25 minut temu, Coronholio napisał:Od 6 tyg walczę z mniejszymi lub większymi ogniskami cyjano, najpierw fito dwa tyg trochę ustąpiło trochę się nasiliło ogólnie pass. Poprawa cyrkulacji, odsysanie, korekcja parametrów, próba utrzymania współczynnika Redfielda... to raczej nie była walka a siedzenie w okopach. Ostatecznie wczoraj poszedł chemiclean, obecnie 27 h od podania.... efekty widać strat zero.
Dokładnie.
Nawet dzisiaj z nudów jakiś filmik BRS oglądałem i sami się śmiali, że cała walka z cyjano absolutnie nie ma żadnego sensu. Podać chemiclean lub podobne i cześć.