Skocz do zawartości
atk

Komputer do mierzenia KH i dozowania - np. kore 7th kh lab

Rekomendowane odpowiedzi

To może inaczej. Z aktualnie podpiętych w chmurze urządzeń nie mamy ani jednego zgłoszenia serwisowego(potrzeby wsparcia supportu) lub nierozwiązanego "problemu" wynikającego z wady ukrytej urządzenia. Doskonale znam Twoją sprawę - i również wiem o tym że urządzenie które do nas odesłałeś celem sprawdzenia po testach nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Po ponownym Twoim zgłoszeniu - urządzenie zostało wymienione na nowe a dotychczas przez Ciebie użytkowane - po przeglądzie wysłane do innego Klienta gdzie pracuje do tej pory(sprawdziłem przed chwilą po adresie MAC urządzenia). Rozumiem co piszesz - wiem o tym że zgłaszałeś "przelanie" płynu z butelki - jednak tak jak już wyjaśniał to serwis - fizycznie nie ma możliwości aby urządzenie "samo" dolało płyn do akwarium i nie było po tym śladu w logach(każde uruchomienie pompy powoduje wysłałanie do chmury odpowiedniej informacji - zarówno przy starcie jak i zatrzymaniu pompy). Chyba że urządzenie dozuje płyn a nie ma podłączenia do sieci(choć ślad po takim dozowaniu zostanie w statusie "butelki" - poziomu płynu i dawcę zalogowanej w czasie danej doby - gdyż te informacje zapisywane są w pamięci lokalnej urządzenia).

Jedyna sytuacja która może spowodować  dolanie jakiegokolwiek płynu bez kontroli dozownika - to zjawisko syfonu(przelanie płynów w wyniku różnicy poziomów płynów). Innej możliwości fizycznie nie ma. Nie zrozum mnie absolutnie źle - ale po prostu nie ma takiej technicznej możliwości aby dozer podał płyn "sam z siebie" i nie było po tym śladu. Piszę to z pełną odpowiedzialnością jako główny twórca oprogramowania które siedzi w dozowniku. Jest tyle zabezpieczeń że dopóki nie dojdzie do zwarcia(uszkodzenia  sterownika silników i ich ciągłej pracy aż do wymiany modułu) - dolanie jest po prostu niemożliwe. Zaznaczę raz jeszcze - ja nie mówię że u Ciebie to się nie stało(przelanie płynu) - jednak tak jak wspomniałem - zarówno test Twojego urządzenia (pierwszego wysłanego do nas) jak i potem - zgłoszenie podobnej sytuacji na drugim urządzeniu - każe mi podejrzewać że to coś musi być zależnego od Twojego setupu/sposobu prowadzenia wężyków itd). 

Obojętnie co tu nie wymyślimy - dozownik nie poda płynu bez zaprogramowanej godziny a wszystko co robi - wysyłane jest do chmury(także kalibrację, kasowanie reference itd).

Nie będę absolutnie więcej namawiał do niczego - jestem jednak przekonany że jak urządzenie trafi do nas na serwis - to wielodniowe testy nie wykażą nic. Tak na szybko teraz sprawdziłem zgłoszenia serwisowe dotyczące podobnych zdarzeń tylko w tym roku - poza Twoimi łącznie trzema wpisami dotyczącymi wspomnianego zdarzenia - nie otrzymaliśmy żadnego innego które opisywało by podobne zdarzenie(przelanie płynu bez zapisów w historii lub błąd w oprogramowaniu). 

Biorąc pod uwagę fakt ile urządzeń pracuje on-line - ile z nich kontroluje pracę pomp czy reaktorów - oraz fakt że zdarzyło się to Tobie dewa razy na dwóch różnych urządzeniach - to przy błędzie w oprogramowaniu czy wadzie projektowej urządzenia takie zgłoszenia powinny być masowo raportowane do nas a w internecie setki wpisów o takich zdarzeniach. 

Co do znalezionego "błędu" - możesz rozwinąć? O co chodzi?

Jak zerkniesz - na jednym wykresie zastosowana jest stała skala na osi Y - na drugim zaś po kliknięciu w szczegóły - wykres rysowany jest w oparciu o max/min w danym przedziale czasowym. Jest to celowe działanie i było wprowadzone na podstawie zapytań użytkowników systemu.

No chyba że piszesz o czymś innym ....


pozdrawiam

Przemysław Cybulski
www.Pacific-Sun.eu
Home for advanced technology

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Przemek napisał:

Jak zerkniesz - na jednym wykresie zastosowana jest stała skala na osi Y

A ze sie tak zapytam, w jakim celu? Na tygodniowym wykresie mam prosta linie - czemu ma to służyć? - to jest detal, tak czy siak. 

Godzinę temu, Przemek napisał:

zdarzyło się to Tobie dewa razy na dwóch różnych urządzeniach

Zdarzyło się 2 razy na jednym urządzeniu.

Godzinę temu, Przemek napisał:

jestem jednak przekonany że jak urządzenie trafi do nas na serwis - to wielodniowe testy nie wykażą nic.

Ja też jestem tego pewien :) skoro poprzednie urzadzenie, zostało mi wymienione a bylo "bez wad", a tutaj mi się to zdarzylo 2x w ciagu 2ch miesięcy to szanse sa marne. Poza tym jestem pewien, że nawet gdybyście znalezli wade to info by poszlo, ze było "bez wad". Cale szczescie, ze do tego (jak i obecnego) urządzenia, które było w "pelni sprawne" i nic w nim nie znalezliscie, mam komplet filmikow, lacznie z tymi które wam wysylalem, ze jednak sprawne nie bylo. Restarty, zawieszenie urządzenia, brak pomiarów przez dobe, suszenie sondy ph przez 6h, wypadajaca polowa pomiarow w ciagu doby, niezapisywanie ustawien zmiany dozowan itp. Itd. Po przesłaniu czesci tych filmikow, sprzet zostal wymieniony.

Godzinę temu, Przemek napisał:

Jedyna sytuacja która może spowodować  dolanie jakiegokolwiek płynu bez kontroli dozownika - to zjawisko syfonu

opisywałem to wcześniej tutaj i tak,  pierwszym razem uklad rurek mógł doprowadzic do syfonu, to prawda, chociaz przy 3 rolkach nie ma takiego ustawienia żeby rurka byla niedocisnieta w glowicy. Ale nawet gdyby tak było, ze czesciowo jest tylko zacisnieta, to mogloby sobie kropelkowac a przy dozowaniu co 2h nie moze wykropelkowac 1l. Ale po tym, podnioslem rurki ponad wysokosc butelek i dolalo jeszcze raz, ta sama glowica, podobna ilosc - magia.

Jeżeli trzymamy sie faktow, że wszystkim dziala tylko nie mi, to kupiony w tym czasie wasz reaktor wapnia, mial 3x wymieniana pompe bo nie dzialala (dotyk i zawieszanie sie) a uzywana pompe kore 5th ktora mialem pare miesiecy przed kupnem zestawu kore 7th i reaktora, odeslalem do was na naprawe bo przestala dzialac - na wszystko mam maile z serwisem, a nie, ze to tylko moje slowa.

Miejmy nadzieję, ze to tylko ja jestem tym pechowym klientem, załatwimy ta sprawe, kazdy pojdzie w swoja strone i oby reszta klientów byla zadowolona, bo mówię to od poczatku, ze sprzet ma spory potencjal, tylko nie działa jak powinien. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i się boję,ale testujemy dalej.Zazwyczaj jak podłączam jakiś nowy dozownik to wpierw płyny wlewam do pojemnika zamiast od razu do akwarium w celu kontroli poprawnej pracy pompy dozującej i ustawień i zonk bo pojawiła się dodatkowa spora dawka bo aż 40ml płynu a pompa ustawiona na  6ml.Po kontakcie z serwisem okazało się,że sprzęt ma dodatkową fajną funkcję,na czwartej pompie jest możliwość ustawienia podania awaryjnej dawki Kh w przypadku kiedy braknie nam ballinga lub skończy się gaz w butli lub jeszcze z jakiegoś powodu reaktor przestać wyrabiać.Miałem tam właśnie ustawione Kh na 6,6 chyba i podanie właśnie te 40ml.Podłączę tam sobie butlę z koncentratem a dozowany płyn przechodzi na piątą pompę.Coś ciekawego jest jeszcze w tym sprzęcie,coś Was zaskoczyło ? (pozytywnego)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, mem_phis napisał:

Miejmy nadzieję, ze to tylko ja jestem tym pechowym klientem, załatwimy ta sprawe, kazdy pojdzie w swoja strone i oby reszta klientów byla zadowolona, bo mówię to od poczatku, ze sprzet ma spory potencjal, tylko nie działa jak powinien. 

