Skocz do zawartości

mr_mgr

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    110
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez mr_mgr


  1. Oj Nika@ Nika@ - przecież ja też chce aby sklepy zarabiały - dalej brniesz nie w tym kierunku myślenia :)

    Jeśli myślisz, że ta słynna pipeta plastikowa DO MORSZCZYZNY została wyprodukowana w zaawansowanej technologicznie niemieckiej fabryce z bandą wykwalifikowanej załogi to się grubo mylisz. Mi chodzi o to, że TAKĄ SAMĄ pipetę w sklepie morskim kupujesz 100x drożej i wmawiają Ci, że to do morszczyzny.

    To samo tyczy się poruszonych przez Ciebie kratek rastrowych. Mi nie chodzi o to, że one są tam w sklepach droższe tylko o to, że wmawia się nam, że one są SPECJALNE i wtedy muszą być droższe - rozumiesz??

    Przecież nie odezwałem się słowem, że sklep nie ma prawa zarabiać - milczę dalej z całym innym sprzętem / chemią / życiem - to też jest drogie ale godzę się na to i kupuję!!! Sól, testy, chemię, żarcie i inne pierdoły które są do MORSKIEGO też kupuję.


  2. A więc droga Irmino - cieszę się, że skomentowałaś topic.

    Masz rację - nie mam pojęcia o prowadzeniu sklepu z akwarystyką morską - każda firma próbuje utrzymać się na powierzchni i zarobić na godziwe życie, i szanuje Cię za to bo wiem jaki to ciężki kawałek chleba ale niestety pieniążki nie przychodzą wszystkim łatwo - czasem trzeba się nabiegać i OK.

    Absolutnie nie chcę oglądać Twojego Pit-a - mam nadzieję, że jednak coś tam zostaje :)

    Z tym pracownikiem dalej będę stawał w kontrze gdyż albo go potrzebuje i mnie na niego stać albo nie i tu w zasadzie postawiłbym kropkę na ten temat.

    Chciałbym abyś zrozumiała jedno - jak idę do sklepu i słyszę, że np kratka rastrowa musi być droższa bo nie oddaje niczego do wody to troszkę się we mnie gotuje :) TA SAMA KRATKA - kratka to kratka, jest duża szansa, że wychodzi z tej samej fabryki. To samo jest z wieloma innymi przypadkami na które się natkąłem.

    Myślę, że ktoś powinien uderzyć sie w pierś przyznać troszkę racji, że nie wszystko co mówicie ma przeznaczenie dedykowane do morszczyzny bo tak nie jest. W resztę nie wnikam - zdecydowałem się na to hobby i bardzo się z tego cieszę. Zainwestowałem już w to troszkę i wiem, że na tym nie poprzestanę ale traktujmy się uczciwie :)

    Ciesze się, że sklepy są i sam chętnie do nich jeżdżę i wyobraź sobie, że nawet tam kupuję - nie wszystko - ale kupuję ;) choć teraz nie wiem czy będę mile widzianym gościem :)


  3. Też chciałem podać kilka kontrargumentów:

    JadwigaMorska - kratka rastrowa specjalnego przeznaczenia do akwarystyki morskiej?? :) Już widzę te prężnie pracujące laboratoria, które pokazują jak zmienia się parametr wody po kratce z LeroyMerlin :)

    I widzę wreszcie fabrykę kratek, która produkuje 100000m2 kratek nagle maszyny stop - teraz zrobimy 100m2 kratki specjalnej :)

    Dotyczy to też rurek PVC itd itd

    Co do tej pipety :) w sklepie pewnie używacie jej baaaardzo często - nazwijmy to zawodowo - więc potrzebujecie trwalszego sprzętu - OK

    Jak kupujesz wiertarkę we wspomnianym wyżej LM na FV to gwarancję masz tylko na rok - jeśli na paragon to 2 lata - ciekawe czemu?? :) pytanie retoryczne

    Za mierniki Hanna przepraszam - złe porównanie - nie doczytałem co i jak - zwracam honor...

