Reasumując:
Połowa korali jest ok. Połowa padła.
Padł żółtek i murena, reszta ryb ma się też ok. Tak samo wężowidła, ślimaki, krewetki i wszelkie inne kiełże i wieloszczety.
Nie chcę mi się patrzeć w ogóle na to akwarium, bo od razu szukam pyszczka mureny, z jakiej nory go wystawia.
Zrobiłem jakie testy mogę, macie jakieś sugestie?
Bo aktualnie mam dość, o ile na początku miałem mega motywację, bo widziałem dużo miejsc do poprawy i byłem w stanie reagować to teraz już kompletnie nie wiem co robić.