Dzień 51. od zalania zbiornika
Test na No2 znów był na granicy wykrywalności ale nie było to jednak 0.
Zastanawiałem się, gdzie może leżeć problem i doszedłem do następujących wniosków:
- Matrix, który był u mnie w pierwszej komorze panelu filtracyjnego w ilości 2l wraz z siatką znacznie ograniczał mi przepływ wody (poziom wody w pierwszej komorze panelu był może o 1-2 mm niżej niż w akwarium). Do tego medium to jest dość drobne i uważam, że zaczęło się zamulać.
- odpieniacz był umieszczony w drugiej komorze i wydaje mi się, że to był również błąd ponieważ duża część zanieczyszczeń zostawała w drobnej frakcji Matrixa w pierwszej komorze
W związku z tym zmieniłem układ mediów filtracyjnych w panelu. Teraz mam tak (zgodnie z kierunkiem wody):
1.komora: odpieniacz, kulki Maxspect i jeden bloczek Maxspect (jest ustawiony tak, że nie ogranicza przepływu);
2. komora: od dołu Siporax 1l, Matrix (teraz około 1,5l), jeden bloczek Maxspect, węgiel aktywny AF;
3. komora: pompa, grzałka oraz 1l Siporax
Zauważyłem od razu, że do akwarium nie trafiają jak na razie mikropęcherzyki powietrza z odpieniacza. Zobaczymy co będzie dalej.
Media filtracyjne przy przekładaniu nie były płukane i były cały czas wilgotne. Jedynie zmieniłem ich położenie i ująłem około 0,5 l Matrix.
Muszę jeszcze zadbać o odrobinę waty w pierwszej komorze za odpieniaczem ale zrobię to dopiero w weekend przy pierwszej podmianie wody.
Czuwaj!
PS. Nad akwarium zamontowałem siatkę, bo mi błazny skaczą...