Skocz do zawartości

Słony leszcz

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    2 616
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Słony leszcz


  1. 9 godzin temu, tomko napisał:

    Pierwszy raz słyszę o zastosowaniu takiego związku w metodzie Ballinga

    No zaskoczyłeś mnie. Poszukaj w amerykańskim internecie hasła "soda ash", nawet sklepy to sprzedają. Z resztą, jest to skkadnik wielu buforów kh i ph. A i na tym forum temat Na2CO3 pojawiał się wielokrotnie i od lat.

    Dostępne na alegro w tych samych sklepach, gdzie kupujesz NaHCO3, jeszcze tańsze. Na litr dajesz 53g, zamiast 84g NaHCO3 lub 40g NaOH. Rozpuszcza się dużo lepiej niż wodorowęglan, nie tworzy się żadna skorupa na końcówce wężyka od dozownika itd... Lekko podbija ph (roztwór Na2CO3 ma ph ciut ponad 10). Trzeba podawać w silny nurt wody, bo może powodować lokalne strącanie węglanu wapnia. Ale jak stosujesz NaOH, to masz to ogarnięte. Ogólnie, plusy dominują. Stosuję to od kilku lat, i nie tylko ja.

    A na koniec niespodzianka. Skoro mieszasz NaHCO3 z NaOH, to jak najbardziej masz doświadczenie z Na2CO3, bo właśnie taki roztwór powstaje z Twojej mieszanki

    A w ogóle, to gratuluję zbiornika. Gdzieś mi mignął niedawno.


  2. 52 minuty temu, Sagerrak1 napisał:
    W dniu 7.01.2022 o 12:18, Tester napisał:

    CO2 +H20 <> H2CO3 <> 2H+ + CO3 2-

     

    Dziękuję @Tester człowiek głupi umiera. Nie brałem tego pod uwagę

    A nie zapominacie czasem o jonach H+, które tam też powstają? Bo jak dla mnie rozpuszczanie CO2 w wodzie żadnego kh nie dostarcza.

    2H+ + 2 CO3 2- -> 2HCO3-, i jakby cała teoria się sypie, bo chyba jesteśmy z kh na zero


  3. 4 minuty temu, dale napisał:

    Też mam ten problem, z tym że ja reaguje dopiero przy kolejnej zmianie, to znaczy np. zwiększam odciek, jak mi dwa kolejne dni spada kH...

    Ja leję balinga, ale także nie tykam ustawień, jak mi raz wyjdzie odchyłka o kilka dziesiątych dkh, tylko czekam do kolejnych pomiarów.


  4. Dokładność hanki to +/- 0.3 dkh, saliferta - trudno powiedzieć, ale pewnie nie lepsza. Więc nie są to jakieś duże rozbieżności tak naprawdę. Jak kupiłem hankę, często dodatkowo sprawdzałem salifertem i potem dumałem, który wynik lepszy (zwykle były dość zgodne). Aż stwierdziłem, że wydałem 3 stówy, żeby mieć wygodniej, a nie robić podwójnie, a 0.3dkh to w sumie tyle co nic. Przestałem sprawdzać salifertem, zaufałem hance, i jakoś wszystko ma się dobrze.

    Aczkolwiek, w jakichś skrajnych sytuacjach, nagle bardzo dziwne wyniki, bardziej bym ufał salifertowi.

    1 minutę temu, Steron napisał:

    W takiej sytuacji trzymałbym się jednego urządzenia by Kh było stałe.

    O właśnie


  5. 50 minut temu, rafaghub napisał:

    caly czas unosza sie w wodzie jego drobinki

    jak to ogarnac zeby woda byla przejrzysta?

    A jak u Ciebie wygląda obieg i filtracja mechaniczna? Bo jeśli paprochów (które zawsze jakieś się pojawią) nic nie zatrzyma, to co ma się z nimi stać? W nowym baniaku 300L mam 2x sow15, po włożeniu skały też się woda zapyliła, normalne, ale po jakimś czasie jest już czysto. A mam tam teraz zaledwie kaskadę z kawałkiem gąbki i owaty.


  6. 21 minut temu, Sagerrak1 napisał:

    Czynię tu zatem założenia, że ten związek to NaOH. To dosyć prawdopodobne, bo osiągnięcie 5x stężenia KH  nie jest możliwe z węglanami.

