Skocz do zawartości
Tomasz Młot - Kwidzyn

środek na aptazje

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, rymar666 napisał:

Wundrwafe u mnie dają rade, zeżarły wszystko zanim urosło. A brzydal fajny, tylko podgryza np. zoasy, więc... zależy co tam hodujesz

Są zoasy i euphylie. Ale brzydal przy tak małym litrażu nie wchodzi w grę. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wpuść parkę, powinny posiekać różyczki. Ja mam morderczynie, sztukę ukwiała jedna likwiduje momentalnie, daje im z kwarantanny gdzie rosną 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem krewetki.Jak zjadły Aiptasie to zaczęły drażnić zoa i ogólnie były tak żarłoczne ze wyszarpywały jedzenie np.Tubastrelli .Dlatego dostały bana.Pozniej jak Aiptazja pojawiła się znowu kupiłem dwa ślimaki berghia i widziałem je w momencie włożenia do akwa pierwszy i ostatni raz a aiptazja została.Teraz jak znajdę jakąś to od razu aplikuje Red sea Aiptasia X prosto w mordkę i wyłączam cyrkulację .Na razie się to sprawdza.Skutecznosc uśmiercania aiptazji moim zdaniem 100%.Minus-moczenie rąk w baniaku

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, LordMatthew napisał:

Skłaniam się do zakupu wurdwmanni jako pogromcę aptasi. Czy to dobry wybór?

Ile szt na kostkę 30l powinienem wpuścić?

Ja w trochę większym akwarium, dokładnie 49 litrów brutto miałem jedną lysmata kuekenthali i z aiptasią zrobiła porządek tylko była płochliwa. Później przywlokłem aiptasie wraz z nowymi szczepkami korali i kupiłem lysmata boggessi i też okazała się skuteczna ale ta jest stale na widoku. Teraz mieszka w większym akwarium i dokupiłem jej towarzyszkę, są teraz dwie. Według moich doświadczeń na 30 litrów starczy jedna krewetka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znajomy ma 2 krewetki na aptasie  w 40l i od miesiąca ani jej nie ruszyły.

Za to jako pierwsze pchają się gdy karmi ryby i wyjadaja nie swoje żarcie.

 

A aiptasia dalej mu rośnie ^^ 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo pewnie krewetki mają sporo innego pokarmu i w takim razie nie są zainteresowane aiptasią. Inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć. Bo u mnie dwa razy wpuszczałem krewetki i za każdym razem były skuteczne, zjadły aiptasie.

5 minut temu, montray napisał:

Znajomy ma 2 krewetki na aptasie  w 40l i od miesiąca ani jej nie ruszyły.

Za to jako pierwsze pchają się gdy karmi ryby i wyjadaja nie swoje żarcie.

 

A aiptasia dalej mu rośnie ^^ 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak... tez tak sadzil i zmniejszy pokarm jaki dawal rybom - nic to nie dalo.

Tak jak mowie minal miesiac i nic nie robia z aiptasia.

A ona nada rosnie.

 

U mnie wszystko zalatwil brzydal.

Rozkrecal sie co prawda tydzien ale wyczyscil do zera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jak byś się pozbył brzydala, to z dużym prawdopodobieństwem aiptasie pojawią się ponownie. U mnie jak pierwsza krewetka padła to aiptasia się nie pojawiła ponownie w akwarium przez około rok, a jak kupiłem nowe szczepki korali to przywlokłem ją ponownie i wtedy kupiłem nową krewetkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ważne chyba gdzie dorastały. Ja wunderwaffe brałem od gościa, u którego aptasie były wypasione i mnóstwo. Krewetki trzymał w baniaku w dużym stadzie, ergo do żarcia miały tylko aptasie. Śmiesznie to wyglądało, bo generalnie pół baniaka było zarośnięte a pół w ogóle - znaczy france robiły sobie miejsce i chodziły pojeść "za miedzę". A uwierzcie mi, niektóre okazy to nie były różyczki, miały wielkość dorosłego crassa - zresztą pierwszy raz widziałem takie potwory. Może dlatego teraz żadnej róży nie darują...

