Skocz do zawartości

Przemek78

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    1 111
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Przemek78


  1. 8 godzin temu, Tomasz Nastały napisał:

    A

    Ale takie czy jakieś podobne? Bo mam okazję kupić komplet za 2500 warty dużo więcej niestety nie mam szczegółów ;/

    https://www.olx.pl/oferta/akwarium-morskie-260-l-CID103-IDkxdnA.html 

    Takie coś

     

    Mnie to wygląda nieciekawie, tzn.

    - wygląda mi, że jest to zestaw Aquael Glossy dedykowany do słodkiego

    - oświetlenie wygląda, że nadaje się do wymiany (pewnie oryginalne)

    - wygląda jakby w rogu był jakiś komin (choć Glossy go nie ma), czyżby wiercono na gotowym zbiorniku?

    - życie jakieś jest ale hystrix zbielało, calustrea też już na krawędzi

    - wszędzie gloniska

    Ten zbiornik jest mocno zaniedbany, o sprzęcie nic nie wiadomo (dowiedz się co tam jest i daj znać) ale ja bym się nie napalał, żadna rewelacja. Myślę, że za tę cenę skompletujesz przyzwoity setup o poj. ok. 100-160 lit. + sump

    A koszt utrzymania? Jak nie będziesz szalał to takie niezbędne min plasuje się około 0,50-0,80 zł/litr- moim zdaniem (nie licząc zakupów życia, sprzętu, itp)


  2. 4 minuty temu, Tomasz Nastały napisał:

    Witam w nowy dzień czyli jak mówi kolega owler to rozumiem że ma tylko odpieniacz dobra lampę a co z filtracja skoro nie było sumpa? Filtr zewnętrzny kubełkowy czy nic nie było bo się pogubiłem ;/ jeśli można wiedzieć jak był startowy sprzęt?

    Odpieniacz to filtracja i żywa skała to filtracja- na tym polega metoda berlińska. Nie potrzeba jeszcze jakiegoś filtra, musisz przestać myśleć po "słodkiemu" :)


  3. Widzę Przemku, że jesteś albo chcesz zostać przedstawicielem AF bo bronisz ich jak lew choć nikt tu nie atakuje, trzeci raz piszesz to samo 

    Bo mnie ktoś cytuje z jakimiś tam uwagami. I tyle
    A na początku napisałem odnośnie AF i mojego stosunku w tej kwestii. Po prostu akurat kilka pierwszych postów to był bezpodstawny atak, staram się być obiektywny.

    Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka


  4. Teraz, SOQL napisał:

    Biorąc pod uwagę symbiotyczny charakter istnienia i oddalanie się od ukwiału na bardzo niewielkie odległości to z tym jedzeniem może być rożnie... Jak woda przyniesie to zje. Nie jest to do końca aktywne poszukiwanie jedzenia. Co innego pokolce... 

    Chyba nie powiesz, że przez 2 dni żaden plankton nie przepłynie w pobliżu? Tam ciągle w toni coś płynie. Błazenki jeszcze dokarmiają ukwiała i czasem żywią się również tym co on nie doje albo wydali.

    A i ukwiały ustawiają się tam gdzie płynie pożywienie


  5. 4 minuty temu, dale napisał:

    A te "małe krewetki" które miały wyjść z błota? Widzisz, mój przedmówca wyjaśnił co to było i jaki był tego mechanizm. Tylko trzeba czytać ze zrozumieniem :)

    Oczywiście nikt nie zwrócił uwagi na jeden drobiazg. Ale to wyjdzie w praniu. Podpowiem tylko - ciekaw jestem (może nawet "zainwestuję" i osobiście sprawdzę), jak wyjdą testy na azot i fosfor w takim błotku. Zwłaszcza jak sobie poleży w sklepie.

    Który przedmówca? Przed Twoim ostatnim postem? To akurat jestem ja :). Tym razem to Ty nie przeczytałeś ze zrozumieniem. Autor tematu napisał o tym co gdzieś wyczytał błędnie to interpretując, nie jako info wyczytane w materiałach AF. Tak to sobie wykombinował

    I nie mieszałbym tego z PR-em AF


  6. 27 minut temu, SOQL napisał:

    Moja Lasiodora parahybana nie je już od pół roku. Zrobiła sobie "krótką" głodówkę i ma się świetnie. Jeśli ryby będą przyzwyczajane do regularnych "głodówek" 1-2 dniowych, to będzie dla nich to tak naturalne jak wygasanie światła na noc. Płazy, gady, ryby, niektóre bezkręgowce to nie ryjówka, która bez jedzenia umiera w ciągu nastu godzin. Nawet przytaczany już tu kilkukrotnie pies sam sobie robi głodówki kilkudniowe. Wilk czy inny drapieżnik też nie codziennie coś upoluje. Czytałem kiedyś o badaniach naukowych przeprowadzonych na myszach, mających głodówki oraz zmniejszone racje żywnościowe do minimum. Żyły dłużej o 50% od normalnie żywionych i w lepszym zdrowiu. Nie nakłaniam żeby głodzić zwierzaki, ale organizmy ewoluowały przez miliony lat bez automatycznych karmików i sypania jedzonka "pod ryjek" i jakoś żyją... Ba... śmiem twierdzić, że obecność człowieka niektóre stworzenia nam bezpowrotnie zabrała. Po to są pewne zapasy energetyczne gromadzone w przeróżnych postaciach, żeby takie głodówki i gorsze dni swobodnie przetrwać. Organizm działa jak samochód hybrydowy: spala paliwko, nadmiary odkłada do baterii, a jak trzeba to z zapasów korzysta :)  

    Myślałem, że piszesz o jakiejś rybie... a Ty o pająku ?! Tak samo mu daleko do ryb jak tym ptakom...