    Poruszanie tematu zatrudnienia pracownika: hmmm - na logikę - skoro właściciel sklepu zatrudnia pracownika tzn, że go potrzebuje. Znaczy też to, że roboty jest na tyle dużo, że sam właściciel się nie wyrabia a to prowadzi do kolejnych wniosków :)

    Myślę, że straty przy imporcie żywych zwierząt zawsze były, są i będą. Wiedzą o tym importerzy jak i eksporterzy. Daje dolary przeciwko orzechom, że to wszystko jest wliczone w cenę :)

    Sam prowadziłem przez kilka lat własną firmę zatrudniając około 5-6 ludzi - zarobili na siebie i na mnie - nie trzymałem człowieka na etacie z sentymentu - aha i też byłem odpowiedzialnym pracodawcą :)

    Człowiek, który potrafi wycenić swój czas potrafi również szanować swój ciężko zarobiony pieniądz.

    Zdarzyło mi się kiedyś wejść do sklepu z RTV - chciałem kupić nowy telewizor - porównałem kilka modeli itd. wybrałem konkretny - po czym zaglądam na stronę choćby oleole - ten sam telewizor kosztuje około 1500zł mniej - wybór był prosty. Sprzedawca owszem, był bardzo miły i uczynny i CIERPLIWY przede wszystkim. Poświęcił mi 15 minut ze swojej zmiany to czy ja mam poświęcić mu moje 1500zł ekstra ?? :)


  4. Przypomnijmy sobie jacy byliśmy "zieloni" kiedy stawialiśmy pierwsze kroki w słonej akwarystyce - teraz po pewnym czasie i zaznajomieniem się z tematem jesteśmy świadomi pewnych rzeczy i zależności. Jednak pierwsze wizyty w sklepach pamiętam doskonale, pamiętam też jak łykałem wszystkie teksty jak młody pelikan jak leci - taśmowo. Wchodząc do sklepu, ufam, bo czemu miałbym nie ufać :)

    Sklep morski

    153vqrb98zuc.jpg

    inny sklep ...

    ul6a4oaiokj2.jpg


  5. Ps. Jak mi wyjasnisz dlaczego za tor na wesele placisz x3 a za ten sam tort bez slowa wesele x1 to bedziesz moik idolem :)

    Jeszcze odnośnie tego tortu. Mi nie chodzi o 3x droższy tort z napisem wesele ale o to, że jak idziesz do cukierni to sprzedawca mówi tak: drogi kliencie, jeśli nie kupisz tortu z napisem wesele to ono na pewno się nie uda - może pan ryzykować ale sukcesów nie wróżę. Noooo natomiast ten z napisem wesele to wręcz gwarancja sukcesu. Impreza na 102. Pana wybór :)


  6. Braku fachowości, chęci niesienia pomocy czy dzielenia się dobrą radą nikt "sklepom" nie zarzuca - Nika@ - nie o to chodzi!!! Jeszcze raz podkreślę, że chodzi o konkretne przypadki i ogromne różnice w sprzedaży.

    Skoro ty inaczej to i ja inaczej - byłem nie tak dawno u Ciebie z żoną aby zobaczyć lampę led DIY ( wątek o niej przeczytałem cały (super swoją drogą) / pytanie - może troszkę zaczepne - ale dlaczego zrobiłaś DIY a nie kupiłaś gotowca w sklepie, który robi dla Ciebie tyle, że można by gadać o tym godzinami?? Czemu nie dałaś im zarobić?? :) nie gniewaj się :) apropos - sam robię taką lampę niemal identyczną! :)


  7. Cieszę się, że temat jest komentowany...

    Koleżanki i koledzy - absolutnie moim celem nie było i nie jest dyskredytowanie sklepów stacjonarnych - niektórzy źle to odbierają. Cieszę się, że sklepy powstają, są i się rozwijają. Chciałem jedynie pokazać pewna patologię jaką zaobserwowałem.

