Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

To teraz ja trochę po off-topuje .

http://www.tvn24.pl/-1,1733008,0,1,iran-przechytrzy-ue-juz-chce-odciac-dostawy-ropy,wiadomosc.html

Czy na prawdę jest tak duże lobby ze strony, właśnie kogo że ludzkość nie potrafi znaleźć alternantu dla ropy ?


430 lit + 200 lit sump ,Oświetlenie kessil A360WE ,Tune Blue Mini Bubble King 160 (pompa eheim) ; AM OR 3500-obieg; :-) cyrkulacja x 50 Start 28.10.2012

600 lit + 200 lit sump; 2*39 T5 + 6x 80 T5; Mini Bubble King 160 (pompa eheim) ; AM OR 3500-obieg; 2*4500+1*5000+1x12000- cyrkulacja; Start 21.07.2009 Koniec 01.10.2011 Jeszcze wrócę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Konglomerat? Moze niektore koncerny paliowe z producentami aut, takie rzeczy sobie ustalaja...


Akwarium nr 1: 120/60/55 

Akwarium nr 2: 90/50/50

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jako geolog powiem ci jedno, zloza ropy naftowej sa zlozami odnawialnymi i to w przeciagu nawet mniej niz 5 lat. Napisano i zarejestrowano tony prac badawczo naukowych w tym nawet z polskich regionow takich jakby Bieszczadzkie poklady ale potezne koncerny nie sa zainteresowane i neguja slusznosc tych dowodow bo oni sie ciesza z ciagle rosnacych cen. Wydobycie ropy wcale nie jest drozsze i nie zalezy od plag slonca czy deszczu od wielu lat a zobacz jak ceny sa srubowane. Wszyscy bebnia dookola ze zloza ropy sie koncza wiec atrakcyjnosc nafty rosnie. Gdyby oficjalnie przyjeto ze zloza sa odnawialne to nafta bylaby tansza od kranowy. Zobacz jaki paradoks, coraz wiecej inwestuje sie w drogi (Polska to egzotyk) na swiecie i produkuje coraz wiecej samochodow paliwozernych przy oficjalnie przyjetej tezie ze za 20 lat nie bedzie paliwa.

Lata 70-te, w wyniku wojny IRAK-IRAN europa zachodnia ucierpiala tak ze konie ciagnely samochody. Mozna na youtubie znalezc. W tym samym miesiacu kryzysu paliwowego firma volvo opatentowala samochod pojemnosci 1.6L o 100KM mocy i zuzyciu paliwa ponizej 2 litrow. Nigdy nie trafilo na drogi a patent genialnego silnika zaginal. 3 zaawansowanych konstrukcyjnie inzynierow w ten model po opublikowaniu efektow ich pracy zniklo. Do dzis nikt ich nie widzial.


122x61x61 + sump cyrkulacja 2x6045 tunze H&S 150

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest dobrze , nie potrzebie zacząłem ten temat bo jeszcze i ja zniknę :lol:

A tak na poważnie to zgodzę się z tym ,ale dlaczego nikt nie jest wstanie w XXI wieku wy myśleć alternatywy ? Każdy projekt jest likwidowany ?


430 lit + 200 lit sump ,Oświetlenie kessil A360WE ,Tune Blue Mini Bubble King 160 (pompa eheim) ; AM OR 3500-obieg; :-) cyrkulacja x 50 Start 28.10.2012

600 lit + 200 lit sump; 2*39 T5 + 6x 80 T5; Mini Bubble King 160 (pompa eheim) ; AM OR 3500-obieg; 2*4500+1*5000+1x12000- cyrkulacja; Start 21.07.2009 Koniec 01.10.2011 Jeszcze wrócę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"zloza ropy naftowej sa zlozami odnawialnymi i to w przeciagu nawet mniej niz 5 lat. Napisano i zarejestrowano tony prac badawczo naukowych"

Mógłbyś rozwinąć temat darecky3 lub dać namiar na jakiś artykuł prace cokolwiek...

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

@darecky3 Czy możesz podać tytuł i autora jednej z tych publikacji albo jeżeli jest to możliwe cała publikację??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może nie autor publikacji, ale dzisiaj w Faktach w TVN-ie pokazywali dwóch osobników - jeden rolnik co sam sobie produkuje olej napędowo-frytkowy za mniej niż 1zł. Sieje rzepak, zbiera przerabia i ma do ciungnika coby zebrał rzepak i go przerobił, miał do ciungnika itd. Co zostanie to do auta. Drugi koleś miesza paliwo z parą wodną w starym mercedesie, ale on jest taki cwany że zaraz opatentował i ma radochę sam do siebie. Ponoć szykuje nowy wynalazek.

Co do źródeł energii - butelki PET - Polacy chyba na Wrocławskiej Politechnice zrobili maszynę przerabiającą butelki na benzynę - wydajność - mogę nie pamiętać dokładnie ale chyba 600-700 litrów z tony. A ile Petów leży na wysypiskach? :wallbash: Nie wejdzie do produkcji bo lobby paliwowe sobie nie życzy. Albo tutaj coś podobnego http://jaron.salon24.pl/306800,paliwo-z-odpadow-pet-w-domowej-rafinerii-recykling


Obecnie suchy dok...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie chce mi sie myslec co z nami robia panie........ u mnie gnojowka juz po €1.70

Alternatywa moglby byc olej rzepakowy ale ponoc CommonRaile zle to znosza.


