Ospa - stosowanie chemii

[J@cekWro]

Witam,

Mam u siebie nawrót ospy ale niestety jak się okazuje pierwszy to był "pikuś" w porównaniu do drugiego ... a do kolejnego to może żadna ryba nie dożyć.

Stosował ktoś może z jakimiś rezultatami chemię w stylu siarczan miedzi czy chlorek miedzi ?

Nie mam możliwości odseparowania ryb ze zbiornika głównego na 3 miesiące ... pytanie czy jest sens przenosić kraby ślimaki czy krewetki do osobnego i w głównym zapodać chemię na miedzi ?

Niestety metoda obniżenia zasolenia czy podnoszenia temperatury i lampa UV, czy też środki typu zieleń, błękit, czy formalina dają marne rezultaty choruje coraz więcej ryb.

Pozdro,

Jacek

[Włodzimierz]

Niedawno ktoś pisał o FMC Zooleka jako o skutecznym leku. Poszukaj. Mam:

http://nano-reef.pl/topic/34549-nawrot-ospy/

[Normad]

mnie sie udalo zastosowaniem Herbatana (MicrobeLift) kuracja trwa 10dni i juz po 3 dniach mialem widoczna poprawe.

raz na 6 miesiecy stosuje to rutynowo aby usunac pasozyty.

Niezauwazylem zadnych skutkow ubocznych ( preparat jest naturalny)

Byc moze i tobie by sie udalo

Wazne(wyciagnac aktywny wegiel,pierwsze 3 dni wylaczyc lampe UV)

Edytowane 26 Maja 2011 przez nika
pkt. 8 Regulaminu (wyświetl historię edycji)

[J@cekWro]

Niedawno ktoś pisał o FMC Zooleka jako o skutecznym leku. Poszukaj.

No właśnie FMC raczej nic nie dało, każdego dnia coraz gorzej i coraz więc ryb jest chorych

[Gość kapitan]

Ja miałem ospę na samym początku jak wpuściłem pierwsze błazny.

Podawałem im mrożonki nasączone czosnkiem, do tego nalałem zieleni malachitowej, po 48h ponownie.

Na zieleni pisało, że w słonym mocniej działa i żeby dać mniejszą dawkę, ale i tak dałem tą "maksymalną". No i temperaturka na 28-29.

Po jakiś 5 dniach nie było śladu po ospie - zadziałały metody wypracowane w słodkowodnym.

Z tego co się na razie nauczyłem o ospie to stwierdzam że najważniejsza jest błyskawiczna reakcja i leczenie od razu po zauważeniu pierwszych objawów.

FMC może być skuteczne jak napisał Włodzimierz, to zieleń malachitowa która u mnie podziałała, pół na pół z błękitem metylenowym.

[tomasz]

Jacek jak stosowałeś ten FMC? Jaka dawka, kiedy włączyłeś odpieniacz, może kuracja nie skończyła sie jeszcze?

[J@cekWro]

Jacek jak stosowałeś ten FMC? Jaka dawka, kiedy włączyłeś odpieniacz, może kuracja nie skończyła sie jeszcze?

Dawka FMC ~50 ml na około 550 l wody w obiegu, zmniejszenie zasolenia, temperatura 28-29 stopni, włączona UV już z tydzień, wyłączenie odpieniacza na 2 dni od wlania FMC... po 2 dniach póki co nie widać rezultatów, wręcz jest gorzej zwłaszcza wieczorem, ryby przestały już jeść a wysypka pojawia się u tych które wcześniej jej nie miały, niektóre korale (seriatopory, czy acropory) poleciały wręcz chwilę po wlaniu FMC - mimo powolnego dawkowania, włączyłem dziś odpieniacz na min obroty.

Fakt faktem to 2 wysyp ospy więc sytuacja nieco bardziej skomplikowana (pierwszym razem posłuchałem porady sklepowej i czekałem ... rzeczywiście przeszło nie było już śladu ale po około 1,5 tygodnia wywaliło 3 razy tyle co wcześniej), żal patrzeć jak rybki się wykańczają wiec myślę o ewentualnych kolejnych krokach prócz patrzenia jak sie zwierzaki wykańczają.

