Moja domowa rafa w Szczecinie - ponad 3 tony solanki

[waldek123blau]

2 godziny temu, Coltrane napisał:

RW20 bujnie wodą bez Waveboxa

Tomku mam obecnie 2x WP-40  1xRW-8  i 2xCP-40 i nie jestem zadowolony z bujania dlatego myślę o dodatkowym Wave-boxie

[Coltrane]

Nadal uważam ze RW20 bujnie wodą, dwa dobrze ustawione mogą przelać akwarium


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[BzykU]

Coltrane ma rację .

Potężna to maszyna.

Ja musiałem ją zamienić na mniejszą, warto spróbować .

Ale jest stosunkowo głośna .

 

[waldek123blau]

Mała aktualizacja tematu. W akwarium nic się nie dzieje złego na szczęście! Na skałkach trochę wyskoczyło cyjano ale nic z tym nie będę robić powinno samo odejść. Pewnie jest to przyczyną za późno wymienionej żywicy w filtrze RO/DI.

 

[Guest]

Nie sądzę żeby to żywica odpowiadała za cyjano (ja przy moim tds 10 miałbym je cały czas)  nie przekarmiasz czasami? zakładam że cyrkulację masz fest  

Jeszcze jedno, z taką maszynownią takie problemy... 

Edited February 23, 2018 by Guest (see edit history)

[waldek123blau]

Dziś wpadłem do mojego ulubionego sklepu w Szczecinie:- eReef.pl i nie mogłem odejść z pustymi rękami. Mirek miał pięknego dorosłego żółtka którego musiałem kupić!. Jako że mam w akwarium kilkanaście pokolców to jak zwykle musiałem przedzielić akwarium na kilka dni aby łączenie pokolców przebiegło jak najmniej stresowo dla ryb. Kilka fotek nowego zakupu:

[danp]

@Waldku widze, ze xanthurum juz czeka by przywitac "kolege".

[waldek123blau]

Xanturum, skopas i desjardini cały czas podpływają do żółtka i się stroszą! Może być dym jak zdejmę siatkę. Mimo że lineatus ustawia inne pokolce w moim akwarium nie interesuje się nowym żółtkiem Za to największy Hepatus jego młodszy brat i peryfeus z moich ryb pokolcowatych olali nowego dokumętnie i jeszcze ani razu nie podpłyneli do siatki. - Razem z żółtkiem oddzielony  jest też naso elegans i te ryby pływają w zgodzie

Edited February 24, 2018 by waldek123blau (see edit history)

[Kris81]

Super  fajne to wygląda,fajnie jak ryby maja gdzie popływać .       

Chodzi mi po głowie większy zbiornik 220 x 70x65 to max jaki mi wejdzie ale zawsze jest jakieś ale  i mam pytanie .

U siebie stelaż masz na jakiej podłodze postawiony ?

Chodzi mi o to ,że mam strop/10cm styropian/7cm wylewki z podłogówką i płytki .Mam obawy ,że jak postawie na tym taki tonaż,coś koło 1300-1400kg to mi wszystko siądzie pod obciążeniem . Jest wyjście wiercenia do litego betonu ale wiadomo jak to jest , chce by jak najmniej inwazyjnie to przeprowadzić  .

Jeszcze jedno , masz zbiornik do podmianki i właśnie jak z spuszczaniem wody z tego zbiornika ,dokładnie chodzi o to , że u mnie nie cała woda do końca spłynie,przelot ma jakieś 2-3mm od wewnątrz i na dnie zostają pewna ilość wody . Jak u siebie masz taka sytuacje ,to co z tym robisz ? Zostawiasz tak do następnej podmianki? Wycierasz czy jak ? U mnie jest taka sytuacja ,że zbiornik stoi pusty do następnej podmianki i sie zastanawiam co z tą resztą robić , bo mi się nie uśmiecha jakoś osuszać , wycierać    Dopiero zamontowałem ten zbiornik podmiankowy i taka sytuacja, zastanawiam się jak inni to mają .    

