Skocz do zawartości
Nik@

Operacja: powiększenie akwarium

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś zawitali pierwsi pływający lokatorzy: midas, cirrhilabrus exquisitus i mały hepcio, który pomieszkiwal u córki w akwarium. Mam nadzieję, że jutro zobaczę wszystkich w dobrej formie. 

Nowe rybki czyli midas i wargacz skusiły się na pierwszy posiłek w nowym domu. Wargacz śmiało, midas z partyzanta, wystawial pyszczek, zeby cos złapać i sru pod skałę, parkując tyłem. Hepcio został przełożony do nowego razem z kolankiem pcv, w którym miał dom i póki sam nie zdecyduje się go opuscic nie będę mu go zabierać. 

Mam go już z miesiąc, zdrowy, nigdy nie mial żadnej kropeczki, tylko jest bardzo nieśmiały. Ledwie mucha przeleci obok akwarium, a on już czmycha w to swoje kolanko. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musisz Dominika przenieść swój temat do odpowiedniego działu. Już nie pasuje tam, gdzie jest ;]


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, wiem, nie przenosilam, bo miałam założyć nowy temat, bez tego śmietnika o układaniu płytek i wylewaniu betonu, ale nie mam weny i odwagi zakładać nowego. Ten offtop czytaja tylko osoby, które wiedzą o jego istnieniu i chcą mi pomagać. 

Jak wrzucę nowy temat gdzie trzeba, to boję się, że mnie wilcy zjedzo:D

A tu jest miło, bezpiecznie jest pomoc i życzliwa rada w każdej chwili ;) jakoś hejterzy w te podziemia forum się nie zapuszczają... jakby mieli ambicje  wkurza tylko w pelnym świetle reflektorów. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby cię mieli wilcy pożreć to i tu by cię dopadli ;)


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe, edytowałam wczesniejszego posta w tej samej chwili, w której odpisałes. 

Serio mam wrażenie, że wilki wolą przeraża przy publice, a tematy w dziale offtop mało kto czyta, posty w nich pisane nie trafiają na samą górę strony.

Dobrze mi tu pisać.  Dlatego nie mam partia pchać swojego akwarium piętro wyżej. Tak mi dobrze, że dobrze mi tak :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Nik@ na tapatalku widać wszystko u "góry".

Ja też jak dałem mój zbiornik do offtopu to była cisza a jak jakiś miś mod przeniósł temat do zbiorników to się zaczęło hehe

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 429 wyświetleń także jednak ktoś tu jeszcze zagląda. Pisz pisz - fajnie się czyta. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miły zwrot akcji dziś.  Po powrocie z erybki po drobnych zakupach wreszcie widzę malutkiego hepcia pływającego w toni!!! Wcześniej mieszkał w kotniku w akwarium u córki, w ktorym mieszkał też borsuk Maggie. Kurcze, nie wiedzialam, że go tak utuczylam, bo ciągle uciekał w to swoje kolanko.

No i dziś  mila niespodzianka, nie dość, że mały hepcio (5 złotych wielkosci teraz) odważył się swoje kolanko opuścić, to jeszcze bardzo zaprzyjaznil się z midasem. Zachowują się jak starzy kumple, pływają razem, bawią się, hepek próbuje pływać jak ślizg i tak wdzięcznie zamiata ogonem :D nie mogę się "nagapić" na te dwójkę.  Wargatek trochę z nimi, trochę sam, ale cały czas na widoku i wydaje się zadowolony. Podpływa do szyby, kiedy podchodzę, nie boi się.  Ślizg i wargacz kupione w e-zoa,  hepek tez, tylko kilka tygodni wczesniej, odwiedzałam je wiele razy, nim zdecydowałam sie kupić, wszystkie zdrowe, wypływane, więc miałam bardzo dużo nadziei, że nie będzie problemu. I nie ma :) po wpuszczeniu ich wczoraj wydawało się tak fajnie,  że zaryzykowalam dzis jeszcze borsuka z akwarium od córki przełożyć, bo już urósł i wydawało się, że czuje się samotny.  Niby był w tym akwarium kotnik z hepatusem, ale rybki miały ograniczony kontakt. Dla hepatusa raczej niemiły, bo co mu dałam pokarm, to borsuk pukał pyszczkiem w kotnik od dołu, żeby przez otwory "wytrzepac" jedzenie hepka. 

Borsuk pochodzi z erybki, ale też nie sprawiał problemu. Jadl mi z reki :) Po odlowieniu i wpuszczeniu  fo 750 wydawał się bardzo zdenerwowany, ale dałam jego ulubione płatki, pojadl i zwiedza akwarium spokojnie.  Hepek tylko przed nim trochę jeszcze ucieka, ale myślę, że to chwilowe. 

