Green truf algae - jak się pozbyć.

[Lukash]

Witajcie, może tutaj znajdę pomoc. Pojawiły mi się w akwarium glony zielone darniowe. Nie mogę nigdzie znaleźć sposobu na pozbycie się tego.

Flukonazol nie działa, mechanicznie nie da się usunąć ponieważ jest wszędzie.  

[Arek77]

Jaką masz skałę i od jak dawna są te glony? 

[Lukash]

Skała sucha macro rock, glony pojawiły się jakies 3 miesiące temu. Akwarium ma 14 miesięcy. Są w nim same miekasy.

[Słony leszcz]

Obstawiam za słabą cyrkulację, ewentualnie też za słabą filtrację mechaniczną. Nie pozbędziesz się tych glonów, jeśli będzie się na nich osadzał i kumulował dytrytus. Poprawić ruch wody, regularnie przedmuchiwać skałę z syfu, rwać ile się da (nie wyrwiesz glonów, ale w ten sposób po pierwsze usuwasz biomasę z akwa, do drugie - przerzedzasz darń glonów i zruszasz osady w nich ukryte, po trzecie - pomagasz glonożercom, którzy niezbyt chętnie jedzą długie, stare glony). Pomoże zerowanie no3 i po4 np wódką/vsv (i nie chodzi o zera na testach, tylko autentyczne wyzerowanie nutrientów, aż się glony zaczną rozpuszczać), ale nie próbuj głodzić akwarium, bo zredukujesz biologię. Trzeba zwiększyć eksport, nie zmniejszyć karmienie. Pomaga też bujne drobne życie (kiełże, małe ślimaki, wieloszczety...). Ogólnie, po prostu trzeba zadbać o czystość i porządek w akwa.

Edytowane 19 Kwietnia 2021 przez Słony leszcz (wyświetl historię edycji)

[Reefbos]

10 godzin temu, Lukash napisał:

Pojawiły mi się w akwarium glony zielone darniowe

Może Vibrant będzie skuteczny?

[grzegorz.p]

Witam,metoda algae scrubber takze bylaby Tu bardzo Pomocna 1.hodowla alg pozwoli na stworzenie konkurencji Pokarmowej, 2. Mniejsza fizyczna ingerencja[wkladanie rak do akwa,rwanie reczne itp..] Hodowla alg na zewnetrzym nosniku jakim bedzie siatka pozwoli na "wyciaganie " nutrientow z warsw powierzcniowych skaly-innymi slowy twoja skala jest nimi nasiaknieta.Lecz i takze mogles zarodniki wniesc do akwa na podstawkach korali,czy kawaleczkach skal na ktorych byly umiejscowione.Opcji walki z tym paskudztwem jest kilka,wybierz jakas z nich,co i koledzy wyzej proponowali-bys wiedzial co daje a co nie przynosi efektu,pozdrawiam grzegorz

[Lukash]

Godzinę temu, Słony leszcz napisał:

Obstawiam za słabą cyrkulację, ewentualnie też za słabą filtrację mechaniczną. Nie pozbędziesz się tych glonów, jeśli będzie się na nich osadzał i kumulował dytrytus. Poprawić ruch wody, regularnie przedmuchiwać skałę z syfu, rwać ile się da (nie wyrwiesz glonów, ale w ten sposób po pierwsze usuwasz biomasę z akwa, do drugie - przerzedzasz darń glonów i zruszasz osady w nich ukryte, po trzecie - pomagasz glonożercom, którzy niezbyt chętnie jedzą długie, stare glony). Pomoże zerowanie no3 i po4 np wódką/vsv (i nie chodzi o zera na testach, tylko autentyczne wyzerowanie nutrientów, aż się glony zaczną rozpuszczać), ale nie próbuj głodzić akwarium, bo zredukujesz biologię. Trzeba zwiększyć eksport, nie zmniejszyć karmienie. Pomaga też bujne drobne życie (kiełże, małe ślimaki, wieloszczety...). Ogólnie, po prostu trzeba zadbać o czystość i porządek w akwa.

Dziękuję bardzo za obszerna odpowiedź. Poprzednio dostałem informację żeby podbijać nutrienty bo przez ich wyzerowanie pojawiły się glony. I to rozkręciło plagę... Dodatkowo pojawiła się Valonia z którą też nie daje rady....