300 litrow: 120x50x55h przod i bok opti, swiatlo 2x150HQI+2x54T5, ok. 40 kg LR, 10kg zwirku koralowego, sump ok.70 l.,odpieniacz LGM 450, obieg Eheim compact 2000, cyrkulacja 2 x Koralia 5200

3881_3881.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oto fragment szybkiego strzeszczenia po polsku. Podane sa pewne nazwiska i ich prace. Reszte prosze dogrzebac w google:

Kiedy zabraknie nam węgla i ropy? Być może nigdy. Bo to, co nam wciskali w szkole o tak zwanych paliwach kopalnych, wcale nie musi być prawdą!

Z grubsza zapamiętałem to tak: drzewiaste paprocie umierają, przewracają się, a bagnisty, pozbawiony tlenu grunt zabezpiecza je przed rozkładem. Z czasem szczątki roślin pokrywają różne osady, piasek, przez co zapadają się coraz głębiej pod ziemię. I tam pod wpływem podwyższonej temperatury i ogromnego ciśnienia po milionach lat dochodzi do przemiany martwych roślin w węgiel. A ropa naftowa? Przez pewien czas żyłem w przekonaniu, że to upłynnione dinozaury... Ale to chyba skrzywienie po jednym z tomów „Tytusa, Romka i A’Tomka”, bo oficjalne wyjaśnienie mówi, że ropa to przekształcone szczątki morskich glonów. Tak czy inaczej, biologia dała składniki, a geologia przerobiła je na paliwo. Proces ten trwał naprawdę długo, a my zużywamy węgiel i ropę w szalonym tempie. Wkrótce więc grozi nam wyczerpanie zapasów paliw, które według tej teorii nazwać można nieodnawialnymi.

Tymczasem od lat istnieje konkurencyjna teoria spójnie i przekonująco tłumacząca pochodzenie gazu, ropy, a nawet węgla. Wedle niej substancje te powstały wskutek procesów chemicznych i geologicznych, a biologia co najwyżej przy tym asystowała. Stąd nazwa: teoria abiogeniczna (czyli mówiąca o powstawaniu bez udziału życia). Ale mniejsza o nazwę, najważniejsze, że według tej hipotezy nowe złoża ciągle się tworzą. I będą się tworzyć przez kolejne miliony lat.

Naftowa żelazna kurtyna

Początki hipotez, że ropa naftowa powstaje bez wkładu ze strony żywych organizmów, pochodzą z XVI wieku. Jednak mocy nabrały 300 lat później, gdy zajęli się nimi giganci ówczesnej nauki. Alexander von Humboldt po obserwacji wycieków ropy na północnowschodnich wybrzeżach Wenezueli napisał: „Ropa jest produktem destylacji powstającym na wielkich głębokościach i wydobywa się z prymitywnych skał, pod którymi kryją się wszystkie siły wulkaniczne”.

Dmitrij Mendelejew, ojciec klasyfikacji pierwiastków, również był przekonany, iż źródeł czarnego złota należy szukać wyłącznie w głębinach ziemi i że nie ma ono nic wspólnego z wcześniejszym życiem na jej powierzchni. Zainspirował tym pokolenia rosyjskich (następnie radzieckich i ponownie rosyjskich) geologów oraz chemików. Koncepcję najbardziej rozwinął Nikołaj Kudriawcew, jednak nie przyjęła się ona na Zachodzie, gdzie dominującym poglądem stało się przekonanie, że paliwa kopalne to przekształcone szczątki roślinne. W efekcie w latach 50. i 60. ubiegłego wieku doszło do utrzymującego się do dziś podziału świata na dwa obozy geologiczne: wierzące w biologiczne pochodzenie ropy Amerykę i Europę (w tym Polska) oraz wyznającą teorię o abiogenicznym pochodzeniu tego surowca Rosję, a później także Ukrainę.

Przedstawicieli „biologicznego Zachodu” próbował przekonywać profesor Thomas Gold, zmarły pięć lat temu amerykański naukowiec o renesansowej rozległości zainteresowań. Zajmował się możliwościami ludzkiego słuchu, pochodzeniem pulsarów, zmianami osi obrotu Ziemi, pochodzeniem Wszechświata, życia na Ziemi i naszych zasobów energetycznych. Niemal na każde z tych pól wkraczał przy wtórze oburzonych ekspertów z danej dziedziny. Dlaczego? Bo żaden specjalista nie lubi, gdy jego poletko zaczyna uprawiać jakiś amator i wywraca wszystko do góry nogami. Tymczasem „pomysły Golda są zawsze oryginalne, zawsze istotne, zazwyczaj kontrowersyjne i... przeważnie trafne” – pisał jego przyjaciel i współpracownik Freeman Dyson w przedmowie do książki „Gorąca podziemna biosfera”*, w której Thomas Gold wykłada swoją teorię o pochodzeniu paliw kopalnych. Teorię, która mnie osobiście przekonała do zmiany poglądów.

Ropa z serca ziemi

Węglowodory (czyli metan, etan i kolejne coraz większe cząsteczki związków wchodzących w skład ropy naftowej) wydobywają się ciągłym strumieniem z głębi ziemi – twierdzi Gold. Skąd się tam wzięły? Są tam od zawsze, odkąd cztery i pół miliarda lat temu powstała nasza planeta.