Ogólnie wydaje się bardzo dobrze, ryby nie okazują teraz żadnych oznak stresu, zwłaszcza najnowsze: ślizg i wargacz, które kokietują przez szybę :)

Doszły też dziś dwa strombusy i 7 rolek czegos podobnego do siporaxu, tylko to takie dosc duze walce i na razie przerwa w dodawaniu czegokolwiek, niech się zbiornik przyzwyczai. Jak będzie ok, to za tydzień przekładamy rybcie i ostatnie korale z 360, jak nie, to poczekam.

Próbuję podchodzić do tego akwarium metoda małych kroczkow, co jakiś czas po trochę. 

Test amoniaku (ammonia alert od seachem) caly czas pokazuje zero, fosforany mierzone dziś w erybce na hance 0.05, więc nieźle, zasolenie trochę za wysokie, 1.026. Co jakiś czas dolewam po troszkę Rodi. Kupiłam też test na no2, jeszcze nie zrobiłam, ale zrobię dziś dla świętego spokoju. 

Może w przyszłym tygodniu, może za dwa oproznie te 360, więc operacja "powiększenie akwarium" po roku czasu zdaje się zmierzać do końca :)

Edit: były już tematy o tym, że hepek ma problemy z własną tożsamością, była też bajka "gdzie jest Dory " i dziś sama widzę, że to wszystko prawda. Mój hepek bardzo próbuje naśladować slizga, a ślizg cały czas mu "cierpliwie tlumaczy" jak się pływa po slizgowemu. Dory bardzo próbuje naśladować, ale ma za krótkie ciałko, żeby tak nim falować, niczym tancerka flamenco. Ale probuje. Dla mnie to wygląda, jakby ślizg próbował uczyć hepatusa, jak być ślizgiem, a ten robi wszystko, żeby pływać podobnie. Hepatus widać może być każdą rybą, jesli ta ryba go nauczy zyc po swojemu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Nik@ A zdjęcie jakieś???Albo film z midasowym hepciem... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co podchodzę z telefonem to borsuk się zjawia i przeszkadza w zabawie :)

Chyba się nauczył, że w dzień się bardziej opłaca wystawiać polipy

ToYKesb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ładne zwierzaki....a całość???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całość pokaże jak skończę. Na razie jest tylko chinka na środku i korale porozkladane pod nią na piachu. Bałagan, piach zgarnięty na kupie po jeszcze jedna konstrukcja czeka aż skończę kleić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heptus to faktycznie mikrus, jak podpływa do tylnej szyby to ginie w głębi oceanu :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Do filmu wyłączona była cyrkulacja? woda mało ciekawa i te drobiny w toni wodnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Midas fajna rybka. Chciałem ją mieć ale podejrzewam, że 2 ślizgi - salarias i midas - w jednym akwarium to może być wojna.


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, katani napisał:

Midas fajna rybka. Chciałem ją mieć ale podejrzewam, że 2 ślizgi - salarias i midas - w jednym akwarium to może być wojna.

Niedawno na forum czytałam, że ktoś trzyma razem akurat te dwa ślizgi i nic się nie dzieje. Midas jest mięsożerny, nie konkurują ze sobą o jedzenie, więc może dlatego się tolerują.

Godzinę temu, fresz33 napisał:

Do filmu wyłączona była cyrkulacja? woda mało ciekawa i te drobiny w toni wodnej.

Była wyłączona, karmiłam niefotki. Drobiny w wodzie to ikra homara. Tak czy siak jest lekkie zmętnienie, może przesadziłam z bakteriami, były gluty w kubku odpieniacza. Mam nadzieję, że odpieniacz to szybko wytrzepie.

 

A na Hepka fajnie się patrzy, właśnie za jego gapowatą naturę bardzo chciałam mieć tę rybę. Pierwszy mały hepek niestety po tygodniu padł. Drugiego mam z innego sklepu i nigdy ani kropki na skórze nie miał. Ponoć przyszła dostawa hepków maleńkich, jak paznokieć, byłyjeszcze przezroczyste. Właściciel je co dwie godziny karmił, nawet w nocy nastawiał budzik i wstawał dać jeść. Częściej, niż się karmi noworodki :D  

Mój hepek pierwszą noc w tym dużym akwarium spędził w swoim kolanku pcv, które mu dałam do kotnika, druga noc w rogu akwarium pod lustrem wody, a trzecią przespał w milce widocznej na filmie. Jakos tak nie po hepatusowemu, zwykle je widuję leżące na boku pod skałą.

