu na to zostawić nieczyszczone tylne szyby). Zjada też algi nori z klipsa tak jak wszystkie pokolce. Poprzedni, którego miałem również nie jadł mrożonek. Tak więc są one znacznie bardziej glonożerne niż np. żółtek. Jeśli chodzi o barwę to jest mocno fioletowa. Wiem, że są też wersje brzydsze, takie bardziej brązowe (mój poprzedni taki był). Ma też żółtą obwódkę wokół oka. Kropki póki co są bardziej jasnoniebieskie niż żółte, ale powinien się jeszcze wybarwić. Bardzo ciężko go złapać teraz do zdjęcia bo cały czas pucuje tylną szybę za skałami. Póki co tylko takie niewyraźne zdjęcie jak poniżej. Jeśli chcesz niezbyt dużego ładnego pokolca to ja bym celował bardziej w tominensisa.

20240304_181844.jpg

Tommiego miałem wiele miesięcy i pewnego wieczora widzę przyssanego do cyrkulatora ;(
Nie mam kompletnie pojęcia co się jemu stało. Przyssany, jakby opadł z sił i do tego miał zapadnięte boki. (a dosłownie 2h wcześniej żywiutka i wcinająca ryba)
Wcinał wszystko od krylu poprzez suche i algi nori, skubał szyby itp
Po kilkudziesięciu minutach skróciłem jego żywot bo krewetki zaczęły się nim interesować jak już leżał na dnie i nie miał sił płynąć.

W związku z tym zastanawiam się czy zakupić ponownie czy też spróbować z Ctenochaetus truncatus.
Jedyna obawa to właśnie ten kolor.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli był przyssany do pompy i miał zapadnięte boki, a jeszcze chwilę wcześniej pływał zdrowy to na 100% dostał łomot od innej ryby. Przerabiałem dokładnie ten sam schemat kilkukrotnie (ostatnim razem z borsukiem).
Jeśli chodzi o truncatusa to jeśli kupisz małego to loteria bo będzie przed wybarwieniem albo żółty albo taki bury i nie wiadomo co z niego wyrośnie. Jak chcesz ładnego mocno fioletowego, ciągle młodego, ale już ciut większego to jeszcze 2 tygodnie temu był taki w koralach.pl (chyba nawet 2 sztuki). Poniżej jeszcze jedno zdjęcie truncatusa , ale nie da się go za bardzo złapać.

 

20240304_184903.jpg

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minutes ago, brawos said:

Jeśli był przyssany do pompy i miał zapadnięte boki, a jeszcze chwilę wcześniej pływał zdrowy to na 100% dostał łomot od innej ryby. Przerabiałem dokładnie ten sam schemat kilkukrotnie (ostatnim razem z borsukiem).
Jeśli chodzi o truncatusa to jeśli kupisz małego to loteria bo będzie przed wybarwieniem albo żółty albo taki bury i nie wiadomo co z niego wyrośnie. Jak chcesz ładnego mocno fioletowego, ciągle młodego, ale już ciut większego to jeszcze 2 tygodnie temu był taki w koralach.pl (chyba nawet 2 sztuki).

no właśnie to jest dla mnie zagadka i chyba tak pozostanie.
Obsada nie zmieniała się od dawna.
Z dużych to tylko Dory jest. Nemo raczej nie podskakiwał jak i inne. No może Dory miała zły dzień ;) chociaż ona z nim pływała jak na spacerku ;) Chociaż Dory to potrafi z bananem pływać jakby go naśladowała ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi któryś z pokolców zatłukł w ten sposób w ciągu paru minut borsuka 15cm. Ten sam schemat - ryba rano gruba, zdrowa, jedząca i aktywna, a po paru godzinach chudy wrak, przyssany z braku sił do pompy. Mniejszych ryb załatwionych w ten sam sposób przez dużego, spasionego pterapogona psychopatę też było kilka.

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, brawos napisał:

Są ustawione tak jak na foto z przesunięciem w poziomie o ok. 15 cm, tak by puszczając je na głupa bez żadnego programu też robiły jakąś pożyteczną robotę i kręciły wodą dookoła w baniaku. Są bezgłośne od samego początku. Przy 100% można jedynie zauważyć ich obecność jeżeli ustawiony jest tryb synchroniczny i obydwie w jednej chwili przechodzą z 30% na 100%, ale to jedynie taki krótki ledwo słyszalny pik pod warunkiem, że jest całkowicie cicho dookoła. Siedząc 2-3 metry od akwa nic nie słychać przy 100%.

20240304_131744.jpg

Oczywiście wersja z + czyli na jednym sterowniku i z apką tak, by można było używać ich synchronicznie i asynchronicznie. Są już w PL dostępne gołe pompy bez żadnego sterownika. Kupujesz wtedy jedną sztukę ze sterownikiem obsługującym dwie sztuki, a drugą gołą. Ta goła jest w cenie ok. 800zł, więc spora oszczędność. Zestawik poniżej.