Tu jeszcze przydało by się te filmiki udostępnić , bo tak to tylko jedna strona broni swojej racji . YouTube stoi otworem , firma mimo , że Polska ma mocną pozycje co chodzi o sprzęt , odpowiedzi i reakcja też mi się podobają . Ale nic tej firmy nie mam , bo nadal jestem przekonany , że jeśli firma jest w Polsce , to powinno być wszystko po polsku dobrze opisane . A tu jednak tylko ze względu na przepisy tak jest i sterowanie w polskim języku powinno działać bez zarzutu . W niemieckim jest dużo lepiej i tu nie mam problemu ze zrozumieniem . Testy testami a i tak każdy robi swoje , tu jeszcze też dochodzi sieć i router oraz sposób obsługi przez klienta . 

2 minuty temu, inmar napisał:

Tak czytam i się boję,ale testujemy dale

Raczej nie masz czego się bać , jesteś tu nie od dziś i raczej nie zostawisz sprzętu samemu sobie do puki nie będziesz pewien że działa jak należy . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, mem_phis napisał:

A ze sie tak zapytam, w jakim celu? Na tygodniowym wykresie mam prosta linie - czemu ma to służyć? - to jest detal, tak czy siak. 

Zdarzyło się 2 razy na jednym urządzeniu.

Ja też jestem tego pewien :) skoro poprzednie urzadzenie, zostało mi wymienione a bylo "bez wad", a tutaj mi się to zdarzylo 2x w ciagu 2ch miesięcy to szanse sa marne. Poza tym jestem pewien, że nawet gdybyście znalezli wade to info by poszlo, ze było "bez wad". Cale szczescie, ze do tego (jak i obecnego) urządzenia, które było w "pelni sprawne" i nic w nim nie znalezliscie, mam komplet filmikow, lacznie z tymi które wam wysylalem, ze jednak sprawne nie bylo. Restarty, zawieszenie urządzenia, brak pomiarów przez dobe, suszenie sondy ph przez 6h, wypadajaca polowa pomiarow w ciagu doby, niezapisywanie ustawien zmiany dozowan itp. Itd. Po przesłaniu czesci tych filmikow, sprzet zostal wymieniony.

opisywałem to wcześniej tutaj i tak,  pierwszym razem uklad rurek mógł doprowadzic do syfonu, to prawda, chociaz przy 3 rolkach nie ma takiego ustawienia żeby rurka byla niedocisnieta w glowicy. Ale nawet gdyby tak było, ze czesciowo jest tylko zacisnieta, to mogloby sobie kropelkowac a przy dozowaniu co 2h nie moze wykropelkowac 1l. Ale po tym, podnioslem rurki ponad wysokosc butelek i dolalo jeszcze raz, ta sama glowica, podobna ilosc - magia.

Jeżeli trzymamy sie faktow, że wszystkim dziala tylko nie mi, to kupiony w tym czasie wasz reaktor wapnia, mial 3x wymieniana pompe bo nie dzialala (dotyk i zawieszanie sie) a uzywana pompe kore 5th ktora mialem pare miesiecy przed kupnem zestawu kore 7th i reaktora, odeslalem do was na naprawe bo przestala dzialac - na wszystko mam maile z serwisem, a nie, ze to tylko moje slowa.

Miejmy nadzieję, ze to tylko ja jestem tym pechowym klientem, załatwimy ta sprawe, kazdy pojdzie w swoja strone i oby reszta klientów byla zadowolona, bo mówię to od poczatku, ze sprzet ma spory potencjal, tylko nie działa jak powinien. 

1. Tak zażyczyli sobie użytkownicy urządzenia. Jak widzisz jest to działanie intencjonalne - a nie "bug". To tak w ramach precyzyjnej wypowiedzi..

2. Nie łap mnie za słowa - wyraźnie napisałem że mamy trzy takie raporty prawda?  

3. Nie wiem na jakiej podstawie tak sądzisz - ale zaskakujące jest że wiesz co byśmy zrobili.. Interesujące. Nawet jakbyśmy tak napisali - to jeśli inni użytkownicy mieliby choć 1/10 Twojej gorliwości w opisywaniu takiego zdarzenia w internecie powinny być tego setki. Nie używasz jakiejś "specjalnej" wersji - ani urządzenia , ani oprogramowania. Nie mamy również wpływu na to co jest publikowane w internecie. Napiszę raz jeszcze bo zastanawiam się czemu służą Twoje tyrady? Kilka razy wymieniasz w ciągu te same "wady i problemy"..  Po co?  Widzę także opisy w naszym systemie - i kwestie związane z konfiguracją sieci lokalnej. Jeśli nie ma połączenia - siłą rzeczy nie będzie wyników w chmurze. Wypadnie też "połowa wyników" (to to samo prawda?) , nie będzie również można zapisywać wyników (to także związane z połączeniem prawda?). Wystarczy konflikt adresów IP czy nie działający poprawnie DHCP - nie mam pojęcia, ale widzę że serwis pewne rzeczy sugerował.  Jak już pisałem (bo kręcimy się wokół tego samego cały czas) - ze swojej strony staraliśmy się wszystko zdiagnozować na tyle na ile to możliwe. Rozumiem że to tłumaczenie do Ciebie nie trafia, Marek jest jedyną osobą której to działa a wszystkie inne osoby są skutecznie przez nas wyciszane/likwidowane (niepotrzebne skreślić). Serio, nie wiem co mam Ci odpisać.

Przepraszam, ale co ma do tego sterownik CalcFeedera? piszemy teraz o Kore 7th czy reaktorze wapnia? Odpowiadam Ci rzeczowo w konkretnej kwestii a Ty piszesz mi o innych rzeczach. Oczywiście, zdarzały się problemy z ekranami w sterownikach reaktorów - był problem z sterownikiem dotyku(ekran pojemnościowy) , po współpracy z dostawcą elementów było to wymienione. Czy nasza firma odmówiła Ci serwisu lub nie wywiązała się ze swojego obowiązku? Support techniczny nie stanął na wysokości Twoich oczekiwań? Z chęcią się dowiem a opinią podzielę się z Panem Tomkiem który pracuje u nas niemal od 10 lat ( i jest jedyną osobą w firmie ktora oprócz projektów zajmuje się wsparciem technicznym Klientów z całego świata. Jedna osoba).

Zaskakujące jest że teraz napisałeś o tym że jednak mogło wystąpić zjawisko syfonu - o tyle jest zaskakujące, że gdy patrzę teraz na mejle w których Tomasz sugerował to jako przyczynę - kategorycznie odrzuciłeś taką możliwość.. ? To tak na marginesie w kwestii trzymania się faktów na które sam się powołałeś.

Co do stabilności pomiarów - wiesz, nawet łańcuch w rowerze wymaga nasmarowania co jakiś czas - podobnie jak tego typu urządzenie wymaga przeglądu, czyszczenia elektrody, kalibracji itd. To nie jest - uruchom i zapomnij.

Używane Kore 5th - przestało działać, odesłałeś na serwis.... Wszystko rozumiem - tylko co to ma do rzeczy? Miałem różne marki samochodów, w każdym coś mi się zepsuło i musiałem jechać na serwis. To były nowe samochody. I co w związku z tym? Poproszę Cię - wymień jakąś znaną markę z naszej branży której produkt nigdy nikomu się nie zepsuł. Chętnie potestuję.

