Skocz do zawartości
FunWorld

Regeneracja purigenu

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie odnośnie regeneracji purigenu.

Nigdy tego nie robiłem, więc lepiej spytać niż żałować, że coś źle zrobiłem.

Mam jedną saszetkę do regeneracji. Kupiłem najtańszy wybielacz z minimalną ilością dodatków, ale ma jedynie 1.5% (mam inny 4.5%, ale ma dodatki jakieś).

Czyli nie muszę go rozcieńczać w takim wypadku? I tak wyjdzie słabszy roztwór niż bym użył 50% rodi i 50% 4.5 procentowy.

Kupiłem również dechlorynator (?)

http://www.ebay.co.uk/itm/Concentrated-Aquarium-Tap-Water-Dechlorinator-Chlorine-Chloramine-Remover-INT-/300921616822?

Z opisu wynika, że 35ml ma odchlorować 14000l wody kranowej, a jedna kropla 20l takiej wody.

Mam taki plan.

1) Zalać tym wybielaczem 500ml miskę i włożyć purigen

2) Po 24h wypłukać woreczek z purigenem w rodi i wylać wybielacz

3) Zalać rodi do tej miski, dodać dechlorynator i zostawić na 8h.

4) Wypłukać dobrze w rodi i przenieść do sumpa.

Ile powinienem użyć tego specyfika w punkcie 3?

Nie wiem co zawiera ten środek, ani jakie ma stężenie. Wygląda jak niebieski atrament.


500 +

-zakładając akwarium morskie nic nie wiemy

-po trzech miesiącach uważamy że już cos wiemy;

-po roku jesteśmy ekspertami,

-po dwóch latach dochodzimy do wniosku że kompletnie nic nie wiemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purigen płukałem w wybielaczu Domestos-a przez 24h. Po tym czasie był idealnie biały. Potem go płukałem w kranówce przez około 10 minut i moczę go już przeszło miesiąc w miseczce zmieniając codziennie wodę. Miał się moczyć dwa tygodnie. W niedzielę wymieniam purigen i wtedy zobaczymy jaki będzie finał :thumbsup::nuke:


2cacc2e5b32ec2346ce6b46039b7f7acu1292a15

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Panowie sprawdzony sposób domowy regeneracji. Roztwór 1:1 ACE bezzapachowe i woda. Tyma zalewamy PURIGEN. Zostawiasz na 24H następnie płuczesz zalewasz wodą i dodajesz antychlor tropicala za 5-6 zł dawka na 300l wody. Odstawiasz na kolejne 24 do 48 godz. Płuczesz w wodzie i gotowe.

Pozdrawiam Artur.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Panowie sprawdzony sposób domowy regeneracji. Roztwór 1:1 ACE bezzapachowe i woda. Tyma zalewamy PURIGEN. Zostawiasz na 24H następnie płuczesz zalewasz wodą i dodajesz antychlor tropicala za 5-6 zł dawka na 300l wody. Odstawiasz na kolejne 24 do 48 godz. Płuczesz w wodzie i gotowe.

Pozdrawiam Artur.

Również stosowałem powyższy sposób i sprawdzał się w 100%


Pozdrawiam,

Norbert

1d86b53c10113aeb103b8479a70f4e57u1540a1381.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze swojej strony życzę powodzenia w stosowaniu. Nigdy bym nie zrobił swoim zwierzakom takiej niespodzianki. I w ogóle co znaczy sprawdzony sposób ? Czy w jakiś sposób potwierdziłeś regenerację purigenu i jego przydatność do ponownego użycia ? Zresztą z mojego punktu widzenia koszt regeneracji i ryzyko zatrucia życia w akwarium nijak ma się do ceny nowego produktu.


600l w obiegu, OPTI z kominem, lampa LED PANDORA HYPERION R2 HYBRID, obieg DC6000, odpieniacz na tunze silence 9430.040, PROFILUX II Ex 2xPh, redox, SMS itp, DP-4 na balingu, sump 80x80x40 + refugium, miękko-LPS-SPS.

