Skocz do zawartości

rycho321

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    196
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Informacje o profilu

  • Imię
    Ryszard
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd:
    Kraków
  • Akwarium
    700 l.

Ostatnie wizyty

3 584 wyświetleń profilu
  1. Kolego Jacek56 , ustalmy może , że różnimy się pięknie i daj sobie spokój z nic nie wnoszącymi pytaniami. Mamy na tym forum zwolenników prowadzenia zbiorników bez odpieniacza i ich opozycję którzy nie widzą bez niego życia - wiesz dobrze o czy mówię bo sam jesteś zwolennikiem jednej z tej opcji. Są również zwolennicy prowadzenia zbiorników w systemie jak najmniej skomplikowanym , prostym i po drugiej stronie takich którzy chcą jak najbardziej ułatwić sobie życie i pewne procesy zautomatyzować. Każdy ma prawo do swoich wyborów i szanujmy się na wzajem. Aby zaspokoić Twoją ciekawość powiem Ci , że jeżeli wyniki się rozjeżdżają to znaczy że albo w zbiorniku coś się dzieje albo coś się dzieje z urządzeniem pomiarowym. (Celowo piszę urządzeniem pomiarowym , bo rozjeżdżanie może mieć miejsce zarówno jeżeli używasz taki czy inny "lab" jak i Hankę czy Saliferta. ) Myślę , że również Ty nie stosując "laba" jeżeli odczytujesz wynik zaskakująco inny niż spodziewany poszukujesz co jest przyczyną , stosując również jako jedno z narzędzi pomiar innym urządzeniem/testem. Tak i my posiadacze KHLaba mamy również w zapasie Hankę , bo czasem trzeba zweryfikować / porównać pomiar dla świętego spokoju choćby. Nie wiem jakie masz wyobrażenie na temat czasochłonności ustawiania , kalibrowania , czy szerzej rozumianej obsługi KhLab ale zapewniam Cię , że to co pisałem wcześniej jest prawdą. Ułatwia życie , robi testy za Ciebie i jeszcze Cię o tym informuje gdziekolwiek jesteś. Ja prowadzę zbiornik praktycznie z samymi SPS , parametr Kh , jego stabilność jest dla mnie kluczowym czynnikiem i nie znam innego sposobu na to by móc całkowicie automatycznie i zdalnie reagować na jego zmiany - przynajmniej na razie. Tylko "laby" połączone z komputerem dają taka możliwość, no i zaprzyjaźniony (ogarnięty) sąsiad którego wcześniej wykorzystywałem podczas moich urlopów. Nie przekonuję Cię , że droga która idą zwolennicy "lab'ów" jest lepsza , jest inna i tyle. Ty masz prawo mieć swoje zdanie.
  2. chyba nie za bardzo rozumiem pytanie ... właśnie dlatego by móc cieszyć się zbiornikiem gdy jestem w domu i być spokojnym jak jestem poza nim zdecydowałem się na zakup KH Lab. Po przejściu na reaktor z ballinga zaoszczędziłem trochę czasu na testach MG/CA. dzięki KHLab jak gaz w butli mi się skończy to o tym wiem bez zaglądania pod szafkę a komputer bez mojej interwencji poda dawkę płynu KH jaką mu ustaliłem albo jaką będę chciał. To nie tylko oszczędność czasu ale i duży bufor bezpieczeństwa dla mnie i zbiornika. Fakt , że moje urządzenie się zepsuło w żaden sposób nie wpływa na moje postrzeganie jego zalet. Znam prostsze , mniej skomplikowane urządzenia które miały działać a nie działały.