Dodatkowo oceńmy podejście serwisu technicznego - możesz porównać to z naszym(choć jeśli nigdy się nie zepsuło to kontaktu z serwisem nie będziesz miał....). Bo w różne rzeczy mogę uwierzyć, ale nie w to że support nie stanął na wysokości zadania, lub że jakość obsługi była "słaba". Uważasz inaczej, przykro mi to słyszeć - masz prawo do własnej opinii i tego Ci nie odmawiam.

Jak napisałem - nie zamierzam Cię już do niczego absolutnie namawiać.. Matertronic to fajny sprzęt, czy bezawaryjny? Życzę tego z całego serca. Liczę że z podobnym zaangażowaniem i szczerością podzielisz się swoimi opiniami publicznie za jakiś czas. Bez złośliwości, szczerze.

Przemek

 


pozdrawiam

Przemysław Cybulski
www.Pacific-Sun.eu
Home for advanced technology

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie chcialo mi sie doczytac tego do konca, jestem na siatce, zgodnie z sugestia jutro powrzucam filmiki na YouTube, kazdy oceni sobie sam. A nie robilem tego do tej pory tylko dlatego ze chciałem zamknac temat PS za soba i juz. Rozgrzebales ta stara rozmowe, twierdzisz ze wymieniliscie mi sprawny sprzet na sprawny sprzet - wiec mowie sprawdzam.

Twierdzisz Przemku ze mowimy o kore 7th, ja mowie o Kore jak i calym PS z jakim mialem kontakt- kazdy sprzet byl wadliwy. Kontak z pomoca techniczna bardzo dobry to wielki plus. I tyle. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to szkoda że nie przeczytałeś całości - część "uwag" mogło by zostać wyjaśnionych na bieżąco (jak choćby kwestia braku wyników w chmurze - być może spowodowana ustawieniami sieci lokalnej  czy wspomniana kwestia syfonu która wyszła powyżej). Cóż, każdy czyta to co chce. 

Ja rozgrzebałem starą rozmowę? Proszę, nie żartuj. Tak się kończy próba merytorycznej dyskusji. Od kilku stron piszesz cały czas wszystkim  że sprzęt jest do d...y i prawie "że Marek się zaraz przekona"...

I powtórzę raz jeszcze - tak, otrzymałeś kompletnie nowy sprzęt. Tak, nie wykryliśmy żadnych usterek a u Ciebie w drugie urządzenie zrobiło to co pierwsze - i także nie łączyło się z siecią.. Nie pomyślałeś że to może kwestia Twojej lokalnej sieci Wifi?

Twój "nie działający" pracuje u Klienta od września. Tak, kontroluje pompy i dodatkowo dolewkę. 

Do filmików najlepiej zamieść komentarz supportu który otrzymałeś, da to pełny obraz (jak np, zachowanie  urządzenia które nie może połączyć się z siecią celem uzyskania właściwego adresu IP). W innym wypadku - może poproszę serwis aby opublikował film pokazujący że dozownik działa poprawnie.... (really?) . 

Wątek dotyczył Kore 7th - teraz wchodzimy na całe PS ogólnie, więc w zasadzie nie mam więcej pytań. 

PS. Przekażę "opinię" o supporcie. Dziękuje. 

PS2. Wspomnij proszę tą markę na której zapewne się wzorujesz. Wyciągniemy wnioski, postaramy się być lepsi na przyszłość. Zależy nam na dobrych opiniach naszych Klientów. 

Przemek

1 godzinę temu, Ariel napisał:

Tu jeszcze przydało by się te filmiki udostępnić , bo tak to tylko jedna strona broni swojej racji . YouTube stoi otworem , firma mimo , że Polska ma mocną pozycje co chodzi o sprzęt , odpowiedzi i reakcja też mi się podobają . Ale nic tej firmy nie mam , bo nadal jestem przekonany , że jeśli firma jest w Polsce , to powinno być wszystko po polsku dobrze opisane . A tu jednak tylko ze względu na przepisy tak jest i sterowanie w polskim języku powinno działać bez zarzutu . W niemieckim jest dużo lepiej i tu nie mam problemu ze zrozumieniem . Testy testami a i tak każdy robi swoje , tu jeszcze też dochodzi sieć i router oraz sposób obsługi przez klienta . 

Raczej nie masz czego się bać , jesteś tu nie od dziś i raczej nie zostawisz sprzętu samemu sobie do puki nie będziesz pewien że działa jak należy . 

Nie jestem pewien o którym produkcie teraz mówimy ale polskie i angielskie instrukcje omawianych urządzeń nie różnią się niemal w ogóle.


pozdrawiam

Przemysław Cybulski
www.Pacific-Sun.eu
Home for advanced technology

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz doczytalem bo wrocilem do domu :) no powiem Ci.... trochę poziom odpowiedzi spada.

Ja oczywiście rozumiem, business i business i cos trzeba mówić.

20 minut temu, Przemek napisał:

Ja rozgrzebałem starą rozmowę? Proszę, nie żartuj. Tak się kończy próba merytorycznej dyskusji. Od kilku stron piszesz cały czas wszystkim  że sprzęt jest do d...y

Ten watek ma 13 stron - i gdzies od 2 jestem na kazdej po kolei opisujac moja przygodę z kore a w inny watku z reaktorem, chciales dementowac, trzeba było brac udzial w mojej 3 miesiecznej recenzji (batalii) ze sprzetem, a nie teraz będziesz zbiorczo mowil ze to wifi, syfon itp. - kto ma ochotę moze sobie poczytac, kto nie ma, moze sobie skonczyc na tej stronie, wasza kasa wasze akwaria wasze ryzyko i tyle.

Wydalem na sprzet PS 15k (liczac od reaktora ac2 ktory sie u mnie nie wyrabial), stracilem przez wszystkie awarie, korali juz za 7k a za 2k poleca do konca tego miesiaca i stracilem kilkadziesiat godzin na walke z tym sprzetem i naprawde chcialem zakonczyc ten etap, pozbyc sie sprzetu i zapomniec. No ale, skoro de facto wywolales mnie do tablicy, twierdzisz, ze klamie, mialem i mam dzialajacy sprzet tylko nie ogarniam i was oczerniam - no to jeszcze 15 min poswiece. Nie poswiecilem tyle kasy i czasu, zeby sobie moc ponarzekac na forum na wasz sprzet, czy wasza firmę . W tym watku jest więcej uzytkownikow, którym sprzet nie działał jak należy i się go pozbyli badz pozbywaja. Zadowolonego nie pamiętam..... moze ktos był...?

Pisalem wszystko szczerze i w tym watku to jest, jezeli padlo ze syfon, napisalem tutaj ze moglem to zrobic ja (do drugiego razu kiedy juz jednak nie moglem), jak walczylem z wifi, IP, itp. Też pisalem, ze niektore problemy mogły być tym spowodowane - ale nie bede powielal 3m pisania, w tym watku wszystko jest.

Co do mastertonica też napisze recenzje i prawde o jego dzialaniu - czemu miałbym robic inaczej, co z tego bede mial? Tak samo napisze o pompie Red Sea, ktora musialem kupic na 2 dni przed wylotem do Egiptu po przelaniu litra ati i wcale nie ma samych pozytywow, ale to inny temat.

Jest za to jedna nowosc do której jednak chce sie odnieść 

1 godzinę temu, Przemek napisał:

Nie wiem na jakiej podstawie tak sądzisz - ale zaskakujące jest że wiesz co byśmy zrobili..

