Amphiprion clarkii a ukwiał

[Miklosz]

Zakupiłem wczoraj , zgodnie z sugestią pana w sklepie 2 sztuki rybek jak w temacie. Jedna prawie natychmiast ulokowała sie w ukwiale natomiast druga nie może do nego trafić. Problem w tym że wziął sobie ja na celownik Dascyllus aruanus (garbik) i nie wróże jej dobrze. Na razie wbiła się gdzieś koło falownika. Można cos z tym zrobić?

[Jader]

Miałem identycznie, z tym że najpierw miałem ryby a potem ukwiał. Jeden clarkii wprowadził się natychmiast do ukwiała, drugi do falownika. Dopiero chyba po pół roku nagle zamieszkały razem.

[Walker]

Naganę wzrokową dla garbika

A tak na serio to nic to akwarysta dobiera obsadę ale i tak matka natura ustala tam reguły gry .

O błazny bym się nie martwił jak nie są za małe to i z łobuzem garbikiem sobie poradzą.

Tyle że jak się będą tłukły na potęgę to powinieneś pomyśleć nad korektą obsady

[Ironista]

U mnie samica mieszkała w Sarco a samczyk w Euphyli przez prawie 8 miesięcy. Coś jej kawaler nie pasował od początku. Dopiero po kilu miesiącach przestała na niego warczeć jak się zbilżał do Sarco.

Dascyllusy to dla mnie takie france oceaniczne (zwłaszcza jak są w pojedynke), tak więc uważaj na niego żeby ci błazna nie zamęczył

[Gość erni]

Jak chciałeś mieć Dascylusa to powinieneś go wprowadzić na samym końcu do obsady.Teraz możesz mieć problem z dopuszczeniem kolejnych ryb. Potrafi być bardzo zadziorny i jest strasznie terytorialny .U mnie malutki 3cm startował ostro do sporego żółtka i na początku nieżle go gonił ale z ocealarisami trzymał się razem i nic im nie robił. Kwestia charakteru ryby.

[MojeSumienie]

Nie chcę Cię straszyć... miałem tego garbika i jest przefajny... ale to terytorialny morderca namber łan.

Jeśli masz małe akwarium - to raczej niemożliwe jest, że się uspokoi. U mnie zamordował 2 błazny i magnificę.

Polowałem na niego 3 dni - skończyło się na wyciąganiu skały i dopiero wtedy go złapałem. Trafił do sumpa - pływa tam do dziś.

Skutecznie wyleczył mnie z "mania" garbików

Tak, że polecam polowanie i eksmisję... bo spokoju w baniaku nie będzie

[Komarek]

U mnie też jeden nemonek siedzi non stop w quadri i to nawet jak łaził, drugi czasem tylko go odwiedza. Myśle,ze dopiero jak się sparują zam,zamieszkają razem.

Edytowane 8 Sierpnia 2013 przez Komarek (wyświetl historię edycji)

[andrzej1977]

Garbik nie popuści żadnej nowej wpuszczonej rybie,niezależnie od jej wielkości.Dla mnie sprzedawca poradził żeby kupić przynajmniej dwie sztuki.Więcej go nie posłucham.To są urodzeni mordercy.Udało mi się odłowić jednego i jest troszeczkę lepiej.Dwie atakowały na raz i nie było szans dla nowych rybek.Kilka odeszło na "wieczną rafę"..Jeżeli nie masz za dużo skał ja bym mocno się zastanowił nad odłowieniem terrorysty.

[Miklosz]

Dzięki wielkie. W takim razie rozpocznę polowanie na terrorystę garbika.

[thomas516]

u mnie dascylus dostal lanie od pary nemo i jest spokojny, kilka dni temu wpuscilem nowe ryby i nie reaguje na nie, na samym poczatku popuszyl sie troche ale zobaczyl ze nie robi na nich wrazenia to olal

[Fiszi]

Chyba "odsmażę" stary wątek, ale jest w moim właśnie dzisiaj aktualnym temacie... Otóż rok tem nabyłam dwa błazenki - już wyrośniętą dobraną parę. Miały ukwiał, miały, wielkiego sarco. I co? I nic. Upodobały sobie kąt akwarium koło falownika i tam siedziały. Mam taką różową sinularię. Ogromną. WIększą nie piłka do ręcznej. Ostatnio zaczęłam mi parzyć sarco i jakiś miesiąc temu zrobiłam przemeblowanie i sunularia powędrowała w zupełnie inne miejsce. Aż tu dzisiaj patrzę -błazenki w środku! Taki sobie nowy dom znalazły :-)