barnabax

Hej, ja mam podobne rozwiązanie i od strony zaplecza nie mam folii tylko czarną roletę. Jako że akwa stoi na poczekalni, to zamykam się z drugiej strony, łapię za sznurek i jestem w swoim azylu. Z drugiej strony też jest życie [emoji846]. Pomyśl jak sie nie sprawdzi i nie spodoba to zawsze można nakleic spowrotem. Ja nigdy nie pomyślałem o tej folii aby ją naklejać. Ups. Zapomniałem. Wymiar zacny. [emoji122][emoji4]

Oczywiście że jest super. [emoji122] Trzeba zobaczyć na żywo. Woda czysta, zero glona. Extra.[emoji471] A zoasy już w moim się przyjęły. Dzięki [emoji106]

Przepraszam za taką formę zapytania ale korzystałem z aplikacji z telefonu i tylko takie coś mogłem/umiałem zrobić aby odnieść się do tego wątku. Z komputera korzystam sporadycznie. Jeśli jest możliwość podejrzenia stopki z parametrami w tapatalku to proszę o małą podpowiedź. Z góry dziękuję i proszę o wyrozumiałość. Pytałem o pozostałe parametry ponieważ widziałem ogólnie ładną kondycję korali. Osobiście mam problem z zoasami. Są jakieś ciemne, reszta raczej ok. Ale jak znajdę więcej czasu to założę oddzielny temat z prośbą o pomoc. Paweł

A ja mam prośbę o podanie pozostalych parametrów jak zasolenie, kh, wapń, magnez i inne jeśli były monitorowane przed i po.

Romku, z chęcią mogę być pierwszy. Ustalimy priv

Zakupiłem Chrysusa pięć miesięcy temu i do dziś znika tak samo, czyli jak zgasną białe światła (ok. 18.45-19.00) jakieś 30 min. przed zgaśnięciem całkowitym niebieskich. Zmiana czasu nie zmieniła jego przyzwyczajeń [emoji846]

Ja osobiście płukałem w kranówce i na koniec dwa płukania w wodzie z akwa z podmiany. Po płukaniu w solance wyjąłem większą część żwirku, odlewalem brudną wodę i wlewałem jeszcze solanki aby wypłukać resztę dokładnie. Taka wersja jakoś do mnie trafiła. [emoji846]

No i pompa się przydała. Zaraz trzeba będzie kolejne dokupować do reszty buteleczek [emoji6]

Pod koniec kwietnia 2018 udało się ogarnąć akwa zarówno z zewnątrz jak i w środku. Można było otworzyć, znaczy poszerzyć i powiększyć przestrzeń dla relaksu dla klientów. Ci zaś, zwłaszcza najmłodsi, byli miło zaskoczeni, ponieważ nikt nie wiedział o projekcie, a rozbudowa i remont odbywały się dosłownie pod ich nogami na poziomie 0. Jako że było mało konsumentów to wystarczały same podmiany. Odpieniacz na początku był uruchamiany w cyklach na zegarze.

Tuż przed premierą udało mi się zakupić duży kawał skały wraz z dwoma ukwiałami i dobraną parą błazenków. Wraz z quadri trafiły się i te mniej lubiane aiptasie. Lecz w krótkim czasie moje krewetki zrobiły z nimi porządek. Do dziś nie widać przynajmniej żadnej sztuki.

Kwiecień 2018 C.d. Pojawiło się kilka większych okazów. Między innymi mój ulubiony koral catalaphylia. Dziś jest kolos. Razem z nim trafiły dwa dorosłe pokolce. Aż wstyd się przyznać ale do końca kwietnia dolewkę robiłem ręcznie. Dwa ostatnie zdjęcia przedstawiają zbiornik z obu stron. Ostatni widok dostępny tylko dla mnie od zaplecza. No i dla innych fanatyków [emoji6] oraz ciekawskich dzieci. Parametry trzymały się tylko na podmianiach ale to wkrótce się zmieniło po zwiększonej obsadzie.

Tak patrząc na te dwa rozwiązania to siatkę tą mniej elegancką można zostawić na dłuższą chwilę i nawet oporniak powinien się przełamać [emoji846]Koszt znikomy, dostępna w markecie budowlanym.

Miałem przez dwa lata błazenki w małej kostce bez ukwiała. Odkąd przeniosłem je do dużego akwa i dokupiłem dwa ukwialy z dobraną parą zamieszkujacą ukwiały za nic nie chciały wpływać jak te nowe. Po krótkim czasie okazało się że są dwie samice i jedna ta moja musiała wylądować na szybko w sumpie. Zaraz się podzieliły ukwiały i też wpadły do pierwszej pustej przegrody do sumpa do samicy. Ta je i tak olewała, pomimo iż nic tam nie było z życia. Niestety jeden ukwiał chciał uciec do drugiej przegrody z odpieniaczem, więc na szybko znów stworzyłem dla nich z siatki taką zagrodę. Postanowiłem wpuścić tam błazenka i po dwóch dniach stopniowego ocierania się o macki siedzi jak widać. Wyłowiłem z głównego zbiornika samca i ten bardzo szybko wiedział o co chodzi. Czyli miałem podobny sposób jak z rurą pleksi. Nawet dorosłe osobniki są w stanie się przełamać [emoji846]

W miesiącu marcu i kwietniu 2018 pomału przybywało życia. Jako że pod koniec kwietnia planowane było otwarcie. Starałem się jakoś zasiedlić akwa wpierw koralami i na końcu rybami. Parametry były ok. Poza może zasoleniem które miałem zbyt małe ze względu na nie skalibrowany refraktometr. Efektem były blade korale wręcz przeźroczyste zwłaszcza euphylie. No i oczywiscie brak przyrostów. Błąd skorygowałem na początku maja. Mój duży Sarco jednak i tak zamienił się w dwa duże Sarco w dwa miesiące. [emoji846]