 

[waldek123blau]

U mnie również nie zlatuje cała woda w zbiorniku podmiankowym! Zostaje 2-3mm od dna ale ja nigdy nie osuszam tej wody tylko wlewam wodę RO/DI i zasalam . Nie zostaje ta reszta na kilka dni więc się nie przejmuje.

Edited March 8, 2018 by waldek123blau (see edit history)

[Kris81]

2 minuty temu, waldek123blau napisał:

U mnie również nie zlatuje cała woda w zbiorniku podmiankowym! Zostaje 2-3mm od dna ale ja nigdy nie osuszam tej wody tylko wlewam wodę RO/DI i zasalam . Nie zostaje ta reszta na kilka dni więc się nie przejmuje. Co do ciężaru - obciążenia stropu to ja mam tak dom zbudowany że wszystkie stropy są lane płynnym betonem i mają żebry co 100cm z dwuteowników stalowych i u mnie może helikopter lądować na stropie i nic się nie zawali. Co do twojej posadzki to radzę się skonsultować z architektem - on będzie wiedział co Ci poradzić

Zasalasz od razu i co? Kreci się do następnej podmiany ?  Co ile podmieniasz?

Rozumiem cie ,strop to i u mnie można obciążyć i czołgiem (wiem bo sam budowałem) .Rozumiem ,że nie masz żadnego styropianu itp?

Niby obciążenie się rozłoży na większą powierzchnie ,obliczenia,ekspertyzy swoją drogą ale rzeczywistość swoje pokaże, dlatego pytam. 

[waldek123blau]

Podmiana trwa 5-6 godzin.Przekierowuje zrzut wody na komorę odpieniacza zaworami. Spuszczam wodę z komory podmian, potem nalewam wodę RO/DI ze zbiornika dolewki. Jest tam zawsze zmagazynowane 300 litrów wody. dosypuje sól, włączam grzałkę i falownik. Po 5 godzinach woda jest przygotowana do podmiany. Wtedy przekierowuje zrzut wody z komory odpieniacza na komorę podmian i koniec. Zobacz mój wątek o sumpie:

 

Podmieniam co tydzień wodę

Edited February 24, 2018 by waldek123blau (see edit history)

[Kris81]

Jasne, nieważne jak podmieniasz, tylko pytam czy potem krecisz ta świeżo  zasolona wodę przez tydzień? Bo trochę bez sensu według mnie, a chyba nawet nie powinno się tak wcześniej wody przygotowywać z tego co pamiętam. 

[waldek123blau]

Napisałem post wyżej że podmiana trwa 5-6 godzin. Woda nie kręci się przez tydzień tylko jest w obiegu do następnej podmiany.

Zbiornik podmian jest wpięty w obieg wody z oddzielnymi zaworami odcinającymi. Czyli tak że mogę odłączyć ten zbiornik od systemu bez wyłączania głównej pompy obiegowej zrzucić wodę i nalać nową solankę a później włączyć obieg tak aby woda pomalutku się mieszała. Podmiana trwa 5-6 godzin i po tym czasie otwieram zawór a woda pomalutku miesza się ze starą wodą w obiegu. Tak pozostawiam na cały tydzień a następnej soboty znów robię podmianę

[robert66653]

43 minuty temu, waldek123blau napisał:

U mnie również nie zlatuje cała woda w zbiorniku podmiankowym! Zostaje 2-3mm od dna ale ja nigdy nie osuszam tej wody tylko wlewam wodę RO/DI i zasalam . Nie zostaje ta reszta na kilka dni więc się nie przejmuje. Co do ciężaru - obciążenia stropu to ja mam tak dom zbudowany że wszystkie stropy są lane płynnym betonem i mają żebry co 100cm z dwuteowników stalowych i u mnie może helikopter lądować na stropie i nic się nie zawali. Co do twojej posadzki to radzę się skonsultować z architektem - on będzie wiedział co Ci poradzić

Moja chałupa ma 3 kondygnacje i wygląda tak z zewnątrz:

 

Tylko helikopteru BRAK... :))

[waldek123blau]

Poniżej fotka mojego sumpa Pod sufitem jest rura zrzutu wody z akwarium i leci do komory podmian z prawej zewnętrznej strony. Tam też są zawory jeden nad tą komorą a drugi nad komorą odpieniacza. Można obieg puścić z pominięciem prawej komory bez zatrzymywania pompy obiegowej. Ot i cała opowieść!