A midas tez bardzo pocieszna ryba. Podpływa do aparatu i łypie tym swoim wielkim, niebieskim okiem. Pływa pochylając często głowę, co hepek próbuje naśladować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestałam lać bakterie, odpieniacz na lekko mokro, przejrzystość wody znacznie się poprawiła. 

QpxhDfv.jpg

Byłoby jeszcze lepiej, gdybym wyczyscila szyby, ale na tym bakteryjnym filmie super się mnożą widlonogi. Szyby są oblepione nimi i "gwiazdkami" staurocadia, szkoda mi ich likwidować.  

Ryby już pięknie zadomowione, Dory nadal nie ma ani kropeczki. Okupuje milkę, niczym blazenki ukwiał. Czekam jeszcze, aż exquisitus odbuduje ogonek, który mu "kumpel" w sklepie obskubał.

Monitoruje proces dojrzewania, bo na suchej skale Marco rocks nie ma co gnic i ten proces nie przebiega jakoś spektakularnie. Od kilku tygodni wisi staly test ammonia alert, bardzo fajna rzecz. Gdyby się coś działo to od razu zmieni kolor i można w porę zareagowac:

twKPIG2.jpg

 

Zmierzylam też no2, tu jest spokój.  No3 mi salifert pokazał z tydzień temu 20, ale ja mu nie ufam. W 360 pokazywał 50 a według laboratorium było niewiele ponad 10 więc zakładam, że bardzo zawyża.

Po4 mierzone Milwaukee w erybce wyszło 0.05 więc całkiem fajnie. 

Okrzemki atakują, ale załatwię je w końcu ślimakimi i cierpliwoscią. Na podstawce jednego korala uparcie pojawiają się kępki cyjano, ale nie rozłażą się na razie. Zdmuchuje i za kilka dni odrasta tylko w tych samych miejscach.  

Aiptasii oczywiście nie udało się nie przenieść, staram się likwidować na bieżąco. Monitoruje też Asteriny, dotąd trzy zauważyłam i wyjelam.

W czwartek przyjdzie nowy wargatek, ze sklepu, który aklimatyzuje ryby. Jeśli będzie ok, to w weekend przenoszę ryby z 360, bo już mi ich bardzo żal. Widzę, że często przy szybie obserwują co się dzieje w 750 i wariują niemal, jak podchodzę do starego akwarium :) gapią się na mnie jakby z wyrzutem "masz nową zabawkę, a co z nami? Zapomniałaś o nas? Jeść zawsze do syta dajesz, ale mało nas odwiedzasz,  szyb nie czyścisz, czy my też tam zamieszkamy?"

Hehe, dziś moja cora stwierdziła, że mnie już całkiem "porybało" :D

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) porybało a to dobre :0 

fajnie że ryby mają więcej miejsca do pływania. 

ciekawi mnie które laboratorium mierzy No3 ?  bo jak ostatnio robiłem ICP w marin labie to nie dostałem wyników No3  a coś czuje że salifert mnie oszukuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę powiedzieć, gdzie wysłałam, ale to była jednorazowa okazja do dwukrotnego w odstępie czasu pomiaru no3. Akurat sie udalo prdypadkiem. W obydwu przypadkach wynik był dużo niższy w laboratorium.

Do laboratorium mam jednak większe zaufanie niż do saliferta. A sanepid by odpłatnie nie zmierzył?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) prędzej zakupie małą hankę na No3 albo testy kropelkowe Reef Analitics walizkowe na No3 i No2 - mam na Po4 i fajny test dokładny, i wydajny.

nie chce mi się bawić z sanepidami, oni pewnie mierzą ale w wodzie słodkiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W czwartek do 750 trafiła nowa ryba, wargacz cirrhilabrus cyanopleura. Bałam się, bo jest już cirrhilabrus exquisitus, ale widziałam wcześniej obie ryby w podobnej wielkości zbiorniku i żyją tam zgodnie razem z chmarą innych wargaczy. Ryba pomimo transportu kurierem dotarla w dobrej formie. Zrobiłam jej piękny, wielki kojec w 750, żeby wybadać, jaka będzie reakcja, ale nowy nie posiedział nawet pół minuty. Przeskoczyl góra do akwarium i się zaczęło. Exquisitus go ścigał zaciekle, żeby zabić.  Na szczęście rybka była bardzo silna, uciekala jak strzała i szybko odnajdywala rozne ciasne kryjówki, których porobiłam bardzo dużo ze skał. Dal rade nawet zjesc kolacje. W piątek przed pracą jej nie widziałam, więc byłam nastawiona, że jak wrócę, to będę szukać trupa, ale nowy żył, siedział przy grzebieniu i nie miał żadnych śladów pobicia. Chciałam odlowic, ale uciekł.  Cały wieczór uciekał, krył się, ale kolację znów zjadł wystawiając lekko pysk z kryjówki. 