Wedle obecnej wiedzy Ziemia na początku nie była wcale wirującą kulą gazów, a potem płynnych, stopniowo stygnących skał. Powstała raczej w wyniku sklejania na zimno okruchów kosmicznej materii różnej wielkości. Fragmenty te zawierały węglowodory, które są dość powszechną we Wszechświecie klasą związków chemicznych. W miarę jak z kosmicznego śmiecia tworzyła się nasza planeta, rosła temperatura jej wnętrza. W części dzięki rozpadom promieniotwórczym, w części dzięki oddziaływaniom grawitacyjnym. Doszło do częściowego stopienia skał, które zaczęły się przemieszczać zgodnie ze swoją gęstością: te o niskiej gęstości uformowały skorupę ziemską. Jednocześnie ze stopionych skał zaczęły się uwalniać węglowodory i wędrować w stronę powierzchni planety (czyli właśnie skorupy). A ponieważ topnienie głęboko położonych skał zachodzi do tej pory, więc i dziś płynie ku nam strumień węglowodorów. Cząsteczki najprostszego z nich – metanu – nie tylko nie rozkładają się w warunkach wysokiej temperatury, ale nawet pod wpływem ogromnego ciśnienia panującego na głębokości kilkudziesięciu, a czasem kilkuset kilometrów łączą się w większe łańcuchy wchodzące w skład ropy naftowej (teorię tę potwierdzono doświadczeniami w laboratorium).

Śladami metanu

Węglowodory na swojej drodze ku powierzchni natrafiają na różne porowate skały oraz puste przestrzenie i wypełniają je, tworząc złoża. Fakt, że w miejscach eksploatacji ropy i gazu nierzadko wykrywa się je w formie pionowo ułożonych złóż znajdujących się w skałach z różnych okresów geologicznych, przemawia na korzyść teorii abiogenicznej. Podobnie jak rezultaty niezwykle głębokich odwiertów przechodzących przez warstwy skał osadowych i docierających aż do skał podłoża krystalicznego. Na ich dnie również odkrywano węglowodory. Metan wydobywa się też z pęknięć w skałach pochodzenia wulkanicznego i z ryftów oceanicznych, gdzie osadów jest bardzo mało lub nie ma ich wcale. Skąd miałyby się tam wziąć szczątki roślin, z których po wiekach powstałby gaz?

Przeciwko hipotezie o biologicznym pochodzeniu gazu ziemnego i ropy świadczy też fakt, że zawierają zaskakująco dużo helu. Rośliny nie gromadzą w sobie tego gazu, za to węglowodory płynące z wnętrza ziemi mogą go z powodzeniem porywać ze skał, przez które się przeciskają. Tak samo można wyjaśnić duże stężenie uranu, rtęci czy galu w pokładach węgla.

Hipoteza o węglowodorach z wnętrza ziemi spotkała się oczywiście ze zmasowaną krytyką zwolenników tezy o biologicznym pochodzeniu paliw kopalnych. Ich kluczowym argumentem jest obecność w ropie naftowej i węglu substancji chemicznych produkowanych przez żywe istoty. Co na to Thomas Gold? Zgodził się z nimi: w ropie naftowej rzeczywiście pełno jest związków wytworzonych przez organizmy. Tyle tylko, że nie są one wytworem pradawnych roślin, lecz tętniącego życiem podziemnego świata drobnoustrojów! – Może on sięgać nawet 10 kilometrów w głąb naszej planety i rozwijać się w temperaturach przekraczających 100 stopni Celsjusza – twierdzi profesor Gold. W takich warunkach może kwitnąć świat odpornych mikroorganizmów niepotrzebujących słońca i tlenu, a bazujących na przemianach innych związków chemicznych, na przykład węglowodorów. – Ich łączna biomasa może przekraczać rozmiary całej biosfery na powierzchni ziemi, i to przy bardzo ostrożnych szacunkach – uważa amerykański naukowiec.

Zyskujemy coraz więcej dowodów na to, że może mieć rację. W Szwecji z odwiertu o głębokości ponad pięciu kilometrów wydobyto uszczelnioną próbkę, z której na powierzchni udało się wyhodować bakterie dzielące się wyłącznie w temperaturze 60–70 stopni Celsjusza. W 2006 roku w kopalni złota w RPA odkryto bardzo liczne bakterie w skałach znajdujących się trzy kilometry pod ziemią. I nie są to wcale biologiczne zanieczyszczenia z powierzchni, jak twierdzą niedowiarki. W 1997 roku bowiem skamieniałe pozostałości mikrobów odkryto w granitowej skale.