Naprawimy wszystko co jest związane z elektroniką i nie ucieka na drzewo. Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki. Cuda zajmują mi trochę czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak z grubsza licząc to specyfiki i czas poświęcony na regenerację przekracza koszt nowej saszetki

edyta. Grzegorz T byłeś szybszy

Edytowane przez volf (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

I w ogóle co znaczy sprawdzony sposób ?

na opakowaniu jest firmowa instrukcja regeneracji :) (przynajmniej na tym co kupiłem - ale jeszcze nie próbowałem)

fotka nie moja (nie chce mi się szukać opakowania)

ale jest

90c5c77f60998.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczytałem parę wątków o regeneracji. Wiele osób nawet po wielu dniach moczenia i stosowaniu preparatów usuwających chlor nadal czuje jego zapach. Tak więc nie neguje tej metody. Po prostu jestem ostrożny i nie będę oszczędzał kilkadziesiąt złotych ryzykując wprowadzenie chloru do akwarium. Za ciężko pracowałem na obecne efekty.


600l w obiegu, OPTI z kominem, lampa LED PANDORA HYPERION R2 HYBRID, obieg DC6000, odpieniacz na tunze silence 9430.040, PROFILUX II Ex 2xPh, redox, SMS itp, DP-4 na balingu, sump 80x80x40 + refugium, miękko-LPS-SPS.

Naprawimy wszystko co jest związane z elektroniką i nie ucieka na drzewo. Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki. Cuda zajmują mi trochę czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

na nosa to można .. kotleta wąchać :)

moczyć i trzeba zrobić test na chlor - jak pokaże 0 to znaczy bezpiecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Regeneracja nie jest droga. Ja stosowałem roztwór podchlorynu sodu. 1L kosztuje 5zl. Starczy na kilka lat.

Następnie aquatan sery i test na obecność chloru na sam koniec.


150x60x65 + SUMP, 8x54W T5, WhiteSkim 250, DCT12000, Gyre XF250 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle, żeby nie stosować do płukania później niebieskich uzdatniaczy, takich jak przykładowo Tetra Aquasafe. Nadaje się Prime z Seachem.


7de235a26562911269b91f0894bacc5bu1345a1188.png?upd=20160616230431

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie? Ja używałem niebieski uzdatniacz i wszystko wygląda na to, że pomyślnie przebiegło.


500 +

-zakładając akwarium morskie nic nie wiemy

-po trzech miesiącach uważamy że już cos wiemy;

-po roku jesteśmy ekspertami,

-po dwóch latach dochodzimy do wniosku że kompletnie nic nie wiemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba chodzi o to ze uzdatniacz nie powinien zawieraz koloidow bo mozna zniszczyc purigen.

Wlasnie sie zastanawiam czy moj mial koloidy. Ale wydaje mi sie ze zwracalem na to uwage.

Okaze sie przy nastepnej regeneracji.


150x60x65 + SUMP, 8x54W T5, WhiteSkim 250, DCT12000, Gyre XF250 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, dzięki. Dobrze wiedzieć.


500 +

-zakładając akwarium morskie nic nie wiemy

-po trzech miesiącach uważamy że już cos wiemy;

-po roku jesteśmy ekspertami,

-po dwóch latach dochodzimy do wniosku że kompletnie nic nie wiemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba chodzi o to ze uzdatniacz nie powinien zawieraz koloidow bo mozna zniszczyc purigen.

Wlasnie sie zastanawiam czy moj mial koloidy. Ale wydaje mi sie ze zwracalem na to uwage.

Okaze sie przy nastepnej regeneracji.

koloidy zatykają pory purigenu, co skutkuje brakiem możliwości absorpcji tego na czym nam zależy. Powoduje również brak możliwości regeneracji.


Pozdrawiam,

Norbert

1d86b53c10113aeb103b8479a70f4e57u1540a1381.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

koloidy zatykają pory purigenu, co skutkuje brakiem możliwości absorpcji tego na czym nam zależy. Powoduje również brak możliwości regeneracji.

