Skocz do zawartości
Jukos

Popełniłem rollemata

Rekomendowane odpowiedzi

Ale prze

Godzinę temu, VDR napisał:

No zwykła aplikacja na ne-555. W dodatku potencjometrem łatwo regulujemy czas załączenia. Na tym ne-555 opóźniacz też da się zrobić.

 

@Kris81 tam masz potencjometr, którym regulujesz czas załączenia silnika, wyreguluj sobie.

@dadario zabezpieczenie zabezpieczeniem ale rolermat nie działa ;)

 

 

Tak ale nieważne ile nastawione to po opadnieciu czujnika niema zasilania i silnik od razu  staje. A mi by zależało żeby kręcił z 10s po opadnieciu pływaka. 


8fdd9b9b7ef09de88ef75df31c7279e1u1318a12

Zbiornik 220x74x65, 2x OW , zaplecze 300ll ,

obieg Jebao DCP 18000, 2xVortech mp40,3xtunze6045,6025,6085,odpieniacz BK DC300 rdx,VSV,

skała RRR 50kg,lampa diy 279 t5 +led ok.280 W,dozownik H2Ocean

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile sekund? U mnie długie załączenie to 3-4 sekundy, jak uruchamiam obieg po czyszczeniu i jest nagły duży zrzut wody. Możesz dodać kondensator 100 mikro na zasilaniu przekaźnika to przedłuży jego pracę o ca 2 sekundy.

 

 

Edytowane przez Ejdzej88 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Kris81 napisał:

Ale prze

Tak ale nieważne ile nastawione to po opadnieciu czujnika niema zasilania i silnik od razu  staje. A mi by zależało żeby kręcił z 10s po opadnieciu pływaka. 

no a nie o to chodzi  ? Jesli czujnik opadl to znaczy ze poziom wody opadl a to znowu oznacza ze przez wloknine przeplywa woda i ja czysci z syfu. Jak sie wloknina znow zapcha to podniesie plywak, wlaczy sie silnik, przewinie wloknine do czasu az plywak nie opadnie.  Dodatkowo jesli plywak nie opadnie po X czasu (do wysterowania potencjometrem) rowniez zatrzyma silnik.


110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001

Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz

http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/

http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, VDR napisał:

no a nie o to chodzi  ? Jesli czujnik opadl to znaczy ze poziom wody opadl a to znowu oznacza ze przez wloknine przeplywa woda i ja czysci z syfu. Jak sie wloknina znow zapcha to podniesie plywak, wlaczy sie silnik, przewinie wloknine do czasu az plywak nie opadnie.  Dodatkowo jesli plywak nie opadnie po X czasu (do wysterowania potencjometrem) rowniez zatrzyma silnik.

No właśnie nie o to chodzi. Chodzi o to żeby silnik pracował jeszcze chwilę po opadnięciu pływaka, choć osobiście uważam że to zupełnie niepotrzebne, ale ogół twierdzi inaczej stąd mój pomysł na kondensator który podtrzyma prace silnika przez kilka sekund z a to wystarczy.


ca423fe0c577ab52c4072b862333e025u1247a1097.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chwilę mnie nie ma na forum a tutaj taka piękna dyskusja się rozwinęła :)

7 minut temu, Radek-sl napisał:

No właśnie nie o to chodzi. Chodzi o to żeby silnik pracował jeszcze chwilę po opadnięciu pływaka, choć osobiście uważam że to zupełnie niepotrzebne, ale ogół twierdzi inaczej stąd mój pomysł na kondensator który podtrzyma prace silnika przez kilka sekund z a to wystarczy.

Pozwolę się nie zgodzić z ogółem :P. Jaki cel ma praca silnika jeszcze przez chwilę po opadnięciu pływaka? W momencie załączenia silnika włóknina przewija się dosłownie kawałeczek, poziom spada silnik się zatrzymuje. Dzięki temu włóknina jest lepiej wykorzystana i równomiernie się zużywa co widać po braku białych miejsc na samej włókninie. Robiąc filtr zależało mi na tym, żeby włóknina przewijała się o jak najmniejszy fragment. Dlatego sterownik robi ciągłe próbkowanie :)

 

15 godzin temu, Kris81 napisał:

A mi by zależało żeby kręcił z 10s po opadnieciu pływaka.

