To lepiej dać coś z dyskoteki, czyli stroboskop i agregat do dymu, to wtedy załatwimy tez sprawę burz, wulkanów, mgły itp + silniczek i śruba, zasymulujemy przepływanie nad rafa łodzi i statków.
Jak dla mnie to czysty marketing, handlowcy mają tylko zadanie wmówić klientowi ... "must have" , podobnie obserwuję sytuację w moim pierwszym hobby jakim jest rower, czego oni to nie wymyślili w tej branży.
p.s. to także ironia ;-)