Adsorpcji...

Absorpcja to zupełnie co innego. Gdyby purigen był absorbentem to "pochłaniał by" całą objętością. Jeśli by to była absorpcja to obecność porów na powierzchni nie miała by większego znaczenia. Zresztą absorpcja cząstek organicznych przez ciało stałe nie jest możliwa - a jeśli tak to równie dobrze można wsadzić wrak Tytanika w pudełko po zapałkach...

Myślę też, że tu nie chodzi o zatykanie porów... Widziałeś kiedyś jak wygląda morfologia powierzchni purigenu? Czy tam są jakiekolwiek pory? Masz jakieś zdjęcia na przykład ze skaningowego mikroskopu elektronowego?

Edytowane przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Domestos, antychlor, płukanie, testy na obecnośc chloru, narażanie się że coś może pójść nie tak, czas... Moim zdaniem się nie opłaca. No chyba że ktoś w swoim zbiorniku ma go pół kilograma. :)

Na paczkę nowego przecież nie trzeba wydawać majątku.

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram Grzegorza, moj purigen po miesiacu laduje w,koszu. Po pierwsze ni chce mi sie bawic ze smierdzacym chlorem po drugi jakby poszlo cos nie tak to padnie wszystko, chlor jest toksyczny.


200 l,ZEOvit system,AM Turboflotor Multi +aquabee 2000 AS igła.

[KZ:bac,food7,start2,Pohl's K-Balance,Pohl's B-Balance,Coral Vitalizer,Pohl's Xtra]

Balling Fauna Marin z mikroelementami FM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodaję odpowiedź do tego tematu bo to pierwszy jaki się wyświetla w google - co by niektórych nie zmyliło później. Dodaję odpowiedź jako CHEMIK i tej rady proszę się stosować.

1. Największą głupotą jaką możecie robić, to ocenianie zawartości chloru w purigenie (po regeneracji) za pomocą węchu. Chlor jest wyczuwalny węchem naszym UWAGA już przy stężeniu 0,2 miligrama NA METR SZEŚCIENNY POWIETRZA! Uważanie, że Purigen jest niebezpieczny bo coś tam chlor jeszcze czuć to głupota. Wielokrotnie regenerowałem i stosowałem - nigdy mi ryby nie padały. Jeżeli zastosujecie odpowiednią dawkę tiosiarczanu (nim najlepiej usuwać wolny chlor z purigenu) to nie ma prawa się nic złego stać. 

Najlepsza regeneracja: 

1. Moczymy w ACE 1:1 lub lepiej kupić podchloryn sodu 15% - jest mocniejszy ja ACE musiałem zmienić 3 razy. Moczymy aż zauważycie że barwa się nie poprawia wtedy wymienić i nowa porcja. Czas - nie żadna doba nie żaden miesiąc - maksymalnie kilka godzin do 12h. Po tym czasie dawno reakcja zaszła i na pewno już więcej wam tych świństw z purigenu nie "wypali" . 

2. Następnie płuczemy trochę (bez przesady) najlepiej w wodzie osmotycznej lub przegotowanej. W osmotycznej - by zawarty w kranie jon azotanowy już nam nie zapychał ponownie purigenu. 

3. Dodajemy wody do przykrycia purigenu, rozpuszczamy w małej ilości wody (może być gorąca wtedy szybciej) łyżeczkę małą tiosiarczanu sodu (grosze na allegro) i dodajemy. Potrząsamy, zostawiamy na kilka godzin. Po tym czasie jeśli chcecie możecie powtórzyć. Ja wyjmuję płuczę lekko w wodzie z osmozy i odstawiam do wyschnięcia na kaloryfer. Po tym czasie możecie czuć chlor bo jak mówiłem jego ilość przekracza próg wykrywalności przez ludzki węch - tam może być nawet 0,1 mg i go wyczujecie w tym woreczku. Po włożeniu do akwarium osiągnie stęzenie w wodzie w najlepszym wypadku może 0,02-0,001 mg na litr wody. To stężenia pomijalne  i w jakimkolwiek wypadku nieszkodliwe dla ryb. Szybko ulegną przemianie w jony chlorkowe pod wpływem obecnych w wodzie substancji. 

