Skocz do zawartości

Amarant

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    235
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Amarant


  1. Zalane wodą słona ( dziwne pytanie bo myślałem że akwarium morskie zawsze zalewa się woda słona :p ) testy do ph i twardość mam ze słodkowodnego z ciekawości zrobię na nich test :) jakie powinny być wartości ph i twardość ?

    Wysłane z mojego G7-L01 przy użyciu Tapatalka

    Pytanie było nieco ironiczne za co przepraszam. Niektóre testy ze słodkowodnego do morskiej wody nie będą się nadawać, na chemię i logikę. Wielokrotnie było to wspominane na forum. Prawidłowe wartości parametrów wody znajdziesz w dziale dla początkujących.


  2. Witam,

    Już od dłuzszego czasu zauważyłem, że jak czyszczę akwa czy to gąbkę w sumpie czy to dziś piach w akwarium bolą mnie ręce/palce . . . Dziś w na jednym palcu miałem mini igiełkę wbitą co powodowało nieprzyjemny ból przy dotknięciu. Co gorsza mam wrażenie, że rękawiczki gumowe takie od zmywania naczyń za bardzonie nie pomagają . . .to takie uczucie jakby ktoś dotknął watę szklaną . . .

    Co to jest i jak postępować na przyszłość . . .kupiłem w sumie takie rękawice długie po pachy z folii ale leżą w piwnicy a ja gołymi rękoma ciągle gmyram . . .

    pozdr

    To nie gmyraj gołymi rękami. Sprawdz tez czy nie masz alergii na rekawice lateksowe. Wtedy trzeba kupić winylowe lub nitrylowe.


  3. Witam,

    Startuje z pierwszą solniczką 30l, akwarium zalane tydzień temu, żywa skała (wyciągnięta z dojrzałego zbiornika) i suchy piach, światła narazie nie świece (tak mi zalecono), odpieniacz ze strzykawek ale jeszcze nie pracuje ( musze kupic napowietrzacz i kostke lipowa). Pasuje zacząć kompletować resztę sprzętu, i tu moje pytanie...

    Jakie testy wody na początek będą potrzebne?

    Czy te testy muszą być specjalnie do wody słonej czy słodkiej może obojętne?

    Pozdrawiam :)

    A zalałeś akwarium wodą słodką czy słoną?

    Standardowe testy no3 i po4 i kh na sam początek wystarczą. I tak trzeba czekac na dojrzewanie i zamknięcie cyklu azotowego. Testu na no2 i amoniak użyłbyś pewnie góra dwa razy.


  4. Zbiornik dla babki musi być przykryty. Fakt, że babeczki świetnie dbają o piach, tylko trzeba się przygotować na pył w wodzie. Ja się tym nie przejmuje, wolę jak detrytus ulatuje w toń, a potem w odpieniacz i na wate, niż miałby się zbierać w piasku.

    Możesz też dorzucić strombusa, on lubi okrzemki

    64l to trochę mało dla tej babki, nie sądzicie?. Należy poczekać aż akwarium dojrzeje. Cierpliwość. Plaga przyszła, plaga pójdzie, nasilenie nieszczególne jak widać na zdjęciach.

    Strombusy czy inne nassariusy wystarczą do tego litrażu do przekopania piachu.

    Nawiasem mówiąc każda ryba chyba jak sie uweźmie to potrafi z akwarium wyskoczyć. Trzeba je tak zabezpieczyć, żeby tego uniknąć.


  5. Miały być dwie wyspy :D

    Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

    Odpocznij, pomyśl i poklej skałę jak nabierzesz weny twórczej. Będzie wyglądało jeszcze lepiej. Przygotuj się na jakieś dojrzewanie. U mnie wywaliło dino, cyjano w niewielkich ilościach, teraz glony.

    Co do mężów i żon. Wymyślił akwarium, musialam zaakceptować że ma hobby. Teraz każde z nas ma swoje szkło. Też jest argument: nie palimy, nie pijemy, mamy coś fajnego.


  6. Witam

    jakiś czas temu odpadły mi wszystkie główki z caulastreii fluo, odpadały jedna po drugiej. Później odpadła jedyna główka z acantastrei. Myślałem, że to przez pasożyty, ale wczoraj zauważyłem wieloszczeta jak kręci się koło nowej acantastrei. Czy możliwe, że główki odleciały bo podgryzł je wieloszczet?

    Być może ale bez podania charakterystyki zbiornika, parametrów i ostatnich zmian to wróżenie z fusów.

    Ja profilaktycznie wywalam większe wieloszczety bo ich nie cierpię. Mniejsze wyżera wargacz.


  7. Tu to jeszcze odległy temat ale myślałem o filarach oswietlonych punktowo.

    Wysłane z mojego HTC One M9_Prime Camera Edition przy użyciu Tapatalka

    Od razu planując wymiary akwarium należy dobrać oświetlenie. Bo potem jest zonk że lampa już kupiona nie oświetla całego baniaka. I zaczynają się kombinacje.