    Nie wrzucałbym też wszystkich ryb do jednego wora. Akurat ryby typu pokolce, błazny, a w szczególności anthiasy żerują praktycznie przez cały okres aktywności. Co innego drapieżniki skrzydlice, mureny itp. Jasne, że głodówka im nie zaszkodzi ale nie jest to naturalna sprawa. One jedzą cały czas w małych ilościach a nie żrą na umór a potem 3 dni nie jedzą. Na rafie jedzenia jest pod dostatkiem, dlatego jest tak bogata w życie.

    Spór poszedł tylko o kwestię umyślnego zakładania z góry, że w weekend nie będą karmione, co zresztą okazało się sprawą fikcyjną.


  7. 14 minut temu, gryadam napisał:

    Ja może doprecyzuję pewne kwestie... Nie twierdze, że wrzucę błoto i wyskoczą mi z tego krewetki. Pomyślałem, że może są jakieś formy przetrwalnikowe, analogicznie do żywej skały, z której też jakieś kiełże i mysis wychodzą. Pisząc wypowiedź bazowałem na opisie AquaForest i postach różnych użytkowników z zagranicznych forum, a część próbuję sobie sam tłumaczyć jakoś logicznie. Tak, jestem początkujący, bo baniak mam od listopada, ale forum przeglądam dłużej. Ale dlatego otwieram dyskusję na forum - żeby się dowiedzieć czegoś więcej od bardziej doświadczonych. Tak myślę, że forum właśnie po to jest - żeby podyskutować o hobby i czegoś się dowiedzieć, żeby być w nim jeszcze lepszym.

    @Moljzesz, zgodzę się, że to może być zwykły detrytus, ale właśnie o te minerały i bakterie z naturalnego środowiska mi chodziło w poprzednich wypowiedziach. A pisząc liczyłem też, oprócz dyskusji, na jakieś posty od ludzi, którzy tego używają jakiś czas w dojrzałych zbiornikach, żeby dowiedzieć się, czy warto iść w takie produkty. Bo testując to na moich 5 koralach na krzyż może być ciężko zaobserwować miarodajne efekty :P

    Bardzo dobrze, że pytasz i rozpoczynasz takie dyskusje. Nie używałem tego produktu ale czytając informacje o nim jest to po prostu pożywka dla mikroorganizmów w akwarium (w tym pewnie i detrytus), czyli coś dobrego aby rozbujać łańcuch pokarmowy w systemie czy w DSB i refugium. Oczywiście czas pokaże na ile to będzie skuteczne.

    Coś chyba podobnego do tego gdybyśmy wzięli sobie garść podłoża z dojrzałego DSB, (oczywiście tej wierzchniej "tlenowej" warstwy bo zaraz co niektórzy zaczną mnie łapać za słówka)


  8. Nie sądzę. Dość wiekowy już jestem, miałem wiele akwariów i wiele różnych przygód z nimi. Mam syndrom wyprowadzania wody poza akwarium. A tak na poważnie, nie mówię, że sump jest zły, tylko chciałem przedstawić jak to rozwiązałem u mnie. Jest to jakaś alternatywa dla Kolegi, który chce zrobić morskie ze słodkowodnego, bez tych wszystkich rurek, zaworków, śrubunków, wiercenia w szkle itp. Jakoś to działa, i nie zauważyłem jakichś wielkich problemów przez te dwa lata. 

    Ładne światło, jaka jest konfiguracja świetlówek?

    Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka


  9. 8 godzin temu, Shellik napisał:

     

     

     

    Czytałeś od początku? Autor przyznał, że jest świeżym morszczakiem i ma nadzieje, że w błocie będzie miał larwy krewetek.

    No ok, zgadza się ale sam sobie to wykombinował poprzez złą interpretację gdzieś przeczytanych relacji użytkowników (zwiększenie populacji kiełży) i tutaj napisał a nie wyczytał w reklamach produktu (może się mylę ale chyba nigdzie AF nie pisze,że z jego produktu wyłażą krewetki :)).

    Temat dotyczy AF Life Source i na razie wiemy, że być może jest źródłem lub w inny sposób wpływa na ilość pożywienia dla "drobnego robactwa" w tym kiełży... a to już coś.

