Skocz do zawartości

Historia edycji

Słony leszcz

Słony leszcz

To i ja coś tam kliknąłem. Co do "kwoty", też uważam, że pytanie trochę typu: "ile dałby Pan za kota w worku?". To ile bym był gotów zapłacić zależy od oferty. Inna kasę się płaci za imprezę w kilkugwiazdkowym hotelu, wyżywienie w restauracji, napitki i masaże w cenie, a inną - za imprezę w plenerze, na końcu świata, przy grilu i własnym samogonie.

Generalnie, nie bardzo przemawia do mnie opcja zlotu "all inclusive". Nocleg każdy może sobie ogarnąć samodzielnie, podobnie wyżywienie. Pewnie dobrze by było, gdyby była możliwość noclegu na miejscu/w pobliżu, czy jakiś catering na miejscu, w którym można by kupić sobie obiad, czy wypić piwo (zwyczajnie za to płacąc). Podejrzewam, że nie było by problemem znaleźć firmę chętną do obstawienia takiej imprezy w zakresie wyżywienia i napojów. Co do części "naukowej", to jak najbardziej za jestem. Fajnie by było móc posłuchać kilku ciekawych wykładów przy okazji takiego zlotu. Ważne, żeby to faktycznie były wartościowe wykłady, wygłaszane przez jakieś tam sławy i autorytety (tu pojawia się problem, że takie osoby nie jest łatwo ściągnąć), a nie marketing tej czy innej firmy lub wątpliwych "znawców" jedynie uważających się za autorytety. Rzecz w tym, żeby na prawdę czegoś się nauczyć, a nie posłuchać o banałach lub wręcz jakichś kontrowersyjnych teoriach amatorów. Także, wykłady dla chętnych, może jakieś warsztaty czy pokazowe akwaria dla dzieciaków, pewnie też stoiska promocyjne firm z branży (czemu nie, byłoby dodatkowe finansowanie imprezy), a pomiędzy tym wszystkim pogaduchy morszczaków nad kuflem czy szklanką koli. Takie skrzyżowanie konferencji, targów i imprezy integracyjnej. W ten sposób automatycznie odpadają kwestie ustalania, kto i ile pokoi potrzebuje, na ile dni przyjedzie, ile będzie jadł i pił itd. Odgórne byłoby tylko wpisowe, pozwalające na organizację lokalu, wykładów, warsztatów itp. Resztę uczestnicy opłacali by sobie we własnym zakresie. Dzięki temu potencjalny organizator, zamiast ustalać ilość miejsc hotelowych, mógłby więcej sił przeznaczyć na organizację ciekawych eventów.

Co do lokalizacji - optuję za Łodzią, bo tam wszystkim w miarę po drodze jest (centrum Polski, autostrady i pociągi w każdym kierunku, a i do lotnisk nie za daleko). Na narty, w góry, czy nad morze każdy może się wybrać samodzielnie, kiedy mu pasuje. Ważne, żeby na imprezie dużo ciekawych rzeczy się działo, żeby ludziom chciało się przez pół Polski jechać. Super jest spotkać innych pasjonatów swojego hobby, ale myślę, że dla wielu osób opcja napicia się piwa to za mało, żeby gonić kilkaset kilometrów.

Ot taka wizja moja, raczej nie przystająca ani do propozycji Mariusza, ani do tego co zorganizował Tomek, no ale jak już temat powstał to i ja napisałem jak wg mnie powinien wyglądać "zlot idealny". Żeby nie było, chwała Wam chłopaki za to, że działacie. Sam nadal żałuję, że się nie wybrałem.

PS. jeszcze w sprawie dojazdu. Z tego co widziałem, na ostatni zlot organizowały się ekipy z różnych części kraju, co jest całkiem fajną opcją samą w sobie (dodatkowa możliwość integracji), a też jakoś tam rozwiązuje niedogodności związane z pokonaniem kilkuset kilometrów.

Słony leszcz

Słony leszcz

To i ja coś tam kliknąłem. Co do "kwoty", też uważam, że pytanie trochę typu: "ile dałby Pan za kota w worku?". To ile bym był gotów zapłacić zależy od oferty. Inna kasę się płaci za imprezę w kilkugwiazdkowym hotelu, wyżywienie w restauracji, napitki i masaże w cenie, a inną - za imprezę w plenerze, na końcu świata, przy grilu i własnym samogonie.

Generalnie, nie bardzo przemawia do mnie opcja zlotu "all inclusive". Nocleg każdy może sobie ogarnąć samodzielnie, podobnie wyżywienie. Pewnie dobrze by było, gdyby była możliwość noclegu na miejscu/w pobliżu, czy jakiś catering na miejscu, w którym można by kupić sobie obiad, czy wypić piwo (zwyczajnie za to płacąc). Podejrzewam, że nie było by problemem znaleźć firmę chętną do obstawienia takiej imprezy w zakresie wyżywienia i napojów. Co do części "naukowej", to jak najbardziej za jestem. Fajnie by było móc posłuchać kilku ciekawych wykładów przy okazji takiego zlotu. Ważne, żeby to faktycznie były wartościowe wykłady, wygłaszane przez jakieś tam sławy i autorytety (tu pojawia się problem, że takie osoby nie jest łatwo ściągnąć), a nie marketing tej czy innej firmy lub wątpliwych "znawców" jedynie uważających się za autorytety. Rzecz w tym, żeby na prawdę czegoś się nauczyć, a nie posłuchać o banałach lub wręcz jakichś kontrowersyjnych teoriach amatorów. Także, wykłady dla chętnych, może jakieś warsztaty czy pokazowe akwaria dla dzieciaków, pewnie też stoiska promocyjne firm z branży (czemu nie, byłoby dodatkowe finansowanie imprezy), a pomiędzy tym wszystkim pogaduchy morszczaków nad kuflem czy szklanką koli. Takie skrzyżowanie konferencji, targów i imprezy integracyjnej. W ten sposób automatycznie odpadają kwestie ustalania, kto i ile pokoi potrzebuje, na ile dni przyjedzie, ile będzie jadł i pił itd. Odgórne byłoby tylko wpisowe, pozwalające na organizację lokalu, wykładów, warsztatów itp. Resztę uczestnicy opłacali by sobie we własnym zakresie. Dzięki temu potencjalny organizator, zamiast ustalać ilość miejsc hotelowych, mógłby więcej sił przeznaczyć na organizację ciekawych eventów.

Co do lokalizacji - optuję za Łodzią, bo tam wszystkim w miarę po drodze jest (centrum Polski, autostrady i pociągi w każdym kierunku, a i do lotnisk nie za daleko). Na narty, w góry, czy nad morze każdy może się wybrać samodzielnie, kiedy mu pasuje. Ważne, żeby na imprezie dużo ciekawych rzeczy się działo, żeby ludziom chciało się przez pół Polski jechać. Super jest spotkać innych pasjonatów swojego hobby, ale myślę, że dla wielu osób opcja napicia się piwa to za mało, żeby gonić kilkaset kilometrów.

Ot taka wizja moja, raczej nie przystająca ani do propozycji Mariusza, ani do tego co zorganizował Tomek, no ale jak już temat powstał to i ja napisałem jak wg mnie powinien wyglądać "zlot idealny". Żeby nie było, chwała Wam chłopaki za to, że działacie. Sam nadal żałuję, że się nie wybrałem.

 

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.