Kolega przerabia to samo, to co kupił już mu odleciało na wieczną rafę + kilka stałych bywalców ... moje nieco wolniej ale też zmierzają w tym samym kierunku, przykra sprawa

[Tester]

odpusc chemie bo bedzesz mial straty w bezkregowcach. Ja malo nie zresetowalem baniaka chemia o stracie kilku korali nie wspomne. Jesli nie masz absolutnie mozliwosci zlapac ryby to polecam UVke i cierpliwosc. Samo przyszlo, samo pojdzie.

[J@cekWro]

odpusc chemie bo bedzesz mial straty w bezkregowcach. Ja malo nie zresetowalem baniaka chemia o stracie kilku korali nie wspomne. Jesli nie masz absolutnie mozliwosci zlapac ryby to polecam UVke i cierpliwosc. Samo przyszlo, samo pojdzie.

tak dokładnie myślałem i pierwszym razem się sprawdziło ... drugim już nie ... przetrwalniki pewnie rozwinęły się w cystach i wywaliło po 1,5 tygodnia 3x więcej

dlatego moje pytanie o chemię

[tomasz]

Dwa dni to za mało na jakieś spektakularne efekty, chyba jakiegoś cudu się spodziewałeś. Ale trochę cierpliwości, zawsze po 3-4 dniach już następowała poprawa. Nie pamiętam dozowania a nie mam środka przed sobą - należy jednak dać dawkę zalecaną do słodkowodnego - ani mniej ani więcej, jeśli więc podzieliłeś dawkę to błąd. SPS-y czasem lecą niestety, wyraźnie o tym kilkakrotnie pisałem, takze decyzja o użyciu w sps-owym jest problematyczna. LPS-y i miękkie wstaną bez problemu.

A "samo przyszło samo pójdzie"? dobre sobie. Samo przyszło i owszem, ale pójdzie z rybami a tak jest przynajmniej szansa i to duża. W sumie to jeszcze nie widziałem przypadku żeby lek nie poskutkował.

[J@cekWro]

Dwa dni to za mało na jakieś spektakularne efekty, chyba jakiegoś cudu się spodziewałeś. Ale trochę cierpliwości, zawsze po 3-4 dniach już następowała poprawa. Nie pamiętam dozowania a nie mam środka przed sobą - należy jednak dać dawkę zalecaną do słodkowodnego - ani mniej ani więcej, jeśli więc podzieliłeś dawkę to błąd. SPS-y czasem lecą niestety, wyraźnie o tym kilkakrotnie pisałem, takze decyzja o użyciu w sps-owym jest problematyczna. LPS-y i miękkie wstaną bez problemu.

A "samo przyszło samo pójdzie"? dobre sobie. Samo przyszło i owszem, ale pójdzie z rybami a tak jest przynajmniej szansa i to duża. W sumie to jeszcze nie widziałem przypadku żeby lek nie poskutkował.

tak mi się zdaję że to Twoje wypowiedzi wcześniej czytałem dlatego się zdecydowałem

czekam czekam ... ryby niestety nie wytrzymują presji więc myślę już o kolejnych krokach i pytam o bardziej drastyczne środki typu miedź

[tomasz]

Stosując miedź stracisz 100% bezkręgowców. Środki na miedzi nie nadają sie zupełnie do stosowania w akwarium ogólnym.

[ozim]

Jak już pisałeś wcześniej też mam ospę ale na dzień dzisiejszy sytuacja jest dziwna. Hepek niestety odszedł w kosmos ale dziwnie zachowuje się gramma loreto. Jest pora dnia kiedy wygląda całkiem normalnie bez kropek a nie raz rano jest wysypana na maksa z bladymi ślipiami i wygląda jakby miała odpaść z obsady. Wszystkie ryby jedzą więc jest OK. Nie całe dwa miesiące temu wpuściłem do baniaka hepatusa XS ma chyba 3 cm. Przez cały ten okres był wysypany teraz jest czysty. Co bardziej ciekawe UV-ka na prawdę pomogła w okresie rozkwitu ospy. Potem lampa mi się spaliła. Myślałem że to świetlówka a niestety poszła cała lampa i do dzisiaj nic nie świeci. Od kiedy UV-ka nie działa baniak ma się lepiej a ryby jakoś się trzymają.