No dobrze, a czy węgiel też pochodzi z głębi ziemi? – Tak – twierdzi Gold. – Może być wynikiem działania podziemnych bakterii przerabiających węglowodory albo powstawać wprost z gazu (w laboratorium udawało się to przy przepuszczaniu metanu przez podgrzewaną rurkę). Ha, to jak znalazły się w nim odciski liści i roślinnych łodyg? – To proste – odpowiada twórca koncepcji podziemnej biosfery. – A skąd się biorą skamieniałe drzewa? Gdy ich obumarłe pnie znajdą się w wodzie zawierającej dużo dwutlenku krzemu, to z czasem substancja ta wytrąca się wewnątrz drewna, utrwalając jego strukturę. Analogicznie dzieje się ze szczątkami roślinnymi, gdy znajdą się w osadach, przez które przepływa strumień węglowodorów płynący z wnętrza ziemi. Zachowają swój kształt, ale wysycą się węglem – tak samo jak otaczająca je skała. To zjawisko na styku dwóch światów – podziemnego i naziemnego. Podobnie jak powstawanie złóż torfu i węgla brunatnego. Tam składniki pochodzenia roślinnego są bezsprzecznie obecne, ale w ich zwęgleniu mogą brać udział węglowodory płynące z głębin.

Benzyna forever

Jeśli Gold (a wcześniej Łomonosow i Humboldt) ma rację, to konsekwencje ich teorii są wstrząsające. Po pierwsze, ropa, węgiel i gaz przestają być paliwami kopalnymi i przenoszą się do kategorii zasobów odnawialnych. Po drugie, dotarcie do nowych złóż mogłoby sprawić, że obecni eksporterzy paliw stracą monopol na ich wydobycie. Oba te czynniki mogłyby docelowo doprowadzić do spadku ceny surowców energetycznych. Co więcej, już teraz mamy przykłady, że powyższa wizja jest prawdopodobna. Na Bliskim Wschodzie i w Zatoce Meksykańskiej wielokrotnie stwierdzano, że doszło do tajemniczego odnowienia się eksploatowanych złóż. Tak więc w wielu miejscach w razie spadku wydajności wydobycia można by po prostu poczekać. A gdy nie można czekać, pozostają poszukiwania – ale w innych miejscach niż obecnie prowadzone.

Dziś firmy i naukowcy z USA i Europy Zachodniej szukają nowych złóż tam, gdzie są (lub mogą być) skały z epok geologicznych bogatych w szczątki organiczne. Tymczasem ich konkurenci z Rosji czy Ukrainy wiercą zupełnie gdzie indziej – tam gdzie skały osadowe przykrywają głęboko popękaną skorupę ziemską (czyli tam, gdzie węglowodorom łatwiej byłoby wędrować z wnętrza ziemi). Kto ma rację? Zwycięzcę wyznacza... statystyka. Poszukiwacze z Europy i Ameryki trafiają na ropę mniej więcej w jednym na pięć wytypowanych miejsc. Rosjanie i Ukraińcy – podczas co drugiej próby! Tak przynajmniej twierdzą w swoich publikacjach.

Czy w takim razie jest szansa, żebyśmy wrócili do beztroskiego, nieograniczonego wydobycia paliw kopalnych? Teoretycznie tak. Problem tylko w tym, że przekonanie o kończących się zasobach mamy mocno wbite do głowy. A poza tym nasz lęk o wysychające źródła energii starł się ze strachem przed zmianami klimatu. Potencjalny szturm na węgiel i ropę nie byłby więc zbyt poprawny politycznie. No, chyba że ktoś poważniej zabierze się do obalania hipotezy o globalnym ociepleniu.

---------------------------

tu nastepny:

w tym artykule wspomniany jest juz niezyjacy prof. Stefan Jucha, z ktorym spedzilismy wiele niezapomnianych godzin na pogawedkach geologicznych podczas szkoleniowych prac wiertniczych na Wale Kujawsko-Pomorskim studjujac jeszcze.

---------------------------

"Politycy mogą spotykać się na najwyższych szczytach i wspólnie ustalać trasy przebiegu najbardziej strategicznych ropociągów, zawierać kompromisy, alianse, budować ponadnarodowe koncerny, układać się z kimś albo przeciwko komuś.

Nie uciekniemy jednak od konieczności odpowiedzi na podstawowe pytanie: kiedy światu skończy się ropa? Albo też inaczej: na jak długo jeszcze jej nam wystarczy? Bo może przecież się tak zdarzyć, że w końcu zmaterializują się najbardziej fantastyczne i zarazem symboliczne idee, w wyniku których wielka rura połączy Morze Kaspijskie z Morzem Bałtyckim, tylko że nie będzie miała czego tłoczyć.

Mniej więcej od 30 lat słyszy się coraz bardziej alarmistyczne w tonie wypowiedzi ekspertów i analityków, iż zasoby ropy skończą się za pięćdziesiąt lat. Więc jeśli prawdziwe byłyby szacunki i opinie z połowy lat siedemdziesiątych, to dzisiaj powinniśmy dysponować zasobami wystarczającymi jedynie na lat dwadzieścia. A przecież tak nie jest!

Obawa o rychłe wyczerpanie zasobów towarzyszy od samego początku przemysłowej eksploatacji ropy. Już w kilka lat po jej rozpoczęciu, w Pensylwanii w 1859 roku powołano zespół, który miał orzec, jak długo z taką wydajnością da się eksploatować tamtejsze otwory. W 1919 roku, kiedy po amerykańskich drogach jeździło już kilka milionów samochodów, dyrektor Federalnego Biura Kopalń ogłosił, że w ciągu najbliższych pięciu lat wydobycie osiągnie swoje apogeum, a później zacznie spadać. Poruszenie tą wizją było tak wielkie, że zaczęto rozważać bardzo kosztowne - także wtedy - pozyskiwanie ropy z łupków bitumicznych występujących w trzech stanach: Colorado, Nevada i Utah. Kiedy w połowie lat trzydziestych XX wieku w Szwajcarii, na pierwszym nieformalnym światowym szczycie spotkali się przedstawiciele przemysłu naftowego i geolodzy, by dyskutować nad perspektywami i przyszłością tej branży, dawano jej szansę nie dłuższą niż do połowy XX wieku. A tymczasem dzisiaj, pod koniec pierwszej dekady XXI wieku światowy przemysł naftowy jest najlepiej zorganizowaną i najproduktywniejszą branżą............