  3. Zapytam zatem - czy jest jakiś istotny powód dla którego tuba/walec w którym dokonywany jest faktycznie pomiar nie mógłby być transparentny ? Problem z ustawianiem sondy byłby zapewne mniejszy , widać by było czy mieszadełko działa i czy nie tworzą się jakieś wiry ? Z pewnością wielu osobom ułatwiło by to życie. Ze swojego doświadczenia wiem , że znalezienie przyczyny dziwnych pomiarów zajęło mi dużo czasu , gdyż mieszadełko raz działało a raz nie. Tak naprawdę usterkę zdiagnozowałem zupełnie przypadkiem. może z jakiegoś powodu musi być być nie transparentny ....
  4. od kilku dni mam wgraną wersję 1.8.6C i muszę powiedzieć że jest świetna ! Pomiary są bardzo stabilne i zgodne z tym co pokazuje moja Hanka. Mój KhLab testuje co 2 godziny a o 22 robię pomiar kontrolny. Poniżej podałem porównanie z 3 ostatnich dni - jest prawie idealnie. Hanka 772 zaokrągla wynik do jednego miejsca po przecinku. Pomiar KHLab 6,66 6,66 6,77 Pomiar HANNA 6,70 6,80 6,80 różnica 0,04 0,14 0,03 Po roku czasu użytkowania tego sprzętu mam już kilka obserwacji co do jego działania i obsługi. Są trzy najistotniejsze rzeczy o których trzeba wiedzieć/pamiętać by urządzenie działało poprawnie : kalibracja pomp , kalibracja i właściwe ustawienie sondy oraz prędkość mieszania. O rzeczach oczywistych jak właściwe przygotowanie reagentu czy też okresowe czyszczenie wężyka i rolek nie będę pisał. Kalibracja pomp Przy kalibrowaniu ograniczam się do 4 pomiarów i jednego kontrolnego. Większa liczba testów przy kalibracji w moim odczuciu daje gorsze efekty, gdyż za każdym testem wężyk się rozgrzewa i podaje inną dawkę. Podczas standardowej pracy urządzenie 3 razy przepłukuje komorę mieszania i z czwartym razem robi test. Stąd taki właśnie - najbliższy rzeczywistości - standard mojej kalibracji Nigdy nie robię kalibracji bezpośrednio po czyszczeniu wężyka /rolek ! Muszą się one ułożyć zatem daję im jeden dzień na to by tak się stało (mowa tu oczywiście nie o zupełnie nowym wężyku , bo ten będzie wymagał kilku kalibracji). Właściwe ustawienie sondy w komorze Pewnie , że idealnie było by gdyby na sondzie był znacznik do jakiej głębokości go wsunąć. Ale to nie "apteka". Sonda będzie działać w pewnym zakresie zanurzenia (o ile mieszadełko nie zrobi nam zbyt dużego leja). Ja wsadziłem sondę w gniazdo a następnie przyłożyłem dekielek z sondą z boku do komory , ustawiłem 1 cm (na oko) i tyle Prędkość Stirrera Idealnie było by gdyby komora mieszania nie była biała lecz przeźroczysta - wtedy widać by było czy mieszadełko robi nam lejek Dla mnie to okienko kontrolne (szczelina w dekielku) jest kompletnie nieużyteczna. Warto się tym pobawić i sprawdzić przy jakich obrotach wyniki będą stabilne i jak najbliższe stanowi faktycznemu. Na nowych urządzeniach minimalna prędkość została ustalona na 135 obrotów , ja u siebie ustawiłem 137. Na starszych urządzeniach nie było takiej informacji a na forach można było znaleźć info że u niektórych działa przy 120 a u innych przy 150 obrotach Każda z tych 3 rzeczy może generować błąd - gdy jest źle ustawiona/skalibrowana . Jeżeli pomiary są stabilne mamy możliwość korekty współczynnikiem , co jest bardzo pomocne. Na koniec powiem, iż miałem momenty w których wątpiłem już czy KHLab będzie u mnie kiedykolwiek działał jak trzeba . Okazało się , że mieszadełko raz się uruchamiało raz nie przez co rozrzut wyników był bardzo duży. Zanim doszedłem do tego co nie działa próbowałem wszystko kalibrować , ustawiać na nowo i nadal nie działało.... Po zdiagnozowaniu problemu sprzęt wymieniono mi praktycznie "na