Aktualizacja miesieczna
Glony w natarciu musiałem wziaść sprawy w swoje ręce. Mechaniczne usunięcie + szczotkowanie skały oraz odmuchanie detrytusu ze skały. Do tej pory starałem się unikać ingerencji ręcznej z obawy o uszkodzenie waloni i jeszcze wiekszej plagi. Mimo tego walonia i tak pokryła całe skały dodatkowo ulva i włosowe nadały pięknego zielonego krajobrazu. Wysprzątałem na tyle i mogłem zapodałem bakterie prodibio 0.3ml, azot podbiłem do 1ppm bo skutecznie mi go wyzerowały. Przeanalizowałem jeszcze raz wyniki icp z moja partią soli i okazuje się że braki większości pierwiastków nie są wynikiem konsumpcji przez korale ( poza jodem i żelazem) a nadzwyczajniej brakiem badź niskiej zawartości ich w soli. Do przemyślenia zmiana soli na red sea niebiaska. Korale puszczaja dodatkowe glowki ( dunka acana) zoa cos tam probuje oblewać ale szału nie ma. Sarkopyton pierwsze cięcie najszybciej rośnie. Dla porównania przed i po czyszczeniu: