U mnie slimak porcelanka zjadła podobna pomarańczowa gąbkę. W jedna noc obrobiła spore poletko. Zjadla też później zoa... Jak już nie było nalotu na szybach i skałach ani gąbek
Całe szczęście jakoś w sumpie przetrwala i ta pomaranczowa i kilka innych gatunkow "dzikich" gąbek. Ja je lubię, u mnie mają prawo sobie żyć. Nie wiem, dlaczego żyją tylko w sumpie, ale ważne, że są.