Skocz do zawartości
seb

Trochę śmiechu :)

Rekomendowane odpowiedzi

Jechal facet autostrada i nagle mu sie cos zachcialo, potrzeba niecierpiaca zwloki. Dojechal do najblizszej stacji benzynowej i udal się do toalety. Kiedy juz siedzial i sie koncentrowal, uslyszal jak ktos wchodzi do kabiny obok. Po chwili z tejze kabiny dobieglo pytanie: - Czesc, co tam u ciebie slychac? Facet glupio sie poczul, na ogol nie rozmawial z obcymi, a tu jeszcze w takim miejscu... Ale niepewnie odpowiedzial: - Nic, wszystko w porzadku... - Słuchaj, a powiedz mi co zamierzasz teraz zrobić? - No, nie wiem... - facet czul sie coraz bardziej skrępowany, tą wymianą zdań - Jadle do Gdańska a potem wracam do Katowic... - Wiesz co, zadzwonię do ciebie później... Jakiś debil w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania


500 L. sps'y + 1200 L.szczepkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiszą na drzewie trzy leniwce i kłócą się, który jest bardziej leniwy. Pierwszy mowi:

- Wiecie chłopaki, idę sobie ulicą, patrzę, a tu worek złota na ulicy leży, ale nie chciało mi się go podnieść.

Na to drugi:

- No widzicie, a ja ide sobie plażą i patrzę jak Claudia Schiffer leży sobie naga i chce żeby ją przelecieć. No ale nie chiało mi się.

Trzeci:

- A wiecie chłopaki, ja ostatnio byłem w kinie, na strasznie śmiesznej komedii, ale przez cały film płakałem.

- No co ty, na komedii i płakałeś?

- Bo siadłem sobie na jajka i nie chciało mi się wstać poprawić ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po długiej upojnej nocy on zauważył na jej stoliku przy nocnej lampie zdjęcie faceta. Zaczął się niepokoić.

- Czy to jest twój mąż? - nerwowo zapytał.

- Nie głuptasie - odpowiedziała przytulając się do niego.

- Czy to twój chłopak? - kontynuował.

- Nie, coś ty - odpowiedziała.

- Czy to twój ojciec lub brat? - pytał.

- Nie, nie, nie - odpowiedziała delikatnie gryząc go w ucho.

- A więc kto to jest? - nalegał.

- To ja przed zabiegiem chirurgicznym.

***

Po kilkumiesięcznej, namiętnej znajomości dziewczyna pyta swojego wybranka:

- Znamy się już tak długo. Czy nie powinieneś przedstawić mnie swojej rodzinie?

- Jak sobie życzysz. Ale w tym tygodniu jest to niemożliwe. Żona z dziećmi wyjechała do teściów.

***

Czym różni się mężczyzna od dziecka?

Wartością zabawek ;)

Pozdrawiam ;)


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po dwudziestu latach małżeństwa para leży w łóżku i nagle żona czuje, że mąż zaczyna ją pieścić, co już się bardzo dawno nie zdarzało. Prawie jak łaskotki jego palce zaczęły od jej szyi, biegły w dół delikatnie wzdłuż kręgosłupa do bioder. Potem pieścił jej ramiona i szyję, dotykał jej piersi, by zatrzymać się powyżej podbrzusza. Potem kontynuował, umieszczając swą dłoń po wewnętrznej stronie jej lewego ramienia, znów pieścił lewą stronę jej biustu i obsuwał dłoń wzdłuż jej pośladków, uda i nogę, aż po kostkę. Kontynuował po wewnętrznej stronie lewej nogi unosząc pieszczoty aż do najwyższego punktu uda. Och... W ten sam sposób delikatnymi ruchami dłoni pieścił jej prawą stronę i gdy żona czuła się już rozpalona do ostatnich granic... Nagle przestał. Przekręcił się na plecy i zaczął oglądać telewizję.

Żona ledwie łapiąc oddech powiedziała słodkim szeptem: "To było cudowne, dlaczego przestałeś?"

"Znalazłem pilota" - odpowiedział


 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
madziorm :

***

Czym różni się mężczyzna od dziecka?

Wartością zabawek ;)

Pozdrawiam ;)

Za 10 punktów


..............................................2651-obraz%20055%20%5B1600x1200%5D.jpg..............................................