Bo jak pisalem business is business. Już widzę, jak dostajesz sprzet, sprawdzasz, faktycznie coś jest nie tak i piszesz do mnie "Marcin, faktycznie sprzet był wadliwy, daj numer konta przeleje Ci te 7k za zabite korale".... myślę, że wszyscy właśnie by tak postapili... czy raczej, po 2 tyg testow, wszystko jest ok, sprzet jest (znowu/nadal) sprawny i znowu sukces PS

Jak mówiłem filmiki udostepnie (temat trwa 10m, więc nie będę czesal calego telefonu żeby wszystko znalezc, ale wiedzialem ze ten dzień moze nadejsc wiec pare na pewno sie znajdzie), nie będę się bawił w robienie zrzutow ekranu z wymiany maili przez 3m, szkoda mojego czasu i tak go stracilem (i nerwow) na ta cała przygodę za dużo - zachcialo mi się automatyki w przystepnych pieniądzach no to mam..., w tym watku jest wszystko rozpisane dzień po dniu,  fail po failu - kto ma ochotę niech czyta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Przemek

I tak to jest... Idź człowieku w nowe rozwiązania, pomysły, wynalazki, a i tak skończysz jak Tesla pomimo wynalezienia dystrybucji prądu przemiennego (nie pytać o co kaman, bo poniżej pasa, 4 klasa podstawówki się kłania).

Sam miałem podobnie jakiś czas temu w swoich wynalazkach, aż w końcu podszedłem do tego pragmatycznie - jeśli klient ma mieć wąty, sam z wyprzedzeniem je sugeruję. W efekcie przed zakupem klient ma przecież pewność, że producent ma świadomość potencjalnych problemów przy instalacji sprzętu (90% dotyczy tegoż...).

Głowę daję za to, że 90% użytkowników ma problem z podłączeniem czegokolwiek do sieci - a raczej problem z tym, że po włączeniu urządzenia ono się w tej sieci nie pojawia. I na nic tłumaczenie serwisu, że DHCP nie włączone, że inna sieć jest w zasięgu, że router ma poustawiane wyłączone porty itd... Ma działać po włączeniu, bo się zapłaciło z 7k...

Otóż nawet 15k tego nie załatwi. I mogę tutaj nawijać z setki wierszy. I tak będzie się działo dopóki np. firma Hanna nie wypuści czegoś podobnego i okaże się, że działanie jest takie samo. I że tak samo trzeba przy podłączaniu czegokolwiek o czymś pomyśleć lub przynajmniej poczytać w instrukcji obsługi (zakładam, że takowa jest po polsku).

Ech.... Za stary jestem już chyba na to....


420l, 35kg LR, światło 4 x LED Aquael 39W

Sterowanie: DIUNAX3

Odpieniacz Tunze4096,

cyrkulacja 3x3300l/h, bez sumpa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, mem_phis napisał:

Teraz doczytalem bo wrocilem do domu :) no powiem Ci.... trochę poziom odpowiedzi spada.

Ja oczywiście rozumiem, business i business i cos trzeba mówić.

Ten watek ma 13 stron - i gdzies od 2 jestem na kazdej po kolei opisujac moja przygodę z kore a w inny watku z reaktorem, chciales dementowac, trzeba było brac udzial w mojej 3 miesiecznej recenzji (batalii) ze sprzetem, a nie teraz będziesz zbiorczo mowil ze to wifi, syfon itp. - kto ma ochotę moze sobie poczytac, kto nie ma, moze sobie skonczyc na tej stronie, wasza kasa wasze akwaria wasze ryzyko i tyle.

Wydalem na sprzet PS 15k (liczac od reaktora ac2 ktory sie u mnie nie wyrabial), stracilem przez wszystkie awarie, korali juz za 7k a za 2k poleca do konca tego miesiaca i stracilem kilkadziesiat godzin na walke z tym sprzetem i naprawde chcialem zakonczyc ten etap, pozbyc sie sprzetu i zapomniec. No ale, skoro de facto wywolales mnie do tablicy, twierdzisz, ze klamie, mialem i mam dzialajacy sprzet tylko nie ogarniam i was oczerniam - no to jeszcze 15 min poswiece. Nie poswiecilem tyle kasy i czasu, zeby sobie moc ponarzekac na forum na wasz sprzet, czy wasza firmę . W tym watku jest więcej uzytkownikow, którym sprzet nie działał jak należy i się go pozbyli badz pozbywaja. Zadowolonego nie pamiętam..... moze ktos był...?

Pisalem wszystko szczerze i w tym watku to jest, jezeli padlo ze syfon, napisalem tutaj ze moglem to zrobic ja (do drugiego razu kiedy juz jednak nie moglem), jak walczylem z wifi, IP, itp. Też pisalem, ze niektore problemy mogły być tym spowodowane - ale nie bede powielal 3m pisania, w tym watku wszystko jest.

Co do mastertonica też napisze recenzje i prawde o jego dzialaniu - czemu miałbym robic inaczej, co z tego bede mial? Tak samo napisze o pompie Red Sea, ktora musialem kupic na 2 dni przed wylotem do Egiptu po przelaniu litra ati i wcale nie ma samych pozytywow, ale to inny temat.

Jest za to jedna nowosc do której jednak chce sie odnieść 

Bo jak pisalem business is business. Już widzę, jak dostajesz sprzet, sprawdzasz, faktycznie coś jest nie tak i piszesz do mnie "Marcin, faktycznie sprzet był wadliwy, daj numer konta przeleje Ci te 7k za zabite korale".... myślę, że wszyscy właśnie by tak postapili... czy raczej, po 2 tyg testow, wszystko jest ok, sprzet jest (znowu/nadal) sprawny i znowu sukces PS

Jak mówiłem filmiki udostepnie (temat trwa 10m, więc nie będę czesal calego telefonu żeby wszystko znalezc, ale wiedzialem ze ten dzień moze nadejsc wiec pare na pewno sie znajdzie), nie będę się bawił w robienie zrzutow ekranu z wymiany maili przez 3m, szkoda mojego czasu i tak go stracilem (i nerwow) na ta cała przygodę za dużo - zachcialo mi się automatyki w przystepnych pieniądzach no to mam..., w tym watku jest wszystko rozpisane dzień po dniu,  fail po failu - kto ma ochotę niech czyta.

Panie Marcinie,
Bardzo nie lubię gdy ktoś zarzuca mi kłamstwo lub wpycha w usta słowa których nie wypowiedziałem.
Pisze Pan że poziom odpowiedzi spada.
Cóż, nie zauważyłem - w zasadzie odpowiada Pan cały czas na tym samym poziomie, czasem nieco bardziej złośliwie i mniej merytorycznie. 
Tak, wątek ma wiele stron - ale niestety pojawiają się w nim prawdy i półprawdy - jak ta z reaktorem. Nie , nie odnosiłem się za każdym razem do każdego postu - ponieważ jak łatwo to prześledzić z wypowiedzi - zaglądam tu dość rzadko mając dość dużo obowiązków na codzień. Jednakże odpowiednie osoby w naszej firmie zajmują się tym co do nich należy - co nie jest równoznaczne z śledzeniem każdego wątku na NR i odpowiedzi na każdy Pana post.
Teraz ja zmuszony jestem do odpowiedzi bardziej dokładnie. Otóż otrzymał Pan ofertę na reaktory AC2 i AC3 - z tym że wybrał Pan AC2 ze względu na dodatkową przecenę z powodu wad wizualnych(wiedząc jakie są parametry techniczne reaktora).  Ma Pan zbiornik 2000L w obiegu, gdzie reaktor AC2 przeznaczony jest do 1400L. Oczywiście  - w jednym zbiorniku 2000L może być pięć koralowców i nawet AC mini wystarczy - w innym 800L będzie ich 100 - i będzie potrzebny AC3. To jest wielkość szacunkowa - bo zależy od obsady.  Dlatego też fakt że reaktor "nie wyrabiał się" po części wynika również z tego faktu - i było to wyjaśnione niemal rok temu przez serwis w korespondencji bezpośredniej .. To w kwestii reaktora wapnia. I proszę nie pisać że "wcisnąłem" Panu AC2 - doskonale pamiętam naszą rozmowę, wiem również jakie informacje otrzymał Pan w odpowiedzi mejlowej zarówno ze sklepu jak i supportu.

W kwestii nie działającego Kore 7th i kHLab - jeśli zarzuca mi Pan kłamstwo i twierdzenie nieprawdy że otrzymał Pan nowe i sprawne urządzenie(zarówno za pierwszym jak i drugim razem) a przyczyny wadliwego działania mogły wynikać z warunków "lokalnych" - tj brak komunikacji , zrywanie połączenia, problemy z rejestracją wyników w chmurze, restartowaniem się urządzenia które może wystąpić gdy wykryte zostaje inne w tej samej sieci z takim samym adresem IP itd) to mam pewną propozycję.

