Skocz do zawartości
Timon111

Pomoc dla nowicjusza :(

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, elespero napisał:

Jak znam amerykanów to je zjedli. 

Wytykasz mi niepotwierdzone informacje, a sam piszesz takie bzdury.

2 minuty temu, elespero napisał:

Wąchanie skały po wyjęciu jest ryzykowne i lepiej nie czyścić w zamkniętym pomieszczeniu. 

Ja jak robię coś grubszego przy akwarium to okna mam na oścież otwarte, wolę mieć cały czas dostawę świeżego powietrza.

Mówisz, że siejemy panikę, a sam oznajmiasz, że sam stosujesz dodatkowe środki ostrożności.

5 minut temu, elespero napisał:

A wiesz w jaki sposób się zatruli palitoksyną?

Przez krew, lub przez drogi oddechowe. Inaczej się nie da. Dlatego radzimy używać rękawic... to jest coś co Cię oburza?

3 minuty temu, elespero napisał:

Ale nadal tego nie rozumiesz.

Doskonale rozumiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, elespero napisał:

Wyciąg skałę, weź nożyk do tapet i zedrzyj je dokładnie. Nic nie będzie się wydzielać do powietrza. Tylko uważaj aby nic nie trysło Ci w oko ani do ust, ale to podstawa przy każdym koralowcu. Zrobili mit przy tych koralach, ludzie sr*ją po gaciach jak o nich słyszą.

Nie ma to jak dobre rady poprawną polszczyzną. To tak jakbyś radził zabawę w „rosyjską ruletkę” - też nie zawsze się zabijesz :)  

No i „... wyciąg...” to w górach, to takie coś dla narciarzy ;)  

Jakieś miligramy tej toksyny są śmiertelne. Dużo już o tym napisano na forum więc opcja „szukaj” pomoże. Kiedyś też był artykuł na ten temat w magazynie „Koral”. „Szukaj” pomoże znaleźć w którym to było numerze. W tym artykule podano, które ślimaki to zjedzą. 

T


akwarium: 140x60x60 OW (500l)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie dajcie spokój :)

 

Kolego Timon111 obejrzyj skałę zobacz może da się po prostu odłupać kawałek z chcianymi koralami od tych niechcianych. Pamiętaj najprostsze rozwiązania są najskuteczniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i tak planuje zrobić bo tak będzie najbezpieczniej i najprościej z tego co widzę :)  Napisze jutro jak poszło :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie czepiam. Ale wiem, że tego nie rozumiesz. 

A o tej toksynie pisałem już na forum parę lat temu. 

 

Edit:

Jeśli szacunek dla własnego języka i innych użytkowników forum jest dla ciebie „gównoburzą” to nie prezentujemy tego samego poziomu . EOT.

Edytowane przez tomcio (wyświetl historię edycji)

akwarium: 140x60x60 OW (500l)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najwięcej o palitoksynie piszą Ci, którzy nie struli się tym syfem w sumie to norma w Internecie.

 

Parę lat temu, jakiś 2011-2012r. miałem 2 skałki z protopalythoa, brązowe i zielone - przekładałem je. Chwilę później takich drgawek, rzygania, problemu z oddychaniem nigdy nie miałem w życiu.

Myślałem, że to jakaś dziwna grypa żołądkowa, ale to niemożliwe. Potem przeczytałem o tym syfie i wszystko jasne. 

2 dni nie byłem w stanie stać na nogach.

Nigdy więcej.

 

Jest tysiąc ładniejszych i bezpieczniejszych korali, ale to moje zdanie. Paru moich znajomych też miało podobne objawy, żaden z nich już nie ma tego syfu.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, Raffy14 napisał:

Najwięcej o palitoksynie piszą Ci, którzy nie struli się tym syfem w sumie to norma w Internecie.

 

Parę lat temu, jakiś 2011-2012r. miałem 2 skałki z protopalythoa, brązowe i zielone - przekładałem je. Chwilę później takich drgawek, rzygania, problemu z oddychaniem nigdy nie miałem w życiu.

Myślałem, że to jakaś dziwna grypa żołądkowa, ale to niemożliwe. Potem przeczytałem o tym syfie i wszystko jasne. 

2 dni nie byłem w stanie stać na nogach.

Nigdy więcej.

 

Jest tysiąc ładniejszych i bezpieczniejszych korali, ale to moje zdanie. Paru moich znajomych też miało podobne objawy, żaden z nich już nie ma tego syfu.

 

Strzelam: 100 osób krojących palythoa  nie miało problemu, a kolejne 3 skończyły w szpitalu z ciężkimi objawami. Strzelam dalej: 100 osob pali papierosy i zyje, ale tylko 3 kolejne umierają na raka. Ja palę papierosy na własne ryzyko, ale nigdy nikomu nie mówię "pal, to z rakiem to ściema, ja palę 25 lat i żyję".

Dlatego uważam, że jeśli ktoś sobie dodaje do sałatki protopalythoa i nic mu nie jest, to nie powinien twierdzić, że jest to bezpieczne, bo jednak są opisane przypadki zatrucia.  Ludzie mają problem z odróżnieniem muchomora sromotnikowego od kani, a co dopiero toksycznego protopalythoa od nietoksycznego protopalythoa. Nie znamy ich właściwości chemicznych, nie wiemy kiedy są toksyczne, a kiedy nie. Jeśli sobie sam ryzykujesz, bo uważasz, że znasz swoje grzybki, to ok. Ale nie pisz, że z tą toksycznoscia to ściema. Raffy widać trafił na sromotnika i ja mu wierzę, że trzeba uważać. Może to kwestia innego gatunku, a może gatunek ten sam, ale w różnych środowiskach zachowuje się inaczej, raz jest toksyczny, raz nie. W kazdym razie jeśli ktos nie zrobił doktoratu z protopalythoa, to niech się zastanowi, zanim napisze, że ludzie sieją niepotrzebnie  panikę.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam piękną kolonię na skałce. 