FOWLR Już nie długo bo mi oczy bez cukierków padną :) 150x50x50 + sump 240L,30kg LR , 8x39 W , Ati BM 200,cyrkulacja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ekspedycja ratunkowa została wysłana aby odnaleźć samolot, który rozbił się na szczycie góry. Ich celem było oczywiście uratowanie wszystkich ewentualnych ofiar katastrofy. Gdy wreszcie wspięli się na sam szczyt odnaleźli miejsce wypadku. Na pogorzelisku siedział sobie mężczyzna oparty o drzewo, obgryzający kość. Gdy wyssał już z niej szpik rzucił ją na ogromny stos innych kości i wówczas zauważył ekspedycję ratunkową.

- Mój Boże jestem uratowany! - krzyknął.

Członkowie ekspedycji wstrząśnięci patrzyli na miejsce katastrofy. Wszędzie poniewierały się obgryzione kości. Z całą pewnością znaleziony mężczyzna musiał zjeść wszystkich swoich towarzyszy. Widząc niemy zarzut w ich spojrzeniu mężczyzna krzyknął:

- Nie możecie mnie za to sądzić… Czy to źle że chciałem żyć?!

Na to szef ekspedycji odpowiedział:

- Nie mamy zamiaru osądzać cię za to, co było niezbędne do przeżycia. Ale ja pier**le, twój samolot rozbił się dopiero wczoraj!!

***

31 grudnia. Facet stawia taboret i zarzuca linkę na żyrandol. Nagle otwierają się na oścież drzwi i wpada pijany Święty Mikołaj. Siada na kanapę, patrzy na nieszczęśliwego facia i pyta:

- Co ty tam robisz?

- Takie mam życie - koszmar, nie mogę więcej, sprzykrzyło się! Zdecydowałem się …

- Tak?

- Tak.

- Zdecydowałeś? Twój wybór… Ale jak już jesteś na taboreciku, to opowiedz, jakiś wierszyk.

***

Klient w burdelu nie był zadowolony z usług jednej z pracownic i wzbraniał sie zapłacieć pełną należność. Jako że nie najmłodsza już panienka nalegała i nie była skłonna do ugody, spór znalazł swój finał przed sądem.

Prowadzący sprawe sedzia już na wstepie stwierdził lekko strapiony:

- Szanowni Panstwo, mamy pewien problem. Dzisiaj mamy u nas w sądzie "Dzien otwartych drzwi" i za chwile pojawi sie tu na sali wycieczka z gimnazjum. W związku z tym prosze, ze wzgledu na młodzież, o założenie, że dzisiejsza sprawa ma charakter nie obyczajowy a mieszkaniowy. Czyli, mówiąc krótko, chodzi o lokal do wynajecia...

Stronom procesu nie pozostaje nic innego jak zgodzić sie z sugestię sędziego i już po chwili, w obecności młodzieży, zaczyna sie przesłuchanie stron.

Zagaja sedzia:

- Oskarżony, prosze nam wyjaśnić, dlaczego nie uiścił pan opłaty za wynajety lokal?

- Prosze Wysokiego Sądu - tłumaczy klient - wbrew zapewnieniom wynajmującej okazało sie, że chodzi tu o zaniedbany lokal w starym budownictwie, o typowo dużym metrażu i nadmiernej wilgoci.

- To są znaczące zarzuty - podsumował sedzia - co druga strona na to?

- Prosze sądu - zaczeła prostytutka - to że mój lokal to żadna "nówka" to widział lokator jeszcze przed wprowadzeniem. Ale wypraszam sobie mówić tu o jakiejś ruinie!. Wilgoć pojawiła sie już po tym jak lokator sie wprowadził, a zarzut że lokal zbyt obszerny to czysta kpina. Widział kto za duże mieszkanie?! Meble, po prostu, za małe ze sobą przytaszczył!!

Dziękuję


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mąż dzwoni do biura, w którym pracuje jego żona blondynka:

- Słuchaj [mówi podekscytowany]; wróciłem wcześniej do domu i wyobraź sobie tragedia! Twoja mama, a moja teściowa weszła na drzewo, konar, na którym stanęła, złamał się i ona zginęła!

Na to blondynka:

- Niemożliwe. A pod drzewem szukaliście?

Ps. Jestem brunetką ;)

***

- Mamo... kup mi małpkę. Proszę!

- A czym Ty ją będziesz karmił synku?

- Kup mi taką z Zoo, ich nie wolno karmić.

***

Ojciec przyłapuje młodzieńca całującego córkę.

- Pan całujesz moją córkę! Spodziewam się, że wiesz pan, co teraz powinien zrobić szanujący się mężczyzna?!

- Wiem doskonale, czekam tylko, aż zostawi nas pan wreszcie samych...


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewien facet miał trzy bliskie przyjaciółki, ale nie wiedział, z którą z nich powinien się ożenić. Postanowił więc przeprowadzić test, żeby przekonać się, która z nich jest najodpowiedniejszą kandydatką na żonę. Wyciągnął z konta 15.000 euro i dał 5000 każdej z nich, mówiąc:

- Wydaj je według własnego uznania.

