Ostrzegam - Cyano - Colombo Mycosidol

[hubertk]

.... wszystko miałem jak do tej pory tzn cyrkulacja, oświetlenie itp. Kiedy kupowałem środek Pan powiedział mi - "Wie Pan to jest antybiotyk więc wszystko może się wydarzyć, jest słabszy od chemicleanu, którego nie możemy już sprzedawać". Myślę sobie, że może skoro to jest antybiotyk to usunął u zwierząt całkowicie odporność i coś innego jakiś wirus czy inna rzecz odporna na działanie antybiotyku zaatakowała wysterylizowane organizmy i stąd ten pomór. Kolejna kwestia dlaczego  jedna ryba przeżyła i jest w świetnej formie. Jeśli chodzi o odpieniacz to wypienił dwa kubki oprócz tradycyjnego brązowego płynu białe jakby zwarzone mleko...

Raz jeszcze, nie mam pretensji do nikogo, mam akwarium od ponad siedmiu lat, nie jedno już przeszedłem i wiem, że każdy zbiornik jest inny... Opisuję sytuację po to tylko, żeby inni pamiętali, że chemia, która wydaje się być najszybszą metodą niesie za sobą duże ryzyko i mimo tego, że metody naturalne wydają się być żmudne, ciężkie i trwać bez końca pewnie są jednak najlepsze... Ja już miałem dość tej walki, zaciemiania, odsysania itp i to był pewnie mój błąd. 

[krzysztof0805]

U mnie po zastosowaniu mycosidolu nie zaobserwowałem żadnych skutków ubocznych i w koralach i w zyciu ( ryby, krewetki, ślimaki ).. środek Ok.

[hubertk]

...tak przeglądam sobie reefhub.pl i w jednym z wpisów tym o ekipie czyszczącej znalazłem taki fragment ...Ślimaki padły od zatrucia cyjano.... Została tylko jedna krewetka czyszcząca, bo reszta padła od chemii na cyjanobakterie.... Oczywiście autor dalej pisze, że opisana sytuacja jest trochę przerysowana, ale skoro przyszła mu do głowy tzn, że jednak coś jest na rzeczy... Oczywiście z drugiej strony jak wynika z powyższych maili od innych akwarystów środek wydaje się być zupełnie nieszkodliwy.... Z trzeciej strony jak wiele osób jednak korzysta z chemii w swoich zbiornikach skoro odzew na temat pozytywnego działania tego środka jest tak duży...

[ktryc]

6 godzin temu, hubertk napisał:

.... wszystko miałem jak do tej pory tzn cyrkulacja, oświetlenie itp. Kiedy kupowałem środek Pan powiedział mi - "Wie Pan to jest antybiotyk więc wszystko może się wydarzyć, jest słabszy od chemicleanu, którego nie możemy już sprzedawać".

 

Sądziłem, że hubertk kupił Mycosidol u mnie, ale wychodzi na to, że nie. Mycosidol na pewno nie zawiera żadnego antybiotyku, sprzedawca, który udziela takich informacji, jest w błędzie.

Pozdrawiam,

Krzysztof

Dnia 15.12.2017 o 13:14, hubertk napisał:

W ostatnią sobotę czyli 5 dni temu pojechałem do sklepu w Warszawie i tam Pan, któremu generalnie chyba ufam (ufałem) sprzedał mi Colombo Mycosidal, który miał cjano usunąć. Spisał mi co mam zrobić jak dozować, kiedy i ile podmieniać.

I jeszcze jedno: W każdym pudełeczku Mycosidolu jest instrukcja po polsku, jak używać tego preparatu. Sprzedający nie musi niczego spisywać.

Krzysztof

[Dasti]

A ja napiszę iż Mycosidol u mnie w ogóle  nie  '' zadziałał " . Dopiero Chemiclean który był już dawno przeterminowany zrobił porządek z cyjano.

[hubertk]

No właśnie.... Dziwna sprawa z tą instrukcją bo ani na pudełku, ani na papierze, ani na opakowaniu instrukcji po Polsku nie ma. Są instrukcje E, D, F, NL, DK....

[R.I.P]

Ja zastosowałem raz Mycosidol i stwierdzam że nie jest to taki łagodny preparat jak się uważa.

Korale sps zbrązowiały , biologia zachwiana  ( skok NO3 i PO4 ) , czas pozbycia się cyjano to ponad tydzień.

Ale plus jest taki że cyjano zeszło w 95% po tym preparacie. Małe ogniska ogarniam obecnie dozowaniem bakterii i pożywki.

P.S

U mnie również i na pudełku i w instrukcji papierowej nie ma tłumaczenia w języku polskim.

PK

Edytowane 17 Grudnia 2017 przez R.I.P (wyświetl historię edycji)

[GrzegorzSawera]

Mycosidol nie jest żadnym antybiotykiem.

W wakacje po jakiejś burzy miałem zanik prądu na 24H. Biologia w zbiorniku całkowicie przestała istnieć. Pokazały się takie ilości cyjano że mógł bym go wyciągać kilogramami.

Zbiornik ma 1500L. Podmieniłem 200 litrów wody ( jak co tydzień) i zaaplikowałem 6 opakowań mycosidolu ( dawka zdublowana). Po tygodniu włożyłem dopiero węgiel i po kolejnym tygodniu podmieniłem ponownie wodę, usunąłem węgiel i wlałem jednorazowo 2 litrowe opakowania bakterii  (Colombo Bacto)

Cyjano przeszło do historii bez jakichkolwiek skutków ubocznych, nawrotów i strat w obsadzie (korale LPS,SPS, małże , krewetki, ryby, ślimaki itd.

Odniosłem wrażenie że Dunka i Syriatopora odżywiają się mycosidolem , bo nawet na chwilę nie przestały polipować. Owszem kolory znikły ale to normalne przy takim rozjechaniu się biologii

Oczywiście parametry wody przed awarią prądu były poprawne, ale proszę zauważyć że dawka była teoretycznie zabójcza i czas obecności leku w pełnym stężeniu 7 dni. 

Myślę że akwarium szanownego kolegi położyły parametry wody a nie zastosowanie mycosidolu.

 

 

 

[fOe]

może odświeżę temat używa ktoś nowego Colombo mycosidol ? jak z jego efektywnością  i jak długo trwa kuracja 

[alenqer]

Widzę, że właśnie czytasz co on ,,potrafi''... i co zaryzykujesz? ...powodzenia i szczęścia życzę..

Edytowane 13 Stycznia 2019 przez alenqer (wyświetl historię edycji)

[fOe]

nie wiem jak umknoł mi tamten temat ..

[Nalesnick]

Użyłem go teraz niedawno. Wersję Mycosidol BioCure.

U mnie nie zadziałał, poza tym, ze część acropor straciła kolor no i może odrobinę jednak ograniczył cyjano.