Skocz do zawartości

Historia edycji

Nik@

Nik@

Jestem Ci winna przerosiny, wydawalo mi się, że to gdzieś w słowach @Testerczytalam, a reefhub to jego serwis. Ale masz rację, nie ma tam takich informacji, jedynie o czosnku. 

Nie powiem Ci, co powinieneś zrobić, bo nie jestem ekspertem od ospy. Co prawda po przeprowadzce sama walczyłam z ospa z pół roku, więc jakieś doświadczenie mam. U mnie podniesienie temperatury spowodowało szybka inwazję plagi. Oczywiście mógł to być przypadek... Ale jednak... Ilość potencjalnych żywicieli jest stała w danej objętości akwarium. Jest to mały akwen, w porównaniu do morza czy oceanu, więc moim zdaniem to, czy pływka, czyli inwazyjna postac ma 5 godzin życia, czy 20, zanim znajdzie zywiciela ( im wyższa temperatura, tym mniej czasu ma pływka na znalezienie żywiciela przed śmiercią) to te 5h, czy nawet jedna godzina w takiej łyżce wody wystarczy, żeby dopaść rybę. Z każdego osobnika, który dojrzewa w ciele ryby i który odpadnie od niej, tworzy się cysta, która bytuje gdzieś na skałach czy piachu i dzieli się na wiele kolejnych osobników, które w postaci plywki znów szukają zywiciela. 

https://rybyakwariowe.eu/choroba-ryb-akwariowych/ospa-rybia-ichtioftirioza/

Ja po tej inwazji natychmiast obniżyłem temperaturę, aby dziadostwo nie rozmnazalo się tak szybko i skupiłam się na sterylizacji wody za pomocą lampy UV. Ale nie w sumpie, bo najwięcej plywek jest w miejscach, skąd się uwalniają z cyst, czyli z piachu czy skał. Odsysałam  wodę wężykiem z głównego akwa, starając się ją zasysać w pobliżu skał, stamtąd splywala do kalfasa i potem przez lampę UV woda wracała do zbiornika. Codziennie systematycznie po kilka razy czyściłam tak z połowę objętości wody. Dodatkowo herbtana, aby wspomóc odporność ryb. W końcu wygrałam, albo może nie do końca, bo jednak 4 apogony cyanosoma odeszły po tej inwazji po podniesieniu temperatury.

Skoro u Ciebie tylko jedna ryba ma kropki, to ja bym zeszła do 23 stopni, aby spowolnić rozmnażanie tego cholerstwa. Może to tylko z powodu stresu (te ryby tak mają) i jak się to nie będzie tak szybko mnożyć, to się nie rozniesie. Karm dobrze wartościowym pokarmem z witaminami, nie stresuj ryb, nie grzeb w akwarium i obserwuj. 

Aaa, to, że plamki zniknęły nie znaczy jeszcze, że nie wrócą. Po prostu zakończył się okres bytowania na rybie, odpadły od niej i w postaci cyst mogą generować następne pokolenie. 

Kolejne edit: link dałam akurat dla słodkowodnego gatunku kulorzeska, dla zobrazowania, jak przebiega cykl życia. W słonej wodzie występuje pokrewny gatunek, cryptocarion irritans

Nik@

Nik@

Jestem Ci winna przerosiny, wydawalo mi się, że to gdzieś w słowach @Testerczytalam, a reefhub to jego serwis. Ale masz rację, nie ma tam takich informacji, jedynie o czosnku. 

Nie powiem Ci, co powinieneś zrobić, bo nie jestem ekspertem od ospy. Co prawda po przeprowadzce sama walczyłam z ospa z pół roku, więc jakieś doświadczenie mam. U mnie podniesienie temperatury spowodowało szybka inwazję plagi. Oczywiście mógł to być przypadek... Ale jednak... Ilość potencjalnych żywicieli jest stała w danej objętości akwarium. Jest to mały akwen, w porównaniu do morza czy oceanu, więc moim zdaniem to, czy pływka, czyli inwazyjna postac ma 5 godzin życia, czy 20, zanim znajdzie zywiciela ( im wyższa temperatura, tym mniej czasu ma pływka na znalezienie żywiciela przed śmiercią) to te 5h, czy nawet jedna godzina w takiej łyżce wody wystarczy, żeby dopaść rybę. Z każdego osobnika, który dojrzewa w ciele ryby i który odpadnie od niej, tworzy się cysta, która bytuje gdzieś na skałach czy piachu i dzieli się na wiele kolejnych osobników, które w postaci plywki znów szukają zywiciela. 