Pierwsza pobiegła na zakupy: ubrania, biżuteria, fryzjer, gabinet odnowy biologicznej itd. Wróciła do gościa i mówi:

- Wydałam wszystkie twoje pieniądze, aby ci się bardziej podobać, ponieważ cię kocham.

Druga także wybrała się na zakupy: nowy sprzęt stereo, telewizor plazmowy, dwie pary nart, zestaw kijów golfowych itp. Wróciła do gościa i mówi:

- Wydałam wszystko, aby cię uszczęśliwić, ponieważ cię kocham.

Trzecia wzięła pieniądze i zainwestowała je na giełdzie. W ciągu trzech dni podwoiła inwestycję, oddała mężczyźnie 5000 euro i powiedziała:

- Zainwestowałam twoje pieniądze i zarobiłam wlasne. Teraz mogę je sobie spokojnie wydać, a ty nie musisz się martwić, że na tym stracisz. Zrobiłam to, bo cię kocham.

Wtedy mężczyzna zaczął myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć... (mężczyźni dużo myślą...)

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć... (mężczyźni naprawdę dużo myślą...)

myśleć...

myśleć...

myśleć... (uff, coś długo to trwa)

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć...

... I ożenił się z tą, która miała największe cycki. :bump1

----------------------------------------------------

Orkiestra kościelna na Górnym Śląsku. Dyrygent pyta się:

- Zymbalisten fertig? - Ja, ja naturlich.

- Puzon fertig? - Ja.

- Trompette fertig? - Ja, ja...

- Gut, also... eins, zwei, drei: "Boże, coś Polskę..." :)


...jeszcze tu wróce...

Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorka za przeklenstwa :bump1

W sklepie zoologicznym stoi wielkie akwarium, a w nim plywa niesamowicie fajna rybka.

- Poprosze o te... te rybke - mowi klient.

- Ona nie jest na sprzedaz - mruczy sprzedawca.

- Czemu?

- (chwila ciszy...) Nie mozemy k**wy zlapac...

...

Przychodzi dres do fryzjera.

Facet: Prosze mnie krotko opierdolic.

Fryzjer: Ty chuju!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Facet po studiach dostał pierwszą pracę w supermarkecie. Pierwszego dnia jego szef mówi:

- Weź miotłę i pozamiataj tu trochę.

- Ależ proszę pana, ja skończyłem SGH!

- Aaa to przepraszam, nie wiedziałem. Więc tak: to jest miotła, a tak się zamiata.

----------------------------------

Wraca mąż z polowania, a tu żona z kochankiem w łóżku.

- Wyłaź z łóżka! - krzyczy mąż do kochanka.

Kochanek wyskakuje i zasłania dłońmi swoje klejnociki. Mąż ze spokojem celuje z dwururki w te klejnociki. Kochanek krzyczy:

- Nie wygłupiaj się, daj szansę!

Na to mąż do kochanka:

- No dobra, rozbujaj!


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leci sobie duży pasażerski samolot. Spokojnie,bez ciśnień, pogoda ładna.

Nagle podlatuje do niego wojskowy F16, którego pilotowi

straszliwie sie nudzi i zaczyna wk***iać pilota dużej maszyny. Przelatuje

nad nim, pod nim, jakieś beczki, korkociągi w niebezpiecznejodległości itp.

Przy czym cały czas szydzi z pilota samolotu pasażerskiego:

- Czym ty latasz? Stodoła? Patrz na to gościu. Zrobisztak? Nie zrobisz! Mam

lepszy samolot i nie ma czegoś takiego co potrafisz tyi twoja

maszyna, czego ja bym nie zrobił milion razy lepiej!

Koleś w pasażerce coraz bardziej wnerwiony poktórejś tam sugestii by sie

żołnierzyk odstosunkował w końcu proponuje:

- Oki delta-tango-charli-eco-śtam. Teraz wykonamtaki myk, ale jak go nie

powtórzysz - na dole stawiasz kolację, panienkii na kadłubie swojego

"odkurzacza" piszesz: JESTEM ZŁOMEM. Umowa?

- Dawaj misiu. Nie ma takiej opcji żebyś wygrał więcto ty napiszesz to na

swoim kadłubie i wódeczka, panienki itp. na twój koszt!

- Uwaga zaczynam, to się nieco odsuń!

Pilot F16 czeka. Mija pół minuty, pułap ten sam,prędkość ta sama, nic sie

nie zmienia. Mija minuta, dalej nic. W końcu pilotpasażerskiego

odzywa sie w słuchawce:

- Dobra skończyłem.