Proszę spakować swoje urządzenie, wyznaczyć inną osobę (może z chętnych tu na forum) która nawet na wiaderku z wodą morską podłączy u siebie to urządzenie i niezależnie przetestuje.  My jako firma pokryjemy koszta transportu w obie strony a także dostarczymy reagent czy jakiekolwiek inne produkty do tego niezbędne. I jasne będzie czy to "ja kłamię" jak Pan twierdzi czy też to jednak wina leżała po stronie Pana urządzeń w sieci/domu/syfonu i tym podobnych. To najłatwiejszy test - i pozwoli on uciąć spekulacje . Jeśli urządzenie jest wadliwe - to będzie się restartowało, i nie działało także u tej osoby. Domyślam się że powie Pan zapewne że: a) nie będzie Pan narażał kogokolwiek innego na podobne sytuacje b) nie zamierza Pan nic wysyłać bo to nic nie da itd . No cóż, Pan się domyśla co nasza firma by zrobiła - ja mam podejrzenia co do Pańskiej odpowiedzi.

Chyba prościej się nie da prawda? Urządzenie prosto od Pana poleci do chętnej osoby - a ta podzieli się w tym wątku swoimi spostrzeżeniami.  Bo naprawdę zmęczony jestem już tymi atakami z Pana strony. Dziś oficjalnie pojawiła się wersja że jednak mógł to być syfon za pierwszym razem - ale za drugim już nie.. Jak to możliwie skoro w mejlach z serwisem nigdy nie zostało to potwierdzone(pomimo sugerowania tego przez Pana Tomka)? Ja nie zarzucam kłamstwa - ja wskazuję brak konsekwencji w tym co Pan pisze.

I nie, nie jestem osobą która siedzi i testuje wszystkie urządzenia w naszej firmie. Pracuje tu kilkadziesiąt osób od 2009r i zapewniam gdyby to co Pan opisuje było regułą - to naszej firmy dawno nie było już by na rynku a takich wpisów jak Pańskie byłyby tysiące. 

 

Co do ostatniej rzeczy którą Pan wspomina - business is business. Proszę nie oceniać wszystkich ludzi swoją miarą. Nie mamy jako firma problemu z przyznaniem się do jakichkolwiek błędów - posiadamy polisę na 1.5 miliona euro od odpowiedzialności cywilnej(w tym szkód wyrządzonych przez naszą firmę i produkty) - chciałbym żeby bez wątpliwości był Pan w stanie wykazać że rzekoma śmierć koralowców nastąpiła z powodu wad ukrytych produktu który Pan używał. Bo o umierających koralowcach pisał Pan już rok temu, a jak się teraz okazało - być może pierwsze "przelanie" mogło nastąpić z powodu syfonu. 
I jak napisałem już wcześniej - ABSOLUTNIE nie twierdzę że drugi raz to się nie wydarzyło - mam jednak wątpliwości co do okoliczności w których to się mogło stać.

Z mojej strony w zasadzie zakończyłem - jak będzie trzeba to do części merytorycznej Pana filmików odniesie się nasz support techniczny.
Idą święta - życzę Panu spokojnego czasu w gronie najbliższych. 

Z poważaniem

Przemysław Cybulski

PS. Trzeci raz zwracam się prośbą o wskazanie marki której produkty są bezawaryjne na których moglibyśmy się wzorować. Dziękuję.


pozdrawiam

Przemysław Cybulski
www.Pacific-Sun.eu
Home for advanced technology

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Przemek napisał:

PS. Trzeci raz zwracam się prośbą o wskazanie marki której produkty są bezawaryjne na których moglibyśmy się wzorować. Dziękuję.

Przez 5 lat miałem zwykla pompe jebao i nic nigdy nie przelala. 

Godzinę temu, mufti napisał:

Ma działać po włączeniu, bo się zapłaciło z 7k...

Kupilem ostatnio termometr wifi Aqueal za 109zl (nie za 7k), polaczyl się z wifi, zaktualizowal soft, wysyla powiadomienia na telefon - 3 min to trwalo. Flaszke temu co to po raz pierwszy ogarnie w Kore w 1h ! :D (opis jest w tym watku).

I tutaj dobre... :)

40 minut temu, Przemek napisał:

Nie mamy jako firma problemu z przyznaniem się do jakichkolwiek błędów - posiadamy polisę na 1.5

Nie mamy problemu tylko....

42 minuty temu, Przemek napisał:

chciałbym żeby bez wątpliwości był Pan w stanie wykazać że rzekoma śmierć koralowców nastąpiła z powodu wad ukrytych produktu który Pan używał. Bo o umierających koralowcach pisał Pan już rok temu,

Czyli proste, może nasza wina nawet by była, ale jako że nie mam ekspertyzy bieglego sadowego z dziedziny medycyny  koralowcow morskich (zart), to nic nie da się zrobić - jak mówiłem, business is business. Ale jak już tak się bawimy... to dobra, zrobię taki test, a jak już będą wyniki (ustawie kamere na nagrywanie ciagle i poczekamy....)  to zobaczymy co bedzie dalej. 

A miałem tego nie robic, poniżej zrzut z maila do serwisu. A mój opis syfonu (który myslalem ze zrobilem) jest też w tym wątku.

SmartSelect_20211214-004956_Email.jpg

Sklamalem, moje przyznanie się do syfonu było w innym watku, nie wiem jak wstawic z niego cytat piszac na komórce,  ale może się uda

W dniu 20.08.2021 o 15:25, mem_phis napisał:

Co do "wypadku", najpewniej, był to efekt syfonu :/

powyciagalem rurki wyżej, ale i tak muszę znaleźć jeszcze wyzszy punkt. Podobno, rolki mogą się ustawić tak, że czasami będą delikatnie przepuszczaly :/ Czyli teoretycznie mogłoby się to stać w każdej pompie. Więc przestrzegam przed taka instalacja rurek.

Wydawalo mi się, że to ja pisalem, ze to mi się zarzuca klamstwo, a teraz wychodzi ze to ja zrzucam to klamstwo...

Teraz tak,  poniżej link do filmikow, sa różne, w gestii wyjasnienia,  jezeli na wyswietlaczu ph2 pokazuje się ponizej 7 (często 1.xx albo 2.xx) to znaczy ze sonda jest sucha bo kore nie skonczyl cyklu pomiaru i jeżeli robi się test, pokazuje wynik i przechodzi dalej, to też jest źle, powinno wypuscic wode i napelnic nowa itp. Itd.

Nie jestem informatykiem ale sam robiłem sieć lan, siec wifi mesh na sprzecie za 1500zl (netgear orbi) i coś mi tam to dhcp, stały adres ip i pare innych terminow mówi (też w tym wątku jest opisane co ja nie robiłem i jakich nowych sieci nie stawialem na osobnym sprzecie) - i oczywiście jest szansa ze czegoś nie ogarnalem, pewnie. To co mają powiedzieć ludzie, którzy kupują iPhona i po prostu działa a potem dostaja do podpiecia kore??

Więc, od początku linia obrony była i jest nadal, nie ogarnalem podpiecia tego do wifi (możliwe że faktycznie jestem debilem i nie ogarniam tych kilku instrukcji do tego sprzetu w dwóch językach które przeczytalem, nie twierdze ze nie :), to jak tak się zachowuje sprzet "zle" podpiety do wifi - to modlcie się żeby wam się router nie zawiesil bo to będzie koniec akwarium ;)

https://youtube.com/channel/UC8_yWo3bnCPmxBkVQRf-xow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Przemek napisał:

PS. Trzeci raz zwracam się prośbą o wskazanie marki której produkty są bezawaryjne na których moglibyśmy się wzorować. Dziękuję

U mnie Nemo się nie zawiesiło przez kilka lat (właściwie nigdy), nie pordzewiała obudowa, no i ma fajne animacje na ekranie :)

A poważnie mówiąc,  zwróć uwagę na technologię kosmiczną, jakie komputery sterują łazikami marsjańskimi itp. To nie są hi-techy i najnowsze perełki. To są sprawdzone rozwiązania, prawie że przestarzałe. Ale o dobrze poznane. Może warto iść w tą stronę? No, ale jesli twierdzisz że sprzet jest dopracowany, bezpieczny i działa, a ja nie mam podstaw by twierdzić że jest inaczej, to przecież nie ma problemu.