8 minut temu, grzegorz.p napisał:

Witam,metoda algae scrubber takze bylaby Tu bardzo Pomocna 1.hodowla alg pozwoli na stworzenie konkurencji Pokarmowej, 2. Mniejsza fizyczna ingerencja[wkladanie rak do akwa,rwanie reczne itp..] Hodowla alg na zewnetrzym nosniku jakim bedzie siatka pozwoli na "wyciaganie " nutrientow z warsw powierzcniowych skaly-innymi slowy twoja skala jest nimi nasiaknieta.Lecz i takze mogles zarodniki wniesc do akwa na podstawkach korali,czy kawaleczkach skal na ktorych byly umiejscowione.Opcji walki z tym paskudztwem jest kilka,wybierz jakas z nich,co i koledzy wyzej proponowali-bys wiedzial co daje a co nie przynosi efektu,pozdrawiam grzegorz

Ciekawa metoda jednak mam mały zbiornik na kaskadzie i nie mam pomysłu jak wsadzić tam makro glony tak aby nie zarosły mi całości

[grzegorz.p]

@Lukash,albo zrobic kaskade w "stylu" Hob, wewnatrz siatka,na wymiar oczywiscie,ostro zmechacona czyms ostrym.Na okolo niej ledy-nawet ich wariantow jest kilka.Szczelnia ja okleic by swiatlo nie Uciekalo na boki.Na pstrykniecie palcami sytyacji nie unormujesz,lecz "ogien" zwalczysz ogniem,pozdrawiam gregor

[Peniek]

Jak bys chcial to troche Vibrant'a mi zostało,tak z 2/5 butelki,nie wiem jak duze masz akwa,czy wystarczy.

[osna24]

Cześć,

Też z tym walczyłem i powiem szczerze, że w tym podbijaniu NO3 jest dużo prawdy. Wiem, że zaraz zostanę za te słowa ukrzyżowany no bo jak glony to przecież wysokie NO3 i PO4 Glony miały się świetnie gdy parametry NO3 i PO4  były bliskie 0 - swoje na pewno wyciągały z wody . Zauważyłem u siebie w zbiorniku, że jak podniosłem NO3 w okolice do 3 - 5 ppm stawały się łatwiejsze do rwania tak jakby coś robiło im konkurencję .... bakterie oczywiście  Jak wygrałem z glonem ???

1 Lałem bakterie

2 Podbijałem NO3 nawozem do roślinnego i testowałem NO3 nie przekraczając poziomów jak wyżej

3 Zacząłem wyłączać odpieniacz na dwie godziny dziennie - zostało tak do tej pory 

4 Zmieniłem oświetlenie ( mam t5 ) na same Blue Plusy z ATI

5 Rwałem ręcznie ile się dało

6 Nie robiłem podmian wody

U mnie to pomogło ..... wiadomo każdy zbiornik jest inny.

Powodzenia - czeka Cię trudna walka z tym dziadostwem 

 

[Danielj]

Ja wygrałem flukonazolem, ale... po dwóch tygodniach przyszły fioletowe, jest ich niedużo, ale pojawiają się. U mnie było tego tyle, że skały nie było widać. 

[Arek77]

A jak by tak zacisnąć zęby..zdać się na naturę..wytrzymać ze dwa trzy miesiące i co tydzień wyrywać to co się da...... myślę, że po tym czasie same odpuszczą.

U mnie tak było z caulerpą. Tzn jest bo rośnie na skałkach, które niedawno zasiedliła. Na głównej skale, gdzie pojawiła się najpierw i kilka tygodni temu tworzyła dywan, zostały resztki. 

[Danielj]

7 minut temu, Arek77 napisał:

A jak by tak zacisnąć zęby..zdać się na naturę..wytrzymać ze dwa trzy miesiące i co tydzień wyrywać to co się da...... myślę, że po tym czasie same odpuszczą.

U mnie tak było z caulerpą. Tzn jest bo rośnie na skałkach, które niedawno zasiedliła. Na głównej skale, gdzie pojawiła się najpierw i kilka tygodni temu tworzyła dywan, zostały resztki. 

Nie odpuszczą. Rwałem, czyściłem skałę, w akwarium wir taki, że ryby nie chciały pływać, zero detrytusu, a te rosły jak szalone. I tak ponad trzy miesiące. Twarde, sztywne, nic nie chciało tego jeść. Flukonazol zadziałał dopiero po 5 tygodniach.