- A co to kufa miało niby być?!?

- Byłem się odlać.


155x80xh60 , 3 x kessil a360x i 10 x 80w t5 i cała reszta sprzętu aby zwierzaka było jak w domu

1 litr NP reducing biopellets

BK 250

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po jakiś 15 latach małżeństwa, z powodu narastających

nieporozumień, para postanowiła udać się do poradni małżeńskiej.

Zaraz po zadaniu pytania przez terapeutę żona rozpoczęła pełen

pasji i uniesień bolesny wywód na temat tego co jej się nie podoba

w ich związku.

Cały czas mówiła o braku intymności w ich związku, odrzuceniu i

zaniedbaniu, samotności i pustce, poczuciu bycia niekochaną,

ciągłych obowiązkach domowych, jak sprzątanie, czy pranie i innych

swoich potrzebach nie spełnionych podczas małżeństwa. Wreszcie, po

długim okresie czasu, terapeuta nie wytrzymał, wstał z miejsca,

obszedł swoje biurko, poprosił kobietę by wstała, po czym objął ja

i namiętnie pocałował. Kobieta zamilkła i cicho usiadła.

Terapeuta odwrócił się do męża i powiedział:

- "I właśnie tego potrzebuje Pana żona 3 razy w tygodniu..."

Mąż pogrążył się przez chwilę w zadumie a następnie odparł:

- Hmm... mogę ją tu podrzucać w poniedziałki i środy, ale piątek

definitywnie odpada........ bo jeżdżę na ryby.


...jeszcze tu wróce...

Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to poprawia mi humor co rano wrzeszczac z telefonu... :-)


Nadchodzi nowe... :lol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.....nie wiem czy to nuda w pracy czy moze przemeczenie...a moze ostatnio panujace upalu w UK.

Dłubanie w nosie z Wikipedii

Dłubanie w nosie lub rhinotillexis (gr. rhinos = nos + tillexis = nałóg dłubania) &


Akwarium - 700l - 180x62x65 , Sump - 300l 150x47x42. 

Filtrcja - podzwirowa / refugium 20W / cryptic zone

Osprzet -  Schuran 150 ~ Sicce Syncra 6.0 ~ ATI Sunpower 6x80W + 54W LED ~ 2x Jecod RW-8 ~ Kamoer P4 Pro ~ DD TopUp ~ Eheim Jager 200W

Suplementacja - Balling DIY HD

Konsumpcja Energii- 275 kWh miesiecznie

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znajomy mial kiedys "kolezanke " i mowil na nia "motorynka"

pytamy sie: dla czego?

a on mowi ze za***iscie pojezdzic ale wstyd sie na miescie pokazac


UWIELBIAM MÓJ CANDY SHOP

130x50x40 + 210 l sump , obieg laguna 3500 , cyrkulacja tunze 6055 + 6045 + 6060

oświetlenie 4x 54 w t5 DIY, SHURAN 200

wystartowało Nasze Przejściowe...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.youtube.com/watch?v=GCwLLJjAdfc&feature=topvideos

a tu coś kultowego z czasów dziecięcych:D

A TAK PRZY OKAZJI MOJI DRODZY FORUMOWICZE PEWNIE NIERAZ MYŚLĄC O AKWARIUM MYŚLICIE...PENSJI I TU PONIŻEJ MAŁA DYGRESJA:D:

Jaką masz pensję?

Jak cebulę, burzę, czy dietetyczną?

1. Pensja cebula: bierzesz i zaczynasz płakać.

2. Pensja łajdaczka: przychodzi późno, cierpisz, ale nie możesz bez niej żyć.

3. Pensja prezerwatywa: pozbawia cię zarówno inspiracji jak i chęci.

4. Pensja impotentka: opuszcza cię w momencie, gdy najbardziej jej potrzebujesz.

5. Pensja dietetyczna: jesz coraz mniej.

6. Pensja ateisty: wątpisz w jej istnienie.

7. Pensja miesiączka: przychodzi co miesiąc i trwa 3 dni.

8. Pensja burza.: nie wiesz, kiedy przyjdzie i ile będzie trwała.

9. Pensja telefon komórkowy: każda następna jest mniejsza.

10. Pensja Walt Disney: taka sama od 30 lat.

I JAK?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 lipca 1410 roku. Wstaje świt. W lesie budzi się polski obóz. Poranny posiłek, modlitwa.

Jagiełło staje przed namiotem, powiadomiony o przybyciu posłów krzyżackich.