Edytowane 26 Maja 2011 przez nika
pkt. 8 Regulaminu (wyświetl historię edycji)

[Gotterdammung]

ale dziwnie zachowuje się gramma loreto. Jest pora dnia kiedy wygląda całkiem normalnie bez kropek a nie raz rano jest wysypana na maksa z bladymi ślipiami i wygląda jakby miała odpaść z obsady

Miałem identyczną sytuację z żółtkiem... Około godziny 15 zawsze wyglądał fajnie, a już w nocy około 1 dramat, masa kropek i tego typu sprawy, miał też obrzydliwe bielmo na oku. Ja zaryzykowałem czosnek, ale bez szalentw i żółtek pływa do dziś, zdrów jak ryba.

Pozdrawiam.

[Tester]

Silna i odporna ryba, dobrze karmiona, ktora dobrze sie czuje w akwarium powinna sam dac sobie rade z ospa. Jesli jest slaba to chemia nie pomoze. Chemia dziala krostkodystansowo i doraznie. Po niej pasozyty niemalze zawsze wracaja. Daj rybom spokoj, karm, przygas lekko swiatlo i bedzie git.

[Krzych692]

Ja mam dobre doświadczenie z Microbe-Lift Herbtana + podwyższenie temperatury do 29⁰C.

[Stani]

Gdy wprowadzilem Hepatuska, to sie obsypal i pozarazal inne rybki. Kupilem JBL Punktol Ultra i po zastosowaniu zgodnie z instrukcja ospa zniknela. Po tygodniu przeprowadzilem kuracje jeszcze raz (zapobiegawczo) i dotychczas jest spokoj. 

Miedzy kuracjami nasaczalem tym plynem osuszone mrozonki (to juz poza instrukcja).

[J@cekWro]

Reasumując ... mam 2 wysyp ospy, gorszy i dłuższy od pierwszego ... póki co zmniejszenie zasolenia, podwyższenie temperatury, lampa UV, czosnek, zieleń czy FMC zoolek'a .. bez zmian, po 3-4 dniach od zalania FMC jest nawet coraz gorzej .. na Herbtana raczej juz za późno a JBL Punktol Ultra nie wiem co to jest nie znalazłem nigdzie składu, wyczytałem jedynie tyle że nie nadaje się do wody morskiej.

ryby padają jedna po drugiej a ospa przenosi się na kolejne które do tej pory nie miały objawów (póki co z objawami 6 szt) ... u kolegi zresztą to samo nawet gorzej.

Jakieś propozycje jeszcze prócz czekania ... bo rozumiem, że zarodniki z nosiciela przenoszą się na piasek skały budują sobie cysty a z jednej potem wyłazi do 2 tys nowych kulorzęsków które znów atakują ryby ... koło się zamyka i jest coraz gorzej ... co się uda wybić w toni to się może i uda .. ale jakoś ryby też padają i są coraz bardziej wysypane i przemęczone. Wyłapać ryb nie mam gdzie bo nie mam drugiego tak dużego zbiornika z osprzętem na 3 miesiące ...

[Tester]

w takiej sytuacji zostaje tylko ostra kwarantanna. Odlawiasz ryby robisz kapiel w miedzi z RO, przekladasz na 2-3 tygodnie do pustego akwa z nowa solanka. W duzym akwa podnosisz temp do maxymalnej mozliwej, co do UV to ostroznie zeby nie zresetowac cyklu azotowego.

[Mikegtr7]

Ja stosowałem Preis Neosal, do tego moczyłem mrożonki w czosnku.

Ospa przeszła bez strat, chociaż wtedy miałem chyba tylko gramma loreto w zbiorniku.

[Stani]

Jacek,

"a JBL Punktol Ultra nie wiem co to jest nie znalazłem nigdzie składu, wyczytałem jedynie tyle że nie nadaje się do wody morskiej"

JBL Punktol nie nadaje sie do akwarium morskiego. Do morskiego jest JBL Punktol ULTRA.

Straciles sporo czasu...

[Normad]

lampa UV mocniejsza z mniejszym przeplywem wody(lecz ostroznie jak kolega wyzej juz wspomnial nie przesadzac) moze byc mogl zastosowac ozonizator to tego (pozyczyc od kogos na czas kuracji) ,czosnek z pokarmem dalej dawac do tego vitaminy (ja daje te same co dzieci pija - Sanostol bez cukru).

[ultra_wpt]

mnie sie udalo zastosowaniem Herbatana (MicrobeLift) kuracja trwa 10dni i juz po 3 dniach mialem widoczna poprawe.