7 godzin temu, mufti napisał:

Sam miałem podobnie jakiś czas temu w swoich wynalazkach, aż w końcu podszedłem do tego pragmatycznie - jeśli klient ma mieć wąty, sam z wyprzedzeniem je sugeruję.

Jeżeli urządzenie samo z siebie się resetuje, pomiary są wrażliwe na wszystko, począwszy od plam słonecznych, a skończywszy na odkurzaczu "piętro wyżej", bo płytka jest źle zaprojektowana a same rozwiązania potencjalnie awaryjne, to trochę nie wypada mówić że "klient ma wąty". Zwłaszcza, jak dobrzy ludzie pisali, co jest nie tak. Poza tym, trochę średnio pasuje poza urażonej niewinności, w sytuacji kiedy propaguje się sprzęt o charakterze laboratoryjnym, do pracy ciągłej, w warunkach domowych.

Żeby nie było nieporozumień, odniosłem się najpierw do starego projektu ARM z przystawką, potem do nowego, opartego na elektrodach jonoselektywnych.

7 godzin temu, mufti napisał:

Głowę daję za to, że 90% użytkowników ma problem z podłączeniem czegokolwiek do sieci - a raczej problem z tym, że po włączeniu urządzenia ono się w tej sieci nie pojawia. I na nic tłumaczenie serwisu, że DHCP nie włączone, że inna sieć jest w zasięgu, że router ma poustawiane wyłączone porty itd... Ma działać po włączeniu, bo się zapłaciło z 7k...

Tak. Jeśli za coś płace, ma działać. Ma działać w standardowych warunkach - czyli takich jakie spełnia i udostępnia większość głównych dostawców internetu. I nie pleć mi tu andronów o standardach, czy innych technicznych pierdołach, bo jakoś miliony typowych "pińcetpłusów" są w stanie ogarnąć podpięcie smart tv, czy innego "laptoka" do "pińćgie", a Ty chcesz powiedzieć że człowieka który złożył własne akwarium, nie zalewając przy tym bloku (co nie zawsze jest proste), przerasta podpięcie zwykłego urządzenia? Zwłaszcza że o problemach pisało kilka osób. Owszem udało się podłączyć, ale skoro kogoś to na tyle zirytowało, ze pisał o tym, znaczy coś jest na rzeczy.

7 godzin temu, mufti napisał:

I tak będzie się działo dopóki np. firma Hanna nie wypuści czegoś podobnego i okaże się, że działanie jest takie samo

Widzisz, w hannie masz wszystko uproszczone i ujednolicone, od pierwszego użycia robi się to intuicyjnie. Bo ktoś pomyślał. Tak, pomyślał za klienta. I tam gdzie się da, uprościli wszystko.

7 godzin temu, Przemek napisał:

Proszę spakować swoje urządzenie, wyznaczyć inną osobę (może z chętnych tu na forum) która nawet na wiaderku z wodą morską podłączy u siebie to urządzenie i niezależnie przetestuje.

Kusisz strasznie :) Żebym miał tylko miejsce w szafce, pewnie bym się skusił na zakup i użytkowanie. 

Przemku, ja myślę że problem polega na tym, że ludzie podchodzą do tego, jak to typowego gadżetu typu "smart" - odpal i zapomnij. Ale, co byś nie pisał, że jak prosty i łatwy to jest produkt, to i tak pozostanie to urządzeniem klasy laboratoryjnej, wymagającym pewnych, określonych w instrukcji, warunków i standardów, z jednej strony, zaś z drugiej, wraz ze wzrostem skomplikowania, rośnie tez liczba możliwych awarii, owszem, można się zabezpieczyć przed wieloma, można nawet próbować się zabezpieczyć przed błędem człowieka. Ale tylko świadomość tego, po obu stronach lady, sprawi że nikt, do nikogo, nie będzie miał pretensji.

Pacyfic Sun fajnie się rozwija, fajny sprzęt robi, w dobrej cenie, nic dziwnego że się sprzedaje i jest używany. Takie sytuacje są wpisane w rynek. Fajnie że trzymasz kontakt, że rozmawiamy.

@mem_phis,  a zjawisko syfonu, dało by taką wydajność by wlać ten płyn?


125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT,  Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, dale napisał:

ludzie podchodzą do tego, jak to typowego gadżetu typu "smart" - odpal i zapomnij.

Zapomnieć się nie da... Bo trzeba dodawać reagent i czyścić co jakiś czas sonde ph.

Ale użytkuje aktualnie gadżet typu smart - kh keeper plus - i poza podłączeniem, które było poprowadzone przez stronę jak dla małpy, podłączenie wszystkiego w 3 minuty... Zrobienie reagentu ...i kolejny 4ty miesiąc pracuje bezawaryjnie... Tylko reagent dolewam i sonde co 3 tyg czyszczę bo się na niej coś osadza pomimo filterka na wejściu... Po miesiącu czasu pracy urządzenia mam rozbieżność z Hanna na poziomie 0.1dKh i podejrzewam że to kwestia błędu pomiarowego urządzeń... 

Ale masz rację smart... Podłączasz i zapominasz o problemach...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i to jest opinia która by mnie zachęciła do kupna.


125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT,  Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, dale napisał:

@mem_phis,  a zjawisko syfonu, dało by taką wydajność by wlać ten płyn?

No dobra, widze ze jednak musze dociągnąć ten temat do końca, bo bedzie, że oczernilem firme i sprzet po czym przestalem sie odzywac. Jako, że faktycznie pisalem o tym w innym wątku (o przejsciu z reaktora na ati essentials pro i skutkach dozowania do zbiornika) i sledzacy ten watek o kore 7th nie dostali tego updatu to rozpisze to jeszcze raz. I nie chce się powtarzać, ale, pisze jak było, nie wybielam siebie i nie oczerniam PS.

Na obecnym kore (a jest to bodajze 3cie, bo jedno co jest na filmiku zalaczonym na YT wyjalem z pudelka wpiąłem do gniazdka i zanim cokolwiek zrobilem wpadlo w nieustanny reboot - pewnie wifi...) po tym, jak w miare ogarnalem jego działanie, odlaczylem od reaktora, zaczalem dozowac na 2 z 4 wolnych pomp w kore, ati essentials pro. Pompa nr 4, ati #1 - kh, pompa nr 5 ati #2 - mg, ca. Pozostale uzywalem sporadycznie do mikroelementow. Wcześniej te pompy dzialaly kilka miesiecy, dozujac aquaforest component abc, nic sie nie dzialo.

Pierwsza awaria nastapila gdzies w sierpniu, otworzylem szafke, a jedna butelka (#2) byla prawie pusta, druga prawie pelna - pisze do serwisu co się stało,  dostaje odpowiedz, ze logi sa czyste ze to mógł być syfon, bo moze sie tak zdarzyc ze rolki sie ustawia w takiej pozycji ze nie dociskaja rurki w glowicy pompy. No i niestety,  poprowadzenie moich rurek (od 5 lat na roznych pompach takie samo), faktycznie mogłoby doprowadzic do syfonu, bo wpadaly do sumpa ponizej poziomu plynow które dozowalem :/ - czytalem nawet w instrukcji ATI, zeby uwazac na syfon, wiec stwierdzilem - czyli mój błąd. Uwaga! Wcale nie mówię, że w tym konkretnym wypadku jest to zupelnie niemozliwe ze tak było! O tym na koniec. Skoro to ja dałem ciała, wróciłem do dozowania, tylko wyciagnalem rurki nad sumpa, powyżej butelek. 