Rozsadziłem, ciałem, rozrywałem i nic ani nic mi się nie stało. 

Postępowałem tak jak radzą z toksycznymi zoa wszystko pod wodą rękawice zalecam, ale sam nie używałem. 

W dziale targ do sprzedania szczepki na skałce i muszelce :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Popkorn sie konczy...

 

Wracajac do palitoksyny, jakie jest zagrozenie jezeli chodzi o zoa? Podobno tez troche tego maja. Czy ryzyko jest tylko przy grzebaniu i szczepieniu czy np babka zasypujaca bez przerwy zoaski piachem moze podraznic zoaska na tyle zeby zaczely sie slinic trucizna? Jezeli jakis zwierz akwariowy spowoduje ze zoaski troche tego do wody wpuszcza, czy jest ryzyko dla domownikow? Czy to bardzo lotna trucizna? 

Raz ze od dawna mam blizej nieokreslone problemy z plucami chociaz to "tylko" dusznosci i gazometria kiepska a wszystkie badania przeswietlenia itd sa w normie, lekarze robia dziwne miny jakby chcieli powiedziec "dla czego taki przypadek przyszedl do mnie:/" i wmawiaja astme ktorwj leczenie nic nie daje a nastepni wykluczaja i zaczelo sie to (chyba) na dlugo zanim wprowadzilem zoaski do akwarium chociaz mozliwe ze w czasie kiedy wprowadzalem pierwsze kolonie i slabo mi to szlo... Dwa ze w domu cale dnie sa zona i dzieci. Nic im nie jest ale troche byloby nie fajnie gdyby sie nawdychali.

Ciezko znalezc jakies konkrety. Wszyscy pisza ze to silna trucizna ale nie wiele konkretow. 

Moze tak z doswiadczenia, ktos kto ma dluzej wieksze kolonie by cos napisal. Kilka mitow trzeba obalic i nowe stworzyc. Minely lata od pierwszych prob z hodowla zoa i pierwszych  przypadkow zatruc. Moze to juz czas na jakies proby podsumowania zagrozenia.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No piszę konkrety. 

Dobrze wnioskujesz, że domownikom nic nie szkodzi a są ciągle. 

Szukaj przyczyn swojej mozliwej choroby w innych miejscach.

Ja mam malutkie dzieci i tylko same plusy ze slonej wody, a żona mówi że u nas już zawsze ma być akwarium morskie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy, że raz Cię walnie to inaczej będziesz śpiewał. Też kiedyś przekładałem protoalythoa z uśmiechem.

Zoa też mają ale w dużo mniejszym stężeniu. Tu wystarczą rekawiczki i w dobrze wietrzonym pomieszczeniu. Nie są tak toksyczne jak palythoa (pakitoksyna skądś wzięła nazwę).

W którymś numerze korala było pięknie opisane, na życzenie mogę odszukać nr. Ale od poniedziałku bo w pracy leży czasopismo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żebym ja cię nie walnął :)

Tak na poważnie to dla tego nie warto pisać na forum, bo zawsze będzie mądrzejszy jakiś teoretyk niż praktyk.

Każdy zrobi jak zechce. 

Nie jedzcie też toksycznej ryby bo można umrzeć a co tam że kucharz umie ja przygotować. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to ze wszystkimi koralami trzeba uważać, bo nie wiadomo tak do końca co w nich jest. Ja w akwarium wszystko robię bez rękawiczek, ale zawsze potem myję dokładnie ręce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Mam przykład z 3 tyg wcześniej ale nie z toksyna, facet cale życie robił robotę po swojemu bez odłączania prądu tylko wyjmował bezpiecznik co jest w tym przypadku niebezpieczne, no i zrobił to o raz za dużo będzie do końca życia "warzywem".

możesz robić coś setki razy ale raz może coś pójść nie tak  szkoda ryzykować a wystarczy tylko trochę więcej zachodu o te rękawiczki i okulary.

5 godzin temu, jasiu napisał:

Nie jedzcie też toksycznej ryby bo można umrzeć a co tam że kucharz umie ja przygotować. 

To dobrze że umie ale jak nie umie albo dopiero się uczy ??

Ja zaczynam przygodę z morskim jakoś na pierwszy ogień nie ma ochoty od razu bawić się jeszcze z toksynami, najpierw się będę martwił żeby to akwarium dobrze wystartowało.

4 godziny temu, maciej01 napisał:

Według mnie to ze wszystkimi koralami trzeba uważać, bo nie wiadomo tak do końca co w nich jest

Zaskakuje mnie że jak oglądałem you tuba itp o zakładaniu akwarium to nikt za dużo nie mówi żeby się jakoś zabezpieczyć, chociaż głupie rękawiczki tak na wszelki wypadek bo nigdy nie wiadomo co w koralu siedzi   :) 

 

A wracając do mojej skały to przeszła operacje :) ładnie się odłupał kawałek z kolonia który trafił w kosz  :)  Reszta szczęśliwe  wróciła do wody  :):D 

Jeszcze raz dziękuje za pomoc w identyfikacji :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.