Molinezja

[Kośmid]

Witam

Ktoś kiedyś pisał, że Molinezja mu się przyjeła w akraium morski i tak myślałem, żeby sobie sprawic takiego małego czranego przybysza...

Jakby go przyzwyczaic ? Zwiększac zasolenie w małym akwarium ?

Kolcobrzuch nie zje go ?

[Matii-Lub]

Moim zdaniem jest to niepotrzebne stresowanie i męczenie ryby

[nowy_zarażony]

@Matiniedokonca tak jest. Molinezje black molly nie wystepuja w naturze, jest to forma hodowlana. Slona woda w zaden zaowazalny sposob im nieprzeszkadza. Rozmnazaja sie normalnie i mlode zdrowo sie rozwijaja. Sam mam teraz kolcobrzucha. to rybka z estuarii, ale zyla wczesniej w slodkiej wodzie. Caly miot ze sklepu padl, moja rybka sie trzyma:)

@Kosiara ja trzymalem rybke(kolcobrzuch) w pojemniku na zywnosc ok 48h i dostawala kropelkami wode z baniaka. W tym czasie nie wykazywala oznak stresu i normalnie wcinala jedzonko. Jezeli masz maly baniaczek mozesz tam trzymac rybke i podmieniac co kilka dni wode.

Karmiac skrzydlice molinezje wrzucilem bez aklimatyzacji i tez nie bylo problemu.

Zycze powodzenia

[Kośmid]

A są jeszcze jakieś rybki słodkowodne któe by można przystosowac do morskiego pomijając Argusa, Srebrzyce ?

[Hambi]

Również uważam że jest to niepotrzebne stresowanie ryb. Idąc tym tokiem oznacza że ryby wyselekcjonowane z dzikich form to nie ryby i można je próbować w solniczce tak? Ja posiadam dziką formę molinezji ostropyskiej P. spheonps czyli jej już nie powinienem użyć, a black molly mogę hm? Dziwne jest Twoje myślenie.

Możesz próbować z rybami typowymi z estuariów gdzie w opisie wynika jednoznacznie że ryba większość czasu spędza w estuariach, można ją spotkać na otwartym morzu jak i okazjonalnie wpływa do rzek. Takie ryby często nazywane są w Handlu słodkowodne co jest bzdurą. Adaptują się jedne mniej drugie bardziej, podejrzewam że w stronę akwarium słonowodnego będzie podobnie.

GATUNKI Możesz próbować z rodzajem Batrachus(Neobatrachus), Vespicula, trafi się pewnie coś z Gobidae, no ciekawi mnie jak murena z rodzaju Gymnothorax(Gymnothorax tile) zareaguje na pełne zasolenie.

To chyba tyle. Co do karmienia żywymi rybami to tez dla mnie paskudna sprawa. Skrzydlica nie zmartwi się jak dostanie mrożone krewety, stynkę czy co innego.Gorzej wypada z konikami morskimi. Jak nie są wyszkolone to po prostu trzeba karmić je żywymi skorupiakami (Phycodurus nie przyjmuje mrożonego lasonoga).

P.s ale i tak każdy robi co chce, według własnego rozsądku i moralności .

Pozdrawiam

Hambriento

[smk]

Zasolenie zasoleniu nie równe. Problem jest nawet ze zwierzetami z bałtyku, krewetki dają radę a juz np flądrę w zasoleniu >1.022 jest trudno utrzymać. Próbowałem z 3 i nie przetrwały doby, mimo że zasolenie zwiększane było kropelkowo.

[Hambi]

Czy dobrze zrozumiałem kropelkowo, w ciągu jednej doby?

Ja srebrzyce przerabiałem miesiąc argusy też i zagrało bez upadku. Pewnie że zasolenie zasoleniu nie równe, ale te same "flądry" (piszesz bałtyckie co to oznacza hm? stronia, turbot, sam nie wiem) należy pamiętać że w naszym Bałtyku raczej endemitów nie spotyka się jakoś często rodzime "flądry" żyją w różnych środowiskach. Spotkać je można na bank w większej części Atlantyku. Źle je aklimatyzowałeś. Jeżeli padałyby po miesiącu lub dłużej, wtedy dochodzą inne czynniki, ale w ciągu doby moja sugestia na bank szok.

[zielony mintaj]

Po to zakładacie morskie akwaria, żeby trzymać w nich molinezje?

[Hambi]

Ja nie zakładam

Ale jak czytam, że ktoś kropelkowo w ciągu doby chcę przyzwyczaić zwierzaka. To ja proponuję, zrobię komuś kropelkowy kurs nauki pływania będę dodawał po kropelce zobaczymy? Czy się nauczy pływać ?