Druga awaria miała miejsce końcem października, dokładnie na 2 dni przed moim 2 tyg wylotem do Egiptu. Ta sama butelka nr2, podobna ilosc została w butelce, ale tym razem wlecialo do sumpa mniej (okolo 600ml) bo w butelkach było po prostu już mniej płynu. No i akcja z odpinaniem kore, zakupem, kalibracja innej pompy na dzień przed wylotem... standard. 

Do meritum i pytania @dale. Czy jest możliwość żeby to mialo taka wydajność zeby sie wlalo syfonem?

Po drugim wypadku (kiedy juz nie było technicznej mozliwosci na syfon), rozebralem sobie glowice, która jest chyba najtańszą z dostepnych i np. jebao używa takich samych w pompie za 400zl (ale!! PS ma inne rurki w glowicy, bardziej wytrzymałe i w obydwu sprzetach to działa ! Zeby nie było, że mówię inaczej) i zaczalem to rozkminiac. Poniżej macie zdjęcie, jedynego ustawienia, gdzie nacisk na rurki jest najmniejszy (co nie znaczy że go nie ma). Czy i ile w takim polozeniu jest w stanie wykapac syfonem do zbiornika? Nie wiem, bo nie zrobilem testu (bo co to mi da) - ale, dozowanie mam ustawione co 2h, więc było tylko 2h na wykapanie prawie litra plynu, no chyba ze co 2h ustawialy się rolki w tej samej pozycji...

Nie mowie nie, do waszej oceny - moze mogło za pierwszym razem wykapac ten litr, może nie, tego się nie dowiemy. Ale ze, 2 miesiące później, sytuacja się powtarza na tej samej pompie w sytuacji kiedy juz nie może powstac syfon, daje jednak trochę do myślenia. 

I wracajac teraz do testu o którym pisal Przemek. Sprzet lal płyny prawie do listopada, pierwsza awaria nastapila po okolo 4m druga po kolejnych 2. Więc ile czasu mam prowadzic taki test (albo ile Wy byście go prowadzili), żeby ponownie pojawila się (badz nie), kolejna taka sytuacja ?? Dla mnie, po drugiej awarii (kiedy byłem pewien, że przynajmniej tym razem wina nie jest moja) to była dyskwalifikacja i czerwona kartka dla kore - tyle. Czy nowy red sea nie zrobi tego samego ? Oczywiście nie wiem (oby nie...) ale wiem, że PS zrobił, więc dla mnie to już koniec przygody z tym sprzetem (i uważam za zasadne, poruszenie w tym watku, że inny sprzet PS też mi nie działał, bo mówimy o awariach sprzetu PS, skoro pompa reaktora się wiesza i restartuje - czyli stosunkowo prosty sprzet, to jaką mam mieć pewność,  że dużo bardziej skomplikowane kore jest tych błędów pozbawione??).

Po tej awarii, wymyslilem zabezpieczenie do tej sytuacji, ale @inmarje w tym watku widzę poprawil troche, o tym nie pomyslalem. Ja wymyśliłem, że kupujemy sobie jebao doser za 400zl, jebao leje do buteleczki np 105% tego co chcemy dozowac, a PS (czy dowolna inna pompa) z tej buteleczki dozuje do sumpa. W teorii, jezeli buteleczka jest odpowiednio mala, to w wypadku awarii 2 pomp w podobnym czasie (chyba predzej da się trafic w totka), to pompa nr 1, zaleje nam szafke, ale pompa nr 2 i tak wdozuje tylko tyle ile było w tej buteleczce (No chyba ze awaria jest jednoczesnie, jedna wlewa do butelki druga od razu do aqa ;) @inmar zaproponowal ze ta sama pompa, najpierw leje do butelki, a druga glowica leje do aqa. Przy moim 2 skladnikowym ati, jest to jakaś myśl. Niby dalej nie mam wolnych glowic dla jakis mikroelementow, ale jest to pomysł. 

20211214_102756_copy_475x607.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ps Na zdjeciu, jako przyklad dalem glowice od reagentu, ktora ma sporo ciensza rurke, wiec efekt jej przygniatania przez rolki jest mniejszy, a ta, mimo to, ze do dzisiaj stoi tak, ze ze zbiornikiem na reagent z kh lab tworzy syfon (od tych 8 czy 10m) nigdy sie ten syfon nie zrobil (prosze mnie nie lapac za slowka, poza tym razem na poczatku kiedy dostalem zla rurke ktora nigdy sie nie zaciskala i wtedy mi zalalo szafke - co ciekawe, nawet przy zlej srednicy rurki syfon przez dobe nie wylal mi litra plynu)

14 godzin temu, Przemek napisał:

Nie jestem pewien o którym produkcie teraz mówimy ale polskie i angielskie instrukcje omawianych urządzeń nie różnią się niemal w ogóle.

Tego nie zauważyłam wcześniej. I teraz zaczyna się punktowanie, ja mówię jedno i za chwilę jest info, ze to nieprawda na co ja wklejam, ze jednak prawda i tak w kółko, troche to bez sensu... Chwilke temu pisalem, nie wiem jak to wygląda teraz,  ale, poczatkiem roku jak ja walczylem ze sprzetem wygladalo to tak jak na fotce ponizej. To zrzut z mojego tel ile mam rzeczy do kore. Polowe z tych instr. nie było nawet na stronie, musialem prosic pomoc techniczną zeby mi je wyslano. W jakim jezyku sa, to widac, ale wracajac do tego,  ze instr. sa takie same (kij wie, moze juz są, ale na pewno nie były pare miechow temu). Instr. PL 1.42 MB - 26 stron, instr. Ang 13.83 MB!! 79 stron! Czy też mam je wrzucic do sieci? Bo to tylko moje slowo przeciwko Twojemu, czy przyjmiemy ze faktycznie, jednak troszkę sie różnią?

Screenshot_20211214-131807_My Files.jpg

Edytowane przez mem_phis (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to teraz trzeba by przeanalizować elektronikę pod kątem awarii polegającej na nie wyłączeniu się pompy, pomimo wyłączenia sygnału sterującego.

@Przemek nie wiem jaką masz obecnie elektronikę i jak projektowaną, ale osobiście spotkałem się z przypadkiem gdzie urządzenie sterowane sygnałem, za pomocą układów optoizolujących, dawało właśnie taki efekt - sygnał zanikał, a układ dalej podawał napięcie, Byłą to bardzo nietypowa awaria, skończyła się zmiana projektu, dopiero po pewnym czasie okazało się że winny był uszkodzony lut. U mnie stan gniazda resetowało rozłączenie na drugim gnieździe, może w tym wypadku zadziałanie innej pompy powodowało ten sam efekt, zaś awaria była na tyle niewielka, że ujawniała się np. w większej wilgotności? Po prostu zbieg kilku zdarzeń?

Bo syfon tu raczej faktycznie średnio wychodzi - z układu rolek i z wydajności...

Nie wiem, strzelam. Nie oskarżam.


125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT,  Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, inmar napisał:

Tak czytam i się boję,ale testujemy dalej.Zazwyczaj jak podłączam jakiś nowy dozownik to wpierw płyny wlewam do pojemnika zamiast od razu do akwarium w celu kontroli poprawnej pracy pompy dozującej i ustawień i zonk bo pojawiła się dodatkowa spora dawka bo aż 40ml płynu a pompa ustawiona na  6ml.Po kontakcie z serwisem okazało się,że sprzęt ma dodatkową fajną funkcję,na czwartej pompie jest możliwość ustawienia podania awaryjnej dawki Kh w przypadku kiedy braknie nam ballinga lub skończy się gaz w butli lub jeszcze z jakiegoś powodu reaktor przestać wyrabiać.Miałem tam właśnie ustawione Kh na 6,6 chyba i podanie właśnie te 40ml.Podłączę tam sobie butlę z koncentratem a dozowany płyn przechodzi na piątą pompę.Coś ciekawego jest jeszcze w tym sprzęcie,coś Was zaskoczyło ? (pozytywnego)

