Skocz do zawartości
atk

Brak jakichkolwiek odznak dojrzewania

Rekomendowane odpowiedzi

A napiszcie proszę, bo próbuję uzupełnić braki wiedzy... 

skąd w takim akwarium biorą się rurówki... gąbki... kiełże... i inne takie? są zasiedlane z innych baniaków i przenoszone razem ze szczepkami/koralami? rosną samoczynnie? można je gdzieś kupić i rozsadzić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupić możesz np od akwarystów z sumpa, refugium. Przynosisz zwykle z żywą skałą i jak trafnie uważasz - szczepkami. Zwykle znajdą się na nich zarodki, zarodniki, jaja, larwy, małe osobniki etc. Często przyniesiesz coś pożytecznego, czasem paskudztwo np wirki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To moczenie przez kilka miesięcy to może jedynie dało to, że nie pyli (choć u mnie pyli cały czas, jak tylko ją musnąć). Też niestety kupiłem tam to badziewie. Na szczęście jako dodatek do posiadanej dobre suchej skały. Musisz uzbroić się w cierpliwość. Poczytaj ten wątek i obejrzyj film.

 


I znowu zalewamy, i znowu i tak do usranej śmierci...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, atk napisał:

A napiszcie proszę, bo próbuję uzupełnić braki wiedzy... 

skąd w takim akwarium biorą się rurówki... gąbki... kiełże... i inne takie? są zasiedlane z innych baniaków i przenoszone razem ze szczepkami/koralami? rosną samoczynnie? można je gdzieś kupić i rozsadzić?

Życie musisz zaimportować z innych akwariów. Ze szczepkami, z wodą, z piaskiem, mułem, glonami itd.


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie na początek wystarczyły glony. Nie dawałem wody z podmianek ani żywego piasku.  Nie dostałem pasażerów na gapę (z wyjatkiem jednej Aiptasi w sumpie). Potem już tylko szczepki korali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Tester napisał:

Tak szczerze to ja zaczynam myśleć ze ta sprawa z krewetką to jakaś bzdura ktora urosła do rangi aksjomatu.

Żeby zacząć cykl azotowy potrzebny jest amoniak albo przynajmniej jon amonowy. Skad niby to ma być w zamrożonej krewetce?

 

Z cały szacunkiem do wiedzy, doświadczenia i ogólnie wkładu w temat akwarystyki morskiej - nie chcę wchodzić w polemikę, bo nie mam przy Tobie zbyt wielu argumentów, co najwyżej mogę się uczyć na Twoich pracach i artykułach, ale u mnie i każdego innego, kto schemat stosuje to zwyczajnie działa i nie widzę w tym niczego podejrzanego. To nie jest jakiś mit, czy zabobon tylko sprawdzona przez lata metoda (pomijając kwestie typu wątpliwy stopień jej dokładności, czy czas potrzebny do pojawienia się amoniaku, zawsze szybciej i prościej będzie dać np. chlorek amonu, ale nie chodzi o to, tylko sam fakt przemiany białka/białek w pożądany związek, co za różnica czy dam chlorek amonu, czy wrzucę mięso i poczekam kilka dni). Dzisiaj mija czwarty dzień od wrzucenia truchła 4 krewetek (łącznie 20g) do sterylnego zbiornika z 40 kg skały Marco Rocks. Zgodnie z przewidywaniami amoniak powinien zacząć pojawiać się ok. 4-5 doby. W dniu dzisiejszym (4 doba) test Saliferta po raz pierwszy wyrzucił 0,5 mg/L. W kolejnych dniach oczekuję wzrostu. Docelową celuję w 4 mg/L. Mnie ta metoda, czy inne jej podobne typu lanie fito specjalnie nie dziwią. Nikt metody nie poddaje również w wątpliwość na forach takich jak R2R, czy RC, gdzie jest szczegółowo opisana i przerobiona przez lata setki razy. Trochę dziwnie brzmi padające z Twoich ust ostatnie z przytoczonych powyżej zdań :lol:. Ciekawa sprawa.

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alez ja nigdzie nie twierdzę że mam rację. Ani że tylko ja mam rację. Zaczynam się po prostu zastanawiać czy to ma sens. I to nie z powodu tego że to by nie zadziałało bo tak jak piszesz białko rozłoży się na jakieś tam grupy amonowe czy azotany.

Chodzi mi tylko o to czy to ma sens. Podajesz krewetkę do czystej wody. Dostajesz amoniak i pojawiają się bakterie azotowe. Świetnie, tylko co potem w akwarium nadal pustkę ale z wodą pełna bakterii. Potem żeby nie padły dodajesz kolejna? 

Przecież chodzi o to aby cykl azotowy rozwijał się równolegle do pojawiania się życia w akwarium

A metodą jest znana od lat tak jak wkładanie surowego mięsa czy sikanie do akwarium. Ja tego nie neguje. Tylko czy nie da się latwiej

W czystej wodzie proces gnilny nie będzie intensywny, więc czemu go w ten sposób wymuszać?


425L  - Maxspect Recurve R6 120, Twistman 150 Integra, Komputer od AquaTrend i takie tam... Stary projekt [600L] Nowy projekt [425L]

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, być może da się prościej wystartować na suchej skale, ale ja nie widzę tego schematu jako specjalnie skomplikowanego: 1. czekanie na NH3, 2. dodanie bakterii, 3. dodanie wody z działającego zbiornika/piachu/kawałka żywej skały, 4. czekanie na zamknięcie cyklu azotowego, 5. ślepe karmienie w celu podtrzymania populacji pożądanych bakterii, 6. stopniowe wprowadzanie życia do akwa.