https://rybyakwariowe.eu/choroba-ryb-akwariowych/ospa-rybia-ichtioftirioza/

Ja po tej inwazji natychmiast obniżyłem temperaturę, aby dziadostwo nie rozmnazalo się tak szybko i skupiłam się na sterylizacji wody za pomocą lampy UV. Ale nie w sumpie, bo najwięcej plywek jest w miejscach, skąd się uwalniają z cyst, czyli z piachu czy skał. Odsysałam  wodę wężykiem z głównego akwa, starając się ją zasysać w pobliżu skał, stamtąd splywala do kalfasa i potem przez lampę UV woda wracała do zbiornika. Codziennie systematycznie po kilka razy czyściłam tak z połowę objętości wody. Dodatkowo herbtana, aby wspomóc odporność ryb. W końcu wygrałam, albo może nie do końca, bo jednak 4 apogony cyanosoma odeszły po tej inwazji po podniesieniu temperatury.

Skoro u Ciebie tylko jedna ryba ma kropki, to ja bym zeszła do 23 stopni, aby spowolnić rozmnażanie tego cholerstwa. Może to tylko z powodu stresu (te ryby tak mają) i jak się to nie będzie tak szybko mnożyć, to się nie rozniesie. Karm dobrze wartościowym pokarmem z witaminami, nie stresuj ryb, nie grzeb w akwarium i obserwuj. 

Aaa, to, że plamki zniknęły nie znaczy jeszcze, że nie wrócą. Po prostu zakończył się okres bytowania na rybie, odpadły od niej i w postaci cyst mogą generować następne pokolenie. 

Kolejne edit: link dałam akurat dla słodkowodnej wersji dla zobrazowania, jak przebiega cykl życia kulorzeska. W słonej wodzie występuje pokrewny gatunek, cryptocarion irritans

Nik@

Nik@

Jestem Ci winna przerosiny, wydawalo mi się, że to gdzieś w słowach @Testerczytalam, a reefhub to jego serwis. Ale masz rację, nie ma tam takich informacji, jedynie o czosnku. 

Nie powiem Ci, co powinieneś zrobić, bo nie jestem ekspertem od ospy. Co prawda po przeprowadzce sama walczyłam z ospa z pół roku, więc jakieś doświadczenie mam. U mnie podniesienie temperatury spowodowało szybka inwazję plagi. Oczywiście mógł to być przypadek... Ale jednak... Ilość potencjalnych żywicieli jest stała w danej objętości akwarium. Jest to mały akwen, w porównaniu do morza czy oceanu, więc moim zdaniem to, czy pływka, czyli inwazyjna postac ma 5 godzin życia, czy 20, zanim znajdzie zywiciela ( im wyższa temperatura, tym mniej czasu ma pływka na znalezienie żywiciela przed śmiercią) to te 5h, czy nawet jedna godzina w takiej łyżce wody wystarczy, żeby dopaść rybę. Z każdego osobnika, który dojrzewa w ciele ryby i który odpadnie od niej, tworzy się cysta, która bytuje gdzieś na skałach czy piachu i dzieli się na wiele kolejnych osobników, które w postaci plywki znów szukają zywiciela. 

https://rybyakwariowe.eu/choroba-ryb-akwariowych/ospa-rybia-ichtioftirioza/

Ja po tej inwazji natychmiast obniżyłem temperaturę, aby dziadostwo nie rozmnazalo się tak szybko i skupiłam się na sterylizacji wody za pomocą lampy UV. Ale nie w sumpie, bo najwięcej plywek jest w miejscach, skąd się uwalniają z cyst, czyli z piachu czy skał. Odsysałam  wodę wężykiem z głównego akwa, starając się ją zasysać w pobliżu skał, stamtąd splywala do kalfasa i potem przez lampę UV woda wracała do zbiornika. Codziennie systematycznie po kilka razy czyściłam tak z połowę objętości wody. Dodatkowo herbtana, aby wspomóc odporność ryb. W końcu wygrałam, albo może nie do końca, bo jednak 4 apogony cyanosoma odeszły po tej inwazji po podniesieniu temperatury.