10 sekund to szmat czasu, może się okazać że przez ten cas przewiniesz włókninę przez cały filtr a według mnie to marnotrawstwo włókniny.  U mnie włącza się alarm, jeżeli silnik się kręcie non stop przez 10 sek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, Jukos napisał:

Chwilę mnie nie ma na forum a tutaj taka piękna dyskusja się rozwinęła :)

Pozwolę się nie zgodzić z ogółem :P. Jaki cel ma praca silnika jeszcze przez chwilę po opadnięciu pływaka? W momencie załączenia silnika włóknina przewija się dosłownie kawałeczek, poziom spada silnik się zatrzymuje. Dzięki temu włóknina jest lepiej wykorzystana i równomiernie się zużywa co widać po braku białych miejsc na samej włókninie. Robiąc filtr zależało mi na tym, żeby włóknina przewijała się o jak najmniejszy fragment. Dlatego sterownik robi ciągłe próbkowanie :)

 

10 sekund to szmat czasu, może się okazać że przez ten cas przewiniesz włókninę przez cały filtr a według mnie to marnotrawstwo włókniny.  U mnie włącza się alarm, jeżeli silnik się kręcie non stop przez 10 sek.

Jukos jestem tego samego zdania, ale jak widzisz 70% postów w tym wątku dotyczy tego że ktoś chce, a pewnie nawet nie sprawdził czy potrzebne.


ca423fe0c577ab52c4072b862333e025u1247a1097.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Jukos napisał:

Pozwolę się nie zgodzić z ogółem :P. Jaki cel ma praca silnika jeszcze przez chwilę po opadnięciu pływaka?

Moim zdanie jest to oszczędność elektroniki i sam tak mam, przekaźniki i silnik, załączający się 100 razy rzadziej wytrzyma 100 razy dłużej, mam zrobione na dwóch pływakach ze sterownikiem dolewki i nie ma żadnych nie wykorzystanych miejsc na włókninie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kto to jest ogół ale praca silnika po opadnięciu pływaka nie ma większego sensu. Jedyny jaki widzę który ewentualnie ma znaczenie to zasyfiona włóknina przebywająca za długo w wodzie. Ale to ma być filtr mechaniczny i jeśli poziomy nutrientow są w normie to nie ma sensu IMHO marnować włókniny by ją przewijać po opadnięciu wody.

 

Oszczędność elektroniki ? Przekaźnik za kilka złotych mający np 100 tys zalaczen ? Po ilu latach się to zuzyje ?

 

 

 

 


110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001

Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz

http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/

http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, VDR napisał:

Przekaźnik za kilka złotych mający np 100 tys zalaczen ? Po ilu latach się to zuzyje ?

Pokaż mi przekaźnik który tyle wytrzyma realnie a nie na papierze, weź do tego to, że trzeba rozgrzebać urządzenie i trzeba coś z nim zrobić. Urządzenie załącza mi się około 40 razy na 24h co daje około 15000 rocznie a mam dosyć szeroko rozstawione pływaki więc na jednym to było by przynajmniej razy 4. Z tą włóknina która się niby nie zużywa w całości to brednie jakieś. Jak jest więcej odwinięte czystej to się wolniej zapycha wychodzi na to samo co przepychanie jej po 1cm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy filtr jest w obiegu to ilość załączań w ciągu doby spada wraz długością jego użytkowania a przynajmniej powinna spadać.

Moje doświadczenie pokazuje, że nie ma najmniejszego sensu utrzymywać pracę ślinika po opadnięciu pławka, ale oczywiście nikomu nie zabronię tak robić. W końcu rozmawiamy o DIY a tutaj ogranicza nas tylko wyobraźnia.

Co to samej elektroniki to przy najprostszym sterowniku koszt jest pomijalny a sama wymiana zajmuje kilka minut.

