Skocz do zawartości
mem_phis

Egipt - życie - to już było...

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem że ten temat już był parę razy i kilka ich przeczytałem.

Ale brakuje mi jednej informacji, bynajmniej w poprzednich postach tego nie znalazłem. Wiem, że zabieranie rafy jest karalne i niemoralne.

Ale jak wygląda sprawa z innymi zwierzakami ? takimi co ich nie ma na liście cites ? Przecież normalnie moge złowić sobie rybkę czy kraba

i go zjeść to czemu nie mogę zabrać go do akwarium ?

chodzi mi o taki stworki jak np slimaki, kraby pustelniki, rozgwiazdy, ewentualnie małże ? zakladajac oczywiscie ze by ich nie bylo na liscie CITES ?

co mówi na ten temat prawo ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z Egiptu  nawet suchej muszli nie wolno wywieźć, co dopiero mowa o życiu. 

Zabrać z plaży lub z wody można ale to wszystko,na lotnisku stop, uwierz  znajdą, przy mnie gość  wyciągał resztki suchej skały  i drobiazgi, kara od 100 do 1000$ lub zakaz wjazdu na min 5lat.

CITES dla Egipcjan  to jak tygodniowy turysta,był i niima:) mają  to w D, u nich wszystko to zakaz, a pod względem  rafy życia  mają świra, czemu się nie dziwię, owszem czasem pewno nie jedno przejdzie,  pytanie zaryzykujesz??


 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale ja jestem na 2tyg.... ;)

Kurczę zainwestować w jacht żeby nim wrócić to trochę droga sprawa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stać cię, żeby pojechać na wakacje, to możesz sobie również kupić życie do akwarium. Bez sensu. Niech to co jest z morza zostanie w morzu. Przy odłowach do akwarystyki jest to robione w mniej lub bardziej kontrolowany sposób. Jakby tak każdy coś zaczął przywozić to by wszystko tam zginęło.

25 minut temu, mem_phis napisał:

No ale ja jestem na 2tyg....

Ty tak, ale takich jak ty czy ja jest tam 10 milionów rocznie.


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wode w plastikowej butelce -powiedzmy po mineralnej wolno legalnie wywieść ????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wodę prędzej. Ja wywiozłem czystą wodę bez wyraźnych cząstek w środku.


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no z wodą nie ma problemu, kto to będzie sprawdzał. Oczywiście gdyby każdy brał krabika do domu to niby fail ale się z tym zupełnie nie zgadzam, gdyż:

1. Nie każdy ma akwarium morskie 

2. To co kupujemy w sklepach jest pozyskiwane w ten sam bądź gorszy sposób. 

3. W drodze do sklepu umiera tego znaczny procent, u mnie w 9h podróży, przetrwało by wszystko

4. Niby zabierać nie można, ale zezrec w restauracji tonę krabow, ryb, krewetek, malz to już jest ok

5. Suszone rozgwiazdy, najezki, muszle takie i owakie to sprzedawać można ale za wywóz to kara... 

Itp itd

To nie chodzi czy mnie stać czy nie stać. Tylko, mówimy o pospolitych gatunkach nie zagrozonych i nie na skalę przemyslowa jak do hotelu. 

I niby stac nie stać, ale jakby wziąć tak pare ślimaków, krabikow i z 3 rozgwiazdy to mamy 1000zl za małą buteleczke w bagażu przy okazji. Więc nie wiem, kto tam z was ma na tyle kasy żeby mieć w nosie 1000zl.

Oczywiście, jeżeli to jest ścigane na granicy i zagrożone wysoka kara jest to pozbawione sensu. 

Ale nadal twierdzę że jest to mniejsza szkoda dla środowiska niż przemysłowe połowy czy połowy i przywóz życia do sklepów akwarystycznych.

Żeby nie był mój post źle zrozumiany. Jestem od wielu lat certyfikowanym nurkiem i dbam o rafe i życie morskie. Nigdy nie zniszczylem nawet przez przypadek koralowca pod woda, a widziałem turystow siejacych spustoszenie na rafie.

Osobiście jestem za kategorycznym wywozem rafy w każdej postaci, żywej martwej suchej mokrej - żadnej. 

Ten post był tylko o życiu, które powiedzmy i tak jest przez nas zjadane :)

Edytowane przez mem_phis (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, @Beti napisał:

Z Egiptu  nawet suchej muszli nie wolno wywieźć

Z tą muszlą to chyba nie tak.  Na lotnisku w Hurghadzie na strefie bezcłowej są do kupienia muszle morskie w zestawach, nie lakierowane - idealne dla pustelników.

