Skocz do zawartości
DavidCone

A. Clarkii - agresywna sztuka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jest to mój pierwszy temat na tym forum, więc proszę o wyrozumiałość, mam nadzieje, że dobry dział. 

Mam problem z błazenkiem clarkii (ok 5 cm), 2 dni temu do zbiornika został dopuszczony malutki ocellaris (na prawdę malutki).

Problem zaczął się już podczas wkładania woreczka do zbiornika. Clarkii już chciał go skubać przez ten worek. Na tą chwilę co jakieś pół godziny w akwarium dochodzi do sprzeczek, bójek, nie wiem jak to nazwać. Duży goni małego, nie trwa to długo, maksymalnie 2-3 sekundy ale mały do tej pory po akwarium pływa tylko jeśli wszystkie ryby śpią, w dzień wisi w narożniku przy powierzchni wody. 

W akwarium znajdują się jeszcze w ryby:
Chrysiptera hemicyanea, pierwsza rybka, która o dziwo jest bardzo przyjaźnie nastawiona do całej reszty
no i brzydal, który właśnie kończy swoją robotę, zostały mu jeszcze 2 dość pokaźnych rozmiarów aiptasie 

Kolejność wpuszczania (nie wiem czy na coś się przyda)
1. Chrysiptera hemicyanea i rozgwiazda piaskowa 
2. Clarkii 
3. brzydal
4. no i malutki ocellaris

Brzydala też ten potwór gonił po akwarium ale ten sobie nic z tego nie robi, nie zwraca na niego uwagi. 

Teraz pojawia się moje pytanie, co zrobić gdy już rozlało się mleko i wpuściłem tą małą rybkę do zbiornika. Narazie nie widać żeby miała jakieś obrażenia ale wygląda na zestresowaną. 

Czy jest jakaś szansa, że te ryby się "dotrą"? Czy może się nie łudzić i od razu sprzedać clarka?

A jeśli sprzedać, to znacie kogoś kto od ręki jest w stanie odkupić ode mnie tą rybkę? Najlepiej we Wrocławiu, gdyż często tam bywam.

Przesyłam też zdjęcie agresora, już z oczu mu źle patrzy :lol:

FullSizeRender.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to garbik na to są bandyci. Jak duże akwarium?


330L+sump,Deltec SC 1455,6xT5 39W,Jebao RW 4 i 8,obieg DCP6500

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Na sam początek wypadałoby się przywitać w przywitalni.

Po drugie uzupełnij dane o akwa, wiele pomoże na teraz i przyszłość.

Po trzecie wybaczam :P

Jak dla mnie nie masz się czym przejmować. Jak sztuka prześladowana jest zdrowa i silna przeżyje. Ja miałem 2 błazny z jednego sklepu. Po 3 miesiącach jeden padł więc dokupiłem drugiego tyle że z innej hodowli. Mój "stary" błazen był stosunkowo już duży kiedy dokupiłem mu kompana. Ganiał nowego z 2 miesiące, teraz razem siedzą w ukwiale. Z tym że ja mam stosunkowo duży litraż i mały miał gdzie uciekać.

Pozdrawiam 

Edytowane przez tomo88 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

akwarium 200 litrów, poczekam jeszcze trochę, może się zaprzyjaźnią, jak nie to będę musiał znaleźć mu nowy dom :/ 

Dane za chwilę uzupełnię ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pękaj ! To normalka. Zawsze jest stres przy wpuszczaniu nowej ryby.  Będziesz miał pokolce i wpuścisz później rybę to zobaczysz co to gościnność :D

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W 200L dwa gatunki błazenków, nie pójdzie to. Clarki rozniosą ocelarisy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raffy14 u mnie pływa standardowy ocellaris i black. :) Początkowo była bijatyka teraz obserwuje ich zaloty :) także uważam, że nie ma reguły, tego nie da się zaszufladkować, to natura :)

Edytowane przez tomo88 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za każdą odpowiedź, wiec póki co zostaje mi tylko czekać i obserwować zachowanie. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, tomo88 napisał:

Raffy14 u mnie pływa standardowy ocellaris i black. :) Początkowo była bijatyka teraz obserwuje ich zaloty :) także uważam, że nie ma reguły, tego nie da się zaszufladkować, to natura :)

Przecież to jeden gatunek :) To tak jakbyś był brunetem, a żonę miał blondynkę ;) Clarki są 5x większe od ocellarisów, bardzo agresywne, to zupełnie inny gatunek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie ! Masz rację :) ale jednak to ta sama rodzina garbikowatych.

Murzyn ożeni się z białą kobietą :P

Edytowane przez tomo88 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem takiego...Pierwsza moja ryba jaką miałem.

Wykończył mi sporo ryb.Pokolcom nie dał rady i musiał się dostosować

Czara mojej go goryczy przelewała sie przez 2 lata..