12 minut temu, boo12 napisał:

Z tą włóknina która się niby nie zużywa w całości to brednie jakieś

Patrz, ja pisząc swój post o żadnych bredniach nie wspominałem tylko kulturalnie wypowiedziałem swoje zdanie. Ale żeby nie było - konstruując filtr robiłem testy patrząc jak najlepiej wykorzystać  włókninę - stąd mój wniosek z posta wyżej.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Jukos napisał:

Patrz, ja pisząc swój post o żadnych bredniach nie wspominałem tylko kulturalnie wypowiedziałem swoje zdanie

bez urazy nie miałem w planach, aby to zabrzmiało jak wytyk albo coś podobnego, też bawiłem się trochę z tą włókniną i różnicy nie zaobserwowałem przewijam gdzieś w granicach 3-4 sekund 

7 minut temu, Jukos napisał:

Co to samej elektroniki to przy najprostszym sterowniku koszt jest pomijalny a sama wymiana zajmuje kilka minut.

zwłaszcza jeśli ta elektronika padnie jak jesteś właśnie na 2 tygodniowych wakacjach, a jak wiadomo jak coś ma się zepsuć to właśnie jak nikogo nie ma

Edytowane przez boo12 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
zwłaszcza jeśli ta elektronika padnie jak jesteś właśnie na 2 tygodniowych wakacjach, a jak wiadomo jak coś ma się zepsuć to właśnie jak nikogo nie ma
jeżeli tak chcesz podchodzić do tematu, to znając prawo Murhpiego to elektronika padnie od dowolnego sprzętu w dzień wyjazdu lub właśnie na wyjeździe. Sam jestem ofiarą tego prawa, dwa razy strzelił mi dozownik właśnie w dzień wyjazdu. Ale wracając do samego filtr - po to robi się przelewy i inne zabezpieczenia żeby w przypadku kiedy filtr stanie nie było kłopotów.

Tak jak pisałem wcześniej - to jest moje zdanie i moje doświadczenie a każdy może robić jak uważa :)

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaję że rozwiązanie, które zwiększa jego trwałość minimalizuję możliwość wystąpienia usterki, ale jak piszesz jest to DIY każdy ma swój pomysł i koncepcje jeśli tylko działa jak konstruktor przewidział to jest dobrze. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@boo12 pierwszy lepszy jaki z Googla mi wyskoczyl.

https://www.maritex.com.pl/product/attachment/111884/54e392196fbcbd0ab6a9a2e1c6186e1d

Przy max obciążeniu które nie jest małe max 360 cykli na godzinę i 75tys na godzinę na jałowym obciążeniu. Na godzinę !

No i proponuje poszukać podstawek pod przekazniki, wtedy wymiana to jest kilka sekund.

Sorry ale znam układy gdzie przekaźniki "kłapią" setki razy dziennie od kilkunastu lat przy małym prądzie i działają bezproblemowo.


Równie dobrze może Ci ne555 paść. To tez się zdarza. To tylko elektronika.



Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka


110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001

Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz

http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/

http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O przekazniku z timerem pomyślałem tylko dlatego, że obawiam się że silnik z przekładnią 3 i pół obrotu na min.może za wiele nie przewinąć w czasie 1 sekundy, ale poskładam i się zobaczy .To drobnostka, niema się co dogadywać, czy potrzebne czy nie.  :)


8fdd9b9b7ef09de88ef75df31c7279e1u1318a12

Zbiornik 220x74x65, 2x OW , zaplecze 300ll ,

obieg Jebao DCP 18000, 2xVortech mp40,3xtunze6045,6025,6085,odpieniacz BK DC300 rdx,VSV,

skała RRR 50kg,lampa diy 279 t5 +led ok.280 W,dozownik H2Ocean

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
O przekazniku z timerem pomyślałem tylko dlatego, że obawiam się że silnik z przekładnią 3 i pół obrotu na min.może za wiele nie przewinąć w czasie 1 sekundy, ale poskładam i się zobaczy .To drobnostka, niema się co dogadywać, czy potrzebne czy nie.  [emoji4]

Oczywiście że tak, ale strach przed przekaźnikami jest niezrozumiały dla mnie ;) Prosty przykład - tzw "przerywacz kierunkowskazow". W wielu jest przekaźnik i "kłapie" dziennie setki razy aż do zezłomowania. Argument - dla ochronny elektroniki nijak do mnie nie przemawia.  