Normad, mógłbyś opisać bardziej szczegółowo jak to wyglądało? Tzn. jaka wg Ciebie była przyczyna pojawienia się choroby (nowe ryby, zmiany w zbiorniku itp.), ile ryb (%) zachorowało zanim rozpocząłeś leczenie i jak zmieniały się objawy w trakcie dodawania preparatu oraz przede wszystkim kiedy to było i od jak dawna działało akwarium. Dzięki!

[Normad]

A wiec akwarium mialem okolo 8 miesiecy a zczelo sie od wprowadzenia nowej Ryby.

Na poczatku ospa pojawila sie tylko u niej lecz z kazdym dniem sytuacja byla powazniejsza (inne ryby dostaly wysypke )

Co robic (wpadlem w nerwice) i zaczolem sledzic fora .

Sledzac doswiadczenia innych forumowiczow oraz porad producenta (bo systematycznie pojawia sie na naszym tutejszym lokalnym forum i bieze czynny udzial) wpadlem na ten produkt zakupilem i udalo sie.

1.Kupujesz produkt

2.Wazne!! wyciagnac aktywny wegiel i co zdawalo by sie dziwne przy ospie nalezy na okres 3 dni od poczatku wlania Herbtany nie uzywac Lampy UV nie usmierac bakterii ktore wlewamy) rowniez wylaczyc Odpieniacz i zmniejszyc oswietlenie do minimum i nie nalezy robic podmian wody.

3.Kuracja trwa okolo 10dni (zalezy od postepu bo mozna i dluzej) u mnie poprawa byla widoczna po 3 dniach lecz stosowalem ja wedlug zalecen przez 10dni.Woda z akwa po 2 dniach ma lekki zapach Herbtany (to normalne) jest czysta klarowna po prostu wszystko tetni zyciem (zadnych strat w koralach produkt naturalny)

4.Dawki wedlug producenta

Teraz zapobiegawczo co 6 Miesiecy stosuje ten produkt (tylko poprzez 5 dni) polowe z tego co przy kuracji i zadnych ubocznych skutkow do tego stosuje inne produkty tej firmy lecz nie bede sie rozpisywal to inny temat.

Wazne!!

Nierobie zadnej reklamy ani nie jestem przedstawicielem, dystrybutorem tej firmy!!

Na tutejszym forum sa koledzy (bo wiem) ktorzy jada rowniez na produktach tej firmy i wyprowadzili swoje zbiorniczki na prosta po roznych upadkach i sa zadowoleni.

pozdrawiam

Norbert

[ultra_wpt]

Dzięki za wyczerpujący opis.

Myślę, że kluczem do sukcesu w stosowaniu tego typu preparatów jest mała intensywność inwazji i dobra kondycja ryb przed chorobą. Znam przypadek zbiornika, w którym ten preparat był stosowany zgodnie z zaleceniami producenta i to przez cały miesiąc - z mizernym skutkiem. Postęp choroby zatrzymał się po kilku padnięciach i 80% ryb gęsto wysypanych - taki stan utrzymywał się bez zmian kolejne dwa tygodnie (pytanie, czy brak postępu choroby po takim czasie możemy uznać za jakiś sukces). Zauważalny efekt dała dopiero ciągła sterylizacja uv + kontrolowane ozonowanie wody + podniesienie temperatury. Podawany był też czosnek, chociaż uważam, że w żaden sposób nie wpływa on na wyleczenie

Twój przypadek pokazuje, że stosowanie Herbtany może pomóc - należy tylko wziąć pod uwagę ryzyko, jakie niesie za sobą odłączenie stosowanej wcześniej lampy uv - która w przeciwieństwie do tego preparatu zmniejsza ilość pasożyta w wodzie. Więc jeśli mamy ryby w dobrej kondycji i do zbiornika trafi "ospa" - podajemy preparat, podnosimy odporność ryb i mimo obecności pasożyta objawy ustępują. Natomiast jeśli to samo zrobimy z rybami mocno osłabionymi, źle odzywionymi, to takim działaniem odporności im nie podniesiemy, a wyłączając uv pozwalamy na gwałtowny wzrost ilości pasożytów w wodzie, przez co rybom trudniej jest zwalczyć taką inwazję i skończy się to większą liczbą padnięć.