Skocz do zawartości

Historia edycji

dla syna

dla syna

Stront poniżej 3,5 acry zaczynają lecieć. Potas poniżej 320 przez dłuższy czas potrafią lecieć. Oba niedobory wyglądają tak jak opisujesz, tkanka wręcz się odrywa. Co do jodu, nigdy nie widziałem jak to wygląda w przypadku spsów. Znam zbiornik w którym miekkasy przetrwały jod na poziomie 1700 mikro więc niby zapas jest spory, ale miekkasy to miekkasy. Jod u mnie paruje pomiędzy 2-3 miesiące więc łatwo obliczyć to u Ciebie. Na dwa miechy odstaw jod i zacznij podawać 1/3 dawki jeśli podajesz jod w ballingu. Jeśli w ballingu nie podajesz jodu to za 2 miesiące podawał 1/2 dawki. Co do strontu i potasu to tutaj trudniej obliczyć. Stront jeśli zwiększysz dawkę, odrazu zauważysz to na testach icp. Z potasem jest efekt znikania tzn niby lejesz a nic nie przybywa (jakby trzeba było bufor zapełnić), aż w końcu zacznie szybko rosnąć. Potasu daje 5 kropel u siebie na tydzień przy zużyciu 20ml ballinga. Strontu daję 10 kropel na tydzień. Weź pod uwagę że nie robię podmian, więc ja tylko dozuje. Z podmianami na wczesniejszym zbiorniku potas podnosiłem z poziomu 260 około 2-3 miesiące, z czego pierwsze 50ml butelka poszła w dwa tygodnie i ledwo poziom podskoczył w okolice 300 jednostek. Druga butelka już opanowała niedobór, więc nie rósł potas liniowo. To wszystko działo się w obiegu 100l. Potas jest łatwo kontrolować testem saliferta. Natomiast stront chyba tylko na czuja podwoić dawkę dozowania a początkowo przez tydzień dozowanie zwiększył bym o 200% (czyli potroić). Po miesiącu zrobił bym icp w jakim kierunku zmierzasz. 

Najwięcej jodu u siebie miałem w okolicy 140 micro i nic się nie działo zlego

Albo nawet po dwóch miesiącach zrobić icp bo ogarniesz spadek jodu. 

A co do braków to uważam że balling ze strongami ma dużo pierwiastków w minusie. Widocznie podmiany miały by je uzupełniać co u mnie nigdy nie uzupełniły. Jod hmm niby paruje ale 5 lat temu jakoś szybciej parował. Może inny rodzaj jodu zaczął być stosowany. Stront znika u mnie proporcjonalnie do ballinga i zawsze go brakuje (udało mi się utrzymać go w ryzach pomiędzy 6,5-7,5 dzięki dodatkowemu dozowaniu). Potas to największa zagadka, na szczęście system mi wiele wybacza i jest duży margines błędu. Pomiędzy 360-450 nic kompletnie się złego nie dzieje. Kiedyś ustaliłem że ma duży związek z ilością glonów. Tak działało ze dwa lata. Potem jak system się rozbujał to całe obliczenia w łeb wzięło. Dozowanie pozostało bez ładu i składu poprostu na oko. I raz idzie w górę a raz w dół. Na szczęście wszystko w granicach normy którą założyłem. 

dla syna

dla syna

Stront poniżej 3,5 acry zaczynają lecieć. Potas poniżej 320 przez dłuższy czas potrafią lecieć. Oba niedobory wyglądają tak jak opisujesz, tkanka wręcz się odrywa. Co do jodu, nigdy nie widziałem jak to wygląda w przypadku spsów. Znam zbiornik w którym miekkasy przetrwały jod na poziomie 1700 mikro więc niby zapas jest spory, ale miekkasy to miekkasy. Jod u mnie paruje pomiędzy 2-3 miesiące więc łatwo obliczyć to u Ciebie. Na dwa miechy odstaw jod i zacznij podawać 1/3 dawki jeśli podajesz jod w ballingu. Jeśli w ballingu nie podajesz jodu to za 2 miesiące podawał 1/2 dawki. Co do strontu i potasu to tutaj trudniej obliczyć. Stront jeśli zwiększysz dawkę, odrazu zauważysz to na testach icp. Z potasem jest efekt znikania tzn niby lejesz a nic nie przybywa (jakby trzeba było bufor zapełnić), aż w końcu zacznie szybko rosnąć. Potasu daje 5 kropel u siebie na tydzień przy zużyciu 20ml ballinga. Strontu daję 10 kropel na tydzień. Weź pod uwagę że nie robię podmian, więc ja tylko dozuje. Z podmianami na wczesniejszym zbiorniku potas podnosiłem z poziomu 260 około 2-3 miesiące, z czego pierwsze 50ml butelka poszła w dwa tygodnie i ledwo poziom podskoczył w okolice 300 jednostek. Druga butelka już opanowała niedobór, więc nie rósł potas liniowo. To wszystko działo się w obiegu 100l. Potas jest łatwo kontrolować testem saliferta. Natomiast stront chyba tylko na czuja podwoić dawkę dozowania a początkowo przez tydzień dozowanie zwiększył bym o 200% (czyli potroić). Po miesiącu zrobił bym icp w jakim kierunku zmierzasz. 

Najwięcej jodu u siebie miałem w okolicy 140 micro i nic się nie działo zlego

Albo nawet po dwóch miesiącach zrobić icp bo ogarniesz spadek jodu. 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.