 

[Słony leszcz]

23 minuty temu, Danielj napisał:

Nie odpuszczą. Rwałem, czyściłem skałę, w akwarium wir taki, że ryby nie chciały pływać, zero detrytusu, a te rosły jak szalone. I tak ponad trzy miesiące. Twarde, sztywne, nic nie chciało tego jeść. Flukonazol zadziałał dopiero po 5 tygodniach.

 

No mnie się jednak udało bez chemii, więc da się

[montymick]

3 godziny temu, Słony leszcz napisał:

No mnie się jednak udało bez chemii, więc da się

Czarek pewnie, że się da.

Tylko nie porównuj rwania glonów na małej skałce do hektarów "zieloności" na skałach w zbiornikach np. 500+

Sam w swojej 7-setce miałem bryopsis i po prawie pół roku rwania i szorowania skał zastosowałem flokozanol.

Powiem tak - stracone pół roku i mnóstwo koralowców przy okazji.

[Słony leszcz]

Ale rwaniem się nie pozbędziesz glonów, to tylko trochę pomaga.Tak samo zresztą jak fluko. Jak rozwiążesz problemy z filtracją, to glon sam zejdzie tak czy inaczej, a jego usuwanie mechaniczne lub chemiczne tylko może proces przyśpieszyć. Jeśli problemy pozostaną - glon wróci. Weź też pod uwagę na przykład, że do kosteczki nie wsadzę pokolca. No nie mam zamiaru teraz tłumaczyć, że w kosteczce wcale nie jest łatwiej. W każdym razie, da się (bo padła opinia, że bez fluko się nie da)

Edytowane 20 Kwietnia 2021 przez Słony leszcz (wyświetl historię edycji)

[montymick]

Nie zgodzę się z tobą.

Po kuracji fluko filtracja została ta sama a glon nie powrócił.

Na nic pokolce, dolabelle, mitraxy i inne biologiczne bronie.

Na nic szorowanie i przedmuchiwanie skał falownikiem.

Po fluko przecież bakterie padły ale potem wszystko wróciło do normy.

I wiem, że prowadzenie małego zbiornika nie jest łatwiejsze - łatwiejsze jest rwanie glonów i szorowanie skały , bo jest jej po prostu dużo mniej.

[Słony leszcz]

Ja nie szorowałem skały, rwałem też niewiele, bo zwyczajnie nie miałem na to czasu. To że glony szlak trafił u mnie jest efektem usunięcia niedociągnięć oraz rozkręcania biologii (vsv, obfitsze karmienie przy jednoczesnym utrzymaniu przyzerowych no3 i po4, import drobnego życia razem z koralami, zwiększenie masy koralowej), a nie jakichś specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych.

 

[Sagerrak1]

8 godzin temu, montymick napisał:

...

Na nic szorowanie i przedmuchiwanie skał falownikiem.

Po fluko przecież bakterie padły ale potem wszystko wróciło do normy.

...

Że tak wtrącę i zapytam:
Czemu bakterie padły? To jakieś potwierdzone info?
Z tego co ja wiem, to flukonazol uszkadza ściany komórkowe, stąd działanie na grzyby i niektóre glony.

[montymick]

4 minuty temu, Sagerrak1 napisał:

Że tak wtrącę i zapytam:
Czemu bakterie padły? To jakieś potwierdzone info?
Z tego co ja wiem, to flukonazol uszkadza ściany komórkowe, stąd działanie na grzyby i niektóre glony.

Raczej moje przypuszczenie. Zakładam, że biologia w naszych zbiornikach jest dość delikatna i dawanie jakiejkolwiek chemii ( w tym leków ) mocno ją zaburza.

[Sagerrak1]

2 minuty temu, montymick napisał:

Raczej moje przypuszczenie. Zakładam, że biologia w naszych zbiornikach jest dość delikatna i dawanie jakiejkolwiek chemii ( w tym leków ) mocno ją zaburza.

Pokusiłbym sie prędzej o stwierdzenie, że flukonazol wzmocni bakterie, ale pozostawiłbym to też w sferze przypuszczeń

[Lukash]

Po kilku tygodniach z Vibrantem i zmianie ustawienia cyrkulacji zielony glon zniknął. Pozostała Valonia....