Organiczna czy nieorganiczna

Przy każdej próbie odpowiedzi na pytanie, na jak długo światu starczy ropy, trzeba zadać sobie pytanie pomocnicze, skąd się wzięła ropa i czy aby nie powstaje na naszych oczach tak jak choćby metan na śmietniskach miejskich?

Od początku funkcjonują niemal równolegle dwie teorie pochodzenia ropy naftowej. Pierwszą, organiczną, mówiącą o tym, że jest ona produktem rozkładu i przekształceń mikroorganizmów, które żyły przed milionami lat sformułowali dwaj Niemcy: Engler i Hoefer, potwierdził zaś Polak, profesor chemii ogólnej i farmaceutycznej Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie - Bronisław Radziszewski.

Teorię nieorganicznego pochodzenia ropy naftowej sformułował natomiast Rosjanin - Dimitrij Iwanowicz Mendelejew, twórca układu okresowego pierwiastków, obdarzony tak genialną intuicją naukową, iż potrafił przewidzieć istnienie pierwiastków, które odkryto dopiero długo po jego śmierci. Mendelejew twierdził, że ropa powstała w jądrze Ziemi na skutek reakcji węglików metali z wodą. O tej właśnie optymistycznej teorii, której - jak do tej pory nikt nie obalił - zawsze mówił swoim studentom zmarły przed kilku laty prof. Stefan Jucha, kierownik Zakładu Geologii Naftowej ówczesnego Wydziału Wiertniczo-Naftowego AGH. Jeśli Mendelejew miał rację, musi oznaczać to, że ropa naftowa generowana może być na bieżąco we wnętrzu Ziemi i migruje do jej warstw przypowierzchniowych, gdzie gromadzi się, jeśli tylko napotka sprzyjające temu warunki. A więc nie zabraknie jej nam nigdy, dopóki będzie trwała Ziemia.

Profesor Roman Ney - jeden z najwybitniejszych polskich geologów naftowych, wieloletni rektor AGH, a także wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego oraz organizator Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią PAN przychyla się do powszechnego sądu, że ropa w końcu kiedyś skończy się. A fakt, iż granica tego końca ciągle się oddala, jest skłonny przypisać temu, że wraz ze wzrostem zapotrzebowania na ropę, także odkrywano co raz to nowe jej zasoby. Z upływem czasu zmieniały się także poglądy geologów na warunki w których ropa może występować......."

Autor: Jacek Balcewicz


122x61x61 + sump cyrkulacja 2x6045 tunze H&S 150

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

430 lit + 200 lit sump ,Oświetlenie kessil A360WE ,Tune Blue Mini Bubble King 160 (pompa eheim) ; AM OR 3500-obieg; :-) cyrkulacja x 50 Start 28.10.2012

600 lit + 200 lit sump; 2*39 T5 + 6x 80 T5; Mini Bubble King 160 (pompa eheim) ; AM OR 3500-obieg; 2*4500+1*5000+1x12000- cyrkulacja; Start 21.07.2009 Koniec 01.10.2011 Jeszcze wrócę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

Ciekawa sprawa.

Ropa być może się nie skończy ale w wyniku emisji miliardów ton CO2 podniesie się temperatura na ziemi i miliardy ton stałego metanu zgromadzonego na dnie oceanów zamienią się w gaz i wtedy ziemia może zamienić się w merkurego... Oczywiście to też teoria bo nikt takiego zjawiska nie zaobserwował. Spalanie ropy i innych paliw kopalnych jest jak wiązanie sobie sznura na drzewie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Firma, w ktorej pracuje podpisala olbrzymie kontrakty na sprzet do odwiertow na natepne 25lat... Chyba nikt nie inwestowalby takich pieniedzy w upadajacy przemysl :)


Nadchodzi nowe... :lol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

@Chodi firma inwestuje bo jest szansa na zarobienie pieniędzy.

Ja mam jednak nadzieję, że za 30 lat będziemy budować przemysłowe reaktory termojądrowe i sieci elektryczne wykonane z nadprzewodników i nie będzie potrzeby spalania paliw kopalnych. Poza tym silniki elektryczne mają dużo prostszą konstrukcję - prawie jak cep bojowy i w związku z tym są mniej podatne na awarię i tańsze w eksploatacji i to nie jest teoria tylko fakt. Oczywiście akumulatory też nie są ekologiczne ale wyjściem z tej sytuacji są ogniwa paliwowe...