Klient mieszka koło Kobierna, wystawia się na alledrogo i olx - głównie ryby, ślimaki i krewetki, chociaż ma masę różnych korali. Sam sprowadza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie wiem gdzie moje pierwsze dwie krewetki dorastały. Kupiłem je ze sklepu już jako dorosłe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ktoś stosował ten środek 

Colombo Aiptasidol jest skuteczny? mam parę szt i krewetki nie ogarniają tematu:( wrzątek z pipety też nie zadziałał


 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a ktoś stosował ten środek 
Colombo Aiptasidol jest skuteczny? mam parę szt i krewetki nie ogarniają tematu[emoji20] wrzątek z pipety też nie zadziałał


Beti. Jest skuteczny ale tylko na te sztuki które widzisz. Reszta dalej się będzie mnożyć.

Ale podobno (tak czytałem w jakimś wątku), że jak użyjesz środka na aiptasie to wtedy krewetki i inni zjadacze zaczynają się bardziej interesować różyczkami.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli co mowisz ze warto,a jak podawać wstrzykiwanie tak? z pipery czy strzykawka z igłą? 

4 minuty temu, lapsiak84 napisał:

Beti. Jest skuteczny ale tylko na te sztuki które widzisz. Reszta dalej się będzie mnożyć.

Ale podobno (tak czytałem w jakimś wątku), że jak użyjesz środka na aiptasie to wtedy krewetki i inni zjadacze zaczynają się bardziej interesować różyczkami.


Dzięki:smile_wink:


 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czyli co mowisz ze warto,a jak podawać wstrzykiwanie tak? z pipery czy strzykawka z igłą? 

Dzięki:smile_wink:

 

Nie pamietam czy w colombo akurat ale tam w zestawie powinna byc strzykawka ze specjalna igla. I podajesz doustnie. Prosto w ostwor gebowy najlepiej do srodka.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Używałem i przestałem.

1. Środek, przynajmniej ten od Colombo, jest masakrycznie gęsty i momentalnie zapycha dołączoną do niego igłę co dwukrotnie skutkowało wypluciem igły ze strzykawki i uwolnieniem           całej zawartości ze strzykawki w toń (nie pomagało rozcieńczanie). 

2. Nieprecyzyjne trafienie prosto do pyska skutkuje (o co nie trudno przy słabiej wyeksponowanych egzemplarzach) w 90% procentach uwolnieniem zarodników i powstaniem                       radosnej koloni maluchów w okolicy teoretycznie zatłuczonego osobnika. W krótkim czasie dorobiłem się w ten sposób pokaźnej hodowli ukwiałów całkiem za darmo haha.

3. Duży osobnik musi być traktowany tym świństwem kilkukrotnie gdyż najzwyczajniej odrasta nawet z niewielkiego kawałeczka gluta pozostawionego gdzieś w zakamarkach skały.

To w skrócie tyle z mojej krótkiej i przegranej walki tym preparatem. Od 2 tygodni w 50 litrach siedzą dwie krewetki Wunderwaffe i z dnia na dzień aiptasi ubywa jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Jak ktoś jest z okolic Trójmiasta i ma chęć sobie potestować to mogę oddać ten preparat za darmo (z pół butelki zostało). Nie polecam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja stosowałem 3 różne środki od 3ch producentów . Również ten od Colombo. Mz działają tak sobie. Tzn coś tam ginie a potem się mocno pojawia nowe. Na 140 L kupiłem 8 krewetek i problem zniknął.


Wysłane za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Baloon napisał:

Używałem i przestałem.

1. Środek, przynajmniej ten od Colombo, jest masakrycznie gęsty i momentalnie zapycha dołączoną do niego igłę co dwukrotnie skutkowało wypluciem igły ze strzykawki i uwolnieniem           całej zawartości ze strzykawki w toń (nie pomagało rozcieńczanie). 

2. Nieprecyzyjne trafienie prosto do pyska skutkuje (o co nie trudno przy słabiej wyeksponowanych egzemplarzach) w 90% procentach uwolnieniem zarodników i powstaniem                       radosnej koloni maluchów w okolicy teoretycznie zatłuczonego osobnika. W krótkim czasie dorobiłem się w ten sposób pokaźnej hodowli ukwiałów całkiem za darmo haha.