    Wydaje mi się, że z Na2CO3 dało by radę. Rozpuszczalność coś ponad 300g/L, a na "standardowy" płyn potrzeba tylko 53g/L. Sam stosuję węglan sodu, co prawda w zwykłym stężeniu (w mojej skali byłoby bez sensu zagęszczać), ale na pewno duuużo lepiej się rozpuszcza niż wodorowęglan, nie ma też żadnych problemów z zasklepianiem końca wężyka itd. Natomiast, mam pomysł na jakąś tam weryfikację, czy to jest NaOH, Na2CO3, czy jeszcze coś innego - sprawdzić pH. NaOH powinno być w okolicach 14, Na2CO3 - między 10 a 11 (u mnie niestężony płyn ma pH ok 10.2 jeśli dobrze pamiętam). Wg mnie mało prawdopodobne, żeby to było samo (lub głównie) NaOH, choćby ze względów praktycznych, logistycznych itd (substancja bardzo niebezpieczna). Może jakiś mały dodatek...


  7. No to wstępnie zasoliłem. Fajne doświadczenie te 10kg soli rozpuścić:D A tidal niestety narazie jest głośny... Może się dotrze, bo inaczej to jakiś plan B trzeba będzie na szybko obmyśleć, bo tak nie przejdzie. Jutro przełożę skałę z beczki do akwa i będzie trzeba powoli jakiś akłaskejping (gdzie ułożyć te kamulce po 30-40cm) zacząć wymyślać. Raczej nie będzie balkoników ani pająkowatych konstrukcji:clowning


  8. 38 minut temu, AnT napisał:

    CBR 

    I to jest bardzo fajny pomysł, szczególnie jak kubełek ma prefiltr i można watę wymienić czy gąbkę przepłukać bez otwierania kubła. Cały kubełek masz siporaxem zapełniony? Tym grubszym czy drobniejszym? A może kawałki skały by były lepsze?

    Tylko do takiego CBR to chyba zasilanie awaryjne bardzo wskazane...

    I najważniejsze, jaki masz przepływ wody ustawiony? Faktycznie taki minimalny, jaki teoretycznie powinien być w cryptic zone?


  9. Stała się rzecz niesłychana, zużyłem wreszcie pierwszą puszkę żywicy DI. Do tej pory zawsze wymieniałem co pół roku profilaktycznie, chociaż było zero:-) A dziś, po przepuszczeniu w ciągu ostatnich dni ok 200L wody, po pierwszej puszcze było 1ppm - dobrze, że była jeszcze druga puszka, a po niej 0:-)


  10. 32 minuty temu, VDR napisał:

    Taaa, zatrudnią Ukraincow ;) 

    To akurat już się dzieje. Co druga pielęgniarka w szpitalu w Grodzisku mówi z akcentem. A najlepsze jest to, że pacjenci bardzo sobie te pielęgniarki chwalą, że miłe, uczynne, nie to co... :clowning Lekarzy (na razie raczej w przychodniach niż w szpitalach) też już trochę jest, ale tu opinie pacjentów już nie takie pozytywne.


  11. Godzinę temu, =Fresz= napisał:

    Akurat w takim momencie nie lubię czekania i zbieram wodę z podmian od znajomych. Raz ze szybko, a dwa że dużo szybszy start biologii w zbiorniku.

    Jak już pisałem, narazie chodzi tylko o dalsze moczenie i ożywianie skały. Zasolenie w beczce na balkonie już prawie dobija do 35ppt, więc można powoli myśleć o kolonizacji skały przez jakieś robaczki, a nie tylko bakterie. Ale temperatury nie sprzyjają, stąd przenosiny do akwarium. A czy ta woda zostanie na start, czy może ją potem wymienię w całości lub częściowo - się zobaczy. Chciałbym uzyskać stabilne warunki (zasolenie, temperatura, jakaś filtracja) do dalszego dojrzewania skały. Tylko tyle. O starcie (ułożona skała, zasypany piach, sprzęt kompletny, sprawdzony, wszystko uruchomione... Kiedy zostaje już tylko usiąść w fotelu z piwem i czekać na plagi:-) jeszcze nie myślę nawet:clowning

    Z drugiej strony, jak już będę miał akwa zalane pożądną solanką, dojrzewającą razem ze skałą, dodatkowo zasilaną regularnie wodą z kosteczki i bakteriami z butelek... To trochę bez sensu byłoby to wylać, żeby nalać wody z podmiany od kogoś.


  12. Spokojnie:-) Na razie (jeszcze długo) sama skała będzie się moczyła. Muszę się z tym przenieść do środka, bo na balkonie robi się chłodno. No i dzieci, żona poza domem, to wykorzystałem okazję na rozłożenie się z filtrem i wężykami (a do czego ta rurka?, a po co?, długo jeszcze?...). Spodobał mi się widok tej ciurkającej wody, stąd fota.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.