Skoro u Ciebie tylko jedna ryba ma kropki, to ja bym zeszła do 23 stopni, aby spowolnić rozmnażanie tego cholerstwa. Może to tylko z powodu stresu (te ryby tak mają) i jak się to nie będzie tak szybko mnożyć, to się nie rozniesie. Karm dobrze wartościowym pokarmem z witaminami, nie stresuj ryb, nie grzeb w akwarium i obserwuj. 

Aaa, to, że plamki zniknęły nie znaczy jeszcze, że nie wrócą. Po prostu zakończył się okres bytowania na rybie, odpadły od niej i w postaci cyst mogą generować następne pokolenie. 

Nik@

Nik@

Jestem Ci winna przerosiny, wydawalo mi się, że to gdzieś w słowach @Testerczytalam, a reefhub to jego serwis. Ale masz rację, nie ma tam takich informacji, jedynie o czosnku. 

Nie powiem Ci, co powinieneś zrobić, bo nie jestem ekspertem od ospy. Co prawda po przeprowadzce sama walczyłam z ospa z pół roku, więc jakieś doświadczenie mam. U mnie podniesienie temperatury spowodowało szybka inwazję plagi. Oczywiście mógł to być przypadek... Ale jednak... Ilość potencjalnych żywicieli jest stała w danej objętości akwarium. Jest to mały akwen, w porównaniu do morza czy oceanu, więc moim zdaniem to, czy pływka, czyli inwazyjna postac ma 5 godzin życia, czy 20, zanim znajdzie zywiciela ( im wyższa temperatura, tym mniej czasu ma pływka na znalezienie żywiciela przed śmiercią) to te 5h, czy nawet jedna godzina w takiej łyżce wody wystarczy, żeby dopaść rybę. Z każdego osobnika, który dojrzewa w ciele ryby i który odpadnie od niej, tworzy się cysta, która bytuje gdzieś na skałach czy piachu i dzieli się na wiele kolejnych osobników, które w postaci plywki znów szukają zywiciela. 

https://rybyakwariowe.eu/choroba-ryb-akwariowych/ospa-rybia-ichtioftirioza/

Ja po tej inwazji natychmiast obniżyłem temperaturę, aby dziadostwo nie rozmnazalo się tak szybko i skupiłam się na sterylizacji wody za pomocą lampy UV. Ale nie w sumpie, bo najwięcej plywek jest w miejscach, skąd się uwalniają z cyst, czyli z piachu czy skał. Odsysałam  wodę wężykiem z głównego akwa, starając się ją zasysać w pobliżu skał, stamtąd splywala do kalfasa i potem przez lampę UV woda wracała do zbiornika. Codziennie systematycznie po kilka razy czyściłam tak z połowę objętości wody. Dodatkowo herbtana, aby wspomóc odporność ryb. W końcu wygrałam, albo może nie do końca, bo jednak 4 apogony cyanosoma odeszły po tej inwazji po podniesieniu temperatury.

Skoro u Ciebie tylko jedna ryba ma kropki, to ja bym zeszła do 23 stopni, aby spowolnić rozmnażanie tego cholerstwa. Może to tylko z powodu stresu (te ryby tak mają) i jak się to nie będzie tak szybko mnożyć, to się nie rozniesie. Karm dobrze wartościowym pokarmem z witaminami, nie stresuj ryb, nie trzeba w akwarium i obserwuj. 

Aaa, to, że plamki zniknęły nie znaczy jeszcze, że nie wrócą. Po prostu zakończył się okres bytowania na rybie, odpadły od niej i w postaci cyst mogą generować następne pokolenie. 

Nik@

Nik@

Jestem Ci winna przerosiny, wydawalo mi się, że to gdzieś w słowach @Testerczytalam, a reefhub to jego serwis. Ale masz rację, nie ma tam takich informacji, jedynie o czosnku. 

Nie powiem Ci, co powinieneś zrobić, bo nie jestem ekspertem od ospy. Co prawda po przeprowadzce sama walczyłam z ospa z pół roku, więc jakieś doświadczenie mam. U mnie podniesienie temperatury spowodowało szybka inwazję plagi. Oczywiście mógł to być przypadek... Ale jednak... Ilość potencjalnych żywicieli jest stała w danej objętości akwarium. Jest to mały akwen, w porównaniu do morza czy oceanu, więc moim zdaniem to, czy pływka, czyli inwazyjna postac ma 5 godzin życia, czy 20, zanim znajdzie zywiciela ( im wyższa temperatura, tym mniej czasu ma pływka na znalezienie żywiciela przed śmiercią) to te 5h, czy nawet jedna godzina w takiej łyżce wody wystarczy, żeby dopaść rybę. Z każdego osobnika, który dojrzewa w ciele ryby i który odpadnie od niej, tworzy się cysta, która bytuje gdzieś na skałach czy piachu i dzieli się na wiele kolejnych osobników, które w postaci plywki znów szukają zywiciela. 