 

Wymieniając ciągle purigen na nowy tylko producentom nabijacie kieszeń ;) To głupota. Chloru wolnego więcej jest w wodzie kranowej nawet po jednej dobie odstania niż w purigenie po regeneracji.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy te same zasady polecasz do oczyszczania siporaxu i niedużych kawałków skały? 

Ja wymoczylam ze 3 miesiace temu w Ace kawałek skały i siporax. Ten kawałek skały po ace najpierw wyplukalam, potem lezal z miesiac wysuszony, potem moczylam ze 2 miesiace w ro i ponieważ wyglądał dobrze i nie było czuć zapachu włożyłam do akwarium. Nic się nie dzieje. Skala nieduża, około 1 kg, większej bym się nie zdecydowała moczyć. To była fajna bryłka Marco, którą miałam w 360 i szkoda mi jej było wyrzucać. 

Nie wiem, co zrobić z tym siporaxem, lezy ze 3 miesiace wysuszony. Może wypłukać w triosiarczanie i uzyc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@akwarysta1992 - Dzięki za ten wpis. Bardzo się przyda. Nie jestem jednak pewny tezy o nieszkodliwości chloru. O ile rybom faktycznie może nie zaszkodzić, nie byłbym taki pewny co do flory bakteryjnej. Kiedyś czytałem że 1ppm chloru już zabija wszystkie bakterie w wodzie. Nie chce mi się szukać źródła. Miałem jednak przypadek że po włożeniu do małego akwarium 60ltr, zregenerowanego puriginu, walczyłem przez kolejne pół roku z glonami. Dlatego teraz "dmucham na zimne" i płuczę purigen jeszcze przez jakiś czas, nawet gdy już nie czuć chloru.

 


150x60x65 + SUMP, 8x54W T5, WhiteSkim 250, DCT12000, Gyre XF250 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

Jeśli chcecie "zmienić" podchloryn sodu w chlor gazowy to wystarczy dodać kwasu... Można się w ten sposób śmiertelnie zatruć.  Tak - chlor to bardzo silna trucizna... 

Chlor ma zupełnie inny zapach od podchlorynu sodu... Nikomu nie życzę tego doświadczenia ale ja się kiedyś nawdychałem i nie jest to nic miłego. Ja generalnie robiłem już masę głupich rzeczy i to była jedna z nich... W każdym razie nie polecam ale zapach znam i jest to zupełnie co innego niż zapach wybielacza... 

Jednak "wybielacz" czyli roztwór zawierający między innymi podchloryn sodu to jest zupełnie co innego niż chlor gazowy. Chlor  już w bardzo małym stężeniu jest śmiertelnie niebezpieczny.  Drażni nie tylko płuca ale także błony śluzowe. Jeden malutki wdech i zaczynamy mocno kichać, bolą oczy itp itd... Przy większym stężeniu śmierć gwarantowana.  Generalnie jest to śmiertelnie niebezpieczny gaz.... Broń chemiczna. 

Wiele osób straszy "palitoksyną" - a palitoksyna w porównaniu z gazowym chlorem to milutki misiaczek. Chlor zabił setki tysięcy ludzi w tym w czasie pierwszej wojny światowej. Palitoksyna nikogo... 

Przy tym należy zaznaczyć że chlor jest jednym z głównych składników wody morskiej.

Dlatego zawsze powtarzam że podstawą akwarystyki jest chemia...

 

 

Edytowane przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę NIE MUSICIE SIĘ OBAWIAĆ REGENERACJI PURIGENU. 