Jak pozwalają sprzedawać na lotnisku to chyba jest to legalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://www.msit.gov.pl/pl/batony/74,Informator-Turystyczny-PDF.html&ved=2ahUKEwiH-LDSr9rmAhVosYsKHYWYAAIQFjAIegQIBBAF&usg=AOvVaw0-UJz0wHFlvlYlM283ij7I

Wystarczy poczytać informator gdzieś na dole jest napisane co można wwozić a co nie. Jeśli chcecie ryzykować dla muszli że ktoś sie przyczepi... konsekwencje są raczej poważne bez wymaganych zezwoleń. A już pomyslu na przywozenie życia żal komentować takie pomysły jakby każdy tak robił, kazdy Janusz biznesu to w naturze by kompletnie nic nie zostalo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz i się nie boisz to bierz ,przywieź sobie jakie tam chcesz zwierzątko  ..... do mnie przemawiają jedynie konsekwencje prawne a nie te EKOLOGICZNE pierdoly ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, tomekr21 napisał:
19 godzin temu, @Beti napisał:

Z Egiptu  nawet suchej muszli nie wolno wywieźć

Z tą muszlą to chyba nie tak

No nie masz racji.. jesli są  do sprzedania  to tak samo jak możesz  zabrać z morza ale to wszystko.

Dam Ci przykład  kupisz tam muszle  nawet na strefie bezclowej londujesz w Warszawie,Katowicach itp,odbierasz walizki, wychodzisz, ale po drodze  jest strefa celną, bagaż do kontroli znajdują muszle 200% konfiskata, poczytaj polskie prawo co można  przywieźć  z Egiptu. 

Papirus,szysze kubki,różne figurki  i inne pierdoly... to kupuj do bólu :)

 

ps jeśli w strefie bezclowej jest muszla do sprzedania uwierz  że Egipcjanie  też kombinują by sprzedać.


 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No więc konsensus jest taki. Nic wywozic nie można, bez narażania się na nieprzyjemności. 

A pozostawimy już kwestię "Gdyby każdy wywozil zycie". Bo już się w temacie rozpisalem, każdy może mieć swoje zdanie szkoda się powtarzać. 

Na dokładkę mogę dodać że za jedną taka buteleczke przez miesiąc nie będę jadł owoców morza i bilans się wyrówna z nawiazka :)

pominę że można przywieźć sobie życie autem z paru miejsc i nikt z tego problemu nie robi (i o dziwo życie nie jest tam zdewastowane).

temat uważam za wyczerpany

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja coś od siebie też dodam.

W kazdej lazience w hotelu wisiała  kartka w chyba 4 językach, w tym w języku polskim, że nie wolno karmić zwierzat w morzu, nie wolno niszczyć rafy podczas nurkowania i zabierać żadnych zwierząt ani ich szczatkow. Wszystko pod kara finansowa.

Nie zabrałam nawet muszelki, ani szklanki wody, jedynie ze 3 małe kawałki makroglona, zawinięte w zamoczoną w morzu chusteczkę.  Te glony morze wyrzuciło na brzeg, na którym by uschły w ciągu kilkunastu godzin. Nie zrobiłabym nawet tego, gdybym na własne oczy nie widziała, jak ichni mężczyźni, wyglądający na służby porządkowe zamiatali zaschnięte glony z piachu i wyrzucali je do smieci. Pomyślałam, że może akurat glon u mnie przeżyje, zamiast trafić do smieci.

Na jednej z plaż, gdzie pojechaliśmy nurkować, widziałam egipskie kobiety, zakutane całe w tkaniny, które sprzedawały biżuterię zrobiona z muszelek. Towarzyszyły im malutkie dzieci, pewnie dlatego, aby turysta choćby dla tych dzieci wydał kiła euro na te wyroby.

Wniosek mój jest taki, że zbieractwo mogą sokojnie uprawiać Egipcjanie. Daje im to kasę, ale kiedy Polak czy Anglik zabierze muszelkę z plaży, to żaden Egipcjanin się na tym nie wzbogaci. Nie dziwie się w sumie, bo gdyby do Polski masowo zaczęli zjeżdżać się na przykład Ci Egipcjanie, żeby zabierać nasz bursztyn, to też by nam się to nie podobało.