A co do przewinięcia - przewinie tyle by woda opadła i IMHO to wystarczy ;)

 

 

 

 

 


110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001

Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz

http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/

http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@VDR chyba, ze to kierunkowskaz w BMW...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, VDR napisał:

Sorry ale znam układy gdzie przekaźniki "kłapią" setki razy dziennie od kilkunastu lat przy małym prądzie i działają bezproblemowo

no widzisz, ja natomiast serwisując szafy sterownicze mam przynajmniej 1 na rok do wymiany choć urządzenia które obsługują są uruchamiane 1 raz w tygodniu testowo i z założenia są to obwody sterownicze które nie przenoszą jakichś znaczących prądów, i nie są to przekaźniki za 3 zł tylko przekaźniki przemysłowe dla przykładu z tego roku przekaźnik pracował pół roku "kłapał" raz w tygodni i padł "pheonix contact 2903677" cena u nas to 260 brutto, jakieś tam doświadczenie z tym mam i są to rozwiązania awaryjne im mniej tym lepiej. Dlatego dla przykładu energetyka zawsze oprócz przekaźników ma zawsze dodatkowo rozwiązanie uruchamiania ręcznego bądź pneumatycznego kluczowych obwodów systemu. Bo przekaźniki są wysoce awaryjne 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, dadario napisał:
 chyba, ze to kierunkowskaz w BMW...

Kiepskie układy wszędzie się zdarzają ;) Ja jeżdżę wieśwagenem więc nie mam problemu z kierunkowskazami (inna sprawa że chyba LEDowe mam ;) Ale to już offtop ;) Swojego rollermata robię na mikroprocesorze i dopiero będzie przerost formy nad treścią [emoji23]

@boo12 masz cała szafę sterownicza i raz na rok wymieniasz jeden .... Myślałem że cała szafa do wymiany skoro takie awaryjne. No i cena nie świadczy o jakości ani tym bardziej o tym, że coś lepiej działa. No i zobacz - masz przekaźnik, który relatywnie kłapie mało i padł - więc równie dobrze ten Twój chroniony timerem równie może paść jak wszystko, włącznie z ne555. Zamienisz przekażnik na tranzystory. Można - tylko tranzystor też może paść. Tak mi padł tranzystor w pompce Micoma. Tam przekaźników nie ma, oparte to jest na tranzystorze.  Argument o ochronie elektroniki jest po prostu łatwy do obalenia - vide Twoje przekaźniki w szafach, które padają mimo - że mało pracują.  Jakby myśleć w ten sposób to nie zbudowano by żadnego układu. Każda elektronika może paść i ograniczanie "kłapania" jak widzisz po swoich szafach sterowniczych temu nie dowodzi ;)

Edytowane przez VDR (wyświetl historię edycji)

110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001

Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz

http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/

http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Od lat swoje sterowanie opieram na przekaźnikach (nie znam się na elektronice ) i jak do tej pory wszystko klepie .

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.01.2020 o 11:49, VDR napisał:

@Kris81 nie tak. To jest wyjście przekaznika ze stykami NC i NO. Zasilanie silnika na dolną styk, środkowy na silnik, z silnika zamykasz obwod. Cewka przekaźnika zasilana jest 12v. Kontaktron uruchamiający przekaźnik wpinasz w obwód zasilający na linii plus. Czyli z zasilacza 12v z plusa na kontaktron na plus płytki i z minusa na minus zasilacza. Zakładam że czujnik masz normalnie otwarty. Teraz jak kontaktron zadziała to pójdzie 12v na cewkę. Przekaźnik zamknie obwód silnika, silnik zacznie pracować. Timer odliczy czas i odetnie zasilanie silnika nawet jeśli poziom wody nie opadł i podawane jest napiecie 12v na cewke (aby przekaźnik zadziałał ponownie musi zniknąć i pojawić się napięcie 12v). Szczerze mówiąc widzę SPOF w tym miejscu.