Jeśli nie zrezygnujemy z paliw kopalnych to ludzkość zginie więc to czy zasoby ropy się skończą za 100 lat czy nie nie jest ważne bo po co nam ropa skoro na ziemi będzie 250 C w cieniu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

te dwa streszczenia, ktore podalem to przyslowiowa kropla w morzu. Jest tego wiecej, naprawde, wystarczy tylko troche pogoglowac. Gdzies mialem rowniez w pdf. piekne wydanie "wspolczesnej archeologii". Sa sprawy, o ktorych nie macie pojecia ze wlos sie na glowie jezy. Poza tym osobiscie ja mam nadzieje ze tzw. przemyslowe reaktory jadrowe, jak to podaje nanokaczor nigdy nie wejda do uzytku powszechnego bo to bedzie nasz koniec. Jest jednak nadzieja ze juz dosyc silny ruch spoleczny wolnej wynalazczosci tzw "free energy" urosnie w sile tak ze elity swiatowe nie beda mogly ich zagluszyc. Silniki elektryczne przyszloscia? Niby tak, ale to tylko pewien etam do prawdziwej energii, ktora daje nam ziemia. Elektrostatyka ziemi to jest przyszlosc. Byl gosc, znany zreszta niejednemu niejaki pan Tesla, ktory nawet zaprojektowal wylapywacze atmosferycznej elektrostatyki i przekazywanie jej droga bezprzewodowa. Jesli ktos poczyta na ten temat to zrozumie problem paliwowy, o ktorym tu mowa. Bylo to 100 lat temu. Niestety projekt prawie juz zrealizowany zostal zniszczony a pierwszy przekaznik, prawie juz ukonczony zostal zburzony przez wlascicieli banku, ktorzy sponsorowali budowe. Przyczyna? Proste, nie bylo mozliwe zainstalowanie licznika poboru elektrycznego. Jak mozna dac ludziom prad za darmo?

Jak wspomnialem ruch "free energy" zrzesza tysiace wolnych wynalazcow. Wsrod nich byl rumunski rolnik, ktory bawiac sie energia ziemi udowodnil jak z ogrodka zrobic generator pradu zeby oswietlic dom. Kilka kabli i wkopane doniczki w grzadkach. No i oczywiscie byl aresztowany, wiadomo chyba juz dlaczego. Ale ten pan dalej probowal. Jego nastepne baby to mala skrzyneczka wielkosci laptopa. Rozruch za pomoca plaskiej baterii pierwsze 2 minuty. Urzadzenie jedynie sie podlacza kablem jednozylowym do ziemi i odlacza baterie. Facet uzyskal prad z tego generatora rzedu kilku tysiecy. Oficjalnie zapisano 2 nagrania jak to dziala. Oswietlano wtedy przez 48 godzin jego wies (134 domy). Urzadzenie przeszlo pomyslnie test i odjechalo pod eskorta wojskowa a pan wynalazca stracil majatek w konfiskacie. Patent ten jest powielany przez setki ludzi na swiecie, ale autor nie chce wyjawic szczegolow gdzie diabel siedzi bo sie boi.

KOLEJNA SPRAWA----GLOBALNE OCIEPLENIE.

Nastepna bajka na resorach. Otoz za globalne ocieplenie odpowiedzialne sa gazy wydzielane w wyniku spalania termicznego a przede wszystkim CO2.Tutaj obwinia sie przede wszystkim dzialalnosc czlowieka. To tez bujda. Juz pisalem, ze z wyksztalcenia jestem geologiem. Dokladnie to Hydrogeologia i Klimatologia wiec kumam te sprawy nawet jak spie i powiem ze nie ma globalnej zmiany klimatycznej, przechodzimy okres, ktory moze trwac do kilkunastu lat zwany okresem dyferencjalnym. Anomalie termiczne sa zjawiskiem cyklicznym dyktowane wzmozona aktywnoscia slonca z czym mamy teraz do czynienia. Aktywnosc nie tylko polega na tym ze jest cieplej lub zimniej. Jako fachowcy oswietlen akwa znacie zagadnienia spektrum swiatla. Otoz slonce emituje 3 rodzaje energii. Zwane naukowo alfa, beta i gamma. Jedno z nich powoduje silna koncentracje CO2. Jego poziom wzrasta w zaleznosci od intensywnosci slonca. To on sie dopasowuje a nie czlowiek go gromadzi. Oczywiscie smogi miejskie lub przemyslowe to jedyne, niewygodne aspekty dzialalnosci czlowieka, ale one odbijaja sie tylko na zdrowiu ludzi, ktorzy w tym rejonie nie maja czym oddychac. Poza tym udzial czlowieka w podniesieniu stanu koncentracji CO2 w atmosferze jest mniejszy niz setna procenta. Udowodniono naukowo przez osrodki zarowno amerykanskie jak i europejskie. Na wydzialach Klimatologii w Polsce na kazdym uniwerku smieja sie profesorzy za kazdym razem kiedy UE trabi o globalnym ociepleniu. Zreszta swietny trik marketingowy, zaobserwujcie sami, zamiast ograniczac emisje CO2 to ja podwajamy ale za to placimy podatek. Fajnie jest byc uchwalodawca co?

pozdrawiam


122x61x61 + sump cyrkulacja 2x6045 tunze H&S 150

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

LICZĄ SIĘ FAKTY A NIE TEORIE!!! Moi profesorowie śmieją się z tych uniwersyteckich teorii naukowych....

Podaj mi artykuły naukowe a nie przepisane z gazety pseudo teorie dziennikarskie... Artykuł naukowy = autor lub współautor, który jest pracownikiem instytucji naukowej i ma tytuł doktora lub profesora. Najlepiej żeby to była jakaś placówka związana z naukami technicznymi potwierdzonymi doświadczeniami a nie fabryka nie potwierdzonych teorii naukowych.