Teraz o niszczeniu raf przez nurków. No zdarza się pewnie dość często, że ktoś zahaczy płetwa czy ręką i coś połamie. Egipcjanie jednak pozwalają nurkom wchodzić do wody, bo mają za to hajs. I to niemały, bo nurek nie tylko płaci za wejście na nurkowisko, ale też za przewodników nurkowych, pobyt w hotelu, jedzenie (napiwki za wszystko mile widziane) no i za łodzie, które zabierają na nurkowiska daleko od brzegu. 

Ryb karmić turystom nie wolno, ale ja na tej łodzi zauważyłam, że przy rurach odprowadzających wodę z toalety gromadzi się multum ryb. Po kazym spuszczeniu wody w toalecie widać było poruszenie u tych czekajacych ryb, jakby u nas w kryzysie kawę rzucili. Te ryby nie czekają przecież aż ktoś się wysika. Pewnie są nauczone, że tamtędy wydostają się resztki jedzenia  spłukiwane z naczyń po nurkach, a przecież to nie nurkowie je płuczą. Sami Egipcjanie mają więc wpływ na to, że ryby dostają pokarm od ludzi, zupełnie dla nich niewłaściwy i na to, co sami z plaży usuną.

Widzę więc, że sami Egipcjanie nie muszą przestrzegać tak restrykcyjnych przepisów w imię ekologii. Tu chodzi w dużej mierze o kasę. 

Faktycznie, serwują owoce morza w restauracjach. Pieczone, gotowane, grillowane. Ja bym wolała zamiast zjeść ślimaka, kraba, krewetkę czy rybę mieć możliwość kupić legalnie żywa i zabrać do domu. Ale nie ma tam możliwości kupić żywych zwierząt, możesz tylko jeść martwe, albo oglądac je żywe/ martwe w morzu czy na plaży. 

Co mnie jeszcze zdziwiło... Ogromne ilości szkieletów koralowcow/skał koralowych przy plaży. Nie można ich kupić, a widziałam tak piękne skały, za które niejeden z nas, akwarystow dałby się pokroić, żeby z nich zrobić aquascapping w akwarium. leza gdzies przy plaży, często kilka metrów od brzegu i turyści robią z nich układanki. Albo jakies dziwne kopce, albo serduszka, albo napisy. Szkoda, że nie można ich kupic. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

;)

nie skusiłem sie niestety na zabranie żadnej pamiątki ze sobą. Chociaż po przejsciu całej procedury, prawdopodobieństwo sukcesu oceniam na 95%....

no i pytanie za 100pkt co gdyby w bagażu znaleziono żywe zwierzęta których nie ma na liście CITES - w teorii niby powinno być ok, no ale wiadomo, że nigdy nic nie wiadomo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że to pokazówka i do tego rozdmuchana przez media. 

Facet zrobił głupio ale przecież nie wyciągnął tego szkieletu z wody tylko kupił. Jako zapewne laik w temacie nie wiedział jakie taki szkielet ma znaczenie dla naturalnej rafy. Skoro jednak to wyciągnął jakiś lokalus to przyjął że to legal.

Z drugiej strony gdyby Egipt legalizowal kwoty sprzedawanych szkieletow korali tak jak robi się to w przypadku żywej skały to nie było by problemu.

Czasami mam wrażenie że skupiamy się nie na tym co potrzeba. Większe straty dla M Czerwonego beda spowodowane planowana budowa portu paliwowego niż turysta zabierający legalna (po wprowadzeniu odpowiednich regulacji) pamiątke z wakacji.

Słabe to trochę tak jak czepianie się babć sprzedających jagody przy drogach.


425L  - Maxspect Recurve R6 120, Twistman 150 Integra, Komputer od AquaTrend i takie tam... Stary projekt [600L] Nowy projekt [425L]

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z jednej strony tak, z drugiej ja też jestem jednak za tego typu kontrolą. Jeden kupi od lokalsa, drugi postanowi zaoszczedzic te 10$ i se sam ulamie piekny okaz w morzu i wysuszy przez tydzien na balkonie.

Ale gdyby oczywiscie był na to jakiś system Państwowy, ze martwe korale z plaży, zbierane przez odpowiednie służby z certyfikatem itp itd - to pewnie.