https://rybyakwariowe.eu/choroba-ryb-akwariowych/ospa-rybia-ichtioftirioza/

Ja po tej inwazji natychmiast obniżyłem temperaturę, aby dziadostwo nie rozmnazalo się tak szybko i skupiłam się na sterylizacji wody za pomocą lampy UV. Ale nie w sumpie, bo najwięcej plywek jest w miejscach, skąd się uwalniają z cyst, czyli z piachu czy skał. Odsysałam  wodę wężykiem z głównego akwa, starając się ją zasysać w pobliżu skał, stamtąd splywala do kalfasa i potem przez lampę UV woda wracała do zbiornika. Codziennie systematycznie po kilka razy czyściłam tak z połowę objętości wody. Dodatkowo herbtana, aby wspomóc odporność ryb. W końcu wygrałam, albo może nie do końca, bo jednak 4 apogony cyanosoma odeszły po tej inwazji po podniesieniu temperatury.

Skoro u Ciebie tylko jedna ryba ma kropki, to ja bym zeszła do 23 stopni, aby spowolnić rozmnażanie tego cholerstwa. Może to tylko z powodu stresu (te ryby tak mają) i jak się to nie będzie tak szybko mnożyć, to się nie rozniesie. Karm dobrze wartościowym pokarmem z witaminami, nie stresuj ryb, nie trzeba w akwarium i obserwuj. 

Nik@

Nik@

Jestem Ci winna przerosiny, wydawalo mi się, że to gdzieś w słowach @Testerczytalam, a reefhub to jego serwis. Ale masz rację, nie ma tam takich informacji, jedynie o czosnku. 

Nie powiem Ci, co powinieneś zrobić, bo nie jestem ekspertem od ospy. Co prawda po przeprowadzce sama walczyłam z ospa z pół roku, więc jakieś doświadczenie mam. U mnie podniesienie temperatury spowodowało szybka inwazję plagi. Oczywiście mógł to być przypadek... Ale jednak... Ilość potencjalnych żywicieli jest stała w danej objętości akwarium. Jest to mały akwen, w porównaniu do morza czy oceanu, więc moim zdaniem to, czy pływka, czyli inwazyjna postac ma 5 godzin życia, czy 20, zanim znajdzie zywiciela ( im wyższa temperatura, tym mniej czasu ma pływka na znalezienie żywiciela przed śmiercią) to te 5h, czy nawet jedna godzina w takiej łyżce wody wystarczy, żeby dopaść rybę. Z każdego osobnika, który odpadnie od ryby tworzy się cysta, która bytuje gdzieś na skałach czy piachu i dzieli się na wiele kolejnych osobników, które w postaci plywki znów szukają zywiciela. 

https://rybyakwariowe.eu/choroba-ryb-akwariowych/ospa-rybia-ichtioftirioza/

Ja po tej inwazji natychmiast obniżyłem temperaturę, aby dziadostwo nie rozmnazalo się tak szybko i skupiłam się na sterylizacji wody za pomocą lampy UV. Ale nie w sumpie, bo najwięcej jest w miejscach, skąd się uwalniają z cyst, czyli z piachu czy skał. Odzyskałam wodę wężykiem z głównego akwa, starając się ją zasysać w pobliżu skał, splywala do kalfasa i stamtąd przez lampę UV woda wracała do zbiornika. Codziennie systematycznie po kilka razy czyściłam tak z połowę objętości wody. Dodatkowo herbtana, aby wspomóc odporność ryb. W końcu wygrałam, albo może nie do końca, bo jednak 4 apogony cyanosoma odeszły po tej inwazji po podniesieniu temperatury.

Skoro u Ciebie tylko jedna ryba na kropki, to ja bym zeszła do 23 stopni aby spowolnić rozmnażanie tego cholerstwa. Może to tylko z powodu stresu i jak się to nie będzie tak szybko mnożyć, to się to nie rozniesie. Karm dobrze wartościowym pokarmem z witaminami, nie stresuj ryb, nie trzeba w akwarium i obserwuj. 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.