Dolozylam wczoraj ostatnią konstrukcje, żeby powiększyć rybom terytorium i zmienić trochę wystrój. 

Dziś już jest lepiej, nowy może pływać na koncu akwarium, exquisitus jeszcze go przegania czasem, ale nie wygląda to już drastycznie, a rybka ma ciało i wszystkie płetwy nienaruszone, wcina.

Co ciekawe, borsuk od początku stara się ten konflikt wyciszyć.  Pływa za exquisitusem niemal cały czas i straszy go kolcami, co faktycznie trochę studzi agresora. Czasem się wpycha pomiędzy te ryby, ale nie jest tak szybki jak one więc nie zawsze nadąża. 

Kiedyś od kolegi Morsik usłyszałam, że borsuk jest dobrym mediatorem w akwarium, obrońcą ucisnionych i faktycznie widzę, że tak jest. 

Jestem dobrej myśli, bo widzę, że agresor coraz rzadziej podpływa do nowego, może z czasem mu pozwoli pływać po całym akwarium. A nowy wydaje się w świetnej kondycji, nie widać po nim stresu, nie dyszy, nie siedzi ciągle schowany. Dziś już praktycznie od rana pływa cały czas na tyłach akwarium i chowa się tylko na chwilę, jak exquisitus go goni. Nie ucieka od razu na jego widok, dopiero wtedy, jak ten próbuje atakować. 

Zobaczę, jak będzie jutro, jeśli nic złego nie będzie się działo, to przełoże rybki z 360. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam trzy C.exquisitus i jednego C.rubriventralis.

C.exquisitus ładnie się tolerują natomiast C.rubriventralis jest strasznie terytorialny i goni je jak cholera. Właściwie opanował połowę zbiornika.

Co dziwnego - jak światło zaczyna przygasać to wszystkie wargatki potrafią pływać w jednej grupie.

W planach są jeszcze inne wargatki ale jak mi się uda to zostaną wpuszczone jednym rzutem aby rozłożyć agresję C.rubriventralis.

Ale przyznasz Dominika że to śliczne rybki ... dodatkowo ładnie czyszczą skałki i korale z różnego rodzaju robali.

PK

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznam :) Są piękne, mają bajeczne ubarwienie, do tego cały czas w toni, ruchliwe no i skubią skały z niechcianego robactwa. Z tego chcianego też :D

Dziś cały dzień obserwowałam, jak sie "docierały" exquisitus z nowym, dużo mniejszym cyanopleura i jestem pełna podziwu dla strategii tego malucha. Idealnie rozegrał sobie prawo do życia w tym akwarium z exquisitusem, przy wsparciu borsuka i chwilami nawet mały hepcio próbował pomagać. Cyanopleura to jeszcze dzieciak, ma z 5 cm, ale urzekła mnie jego strategia, konsekwencja i upór w walce o swoje. Ledwie z worka po ponad 20h podrozy wpuszczony i zaraz został zaatakowany. Nie poddał się, nie siedział cały czas schowany, tylko co chwilę wyplywal, pokazywał się wrogowi i w razie ataku dopiero uciekał.  I po chwili znów prowokowal, tak dlugo, aż zmęczyl wroga. Drugi bohater to borsuk. Cały czas ich pilnuje :)

Nie ma w tym niby żadnego interesu, jest największą rybą w akwarium i dysponuje najmocniejszą bronią, kolcami z jadem. Jego pozycja zupelnie nie jest zagrozona, jest w tej chwili panem. Mimo wszystko cały czas czuwa i rozdziela te wargatki własnym ciałem.  Ciekawe, dlaczego? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest nieraz bardzo ostro i gdyby nie szyba na akwarium to już by wargatków nie było.

Słyszę wielokrotnie jak się od szyby odbijają.

Na borsuka niestety za mały zbiornik mam ....

PK

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś spróbuję przenieść ryby. Nie wiem, jak ja je wszystkie odlowie, zaaklimatyzuje. Muszę zatrzymac obieg i wyjąć skały, będzie zadyma. Boję się też, czy mi się te skały w rękach nie rozsypią, były klejone, pewnie będą ciężkie.

Bardzo nie lubię łowić ryb, już na samą myśl mi się nogi i ręce trzęsą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.