Jak to zrobić prościej przy starcie na 100% suchej skały? Pytam serio bo właśnie jestem na początku tego procesu i zastanawiam się jaki będzie końcowy efekt. Nic więcej ciekawego poza tą metodą i zeovitem, który tutaj idealnie pasuje nie znalazłem.

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli startujesz na suchej skale i wszystko inne masz "sterylne" to nie ma potrzeby nic robić, jeśli po tygodniu lub dwóch NH4 i NO2 masz nie wykrywalne (a zapewne będzie, bo nie miało co się rozłożyć), to ładujesz pierwsze życie i tyle. A jeśli np. startujesz na osuszonej skale, to po tygodniu będziesz i tak miał NH4 i NO2 kosmiczne, bo bakterie zaczną rozkładać martwą organikę, więc i w testach to wyjdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe, ciekawa teoria. Rozumiem, że czekam aż pierwsze życie zrobi wysiadkę na skutek piku amoniaku i w ten sposób dostarczam kolejne porcje tego związku potrzebne do zapoczątkowania cyklu. Masło maślane. Chyba jednak podziękuję. Ty to piszesz na poważnie? Droga ta metoda :lol:

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, brawos napisał:

e czekam aż pierwsze życie zrobi wysiadkę na skutek piku amoniaku

A czemu po wsadzeniu pierwszego życia ma się pojawić amoniak ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to już trzeba sobie samemu doczytać i wrócić do podstaw. Wybacz, szkoda czasu.

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, brawos napisał:

doczytać i wrócić do podstaw

Zdecydowanie polecam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, cieszę się że zainicjowałem ciekawy wątek :)

Pozdrawiam i życzę dobrej nocki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, brawos napisał:

Hehe, ciekawa teoria. Rozumiem, że czekam aż pierwsze życie zrobi wysiadkę na skutek piku amoniaku i w ten sposób dostarczam kolejne porcje tego związku potrzebne do zapoczątkowania cyklu. Masło maślane. Chyba jednak podziękuję. Ty to piszesz na poważnie? Droga ta metoda :lol:

Pod warunkiem że substancje szkodliwe przekroczą poziom letalny dla danego organizmu. Inaczej mówiąc - zatrują go.

Jeżeli życie będzie odporne i w sensownej ilości, to taki start jest jak najbardziej możliwy. Żeby nie być gołosłownym, jakiś czas temu znajomy startował zbiornik 300 l. Obecnie, to jest po 4 miesiącach "jeszcze" nie miał wysypu glonów czy plagi dino/cyjano itp... Owszem, pojawiały się sporadycznie w/w organizmy, ale w ilościach umiarkowanych i szybko schodziły. Baniak startował na żywym piasku Red Sea, suchej skale płukanej w solance dwa tygodnie i 30 l wody z podmiany. Jako starter posłużył detrytus z sumpa i trochę szlamu z odpieniacza.

Po tygodniu wylądowały proste miękkie i ślimaki (dokarmiane tabletkami) Po dwu kilka ryb (pteropagony, nemo i jakaś drobnica). Obecnie z większych doszły 2 pokolce i borsuk. 

Udało się, bo gość nie wiedział że według tutejszych standardó nie ma prawa się udać :)


125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT,  Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie tylko jak tej cienkiej granicy nie przekroczyć. Zgodnie z wyświechtanym powiedzeniem polski pilot to i na drzwiach... Pewnie się da z powodzeniem i na pancernych garbikach tylko mocno ryzykowne. Po co sobie życie utrudniać. To jest typowy akademicki spór. Wszystko się da, najlepiej jakby jeszcze dysponować narzędziami umożliwiającymi pomiar pozwalający na nieprzecholowanie i uniknięcie wpadki. Nikt nowego zbiornika nie wygrywa na loterii, by tak na lajcie eksperymentować, tylko płaci za to z własnej kieszeni często konkretne pieniądze. Dziwne, że tak zasłużony "weteran" poleca rozkręcanie i zamykanie cyklu azotowego przy pomocy ryb. Świat robi się dziwny... :lol:

By zmniejszyć trochę stopień plebejskości metody i bardziej ją wygładzić oraz nadać jej szczyptę naukowego sznytu, specjalnie dla kręcących nosem na krewetkę, zwalniam ją dzisiaj z sumpa i zamieniam na to co poniżej. Na poważnie: nie chce mi się czekać, gnicie mięcha trwa zbyt długo (Tester ma rację). Na mój litraż (realnie 315 litrów) jeśli się nie pomyliłem potrzeba dokładnie 3,96 g chlorku amonu by podbić amoniak do 4 ppm. Zobaczymy co wyjdzie. Dam połowę bo krewetki część roboty już wykonały.

 

56.jpg

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odezwij się na priv - to odstąpię Ci trochę żwirku z mojego zbiornika


Solniczka a w niej: obieg Jebao, cyrkulacja Maxspect, odpieniacz BK, lampa Maxspect, dolewka Levelautomatic Milestone.

5ec28973961f7244464f928796a3fc08u1399a12

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Atk

Jak tam wygląda dojrzewanie Twojego akwa po 4 miesiącach?  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.