[Gość erni]

No jakoś sobie nie wyobrażam akwariumu rafowego z molinezjami - niezły hardkor

[Nemezis]

Black Molly to sztuczny mieszaniec,zachowujący cechy swoich dzikich przodków.Zdolność do przezycia w wodzie morskiej oraz odporność na wysokie stężenia amoniaku i azotanów.Zmiana środowiska z słodkowodnego na słonowodne musi być dokonywanie ostrożnie,metodą kropelkową.

Kiedyś Black Molly była przydatna do szybszego dojrzewania zbiorników słonowodnych ale teraz mamy szczepy bakterii więc nie ma sensu rybci stresować

Black Moly też jest dobrym tępicielem glonów ale od tego mamy ślimaki turbo i inne

Czy jest sens? raczej nie:nono

[sambianX]

niee wiem jak z kolcobrzuchem ale molinezja normalnie się przyjmie bez poprzedniej aklimatyzacji

[Gość]

ale zauważyłeś że temat jest .. z przed PIĘCIU lat ?

[endriu0]

No odkopal, ale ciekawy temat, nie widziałem go wcześniej i fajnie się czytało

[dale]

niee wiem jak z kolcobrzuchem ale molinezja normalnie się przyjmie bez poprzedniej aklimatyzacji

Powiedziała Ci? Czy po prostu przeżyła ?

Zauważ że nawet na dalekiej Syberii, czy też w obozach koncentracyjnych ludzie przeżywali.

Wola życia u organizmów żywych jest silna. Nie sprawdzajmy jak bardzo. To jest miarą humanizmu.

[krzysiek1987]

Miałem jedną samiczkę molinezji (żaglopłetwej) przy starcie akwarium morskiego, żyła sobie, skubała glony

i nawet się rozmnożyła...po jakimś czasie wyskoczyła z akwarium, z młodych ok. 8-9 sztuk

zostały mi do dziś 2, które teraz żyją w akwarium słodkowodnym.Z obserwacji powiem, że małe molinezje mogą "posłużyć" jako pokarm dla ukwiału ;-) dla innych zwierząt morskich pewnie też.

Edytowane 10 Października 2015 przez krzysiek1987 (wyświetl historię edycji)

[Moljzesz]

Fajnie ja se wpuszczę gupiki, zawsze mi się podobały ;-)

Albo skalary :-P

[slaw]

Molinezje żyją naturalnie w wodach słonych i mieszanych. Nie ma więc w tym nic dziwnego, że żyją w akwariach rafowych.

W moim dawnym rośliniaku wszystkie rybki świetnie się czuły za wyjątkiem molinezji własnie. Dopiero gdy zacząłem delikatnie dodawać NaCl poczuły się lepiej.

Edytowane 10 Października 2015 przez slaw (wyświetl historię edycji)

[luft]

Po to zakładacie morskie akwaria, żeby trzymać w nich molinezje?

po co zajmujemy się róznymi biotopami oraz ich połączeniami? Czyż nie z ciekawości/potrzeby doświadczenia?

Po co ludzie kupują np skrzydlice, czy mureny? Czyż wielu z nich tak zwyczajnie nie posiada się z radości oglądania krótkiego momentu połykania ofiary przez drapieżnika?

Jeśli ktoś w takim akcie dostrzeże, że i ofiary (jak molinezje, czy krewetki atlantyckie) mają swój urok (bo np znalazły bezpieczną dla siebie kryjówkę) i zmienia się podejście i swiadomość do słabszej w przyrodzie

jednostki to jestem na TAK

[Gość nanokaczor]

Molinezje jedza glony.

Mi się niestety nie udało przestawić molinezji na słoną wodę.

Edytowane 11 Października 2015 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Bartolomeo84]

Słyszałem, że sąświetne na glony... Mi niestety również nie udało sięich przestawić... zapewne za szybko chciałem je zaaklimatyzować. mimo, że czytałem, że 3h spokojnie powinno wystarczuć może kiedyś spróbuję wolniej.

Nie tylko na glony, ale jako żyworodne rozmnażają sięjak głupie i zapewne byłyby świetnym źródłem pokarmu dla mieszkańców...

[Gość]

Ktoś wie na które glony ? mam molinezje (black) w słodkim i .. żrą wszystko prócz glonów .. może następny "pomiot" powędruje do słonego ?

[Bartolomeo84]

Czytałem że uwielbiają Makro zielone i Glony nitkowate;)

[Gość nanokaczor]

Black molly jedzą glony ale nie wszystkie. Niektórych rodzajów "nitek" i " glonów w formie powłoki" nie ruszają.

Mi też nie udało sie ich przestawić. Może trzeba kupić maluchy? Albo może trzeba spróbować z innym rodzajem moliznezji np z molinezjami żaglopłetwymi. Black molly to forma hodowlana - "wyselekcjonowana" w wodzie słodkiej.

[Bartolomeo84]

Też o tym myślałem, że bardziej nadają się łaciate kundelki