    Jak słusznie zauważyliście nie poruszałem tematu żywych zwierząt - nie wiem ile kosztuje ich import i utrzymanie w sklepie - na pewno sporo - nie sądzę jednak, że sklepy importują żywy towar charytatywnie i muszą nadrabiać cenami na innych produktach. Jeśli by się to nie opłacało - zapewniam, że żaden sklep nie ściągałby tego tylko z miłości do nas.

    Nie poruszam też tematu sprzętu typowo pod nasze hobby typu: odpieniacze / filtry przepływowe / komputery akwarystyczne / pompki cyrkulacyjne czy inne cuda cudeńka, które niewątpliwie są nam potrzebne, niejednokrotnie drogie - w to nie wnikam - sprzęt ten jest typowy, wyselekcjonowany i jestem skłonny za takowy zapłacić. Ktoś go importuje - odpowiada gwarancją na terenie naszego kraju - OK

    Lecz gdy słyszę, że rurka PVC szara jest przeznaczona do morskiego (jakaś technika basenowa :) ) i 3x droższa od takiej samej "nie do morskiego" to na to się nie godzę - nie dajmy sobie tego wmówić.

    Albo termometr szklany precyzyjny :) do morskiego bo dokładny bo to bo tamto za jedyne 30 zł :)

    Albo pipeta plastikowa w zakupie 8 groszy sprzedawana po 9 zł ?!?!?

    Wspierajmy nasze sklepy / kupujmy / dajmy ludziom zarobić - ale oczekujmy delikatnie mówiąc uczciwości.

    Oczywiście, mamy wolny rynek, nikt nikomu nic nie każe - kropka.

    ________ dowcip tematyczny________

    Spotyka się dwóch rosyjskich biznesmenów - obaj mają identyczne złote rolexy na rękach - jeden pyta drugiego za ile i gdzie kupił

    - no tu kupiłem za 15 000 dolarów - mówi pierwszy

    na co drugi

    - ale ty jesteś głupi - tam za rogiem ja kupiłem po 23 000 tysiące :D


  8. Witam wszystkich serdecznie,

    Na wstępie chciałbym stanowczo podkreślić, że nie jest to frontalny atak na sklepy z akwarystyką morską a jedynie podsumowanie moich przemyśleń. Na wyładowanie swojej złości i frustracji mam inne sposoby – choćby obserwacja życia na mojej małej rafie :)

    Otóż, chciałem poruszyć dość delikatny temat – CENY W SKLEPACH AKWARYSTYCZNYCH Z MORSZCZYZNĄ.

    Czy nasze – bądź co bądź – hobby musi być tak drogie?

    Czy nie jest tak, że to nasza determinacja i niezliczona ilość wyrzeczeń niejednokrotnie pozwala nam na zakładanie zbiorników i opiekę nad nimi?

    Ile nas kosztuje przekonanie naszych DRUGICH POŁÓWEK o słuszności podjętych decyzji? :)

    Akwarystyka morska – czy to jeszcze hobby czy już bezwzględny biznes nastawiony na duży zysk ukryty pod płaszczykiem stworzenia doskonałych warunków dla naszych podopiecznych?

    Z innej beczki – czy jak np. kupujemy nowe opony do naszego samochodu to idziemy do pierwszego lepszego sklepu i kupujemy? Czy sprawdzamy na różnych portalach internetowych i wybieramy korzystną ofertę DLA NAS?

    Poniżej przedstawiam pewne zestawienie cen – sklepowych vs internetowych. Produkty w zestawieniu są łatwe do zweryfikowania i naprawdę jedne z bardziej podstawowych, które każdy akwarysta ma bądź będzie je miał :)

    Tutaj chciałem też nadmienić, że wysłałem maila do kilku sklepów z prośbą o zgodę na podawanie linków bezpośrednio do ich sklepów internetowych jednakże nie doczekałem się odpowiedzi – nawet odmownej ( może sezon urlopowy J ) więc będzie tak: hejrybka, rafowysklep, skrzydlata, wodamarin :)

    post-14316-0-40508500-1470739977_thumb.jpg

    Porównanie cen odnosi się w większości przypadków do tych samych produktów jednakże czasami nie było możliwości porównania jeden do jednego więc wpisane zostały podobne produkty, np. grzałki czy termometry :) Jeśli ktoś zauważy jakiś błąd proszę śmiało pisać - będzie korekta.