Dziś już jestem po podmianie wody ale za tydzień nakręcę film jak to robię i zamieszczę. U mnie podmiana to sama przyjemność - bez dźwigania wody sprowadza się do otwierania i zamykania zaworów i włączania oraz wyłączania pomp

Nawet nie sprawdzam zasolenia mam specjalny duży kubek i muszę wsypać 3 i pół kubka soli na zbiornik podmian. 5 godzin jest potrzebne aby wodę podgrzać do 25 stopni i wszystko

Beczka pod sumpem jest używana jak ktoś z kolegów potrzebuje moją wodę z podmiany do swojego zbiornika. Wtedy zrzut nie leci do szamba tylko do beczki. Tak co około 2 tygodnie mam kogoś chętnego na wodę z odzysku. Jednorazowo mam około 200 litrów takiej wody.

Edited February 24, 2018 by waldek123blau (see edit history)

[T.TOM.T]

2 godziny temu, waldek123blau napisał:

Dziś wpadłem do mojego ulubionego sklepu w Szczecinie:- eReef.pl i nie mogłem odejść z pustymi rękami. Mirek miał pięknego dorosłego żółtka którego musiałem kupić!. Jako że mam w akwarium kilkanaście pokolców to jak zwykle musiałem przedzielić akwarium na kilka dni aby łączenie pokolców przebiegło jak najmniej stresowo dla ryb. Kilka fotek nowego zakupu:

 

2 godziny temu, danp napisał:

@Waldku widze, ze xanthurum juz czeka by przywitac "kolege".

Ja niestety mam bardzo przykre doświadczenie w "dopuszczaniu"  nowego żółtka do  xanthurum /mój żółtek nie przetrwał nocy/... no ale może Twój  xanthurum - to mniejszy killer , i zaakceptuje nowego pokolca /tym bardziej że u Ciebie sporo ryb z tej rodziny pływa... i się jakoś dogadują/

[waldek123blau]

Bardziej się obawiam skopasa bo u mnie skopas gonił xanthurum przez kilka dni zanim xanthurum się mu nie postawił! Tak go męczył że aż żal było patrzeć. Pewnego dnia xanthurum pogonił skopasa i od tego momentu jest między nimi ok ale doszedł Lineatus i on wszystkie ryby zaczął ustawiać. Do momentu dołożenia hepatusa który jest dwukrotnie większy od lineatusa. Hepatus nie daje sobie w kaszę dmuchać i rządzi w akwarium. Z innymi pokolcami też było podobnie peryfeus, naso elegant czy mniejszy hepatus też na początku zbierali bęcki a teraz pływają w zgodzie.

Natomiast desjardini nigdy z żadnym pokolcem nie miał spiącia! Jest ustępliwy i co najważniejsze nie ucieka i dlatego nikt go nie goni

Borsuk natomiast ma swoje kolce jadowe w płetwach i jak jakiś pokolec chce go odgonić od klipsa z nori to stroszy kolce tak że agresor kłuje się o jego płetwy i odpuszcza

10 minut temu, T.TOM.T napisał:

Ja niestety mam bardzo przykre doświadczenie w "dopuszczaniu"  nowego żółtka do  xanthurum /mój żółtek nie przetrwał nocy/

Po za tym moje akwarium ma ponad 3 m długości i zrobiłem sporo kryjówek dla ryb mają gdzie się schować i też gdzie uciekać - może dlatego nie odnotowałem jeszcze żadnego zgonu

Najważniejsze to to aby nowy pokolec był większy od tych które już wcześniej pływają w akwarium

Nowy żółtek trochę się nie mieści w tej maxymie bo jest tej samej wielkości co skopas, xanthurum czy desjardini ale nie mogłem z tej piękności zrezygnować. Dlatego siatka w akwarium zostanie jakieś 4 dni.