- Panie, Wielki Mistrz, Ulrich von Jungingen, proponuje, by zamiast toczyć tu krwawą bitwę i stracić kwiat rycerstwa, wyznaczyć jednego z każdej ze stron. Niech oni stoczą pojedynek, a który z nich zwycięży, tego strona uznana zostanie za zwycięską w całej bitwie. Po chwili namysłu Jagiełło się zgodził. Posłowie odjechali, a Jagiełło podążył do namiotów rycerzy.

- Słuchaj Zawisza, zamiast bitwy będzie pojedynek - pójdziesz walczyć o wygraną bitwę?

- No wiesz Władek, pojutrze tak. No może jutro... Ale dziś nie dam rady. Rozumiesz, imprezka była, daliśmy czadu no i ... po prostu nie dam rady...

Król udał się więc do kolejnego rycerza:

- Powała, pójdziesz walczyć w pojedynku o wygraną bitwę?

- Sorki Władek, wczoraj była imprezka u Zawiszy. Daliśmy czadu no i wiesz.... Pojutrze spoko, dziś nie dam po prostu rady....

Udał się więc Jagiełło do kolejnego namiotu:

- Zbyszko, pójdziesz walczyć o wygraną bitwę?

- Królu złoty, nie dam rady. Była imprezka ..

- Tak, tak, wiem - u Zawiszy.

Kto jeszcze tam był?

- No chyba wszyscy...

- Zwołaj wojska, niech się ustawią w szeregu pod lasem.

Stanęło więc polskie wojsko pod lasem, naprzeciw króla.

- Słuchajcie, będzie pojedynek o wygraną bitwę. Czy ktoś z was jest w stanie stanąć do niego?

Siedzą rycerze w kulbakach, każdy łypie na drugiego, głowy pospuszczali. Nikt nie chce ... Nagle słychać:

- Ja ! Ja ! Ja chce !!! Ja pójdę !!!

Rozglądają się i widzą: stary dziad z brodą do pasa, ubrany w jakiś taki jutowy worek, łachmany.

- Rany Boskie, nie ma nikogo innego ????

No i nikogo innego nie było. Dali więc dziadkowi długi dwuręczny miecz. Idzie dziadek przez pole, miecza nie dał rady dźwignąć wiec ciągnie go za sobą .... Patrzą Polacy, a z przeciwnej strony wyjeżdża na koniu wielkim jak stodoła, zakuty cały w lśniącą zbroję wielki jak dąb rycerz. Jagiełło chwyta się za głowę i jęczy, a Polacy wrzeszczą:

- Dziaaaadeeeeek !!! W nooooogiiiiii !!! W noooooogggiiiiiiiiiiiiiii!!

Rycerz niemiecki jednak już ruszył, dopadł dziadka, który w ogóle nie zamierzał uciekać, podniósł się tuman kurzu. Nic nie widać tylko jakieś jęki. Po chwili wiatr oczyścił pole z pyłu. Patrzą Polacy, a tam koń bez nóg, Krzyżak bez nóg, a dziadek stoi i trzęsącą się ręką, trzyma miecz na gardle Niemca. I mówi:

...- Masz szczęście ch...., że krzyczeli "w nogi" bo bym ci łeb upier....ł!!

Grunt to poprawne odczytywanie intencji.

Mąż z żoną leżeli wieczorem w łóżku. Mężowi zachciało się pić, a że leżał od ściany, zaczyna powoli przechodzić przez żonę. Ta sądząc, że mąż ma ochotę na seks, mówi:

- Zaczekaj, mały jeszcze nie śpi.

Po trzech minutach mąż ponownie próbuje przejść przez żonę, bo nadal męczy go pragnienie.

- Mówiłam ci: zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.

Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka. Idzie do kuchni, odkręca kran i stwierdza, że nie leci woda. Sprawdza w czajniku - wody też nie ma. W końcu wyciąga z lodówki szampana. Żona słysząc huk otwieranego szampana, woła:

- Co ty tam robisz?!

Na to dziecko:

- Nie chciałaś mu dać d*py, to się zastrzelił!


...jeszcze tu wróce...

Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dwie babki siedzą na balkonie

jedna się podnosi i mówi:

Ty zobacz , twój stary z kwiatkami idzie

na to druga z grymasem:

O nie znowu bede mu musiała dać d*py.

na to ta pierwsza ze zdziwieniem:

A co wy w domu wazonu nie macie??!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nazwe to PIKO_REEF:

26082007055.jpg


pzdr

Borys_HD

czas zbierania info i porad :)

"The dream is the aquarium of the night" (V.Hugo)

Aqua Medic Chromis 166L, Deltec 600 MCE, Aqua Medic Ocean Light 150

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.