Skocz do zawartości

Historia edycji

VDR

VDR

30 minut temu, chwialek napisał:

@Ironista , @VDR Również nie wiem co będzie za dzień czy tydzień - ale muszę się gdzieś delikatnie mówiąc odchamić i porozmawiać z normalnymi ludźmi. Wypić piwko w ciszy, otoczony pięknem krajobrazu :) A przede wszystkim z dala od szkoły bo jeśli ktoś by mi rok temu powiedział że cofnę się do 1 klasy podstawówki to bym zapewnił że machiny czasu nie istnieją a jednak obecnie czuję się jakby powrót do przeszłości był możliwy.

Będę i nadal deklaruję transport dla Organizatora, jego Żonki, oraz dla Człowieka Gąbki.

No ja rozumiem Twoje potrzeby - nie mniej jednak, sytuacja jest jaka jest - na budowie mam już miesięczne opóźnienie, w robocie też terminy poprzesuwane, dwie imprezy rodzinne plus jedna własna też przesunięte na bliżej nieokreślony termin więc po co mam strzępić jęzor i pisać, że nowa data mi pasuje - jak za tydzień lub dwa albo za miesiąc dowiem się, że ten termin muszę  zaklepać, na coś, z czego zrezygnować nie będę mógł.  Bardzo lubię zloty i bywam w zasadzie na każdym ale w obecnej sytuacji muszę spasować. W zasadzie kalendarz mam wywrócony do góry nogami a terminy zmieniają się szybciej niż w kalejdoskopie :/ Jak na początku sierpnia będę się mógł określić czy będę mógł jechać to będzie dobrze :/

 

 

VDR

VDR

16 minut temu, chwialek napisał:

@Ironista , @VDR Również nie wiem co będzie za dzień czy tydzień - ale muszę się gdzieś delikatnie mówiąc odchamić i porozmawiać z normalnymi ludźmi. Wypić piwko w ciszy, otoczony pięknem krajobrazu :) A przede wszystkim z dala od szkoły bo jeśli ktoś by mi rok temu powiedział że cofnę się do 1 klasy podstawówki to bym zapewnił że machiny czasu nie istnieją a jednak obecnie czuję się jakby powrót do przeszłości był możliwy.

Będę i nadal deklaruję transport dla Organizatora, jego Żonki, oraz dla Człowieka Gąbki.

No ja rozumiem Twoje potrzeby - nie mniej jednak, sytuacja jest jaka jest - na budowie mam już miesięczne opóźnienie, w robocie też terminy poprzesuwane, dwie imprezy rodzinne plus jedna własna też przesunięte na bliżej nieokreślony termin więc po co mam strzępić jęzor i pisać, że nowa data mi pasuje - jak za tydzień lub dwa albo za miesiąc dowiem się, że ten termin muszę  zaklepać, na coś, z czego zrezygnować nie będę mógł.  Bardzo lubię zloty i bywam w zasadzie na każdym ale w obecnej sytuacji muszę spasować. W zasadzie kalendarz mam wywrócony do góry nogami a terminy zmieniają się szybciej niż w kalejdoskopie :/

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.