3. Duży osobnik musi być traktowany tym świństwem kilkukrotnie gdyż najzwyczajniej odrasta nawet z niewielkiego kawałeczka gluta pozostawionego gdzieś w zakamarkach skały.

To w skrócie tyle z mojej krótkiej i przegranej walki tym preparatem. Od 2 tygodni w 50 litrach siedzą dwie krewetki Wunderwaffe i z dnia na dzień aiptasi ubywa jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Jak ktoś jest z okolic Trójmiasta i ma chęć sobie potestować to mogę oddać ten preparat za darmo (z pół butelki zostało). Nie polecam :)

Zdecydowanie podpisuje się pod tym co napisał kolega ( oprócz krewetek bo takowych nie miałem i nie umiem się odnieść) ze środek jest beznadziejny,generalnie w moim przypadku tylko powiększała się kolonia Aiptasii ( obecnie w ten sposób ja rozmnażam) 

sprawdzone środki to ślimak Berghia oraz Chelmnon Rostratus 


837d639304681b7236fa4a1fcb7184c1u1262a1110.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli są zdania podzielone,chelmon odpada bo już obsada rybna jest max,ślimaki?ile ich trzeba na moje akwarium 20szt bo raczej jeden lub dwa nie ogarną tego,krewetki mam 3szt i są leniwie;) chyba że jeszcze ocet lub kwasek cytrynowy?


 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jaki masz litraż? U mnie 4 krewetki na 140L wody się leniły i różyczek nie ubywało. Dokupiłem 8 i jest super


Wysłane za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, czupacabra napisał:

A jaki masz litraż? U mnie 4 krewetki na 140L wody się leniły i różyczek nie ubywało. Dokupiłem 8 i jest super


Wysłane za pomocą Tapatalk

Akwarium 150x60x65 ponad 500l


 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie brzydal załatwił sprawę. Ślimaki miałem i ..... gdzieś je wcięło , krewetki miałem i lekko mówiąc były wy..... na aiptasie. Chemię tez zastosowałem.... aiptasia po niej pięknie rosła.

Edytowane przez jarek35 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, @Beti napisał:

czyli są zdania podzielone,chelmon odpada bo już obsada rybna jest max,ślimaki?ile ich trzeba na moje akwarium 20szt bo raczej jeden lub dwa nie ogarną tego,krewetki mam 3szt i są leniwie;) chyba że jeszcze ocet lub kwasek cytrynowy?

w zarybionym zbiorniku ślimaki raczej odpadają (tzn zależy jeszcze  jakie masz ryby) ..kwasek,ocet czy wrzątek ? :) hihi powiem uczciwie ze w to nie wierze ,owszem są osoby które ponoć tak się pozbywały Aiptasii...ale :) może jak była 1-2-3 szt to się mogło udać ,zakładam bardziej ze to był jakiś zbieg szczęśliwych okoliczności  ja osobiście wkładam to miedzy bajki .


837d639304681b7236fa4a1fcb7184c1u1262a1110.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, niwre37 napisał:

w zarybionym zbiorniku ślimaki raczej odpadają (tzn zależy jeszcze  jakie masz ryby) ..kwasek,ocet czy wrzątek ? :) hihi powiem uczciwie ze w to nie wierze ,owszem są osoby które ponoć tak się pozbywały Aiptasii...ale :) może jak była 1-2-3 szt to się mogło udać ,zakładam bardziej ze to był jakiś zbieg szczęśliwych okoliczności  ja osobiście wkładam to miedzy bajki .

Na obecną chwilę mam około 4-5 aiptasii chciałam to usunąć zanim się to będzie rozmnażać,ale raczej nie kupie 20 krewetek,może jednak chelmon tylko że to kolejna ryba,brzydal odpada boję się o goniopory :-)


 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chelmon to piekna rybcia [emoji16] ale z nim tez moze byc loteria ,nie kazdy chelmon jest predatorem na Aiptasie ale powiem Ci ze jesli je bedzie jadl to moim zdaniem nie ma skuteczniejszej metody [emoji16]

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka


837d639304681b7236fa4a1fcb7184c1u1262a1110.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.