Z pozytywnych rzeczy to drugi rok użytkowania bez jakichkolwiek problemów :-) Raz w miesiącu wykonuje test salifertem który potwierdza dokładność wyników z kh laba.  Uzupełnienie reagentu i kalibracje robię co trzy miesiące i nic więcej mnie nie interesuje. Nie mam jakichkolwiek śladów rdzy na obudowie. Czy mam pełne zaufanie do tego urządzenia ? Oczywiście że nie ! i dlatego nie korzystam z funkcji automatycznego utrzymania kh. Zdecydowanie wole samodzielnie ustawić dawkę. Mam nadzieje Inmar, że będziesz zadowolony z  pracy tego urządzenia w końcu nie jest to tanie urządzenie. Nigdy się nie spotkałem z sytuacją aby płyn samodzielnie wypłynął z butelki. Przecież rolki dociskają do krawędzi głowicy rurkę i nie ma możliwości aby płyn samodzielnie opuścił butelkę. Dozowniki przez te wszystkie lata miałem ustawione w różnych pozycjach , nad sumpem, poniżej powierzchni wody. Jedynie przy dolewce miałem taką sytuację, że wlało mi cały pojemnik. Czy słyszałem kiedykolwiek o wlaniu całej banki do akwarium ? Tak i niestety była to pompa grotech którą uważam za jedną z najlepszych. Może to było spowodowane tym, że dozownik pracował w zamkniętej wilgotnej szafce. Dlatego nie używam dużych butelek z płynami i wolę raz w tygodniu uzupełnić niż potem płakać. Zdecydowanie za dużo wkładam pieniędzy, serca , czasu w ten baniak żeby zaczynać od nowa. Coraz częściej się zastanawiam czy potrzebna nam jest ta cała komputeryzacja w akwarium? Przecież wykonanie testu na kh to wydatek kilku złotych i pięciu minut roboty. 


.,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Przemek napisał:

Proszę spakować swoje urządzenie, wyznaczyć inną osobę (może z chętnych tu na forum) która nawet na wiaderku z wodą morską podłączy u siebie to urządzenie i niezależnie przetestuje.  My jako firma pokryjemy koszta transportu w obie strony a także dostarczymy reagent czy jakiekolwiek inne produkty do tego niezbędne. I jasne będzie czy to "ja kłamię" jak Pan twierdzi czy też to jednak wina leżała po stronie Pana urządzeń w sieci/domu/syfonu i tym podobnych. To najłatwiejszy test - i pozwoli on uciąć spekulacje . Jeśli urządzenie jest wadliwe - to będzie się restartowało, i nie działało także u tej osoby. Domyślam się że powie Pan zapewne że: a) nie będzie Pan narażał kogokolwiek innego na podobne sytuacje b) nie zamierza Pan nic wysyłać bo to nic nie da itd . No cóż, Pan się domyśla co nasza firma by zrobiła - ja mam podejrzenia co do Pańskiej odpowiedzi.

Chyba prościej się nie da prawda? Urządzenie prosto od Pana poleci do chętnej osoby - a ta podzieli się w tym wątku swoimi spostrzeżeniami.  Bo naprawdę zmęczony jestem już tymi atakami z Pana strony. Dziś oficjalnie pojawiła się wersja że jednak mógł to być syfon za pierwszym razem - ale za drugim już nie.. Jak to możliwie skoro w mejlach z serwisem nigdy nie zostało to potwierdzone(pomimo sugerowania tego przez Pana Tomka)? Ja nie zarzucam kłamstwa - ja wskazuję brak konsekwencji w tym co Pan pisze.

I nie, nie jestem osobą która siedzi i testuje wszystkie urządzenia w naszej firmie. Pracuje tu kilkadziesiąt osób od 2009r i zapewniam gdyby to co Pan opisuje było regułą - to naszej firmy dawno nie było już by na rynku a takich wpisów jak Pańskie byłyby tysiące. 

Mogę być królikiem doświadczalnym;). Mam akwa ok 400 l w obiegu z mieszaną obsadą, średnio znam się na sprawach informatycznych ( sam w domu skonfigurowałem sieć domową- drukarka, kamerka przed akwa itp) ale protokołów i, programów nie jestem w stanie opracować. Do akwa leci ok 150 ml balliga dziennie, parametry (oprócz pH ) w miarę stabilne...... docelowo planuję przejść na reaktor.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram takie załatwienie sprawy ;)


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Arek77 napisał:

Mogę być królikiem doświadczalnym;). Mam akwa ok 400 l w obiegu z mieszaną obsadą, średnio znam się na sprawach informatycznych ( sam w domu skonfigurowałem sieć domową- drukarka, kamerka przed akwa itp) ale protokołów i, programów nie jestem w stanie opracować. Do akwa leci ok 150 ml balliga dziennie, parametry (oprócz pH ) w miarę stabilne...... docelowo planuję przejść na reaktor

To ja też zgłaszam moja kandydaturę :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe, dzięki wielkie za poswiecenie się dla sprawy ;) jednak obawiam się że taki test z gatunku "ejjj, mi też przelalo, niewiele tu zmieni" - dlatego, ustawie wszystko ladnie w pokoju, postawie kamere, te same parametry co poprzednio, i zobaczymy co bedzie. 

Ale widac to nie tylko ja tak myślę, ze cos tu nie gra z tym syfonem...

6 godzin temu, Marcinekk napisał:

Nigdy się nie spotkałem z sytuacją aby płyn samodzielnie wypłynął z butelki. Przecież rolki dociskają do krawędzi głowicy rurkę i nie ma możliwości aby płyn samodzielnie opuścił butelkę.

PS twierdzi inaczej... a za drugim razem

.. to pewnie wifi mialem zle podpiete...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, mem_phis napisał:

.. to pewnie wifi mialem zle podpiete...

Zaraz, nie popadajmy w skrajności, bo z tego wynika że bez sieci, to urządzenie nie mogło by pracować, a myślę że tak nie jest. A może?

Ciekaw jestem czy np. przy braku internetu przez tydzień lub dwa, urządzenie będzie poprawnie działało.  Niby powinno, bo czemu by nie?


125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT,  Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Przemek napisał:

przyczyny wadliwego działania mogły wynikać z warunków "lokalnych" - tj brak komunikacji , zrywanie połączenia, problemy z rejestracją wyników w chmurze, restartowaniem się urządzenia które może wystąpić gdy wykryte zostaje inne w tej samej sieci z takim samym adresem IP itd)

Hmmm, o braku internetu nie ma info. Czyli, bez internetu powinno dzialac ale żeby było dobrze podpiete do wifi. Po 10m widac dalej tego nie potrafie zrobic (osobna siec 2.4ghz na osobnym sprzecie, router 3m od szafki, staly adres ip przypisany do kore, jedyne PS u mnie w domu) bo czyściłem przed sekunda kubek i zastal mnie taki widok... 

VideoCapture_20211214-221758_copy_270x480.jpg

I co ciekawe, niby to przez brak polaczenia z routerem (czy inny problem z siecia), a jednak jak tylko odświeżam chmure PS, kore momentalnie wraca do zycia... czyli jakby jednak to polaczenie ma.....

Pomijając juz wszystko wszystkim, mam do sieci mesh podpiete 34 urzadzenia, 80% wifi. Od xiaomi za 50zl, przez, kamery, tv, 3x hifi jak i sprzet do akwarium (6x hydra, jebao doser, 2x reef led, 1x maxspect, 1x reefdoser, 1x termometr Aqueal) - kurde wszystko działa, nawet jeżeli rozlaczy się czasami z routerem - a kore nie :/

do czasu kore, nie wiedziałem że można coś źle podłączyć do wifi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To samo interesowało mnie w przypadku Kh Keepera - czy brak internetu powoduje brak pomiarów i akcji, póki co nikt nie miał takich sytuacji. U mnie np. net jest niestabilny i zastanawia mnie czy w przypadku jego wykrzaczenia nie wykrzaczy mi się przy okazji zbiornik.

Edytowane przez benua (wyświetl historię edycji)

Szkło Reefmax;odpieniacz Hydor Slim Skim 135; obieg - firmware; cyrkulacja - Jebao rw4 + jvp 100; oświetlenie t5; skała - Real Reef Rock 15 kg + żywy piasek 4,5 kg Natures Ocean

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.