@PDZ no ale to właśnie zrobiłem. Policzyłem kilkanaście razy w sumie bo przymierzam się do tego od 3 lat. Pierwszym razem nie załapałem się na dofinansowanie więc odpuściłem, drugim razem panele nie weszły na tą połać dachu na której chciałem je mieć. A instalatorów miałem już na działce. Jakbym nie liczył za każdym razem zostaje mi prawie 5 tyś w kieszeni zakładając, że wraz z końcem gwarancji instalacja przestanie istnieć. Oczywiście zakładając, że cena prądu będzie stałą co jest pobożnym życzeniem. Docelowo jak sądzę instalacja zwróci się znacznie szybciej i w kieszeni zostanie znacznie więcej. Już nie mówiąc, że 20 letnie instalacje na zachodzie to normalność.
Dlatego 400zl w stosunku 10 lat okresu gwarancji na inwerter jest dla mnie pomijalną kwestią. I tak i tak ubezpieczam dom i mam to w ramach mojego ubezpieczenia. Dyskusja jest bez sensu - jak ktoś gdyba, że przyjdzie gradobicie albo meteoryt spadnie, albo przyjdzie zmiana klimatu i słońca będziemy widzieć raz w miesiącu. Koszty środowiskowe ? O czym Ty w ogóle piszesz. Już są firmy które odbierają panele bo 90% tego z czego są zbudowane można wykorzystać do budowy nowych paneli.
https://www.gramwzielone.pl/energia-sloneczna/31570/powstal-pierwszy-zaklad-recyklingu-paneli-pv
https://www.gramwzielone.pl/energia-sloneczna/22179/irena-rynek-recyklingu-modulow-pv-bedzie-warty-15-mld-dol
Chyba nie muszę pisać co to oznacza ?
I dwa cytaty dla tych co nie zajrzą do linków:
CytatKonieczność zebrania i recyklingu zużytych modułów fotowoltaicznych nakłada na ich producentów i importerów unijna dyrektywa WEEE.
CytatZgodnie z unijnym prawem, producenci modułów fotowoltaicznych instalowanych w UE muszą pokryć koszty ich zbiórki i recyklingu.