20240304_133305.jpg

Super dzięki za wyjaśnienie ;) 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po 10 latach zabierania się za temat wreszcie postanowiłem dowiedzieć się, dlaczego przez lata nigdy na TDS-ie nie miałem całkowitego zera. Zawsze było to coś w granicach tego co po membranie. Wniosek nasuwał się więc sam czyli jakaś nieszczelność w okolicach żywicy. Nigdy jednak nie mogłem jej zlokalizować. Wreszcie udało mi się to (pęknięty w niewidoczny sposób górny dekiel puszki z żywicą rozszerzający się dopiero po dokręceniu wkładu do korpusu), ale w sumie na darmo, ponieważ przy okazji postanowiłem wymienić filtr DI na coś większego. Najlepiej cenowo i funkcjonalnie podpasował mi widoczny na foto filtr z tworzywa sztucznego mieszczący 5 litrów zasypu. Jest on dużo tańszy niż typowy filtr akwarystyczny o tych wymiarach. Obsługa jest banalnie prosta i ekspresowa. Okazało się jednak, że oryginalny zasyp, który był w cenie to jakaś zużyta żywica, która oprócz tego, że barwiła wodę na żółto jeszcze po przerobieniu ok. 50 litrów wody to daodatkowo TDS pokazywał kilkadziesiąt ppm (2 godziny od startu produkcji wody). Sklep jednak bezproblemowo uznał reklamację i dosłał 5 litrów żywicy MB400. Po pięciu minutach TDS pokazał wreszcie kompletne zero.
Z ciekawostek dodałem kilka Euphylli i zastanawiam się, czy czasami całej prawej strony baniaka nie zrobić właśnie falującej w samych glabrach bo bardzo mi się to podoba, a lewą dać w samych acrach, tym bardziej, że warunki na to pozwalają - z lewej mam silny prąd wody idealny pod acry, a z prawej ze względu na leptacanthusy jest spokojniej. Przy okazji na filmie poniżej można zauważyć bardzo fajnie wyglądający podział na jednym z glabrescensów.

20240227_201030.thumb.jpg.bf8d3ca3aa3c23d9b541b97c9c8d796a.jpg20240306_140204.thumb.jpg.49d9ca40111cee73ce6336a39139fa92.jpg

 

 

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, brawos napisał:

Najlepiej cenowo i funkcjonalnie podpasował mi widoczny na foto filtr z tworzywa sztucznego mieszczący 5 litrów zasypu. Jest on dużo tańszy niż typowy filtr akwarystyczny o tych wymiarach

Czy możesz podzielić się wiedzą co to za zbiornik???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmiana planów: całą skałę z prawej strony obsadzam glabrescensami, tak by zbiornik falował nie tylko na dnie, ale na całej wysokości i wtedy dopiero widać fajny efekt oraz potencjał euphylli. Poza tym na dnie nie mam za dużo miejsca. Póki co usunąłem ze skały z prawej strony niebieską digitatę oraz balstomussę i w to miejsce trafiło 6 sztuk glabr. Jak się rozrosną będzie fajny efekt. Jedną zostawiłem na dnie. Jak trafi się do kupna coś ładnego i kolorowego to będę dorzucał kolejne. Przy okazji udało mi się kupić prawdziwego, pięknego dragon soula w kolorach tęczy (foto poniżej). Większość tych, które są oferowane przez sprzedawców to zupełnie inne odmiany. Tego widziałem kiedyś w sklepie, ale zrezygnowałem z kupna, a później przez długi czas nie mogłem znaleźć podobnego. Dodatkowo ze środkowej półki usunąłem przerośniętą montiporę samarensis, która tylko blokowała przepływ z jednej strony zbiornika na drugą i dodatkowo zajmowała miejsce dla acropor. Generalnie usuwam wszystkie montipory prócz talerzówek i dokładam już tylko acry, jeśli trafią się jakieś ładne gatunki. Po zmianie szkła zbiornik miał być prostym cepem bez acropor, tak by nie trzeba było specjalnie nic przy nim robić, ale wytrzymałem tylko 2 miesiące. Bez acr zbiorniki są jednak nudne. Będą co prawda tylko proste gatunki, ale jednak. Wieczorem falujące glabry pod samym RB robią bardzo fajne wrażenie, ale nie mam czym porządnie tego nagrać, póki co filmik za dnia, niestety też kiepskiej jakości.

IMG-20240308-WA0000.thumb.jpg.0e322cdf8309353779ae0d2f240dfdf4.jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te podstawki strasznie w oczy kłują. Poza tym super.


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kłują, kłują i to mocno, ale z czasem obrosną algami albo je koral zaleje. Ja daję je z tego powodu, że zbyt często jeżdżę ze wszystkim z lewa do prawa po całym zbiorniku i zanim mi przypasuje to mija sporo czasu więc staram się nie wklejać niczego na stałe tym bardziej, gdy jest to "wersja rozwojowa" zbiornika tak jak tutaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aktualizacja: 2,5 miesiąca po przekładce życia akwarium zaczyna się stabilizować. Wreszcie jakieś w miarę przyzwoite i stabilne parametry nutrientów: NO3 - 5, PO4 - 0,018. Korale zaczynają nabierać kolorów, acropory powoli zaczynają oblewać podstawki. W międzyczasie zwiększyłem stopniowo w godzinach szczytu świecenie białym prawie dwukrotnie (wcześniej było to jedynie 18%, obecnie jest 30%). Zawsze niezależnie od źródła światła miałem raczej niebiesko z małym udziałem białego, przez co korale bardziej się wybarwiały niż rosły, teraz mam nadzieję dodatkowo coś tam podgonią we wzroście. Docelowo białego ma być ok. 40% więc jeszcze będę zwiększał. Bardzo cieszy mnie, że w akwarium dzięki nowej cyrkulacji i konkretnemu przepływowi jest czyściutko, nie ma żadnego zalegającego detrytusu, glonów i innych dziwactw. Oby tak dalej.

 

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.