@darecky3 zanim powiesz coś o reaktorze termojądrowym to najpierw proszę poczytaj trochę bo nie chcę cię obrażać ale ... nie masz pojęcia o czym mówisz... Reaktor termojądrowy nie ma nic wspólnego z elektrownią atomową...

Wprowadź te wszystkie magiczne rozwiązania w swoim domu i pokaż światu jak to działa. Chyba że się boisz, że służby specjalne cię za to zmasakrują... :rofl: Jeśli ci się to uda to złożę ci serdeczne gratulacje a sam staniesz się miliarderem.

A co do CO2 to też się mylisz. Stężenie CO2 zbliża się teraz do poziomu z okresu wielkiego wymierania w permie i to jest fakt naukowy a nie teoria ruskiego naukowca z 19 wieku albo cudaka co go niby służby specjalne zamknęły... A to pewnie byli goście z kaftanikiem i zamknęli go dlatego, że trochę ten PAN ześwirował i zagrażał innym ludziom.

Generanie wyobraź sobie, że żeby wyprodukować 1 kg czystego aluminium trzeba wyemitować ok 1,5 kilograma CO2. Teraz pomnóż to razy milion ton i dodaj do tego emisje związane z wytwarzaniem innych materiałów np stali której produkcja jest o wiele większa.... Już bez emisji związanej z wytwarzaniem energii wyjdą ci miliardy ton CO2...

Generalnie opuszczę ten temat bo twoje słowa kolą mnie w serce... I boję się ze przez takich teoretyków i ignorantów ludzkość zginie. :wallbash:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@darecky3 zanim powiesz coś o reaktorze termojądrowym to najpierw proszę poczytaj trochę bo nie chcę cię obrażać ale ... nie masz pojęcia o czym mówisz... Reaktor termojądrowy nie ma nic wspólnego z elektrownią atomową...

ach sorry, faktycznie, przeoczylem :thumbsup:


122x61x61 + sump cyrkulacja 2x6045 tunze H&S 150

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

faktycznie w kilku innych miejscach też trochę się przeoczyłeś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Clarkson mowil ze wiecej co2 produkuja pierdzace krowy niz wszystkie silniki spalinowe :D


Nadchodzi nowe... :lol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z ropą sprawa jest prosta. Szejkowie i politycy siedzą przy stole, z którego im się smakowicie zajada. Całe lobby trzyma się się nawzajem. Nie pamiętacie jak na początku kryzysu państwa ratowały fabryki samochodów? Ot co mowa była prosta, dajcie pożyczkę bo zacznę produkcję silnika "na wodę" bo moja firma nie może upaść. Fakt klika fabryk zmieniło właścicieli ale czy sprzedający coś stracili czy zarobili to my już na pewno tego nie będziemy wiedzieć.

Politycy przy tym są najgorszą nacją tego lobby. Popatrzcie na Brazylię, która od kilkunastu lat produkuje olej opałowy sama. Paliwo jest tanie i sami sobie ustalają ceny. Dzisiaj w dobie kryzysu mają bum gospodarczy.

W radiu cytowali kiedyś też rozmowę polskiego polityka z szejkiem:

- obniżyli byście tą cenę baryłki bo mi naród się buntuje

- dajcie mi połowę Waszych podatków a ropę dam Wam za darmo

Interpretacja moja, ale sens był taki jak napisałem.


Start 19 marzec 2010 ... od czerwca 2015 - OptiWhite 130*80*60h, Sump 140*60*40

Dolewka DIY 60l, 20kg LR, LED Reef Factory 210W, pompa Blue Reff Motion 12K z wylotem loc-line, ATI PowerCone 250iDC, Maxspect Gyre 350 + Jebao RW-15.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ocieplenie?A za oknem -10 C :whistle: .I zapowiadaja więcej...

A miały pomarańcze rosnąć na drzewach


Akwa 315L+sump 135L,blau scuma 150 na pompie jebao 6500,oświetlenie hybryda 4x39WT5+ledchip 210W,2x koralia II 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LICZĄ SIĘ FAKTY A NIE TEORIE!!! Moi profesorowie śmieją się z tych uniwersyteckich teorii naukowych....

Podaj mi artykuły naukowe a nie przepisane z gazety pseudo teorie dziennikarskie... Artykuł naukowy = autor lub współautor, który jest pracownikiem instytucji naukowej i ma tytuł doktora lub profesora. Najlepiej żeby to była jakaś placówka związana z naukami technicznymi potwierdzonymi doświadczeniami a nie fabryka nie potwierdzonych teorii naukowych.

@darecky3 zanim powiesz coś o reaktorze termojądrowym to najpierw proszę poczytaj trochę bo nie chcę cię obrażać ale ... nie masz pojęcia o czym mówisz... Reaktor termojądrowy nie ma nic wspólnego z elektrownią atomową...

Wprowadź te wszystkie magiczne rozwiązania w swoim domu i pokaż światu jak to działa. Chyba że się boisz, że służby specjalne cię za to zmasakrują... :rofl: Jeśli ci się to uda to złożę ci serdeczne gratulacje a sam staniesz się miliarderem.