1. Lepiej stosować 15% roztwór podchlorynu sodu niż ACE - z czystej ekonomii. W ACE mamy podchlorynu mniej niż 5% a w rzeczywistości jest między 1-3% a cena podchlorynu na allegro o znacznie większej zawartości procentowej - taka sama. 

2. Roztwory podchlorynu są stabilizowane wodorotlenkiem sodu - dzięki czemu chlor jest w niewielkiej ilości uwalniany w normalnych warunkach, natomiast w momencie gdy użyjecie go (15%) w stosunku 1:1 na purigen - zobaczycie różnice. Mój zrobił się bialutki w ciągu 8h. Nie żadne czekanie 24h albo dłużej. 

3. Następnie dajemy na opłukany pod wodą (krótko, bo jak ktoś stosuje wodę z kranu to za chwile już mu Purigen wciąga azotany z kranówki) roztwór tiosiarczanu sodu. Ten reaguje z pozostałym zarówno wolnym chlorem jak i podchlorynem. Podchloryn NIE JEST ABSORBOWANY przed Purigen więc nie zostaje on w środku. Wystarczy spokojnie jedna czubata łyżeczka tiosiarczanu rozpuszczona w gorącej wodzie (niewielka ilość) i oczywiście zalać ilością wody odpowiednią by zakryć woreczek, czystą najlepiej RO/demineralizowaną - ażeby nie dostarczać azotanów. Potrząsamy trochę bo jak wiecie te kuleczki lubią się "kłaść na sobie" i uniemożliwiają dostęp środka w głąb (dlatego purigen nie działa bez przepływu wody). I tak możemy zostawić na 8-10h spokojnie. W takim czasie reakcja z pewnością zajdzie w blisko 100%. Później lekko opłukać i suszyć - NIE TRZEBA DO ZANIKU ZAPACHU.

 

Co do resztkowego chloru po regeneracji. Jak mówiłem, wystarczy 0,2 miligrama w metrze sześciennym aby chlor wyczuć. To oznacza, że w woreczku samym może być (jeśli woreczek ma np. 100ml) UWAGA: 0,00002 MILIGRAMA chloru i wasz węch go wyczuje! Dlatego nie da się tego zapachu całkowicie pozbyć często. Nawet jak wprowadzicie 1 mg chloru do akwarium z woreczka - to po pierwsze woreczek zawsze umieszcza się w końcowej fazie filtracji - czyli uwolnimy ten 1 mg chloru do wody a nie do filtra całego. Dalej - ten 1 mg zdąży przereagować z czymkolwiek w akwarium co można utlenić. A dokładnie zamieni się w odpowiednią ilość nietrwałego kwasu podchlorowego i utleni pierwszy lepszy związek który napotka - choćby kwas humusowy z korzenia. A nawet jeśli to na przeciętne akwarium 60l to będzie grubo poniżej 0,1mg/L przy takim stężeniu to nie dość, że nie zabije całej flory bakteryjnej to jak mówiłem - dawno utleni cokolwiek w wodzie (chlor jest bardzo reaktywny). 

Mówię wam to wszystko jako doświadczony chemik. Straszenie bzdurami nie ma sensu. Chlor jest toksyczny ale w warunkach wodnych to nie jest to samo co uwolnienie gazowego chloru w reakcji podchlorynu z kwasem (równie dobrze to samo można zrobić z nadmanganianem i kwasem solnym). W warunkach wodnych bardzo szybko ulega przemianom dlatego nie da się utrzymać wodnego roztworu chloru (jak to niektórzy nazywają AKTYWNEGO CHLORU) bo on tak czy siak się w coś zamieni.

Co do wysypu glonów - UWAGA - purigen wyciąga bardzo szybko związki: amoniak i azotany. Wysyp glonów może być zarówno skutkiem nadmiaru azotanów JAK RÓWNIEŻ zaburzonej równowadze w wodzie. Wcale nie musi być to zasługa chloru - ba - ja bym powiedział, że prędzej chlor by te glony w tej wodzie pozabijał zanim doleciałby z powrotem do filtra żeby zabić bakterie nitryfikacyjne. 