W końcu kosztem restartu zbiornika dostał eksmisje do innego zbiornika.

W tej chwili pływa z podobnej maści gadzinami, a do mojego baniaka w końcu zagościł spokój.

Chcecie mieć clarki , to osobny zbiornik , albo towarzystwo większych ryb.

Wiele potrafiłem mu wybaczyć, ale gdy wykończył mi parkę pterapogonów moja cierpliwość się skończyła.

Nie polecam tej ryby do mniejszych baniaków.,, bo to terrorysta jest z natury.

Edytowane przez slovy (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, DavidCone napisał:


Kolejność wpuszczania (nie wiem czy na coś się przyda)
1. Chrysiptera hemicyanea i rozgwiazda piaskowa 
2. Clarkii 
3. brzydal
4. no i malutki ocellaris

Brzydala też ten potwór gonił po akwarium [...]

 

2 godziny temu, slovy napisał:

Chcecie mieć clarki , to osobny zbiornik , albo towarzystwo większych ryb.

 

Clarkii zamęczy małego.

 

@silvia Czy znasz przykłady w których będący już w zbiorniku Clarkii zaakceptował młodego ocellarisa ? Jeśli tak, to podaj proszę więcej szczegółów jak się to udało zrobić. Ja znam tylko pojedyncze przypadki kiedy razem wpuszczone i do tego małe amphipriony żyły dalej razem, można je potraktować jako wyjątki od reguły. Żeby nie było, to żadna złośliwość, zwykła ciekawość.

 

@tomo88 murzyn i biały to ten sam gatunek !:blink: Opisywana sytuacja to próba zaliczenia gorylicy. powodzenia.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można powiedzieć że wytresowałem rybę :lol:

Za każdym razem, gdy próbował skubnąć jakąś rybę wkładałem siatkę do akwarium i próbowałem go złapać, wtedy celem tego zabiegu było złapanie ryby na sprzedaż a nie "tresowanie".

Tak sobie wszystko przemyślałem, że skoro psa idzie wytresować to czemu ryba miała by się temu nie poddać. xD

Za każdym razem jak widziałem, że atakuje wkładałem siatkę do akwarium i od razu był spokój ( o dziwo inne ryby od siatki nie uciekają )

Skutki całej operacji są takie:

1. Clarkii nie atakuje już innej ryby, podpływa "obwącha" czasami ale już nie gryzie.

2. Jedyny sposób żeby ją teraz złapać to wędka i haczyk, bo jak widzi siatkę przez akwarium to już się chowa. :/

No i mam problem z małym błazenkiem bo mimo, że nie jest już atakowany to ciągle boi się wypłynąć wgłąb akwarium. Myślę, że to jest przejściowa sytuacja. 

Do głowy przyszedł mi jeszcze pomysł by kupić im jakiś ukwiał, planuję Entacmaea quadricolor. Myślicie, że dobry pomysł do 2 miesięcznego akwarium? Parametry wody w normie, nawet no3 zeszło mi do 0, co mnie w sumie troche niepokoi. 

no2 - 0

no3 - 0

KH - ok 7 

Reszta testów w drodze 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dwa clarki i dwa ocearisy i jest spokój, może też dlatego, że baniak większy. Za to sama krwią opłaciłam czyszczenie zbiornika w pobliżu ich ukwiała, bo mnie paskud do krwi w palec ugryzł :-) teraz jak tam coś robię, to w drugiej ręce sitko trzymam na odstraszenie :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do moich 560L wpuscilam rok temu 2szt ocellarisow i 2 szt blazenkow black. Myslalam ze beda z tego dwie fajne parki. 2 tyg plywaly wszystkie razem i wygladalo to cudownie, niestety pozniej mniejszy ocellaris zaczal byc przeganiany przez pozostale 3 blazenki. Z czasem parka blackow zasiedlila ukwiala i malego ocellarisa ganialy tylko jesli zblizyl sie do ukwiala, ale wiekszy ocellaris scigal go po calym zbiorniku. Malutki tak jak u ciebie wisial cale dni w rogu zbiorniku przy powierzchni wody (czesto ze strachu wskakiwal do komina). Probowalam mu pomoc na wszelkie sposoby ale nic nie przynosilo efektu. Po ok 6 miesiacach zastraszany blazenek ze strachu i stresu zaczal pobierac coraz mniej pokarmu i chudnac. W koncu ta dlugotrwala sytuacja tak na niego wplynela ze pomimo braku widocznej choroby po prostu zdechal:(


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk


żywa skała 10kg, żywy piasek, Sinularia sp., Sarcophyton, Discosoma sp.mix-green, Cladiella, Clavularia, Perconon gibbesi, Pseudanthias squamipinnis,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.