A już inną historią jest to, że tych Tridacn które chciałem przywieźć to pewnie więcej ginie (razem z innym życiem), rozdeptanych przez turystów, bo hotel nie zrobił mola żeby wejść do wody, więc kilkaset metrów idzie się po rafie.... i to dopiero jest przykre, a u nas by sobie spokojnie siedziały w zbiorniczkach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 29.12.2019 o 19:10, Nik@ napisał:

Ryb karmić turystom nie wolno, ale ja na tej łodzi zauważyłam, że przy rurach odprowadzających wodę z toalety gromadzi się multum ryb. Po kazym spuszczeniu wody w toalecie widać było poruszenie u tych czekajacych ryb, jakby u nas w kryzysie kawę rzucili. Te ryby nie czekają przecież aż ktoś się wysika. Pewnie są nauczone, że tamtędy wydostają się resztki jedzenia  spłukiwane z naczyń po nurkach, a przecież to nie nurkowie je płuczą. Sami Egipcjanie mają więc wpływ na to, że ryby dostają pokarm od ludzi, zupełnie dla nich niewłaściwy i na to, co sami z plaży usuną.

Tzn, że spuszczają wodę z kibla oraz reszki żarcia prosto do wody w strefie przybrzeżnej? 

Zabrzmi to rasistowsko ale cholerne brudasy.

Mozemy się dwoić i kroić a takie nacje z Indiami na czele po prostu zduszą i wytłuką całą planetę. Oni mają smród, brud i syf we krwi. 

Miałemm też tą nieprzyjemność pływać z ludźmi z tych rejonów i oni po prostu NIE KUMAJĄ że robią coś złego. Dla nich to naturalne, że śmieci można wywalić do morza. 

Grrrrr nieznoszę tego odkąd poznałem co się dzieje z morzami na świecie i na własne oczy widziałem w jak głębokim dupsku jesteśmy. 

Żaden statek nie ma prawa bez oczyszczenia usuwać czegokolwiek do 12 mil. 

Naturalnie Europa i inne kraje rozwinięte się starają a reszta... 

Sorry za offtop ale zawsze się gotuję jak takie rzeczy słyszę czy czytam. 

Pewnie miło się w tym syfie pływało. 

Powinni wprowadzić deklaracje wywowzu np martwej skały czy jakiegoś życia i kosić za to tax i ograniczyć wagowo/objętościowo. 

Ktoś kogo stać szczęśliwy bo ma co chciał i bierze ryzyko czy dowiezie a oni mają hajs. 

Nie wierzę, że tam tego nie rozkradają i nie wywożą po cichu a wielkie hurtownie z tego nie korzystają. 

Edytowane przez FajnyRadziu (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nagrałam nawet kilka filmikow, zobaczcie jeden z nich:

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no niestety to standard

w Egipcie sie z tym spotkalem kiedys, ale pomyslcie o takich malediwach, kazda wysepka co ma hotel,

odprowadza to rurami prosto do oceanu - no a o śmieciach palonych nocą na jednej z wysp to są już

programy w TV

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, FajnyRadziu napisał:

Naturalnie Europa i inne kraje rozwinięte się starają a reszta... 

Z tego co mi wiadomo to promy pływające do Szwecji wydalają do morza :P 

A do zatoki Bengalskiej płynie to:

 

 

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od małych jachtów po wielkie wycieczkowce, wszystko trafia do wody :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, =Fresz= napisał:

Z tego co mi wiadomo to promy pływające do Szwecji wydalają do morza :P 

A do zatoki Bengalskiej płynie to:

 

 

Ha, pewnie, żeby nie wspomnieć magic pipes na princessach. 

Nie w tym rzecz. 

My chociaż jesteśmy kontrolowani, ludzie kablują, zwiększa się świadomość itp itd. 

W krajach mniej rozwiniętych (nie tylko gospodarczo ale i mentalnie) to nadal abstrakcja.

Ciężko mi to wylumaczyć, musielibyście z takimi ludźmi popracować. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w Grecji i Chorwacji, szczególnie na wyspach jest inaczej?Większość miasteczek ma kolektory i cały syf z kurortu idzie prosto do morza ;( W wenecji zresztą podobnie. Więc nie specjalnie się różnimy od ciemniejszych ziomków. Niestety. Pozdr, tomko

Edytowane przez tomko (wyświetl historię edycji)

Nowe 400L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że w czasie ostatnich awarii w Warszawie i Gdyni, gdzie ścieki się lały do Wisły/zatoki napompowaliśmy tyle syfu, że wszystkie łódeczki turystyczne w Egipcie przez rok tego nie nadgonią.


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.