    Z moich obserwacji wynika, że wchodząc do sklepu jesteśmy zarzucani informacjami wyższości jednych produktów nad drugimi, o tym, że to przecież w końcu akwarystyka MORSKA a to nie byle co i to musi być drogie :) OTÓŻ NIE MUSI. Mam wrażenie, że niektórzy zatracili się w swoim postępowaniu i płyną na fali mitu o wysokich cenach produktów „dedykowanych” do naszego hobby. Nie pozwólmy aby chęć zysku przesłonił nam miłość do przyrody i naszego zbiornika. Ileż to ludzi odpuściło w przedbiegach zakładanie zbiorników bo podliczyło to i owo. Im więcej morszczaków wśród nas tym lepiej i TANIEJ – teoretycznie :)

    Mam nadzieję, że sprawy nie zostaną zamiecione pod dywan i po przemyśleniu pewnych tematów zdołamy zaobserwować zmianę kursu współpracy sklep + klient=partnerstwo – może trochę na wyrost ale szczere :)

    Na szczęście są ludzie którzy poświęcają swój czas a i niejednokrotnie pieniądze do tworzenia czegoś w zaciszach domowych a potem dzielą się swoimi sukcesami czy porażkami za zupełną darmochę ( by żyło się lepiej NASZYM ZWIERZAKOM ) – mam na myśli takich ludzi jak np. #Magu – jeśli zobaczymy jaki nakład pracy udostępnia nam, zapaleńcom, można pomyśleć, że nie wszystko stracone.

    W bliżej nieokreślonej przyszłości, postaram się wrócić do tego tematu z nowym porównaniem - tak z czystej ciekawości czy głos ludu jest słyszany i szanowany :)

    Wiem, że każdy musi z czegoś żyć i z czegoś się utrzymać, ale....

    „….to pomyłka? – moja żona miała na drugie – pomyłka….” :)

    Zachęcam do dyskusji


  9. Czy to wystarczy?? nie wiem bo i skąd mam wiedzieć :)

    Moim zdaniem naklejanie "łatki" nawet na 3/4 nic nie da - szkło przenosi naprężenia!!! wkleisz silikonem, który jest elastyczny i on tych naprężeń nie zatrzyma. Na chłopski rozum.

    Skoro chcesz wklejać 3/4 to czemu nie całe?? - wtedy naprężenia będą na wklejce a dno będzie spokojnie sobie funkcjonowało :)

    Jeszcze aby tak zobrazować Ci sytuację - przywołaj z pamięci co się robi z szybą samochodową gdy pęknie :D


  10. Ja wracam w sobotę po 16 dniowym wyjeździe, reefmax podłączony pod 2 ups'y, dolewka, karmik automatyczny i zobaczę za 2 dni :D

    Ciekawe co zastaniesz :) trzymam kciuki i napisz co i jak

    Połowa urlopu a tu telefon że awaria. No i padł zasilacz w lampie. Jak ma coś nawalić to właśnie na urlopie hehe.

    ....prawo Murphy'ego :)


  11. Tester - dzięki za info

    FunWorld - nie mam automatycznego karmika i nie jest mi raczej potrzebny - nie leje balingów i innych preparatów abym nie mógł zostawić rybek na weekend :) pytam z ciekawości ile zwierzaki wytrzymują bez opieki.

    Dolewkę mam bezpośrednio z RODI na elektrozaworze więc tu jest w miarę ok .

    Ogólne pytanie - ale muszę sąsiada nauczyć tego i owego na przyszłość :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.