     

     

    Krótki opis z AF:

    "AF Life Source - doskonale uzupełnienie mikrożycia w akwarium. Jest to "błoto" pochodzące z najczystrzych wód Pacyfiku - z Fiji. AF Life Source doskonale sprawdza się jako pożywienia na życia w DSB i Refugium. Zalecamy dozowanie minimum raz w tygodniu aby odświeżyć biologię"

    Nic nie ma na temat wyłażących krewetek, niżej link do sąsiedniego tematu

    http://nano-reef.pl/forums/topic/92855-nowe-produkty-aquaforest-już-w-sprzedaży/#comment-947722

     


  10. 1 minutę temu, Shellik napisał:

     

     

    Pierwszy przypadek to przecież sam zdiagnozowałeś, chodzi o mysis  które dzięki zwiększonej ilości pożywienia powiększają populację. Nie mówi o wychodzeniu krewetek z tego specyfiku

    Druga wypowiedź to już dywagacje w którymś tam poście i nie wskazuje, że tak reklamuje się AF. Kolega sobie to tak po prostu wykombinował


  11. 2 minuty temu, owler napisał:

    W sumie racja jak ktoś nie ma smykały to lepiej się samemu za to nie zabierać, tylko mi nie pasuje rura w takim niewielkim zbiorniku, overflow box też planować na początku to trochę dziwne chociaż kto komu zabroni?. Nowe akwarium około 100 litrów z kominem nie będzie kosztowało majątek. U znajomego szklaża pewnie tyle co dobry overflow box.

    Na pewno warte rozpatrzenia, będzie tylko trochę drożej. Może 20-25% doliczając śrubunki. Za to jest to niezawodne rozwiązanie i bardziej estetyczne


  12. 1 minutę temu, owler napisał:

    Wiertarka i wiercimy otwory,  jest troche filmików jak to się robi, tylko troszkę wody musi być żeby wiertło było obmywane. Ja bym omijał boxy i pajpy.

    To byłoby najlepsze wyjście, tylko czy będziesz miał zaufanie do tego zbiornika czy nie powstały jakieś mikrouszkodzenia przy takim "domowym" wierceniu. Normalnie robi to maszyna i wierci równocześnie z dołu i z góry i nie na gotowym zbiorniku tylko na tafli szkła.


  13. 17 minut temu, Tomasz Nastały napisał:

    według tej strony co podales to przy przeplywie 1200l to grzebień musiał by mieć 45 cm po wkoncy 18*2.5 to jest większa średnica rury niż mam rynny:) hehe tak dla smiechu :)

    a wpisałeś w galonach? Chyba nie, 1200 litrów to około 330 galonów

    Wychodzi grzebień 5 cali- 12,5cm, rury 0,75cala- około 20mm


  14. Teraz, Adi1977 napisał:

    Przemo fajne to akwarium ile to masz litrasów?

    Dzięki, to było tylko 64 litry z sumpem 54 litry. Już je sprzedałem, w stopce jest link do filmiku

    1 minutę temu, owler napisał:

    Sory ale na tym etapie to bym się wogóle nie zastanawiał nad czym innym jak komin, czy to zewnetrzny czy wewnetrzny. Wszystkie inne rozwiązania przecież są dla osób ktore już mają akwa ale bez sumpa. 

    Ale kolega właśnie ma akwarium bez sumpa i chce je zaadoptować. W innym wypadku jak najbardziej- tylko komin


  15. Tak overflow zbierze wszystko z powierzchni wody, przy czym występują przy nim często problemy z regulacją, tzn. może siorbać, szumieć itp chociaż nie musi. Przy overflow bardzo pomaga w wyregulowaniu zastosowanie "komina" w który wchodzi rura overflow (tak jak w tym filmiku) tylko lepiej jeśli jest trochę większej średnicy.

    Ta rura jest jakby z grzebieniem (nacięcia) i właśnie cała rzecz w tym aby była odpowiedniej średnicy inaczej będzie problem z regulacją (i nie Pan :))

     

    u mnie to z zewnątrz wyglądało tak górny prawy róg widać tę rurę- komin z wycięciami- grzebieniem

    http://a501ebff0d82b4d0.jpg

     


  16. 2 minuty temu, Tomasz Nastały napisał:

    jest jaks ,,zasada" ze musi splywac jakas dana ilosc wody czy to przy pomocy overflow pipe  czy tez pudelka ktora musi wrocic do akwarium? czy to zalerzy od pompy ktora pcha wode do akwarium? np w akwarium 120 l musi przeplynac 1200 l na godzine tak dobrze mysle? i czy ten overflow pipe  zbierze wszystko z powierzchni wody?

    Przyjmuje się, że obieg powinien być 10x pojemności. Czyli jeśli masz 112 litrów akwarium to Twój obieg powinien oscylować przy 1100-1200 litrów/h. I taką dobierasz pompę obiegową. To pudełko, które zaproponowałeś pozwala na wydajność obiegu do 2000 l/h czyli wszystko gra. Jest tez taki kalkulator, który oblicza nam wymaganą długość grzebienia oraz śrdnicę rur spływu, tutaj masz link

    http://reefcentral.com/index.php/drainoverflow-size-calc

    Wpisujesz wydajność obiegi w galonach (ok. 3,6litra) i dostajesz wynik w calach. W Twoim przypadku pokazuje średnicę rur 0,75 cala a długość grzebienia min.5cali.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.