 

Jeszcze tak dla panikarzy - prędzej ten 1 mg czy nawet 5mg chloru przereagowało z mułem, śmieciami w filtrze niż zabiło bakterie - a związki organiczne szybko wchodzą w reakcje utleniania zwłaszcza te które są w akwarium jako DOC. 

 

Nik@ - niepotrzebnie nawet tyle suszyłaś. Serio wystarczy pomoczyć parę dni w tiosiarczanie, opłukać wysuszyć max parę dni i wkładać. Skała TO JUŻ TYM BARDZIEJ chloru nie zatrzyma. Skały mają dość słabe właściwości zatrzymywania gazów -(gdyby miały zatrzymywać to np. mogłyby magazynować tlen w akwarium a tak się nie dzieje;) ). Reakcja z tiosiarczanem zachodzi bardzo szybko, zapach który czujemy to jak mówiłem moga być śladowe ilości. 0,2 mg na m3 czyli wyczujesz go w ilości znacznie znacznie mniejszej w tej objętości skały. Ilości absolutnie nieszkodliwe dla akwarium. 

 

Ja polecam regenerację - wyrzucać co chwilę purigen to może ktoś kto śpi na pieniądzach i lubi je marnotrawić. Gadanie, że "wolę tak niż ryzykować" no cóż - też mogę powiedzieć, że wolę iść pieszo niż jechać autem bo ryzyko wypadku drogowego jakieś jest... Warto na wszystko patrzeć z obiektywnego, naukowego punktu widzenia aniżeli oceniać ryzyko na podstawie "nie znam się więc to ryzyko".

 

MAŁA ADNOTACJA: Ale jak już będziecie regenerować 15% roztworem podchlorynu - naprawdę załóżcie lateksowe rękawiczki, takie stężenie nie jest już naprawdę przyjemne dla skóry - to już może ją poparzyć.

Edytowane przez akwarysta1992 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

Purigen nie adsorbuje azotanów.  Purinen "usuwa" związki organiczne, między innymi takie które mogą się "przemienić" w amoniak, azotyny i azotany. 

Źródło - strona producenta purigenu: 

"Purigen® controls ammonia, nitrites and nitrates by removing nitrogenous organic waste that would otherwise release these harmful compounds. "

https://seachem.com/purigen.php

 

Podchloryn sodu to związek chloru i tlenu z sodem.  To zupełnie co innego niż chlor.

źródło - tam można więcej o nim poczytać...

https://en.wikipedia.org/wiki/Sodium_hypochlorite

 

Edytowane przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To w takim razie wszystkie opisy polskie w tym polskich dystrybutorów wprowadzaja w błąd. Tylko jak wyjaśnić sytuację iż po włożeniu Purigenu jony amonowe w pół dnia (zbiornik był niedojrzały) z 1.5mg/l spadły do zera? a jony azotanowe z 50 mg spadły do 10 po 3 dniach? A obecne tylko anubiasy one na pewno nie pobierają takich ilości azotanów.

Co do podchlorynu - uwalnia on chlor w wyniku rozkładu - skoro przytoczyłeś link doczytaj schemat reakcji który tam jest :) I to właśnie dlatego ma zielonkawe zabarwienie jego roztwór gdyż chlor z rozpadu rozpuszcza się w roztworze podchlorynu (chlor sam w sobie jest gazem o zielonym zabarwieniu). 

 

 

Osobiście dodałbym, że neutralizacja tiosiarczanem jest zbędna. Wystarczy tak naprawdę opłukać i wysuszyć. Chlor oraz podchloryn sodu są bardzo nietrwałe w warunkach takich jak położenie opłukanego woreczka na kaloryferze. Przy takiej temperaturze podchloryn dawno ulega rozpadowi a chlor szybko ulatnia się. W suchym preparacie zarówno chlor jak i podchloryn nie mają prawa występować w więcej niż mikrośladowych ilościach.

Edytowane przez akwarysta1992 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.