A co do CO2 to też się mylisz. Stężenie CO2 zbliża się teraz do poziomu z okresu wielkiego wymierania w permie i to jest fakt naukowy a nie teoria ruskiego naukowca z 19 wieku albo cudaka co go niby służby specjalne zamknęły... A to pewnie byli goście z kaftanikiem i zamknęli go dlatego, że trochę ten PAN ześwirował i zagrażał innym ludziom.

Generanie wyobraź sobie, że żeby wyprodukować 1 kg czystego aluminium trzeba wyemitować ok 1,5 kilograma CO2. Teraz pomnóż to razy milion ton i dodaj do tego emisje związane z wytwarzaniem innych materiałów np stali której produkcja jest o wiele większa.... Już bez emisji związanej z wytwarzaniem energii wyjdą ci miliardy ton CO2...

Generalnie opuszczę ten temat bo twoje słowa kolą mnie w serce... I boję się ze przez takich teoretyków i ignorantów ludzkość zginie. :wallbash:

musisz sie wybrac na rozmowe z profesorem Kusikiem?Klosikiem? (nie pamietam nazwiska), za moich czasow byl rektorem UL i szefem mojego wydzialu. Zacytuj mu to co tu napisales o poziomie CO2 epoki permu to ci udowodni jak niewiele wiesz. Poza tym naukowcy nie wiele maja do czynienia z inzynieria. W tym przypadku staraja sie zrozumiec pewne istoty biologiczne. Inzynieria patentuje fizyczne procesy na bazie tego co ci pierwsi objawia. Tu jako inzynier nigdy nie zrozumiesz ze pierdzacy wulkan we Wloszech jednego dnia wyemitowal wiecej smrodu co roczna gospodarka wloska. Jak ty tego nie zrozumiesz to faktycznie masz racje o ignorantach. Zamykasz sie w swiecie srubek ale nie rozumiesz skad masz zelazo na te srubki.

A energia termojadrowa mija sie calkowicie z zalozeniami free energy i juz tysiace ludzi na swiecie w tym inzynierowie bardzo sceptycznie do tego podchodzi. Cos musisz wsadzic zeby wyciagnac. Wielki reaktor na wybrzezach Japoni z kolosalnym reaktorem termojadrowym? No niech wprowadza. Ropa bedzie jeszcze drozsza i prod dwukrotnie. Tak to przyszlosc dla ciebie, dla mnie to koniec. I nie wierz w bajki ze Wlosi opatentowali reaktor domowy. Poza tym reakcja termojadrowa w niskich temperaturach, zgodnie z wspolczesna fizyka jadrowa jest niemozliwa. Tam zachodza bardziej reakcje natury chemicznej niz jadrowej i do dzis istnieje w wersji teoretycznej jak latajace talerze.

Chcesz prac naukowych do zwiedzaj biblioteki uczelniane bo google nie drukuje takich spraw, wg ciebie swirusow. Wlasnie tacy swirusowie wola kooperowac z rzadem zeby zarobic, tak jak podkreslasz za kazdym zdaniem kasa, kasa i jeszcze raz kasa.

Temat zamykam bo nie lubie prowadzic dyskusji w tonie zlosliwym

Pozdrawiam.


122x61x61 + sump cyrkulacja 2x6045 tunze H&S 150

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

:rofl: zobaczymy kto będzie się śmiał ostatni baranim głosem ale jednak. Stężenie CO2 w powietrzu można bez problemu sprawdzić. A na podstawie badania starych skał i lodu można sprawdzić jakie kiedyś było stężenie CO2 w powietrzu. To że stężenie CO2 katastrofalnie rośnie to są fakty a nie teorie...

1_9_20100327140147_rys2.jpg

Jeżeli emisja nie zmaleje to w 2100 roku będziemy mieli jakieś 500 ppm CO2 w powietrzu czyli 2 razy tyle co na początku istnienia naszej cywilizacji i pewnie w 2200 roku będzie można stwierdzić czy mieliśmy rację...

Nas ta sprawa nie dotyczy. Dotyczy ona naszych wnuków.

Teorii często nie da się zrozumieć bo teorie często są wymyślone przez bajkopisarzy od teorii, którzy sami nie rozumieją swoich teorii. Sam byłem na kilku wykładach bajkopisarzy od teorii i z nimi nawet nie chce się gadać bo oni żyją w swoim teoretycznym świecie a my niestety w rzeczywistości.

Poczytaj proszę trochę o syntezie jądrowej bo im więcej piszesz tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że nie wiesz nic o syntezie jądrowej. ITER, JET, MAST, DEMO i z 60 innych ?? mówi ci to coś?

Wybacz moje "złośliwości". Jeśli cię to uraziło przepraszam. Nie mogę jednak zgodzić się z tym co mówisz. Gdyby to wszystko było prawdą to Chiny nie emitowały by tyle zanieczyszczeń bo Chiny jako kraj odcinający się od zachodniego kapitalizmu i już dawno zastosowały by te rewolucyjne rozwiązania tylko żeby uniezależnić się od handlu surowcami energetycznymi....

Przepraszam cię i proszę o podanie choć jednej publikacji naukowej, w której to co mówisz jest potwierdzone doświadczeniami a nie domniemaniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jeszcze brakuje tekstu ze to wina wyniku wyborow :D


Nadchodzi nowe... :lol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.