[T.TOM.T]

4 minuty temu, waldek123blau napisał:

Bardziej się obawiam skopasa bo u mnie skopas gonił xanthurum przez kilka dni zanim xanthurum się mu nie postawił! Tak go męczył że aż żal było patrzeć. Pewnego dnia xanthurum pogonił skopasa i od tego momentu jest między nimi ok ale doszedł Lineatus i on wszystkie ryby zaczął ustawiać. Do momentu dołożenia hepatusa który jest dwukrotnie większy od lineatusa. Hepatus nie daje sobie w kaszę dmuchać i rządzi w akwarium. Z innymi pokolcami też było podobnie peryfeus, naso elegant czy mniejszy hepatus też na początku zbierali bęcki a teraz pływają w zgodzie.

Natomiast desjardini nigdy z żadnym pokolcem nie miał spiącia! Jest ustępliwy i co najważniejsze nie ucieka i dlatego nikt go nie goni

... scopasa nigdy nie miałem , więc nie wiem jak z jego "agresją"  ... ale lineatus to faktycznie "bandzior" - u mnie jakoś dogaduje się z hepkiem i xanthurum - ale bardzo uwziął się na borsuka  /pomimo że borsuk jest zdecydowanie większy - a lineatus wpuszczona jako ostatnia ryba w baniaku/... poza tym że "pasiu" teroryzuje prawie 20cm  borsuka - to również kąsa moją ręke kiedy "grzebie" w akwarium /ma skubaniec charakter i jest bardzo terytorialny/.

[robert66653]

Co ryba to charakter... nie  ma sensu pisać jak mój....xxx jest w stosunku do xxx ... Bo to nic nie da . Ryzyko... 

 

Edited February 24, 2018 by robert66653 (see edit history)

[waldek123blau]

3 minuty temu, T.TOM.T napisał:

 lineatus  również kąsa moją ręke kiedy "grzebie" w akwarium /ma skubaniec charakter i jest bardzo terytorialny/.

Mój Lineatus też atakuje podbierak jak wkładam jakiegoś korala lub coś z dna wyjmuje. A poniżej film z zachowania skopasa i xanthurum przy siatce po 2 godzinach od włożenia żółtka:

 

[robert66653]

4 minuty temu, waldek123blau napisał:

Mój Lineatus też atakuje podbierak jak wkładam jakiegoś korala lub coś z dna wyjmuje. A poniżej film z zachowania skopasa i xanthurum przy siatce po 2 godzinach od włożenia żółtka:

 

Woooooooow.... SUPER ...  BRAWO.. .  Mój jadł z reki ...

Nie pisze o tym. Ale jadł ...

[waldek123blau]

Jak wkładam nori do klipsa to lineatus i największy hepatus też nie mogą się doczekać i mi z ręki jedzą. W tym momencie mogę głaskać te ryby i nie uciekają. Wracając do Scopasa to od włożenia żółtka nie odpływa od siatki wcale. Próbuje go zaatakować ale nie może do niego się dostać - zobaczymy kiedy odpuści?

Edited February 24, 2018 by waldek123blau (see edit history)

[robert66653]

1 minutę temu, waldek123blau napisał:

Jak wkładam nori do klipsa to lineatus z największy hepatus też nie mogą się doczekać i mi z ręki jedzą. W tym momencie mogę głaskać te ryby i nie uciekają.

Moje prawie wszystkie ryby jedzą z ręki. Nie pisze ...bo to  jaki ma sens ...? Nabijanie postów czy co...? A dla początkujących żaden ... co ryba to charakter plus wielkość zbiornika i wiele innych.................

[waldek123blau]

Z pokolców żółtek to jest mój przedostatni zakup. Do dopięcia obsady brakuje mi jeszcze sohala. Będzie to mój ostatni pokolec i musi być największy aby lineatus mu nie mógł podskoczyć.

Edited February 24, 2018 by waldek123blau (see edit history)