Skocz do zawartości

Historia edycji

Słony leszcz

Słony leszcz

Mała aktualizacja statusu. Akwarium bez problemu przeszło test szczelności/obciążenia (przy okazji sprawdziłem, że jebało sow15 już ładnie potrafi bujnąć wodą w takiej 3setce:-). Ostatecznie zdecydowałem, że uruchomię akwarium na kaskadach, jednak bez odpieniacza, a kiedyś dorobię do niego panel dostawiany (zostawię miejsce od ściany), coś jak mam w obecnej kostce. Wkleiłem czarne tło, skała się moczy nadal w beczce, gdzie powoli zwiększam zasolenie dolewając wodę pidmiankową i nie uzupełniając odparowanej. I w sumie tyle postępu.

A teraz pytanie - zagwozdka.

Będzie bardzo silna cyrkulacją. Będzie też piach. Piach będzie mieszanką różnych frakcji piasku i żwirku koralowego, drobnego będzie dużo. Nie przeszkadza mi, że cyrkulacja (i/lub babki kopiące kiedyś) usypie jakieś góry i doliny (w zasadzie to właśnie tak ma być), ale wolałbym uniknąć odsłonienia gołego dna. I tu wpadł mi do głowy pomyśł następujący. Przyciąć kilka kawałków cienkiej szyby tak, aby pokrywały całe dno. Na nie dać warstwę silikonu, który posypać następnie drobnym piaskiem koralowym. Powinna powstać warstwa do złudzenia przypominająca piach, ale w 100% stabilna i odporna na cyrkulacje, babki, kraby, robaki itp. I to dać na samo dno. Czemu nie silikon bezpośrednio na dno? Żeby dało się to w razie czego usunąć bez wymiany dna. Jak się szyba do szyby "przyklei", to raczej żaden robak czy syf tam nie wejdzie i nic nie powinno gnić.

Co myślicie? Jakieś wady, o których nie pomyślałem? Coś uwzględnić, inaczej zrobić? Ma to sens, czy bzdura kompletna?

Słony leszcz

Słony leszcz

Mała aktualizacja statusu. Akwarium bez problemu przeszło test szczelności/obciążenia (przy okazji sprawdziłem, że jebało sow15 już ładnie potrafi bujnąć wodą w takiej 3setce:-). Ostatecznie zdecydowałem, że uruchomię akwarium na kaskadach, bez odpieniaczach, a kiedyś dorobię do niego panel dostawiany (zostawię miejsce od ściany), coś jak mam w obecnej kostce. Wkleiłem czarne tło, skała się moczy nadal w beczce, gdzie powoli zwiększam zasolenie dolewając wodę pidmiankową i nie uzupełniając odparowanej. I w sumie tyle postępu.

A teraz pytanie - zagwozdka.

Będzie bardzo silna cyrkulacją. Będzie też piach. Piach będzie mieszanką różnych frakcji piasku i żwirku koralowego, drobnego będzie dużo. Nie przeszkadza mi, że cyrkulacja (i/lub babki kopiące kiedyś) usypie jakieś góry i doliny (w zasadzie to właśnie tak ma być), ale wolałbym uniknąć odsłonienia gołego dna. I tu wpadł mi do głowy pomyśł następujący. Przyciąć kilka kawałków cienkiej szyby tak, aby pokrywały całe dno. Na nie dać warstwę silikonu, który posypać następnie drobnym piaskiem koralowym. Powinna powstać warstwa do złudzenia przypominająca piach, ale w 100% stabilna i odporna na cyrkulacje, babki, kraby, robaki itp. I to dać na samo dno. Czemu nie silikon bezpośrednio na dno? Żeby dało się to w razie czego usunąć bez wymiany dna. Jak się szyba do szyby "przyklei", to raczej żaden robak czy syf tam nie wejdzie i nic nie powinno gnić.

Co myślicie? Jakieś wady, o których nie pomyślałem? Coś uwzględnić, inaczej zrobić? Ma to sens, czy bzdura kompletna?

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.