telefon". Mam świadomość że KHLab to urządzenie bardzo młode , dostępne na rynku od niedawna a ja przy okazji stałem się jednym z testerów , ale nie żałuje gdyż widzę wyraźnie iż produkt który kupiłem w zeszłym roku wraz z nowym softem to już nie są te same urządzenia. Idzie w dobrą stronę. Mega Pozytyw za serwis ! To bardzo ważne. Pan Tomek jest mega pomocny i zawsze odpowiada na maile czy telefony. Niby taka prosta sprawa a jednak nie standard - ostatnio miałem przyjemność/nieprzyjemność sprawdzić jak to działa np. u Orpheka - oby te lampy świeciły długo i bezawaryjnie Na chwilę obecną KH Lab w trybie monitorowania , za jakiś czas spróbuję monitoring+kontrolę
  5. Jeden zestaw już sprzedany. Został jeszcze jeden.
  6. Sztuka to komplet dwóch ramion-tak jak na zdjęciu. Sorry za skrót myślowy.
  7. Na sprzedaż oryginalny uchwyt ORPHEK Mounting Arm Kit. Kupiony 2 tygodnie temu. Niestety mam na akwarium koronę i nie zadziałało jak trzeba. Po jednym dniu ściągnąłem z baniaka. Do sprzedaży 2 sztuki. Cena za sztukę 350 zł + koszt wysyłki. Lokalizacja Kraków.
  8. końcówka sondy powinna być ok 1 cm powyżej dna pojemnika. Najlepiej wsadź sondę do gniazda i przystaw z zewnątrz , będziesz widział dokładnie. Ja ustawiłem ponad 1 cm. bo jak była niżej miałem problem ze stirrerem - czasem po prostu pomiary się nie robiły. Nie wiem czy to wina zbyt małego prześwitu, czy niedokładnego mieszania. Jak będziesz robił próbę nie zakręcaj śrub - będziesz mógł sprawdzić czy stirrer się kręci. podniesiesz sobie dekielek i już :) Prędkość ustaw między 120 - 130. Przy większych prędkościach u mnie wychodziły duże wahania w wynikach
  9. Co prawda nie wiem co oznacza ten konkretny komunikat , ale w swojej krótkiej historii obsługi KH Lab widziałem różne inne błędy. Jeżeli skalibrowałeś sondę i jesteś pewien , że roztwór jest we właściwych proporcjach to zostają wg. mnie tylko dwie kwestie : 1. za wysoko/za nisko wsadzona sonda ; 2. za duża/za mała prędkość stirrera a dla pewności jako pierwszy krok przed tymi powyżej zrobił bym initial flush , żeby mieć pewność że w zbiorniczku nie ma pozostałości po reagencie z poprzedniej próby dokonania testu. Nigdy nie rób obu rzeczy na raz - np. obniżania prędkości stirrera i jednocześnie zmiana wysokości sondy. Wybierz jedną i próbuj czy zmiana przynosi jakiś efekt. Ja zaczął bym od zmiany położenia sondy PH w górę lub w dół. Nie wiem jak długo u ciebie jest KH Lab i ile czasu pracował, z moich doświadczeń wynika, iż sam początek jest najtrudniejszy. Ciężko "ustabilizować" system. Ustawienia pompek po kilku dniach już są nieaktualne, wężyki docierają się i podają zupełnie inne dawki. Ja pracuję z tym urządzeniem drugi miesiąc i niedawno po raz pierwszy ściągnąłem wężyki i rolki do przeczyszczenia - 1 i 3 były kompletnie czarne od ścierania, to normalne. Po wyczyszczeniu widać wyraźną różnicę w działaniu.
  10. obawiam się że los dużych krewetek będzie dokładnie taki sam jak małych. Nowych mieszkańców potraktuje jako pokarm. Starej nie rusza bo to domownik. U mnie najpierw poszły 3 małe , wtedy jeszcze nie namierzyłem gagatka na kolacji. Ale jak zaraz po wpuszczeniu 3 dużych zaczął je gonić wiedziałem jaki będzie finał. I dokładnie taki był. Najdroższa kolacja w baniaku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.