Dzień dobry wszystkim piszącym i zaglądającym.
Po paru miesiącach czytania przyszedł czas na własne morze w domu, na tę chwilę już wiem, że trochę falstart ale wracam na dobrą drogę...
19 stycznia 2016, została zalana połowa reefmaxa wodą z działającego zbiornika wraz ze skałą również z tego samego zbiornika... potem miała być dolana woda z filtra RO... ale wynik okazał się za wysoki, miało być zero a było 33:( więc skończyło się na pomocy koleżanki z forum (dziękuję) która użyczyła swoją wodę RO abym miał na dolewki... na tę chwilę zakupiony filtr RO z żywicą i czeka na podłączenie... taki falstart - teraz zaczynałbym od kupna filtra a potem reszty...
Na tę chwilę mam jeszcze problem z odczytywaniem zasolenia w baniaku, posiadam salimetr
wskaźnikowy - chyba najtańszy na rynku i myślę, że z jego precyzyjnością też jest słabo... do tego czy patrzę na górę wskazówki ? czy na środek wskazówki ? zdjęcie zrobione dzień po zalaniu przy temp. 24 stopnie.
Dziękuję za cierpliwość i czekam na odpowiedzi.