I miałeś racje coś nie działa tak jak powinno. Od trzech dni filtr w wodzie i wszystko było by ok ,gdyby nie to ,że coś ssie zawiesza co jakiś czas . Wydaje mi się,że czujnik się zawiesza ,już  na samym początku tego tematu zostało to poruszone z tym kątowym czujnikiem ,a sam takiego zamówiłem. 

Problem polega na tym ,że ileś tam razy z kolei czujnik reaguje bez problemu ,czas pracy odpowiedni itd. aż po którymś razie styk zwarty a silnik ani rusz. Dopiero rozłączenie zasilania przywraca wszystko do normy. 

Już zakupiłem pionowy czujnik ,a i przekaźnik ten co dadario zaklinował tez kupiłem .Podłącze i się sprawdzi :) 


8fdd9b9b7ef09de88ef75df31c7279e1u1318a12

Zbiornik 220x74x65, 2x OW , zaplecze 300ll ,

obieg Jebao DCP 18000, 2xVortech mp40,3xtunze6045,6025,6085,odpieniacz BK DC300 rdx,VSV,

skała RRR 50kg,lampa diy 279 t5 +led ok.280 W,dozownik H2Ocean

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Kris81 napisał:

I miałeś racje coś nie działa tak jak powinno. Od trzech dni filtr w wodzie i wszystko było by ok ,gdyby nie to ,że coś ssie zawiesza co jakiś czas . Wydaje mi się,że czujnik się zawiesza ,już  na samym początku tego tematu zostało to poruszone z tym kątowym czujnikiem ,a sam takiego zamówiłem. 

Problem polega na tym ,że ileś tam razy z kolei czujnik reaguje bez problemu ,czas pracy odpowiedni itd. aż po którymś razie styk zwarty a silnik ani rusz. Dopiero rozłączenie zasilania przywraca wszystko do normy. 

Już zakupiłem pionowy czujnik ,a i przekaźnik ten co dadario zaklinował tez kupiłem .Podłącze i się sprawdzi :) 

Miałem ten sam problem z sklejającym się czujnikiem kątowym ,pomogło wlutowanie opornika za złotówkę na przewodzie czujnika.

Po tym zabiegu do dzisiaj czujniki kontowe śmigają bez problemu i ani razu się jeszcze nie skleiły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakie macie wrażenia ogolne z uzytkowania filtra?

Ja sam mam taki, ale używam tylko przy większych robotach w akwarium. Na codzień jest wyłączony bo podejrzewam, że regularne uzywanie takiego filtra obniża ilość małych organizmów. 

Ciekawostką jest fakt, że jedna z firm wypuściła włókninę o oczkach 9um, która podobno odfiltrowuje niektóre gatunki (te większe o komórkach powyżej 10um) dinoflagellata. Nie wiem jednak czy to skuteczna metoda.


425L  - Maxspect Recurve R6 120, Twistman 150 Integra, Komputer od AquaTrend i takie tam... Stary projekt [600L] Nowy projekt [425L]

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Tester napisał:

A jakie macie wrażenia ogolne z uzytkowania filtra?

Ja sam mam taki, ale używam tylko przy większych robotach w akwarium. Na codzień jest wyłączony bo podejrzewam, że regularne uzywanie takiego filtra obniża ilość małych organizmów. 

Ciekawostką jest fakt, że jedna z firm wypuściła włókninę o oczkach 9um, która podobno odfiltrowuje niektóre gatunki (te większe o komórkach powyżej 10um) dinoflagellata. Nie wiem jednak czy to skuteczna metoda.

Mój znajomy używa clarisea 5000 i przepuszcza przez niego 8000l . Clarisea ma z boku otwory i jak wody jest za dużo to puszcza bokiem . Wiec nie wszystko jest filtrowane i cześć życia przelatuje . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, ale to jest kwestia ustawienia. Mój też ma regulowane zawory overflow, ale według mnie sens używania takiego filtra jest wtedy, gdy cała woda przez niego przechodzi.


425L  - Maxspect Recurve R6 120, Twistman 150 Integra, Komputer od AquaTrend i takie tam... Stary projekt [600L] Nowy projekt [425L]

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.