  8. Jakoś nie widzę koników z normalną obsadą rybną. Przedewszystkim prąd wody będzie dla nich za silny, dodatkowo konkurencja o pokarm za duża. W osobnym zbiorniku to co innego. Ale reszta czemu nie

    Ja wiem czy za silny? Raczej celowałam z cyrkulacją na ledwo ledwo. Iglicznie już miałam i dawały rade spokojnie. Babka ma kopać piasek, wargacz zeżreć wieloszczety i ślimaki osiadłe, salarias - glony. Błazenki mieszkają z górnym rogu. Więcej obsady nie planuję oprócz ww. w poprzednim poście. Zobaczy się jak przyjdzie czas.


  9. Jak zamontujesz sztucznego jeżowca to myślę, żę się jakiś smyk uchowa skoro spokojnie w baniaczku :baby:

    A co planujesz z większych rybek?

    W poprzednim akwarium miały prawdziwego, ale w jeżowcu schowało się około 4 z 18. Większość jakaś niekumata była, nawet pod szorstnikami się chowały. Wtedy udało się prawie wszystkie odłowić do kotnika. Dwa dni wypuszczał młode.

    Z większych rybek? Nic. Te są wystarczająco ogromniaste (tak mi się wydaje narazie po przesiadce z reefmaxa). Bardziej planuję koniki i iglicznie oraz parę mandarynów Synchiropus picturatus. Ale to jak skała bardziej dojrzeje, jeszcze dość mało na niej żyjątek.

    Głównym problemem jest morderczy odpieniacz. Ktoś, kto go projektował nie przemyślał sprawy do końca. Mniejsze ryby goniąc jedzenie mogą wpłynąć do pompy i się zaklinować. Mąż zrobił małe zabezpieczenie, ale nie jest idealne. Przez 3 lata ofiarą padły 2 mandaryny i 2 krewetki. Odpieniacz będzie zmieniony jak tylko finanse pozwolą. Jeśli pterasiek donosi będę musiała jakoś bardziej to zabezpieczyć na tymczasowo, ale może to spowodować obniżenie jakości pienienia.


  10. Fajny układ skały, może być naprawdę przyjemny zbiorniczek :clap:

    Powodzenia z tatuśkiem, może uda się odchować maluchy :thumbup:

    Dziękuję.

    W zeszłym roku udało się odchować. Potem cały czas połykał po kilku dniach. Teraz nie ma większych ryb w zbiorniku, może się nie będzie tak stresował.


  11. Aktualizacja. Nadal delikatna walka z PO4. Skała powoli różowieje na szczęście. Szukam najfajniejszego ustawienia dla poszczególnych korali.

    Temperatury są straszliwe, mąż postawił wiatrak, żeby dmuchał na taflę wody. Na piasku pojawiły się gdzieniegdzie okrzemki. Myślę, że to raczej kwestia temperatury i podmiany wody.

    Pterapogon nadal nosi jajka w paszczy.

    post-24722-0-09694200-1466962128_thumb.jpg

    post-24722-0-38526300-1466962137_thumb.jpg

    post-24722-0-36526600-1466962148_thumb.jpg

    post-24722-0-01077600-1466962161_thumb.jpg


  12. No niby to rozumiem, ale przecież najwięcej efektów dojrzewania wynika nie z samych zmian, a z przetrawienia zdechłych w skale zwierząt i tych, które dopiero zdechną (bo w naszych akwariach wiele nie przeżywa, które żyją w morzu). A to już mam zrobione przy dojrzewaniu właściwym. Dalej nie powinno być masowego pomoru z amoniakiem i azotynami w dużych ilościach.

    Tąpnięcia się spodziewałbym nawet przy zwykłym przeniesieniu. Mam nadzieję, że opanuję i będzie OK.

    Plus jest taki, że mogę to przenosić stopniowo i delikatnie - nawet przez tydzień - po kawałku.

    No i oczywiście cieszę się z nowego doświadczenia. Nie chcę tylko, żeby zwierzaki ucierpiały przez którąś z moich decyzji.

    Gdyby to było takie proste to wszyscy tylko byśmy przenosili piasek, skałę i wodę między zbiornikami. Nie było to nasze pierwsze przeniesienie. Przygotuj się mentalnie przynajmniej na dino-cyjano-glony i ospę. Stopień nasilenia może być łagodny.


  13. Haha... to niezłe zamieszanie było. U mnie klarowniej. Z 2 do 1 + trochę skały. Problem w tym, że dużo życia jest w tym sporo delikatnego. Cyjano i dino jakoś przeżyję chyba. Gorzej jak jakieś glony zaczną zarastać wszystkie korale dusząc je.

    No i w końcu mam stabilne systemy i znów trzeba będzie łapać balans miesiącami. Mam nadzieję, że dramatyzuję, ale lepiej dmuchać na zimne...

    Do Lto 400l musialo isc cale jego życie. Skały były nim porośnięte.

    Do mojego też większa część przyrośnięte do skały. Troche korali przełożyłam jak zobaczyłam że nic się nie dzieje. Mąż ma glony.

    U mnie wychodzi to na prostą. Skała rózowieje. Jest to zasluga sporej ilości makroglonów.

    To, że teraz masz stabilne systemy to da Ci jedynie doświadczenie i korale w dobrej kondycji i być może łagodniejszy start. Nowy system będzie NOWY i kompletnie inny. Przygotuj się jak na początek.


  14. No właśnie mam możliwość zachowania na jakiś czas teraźniejszych zbiorników, ale nie wiem czy warto, bo i tak się przeprowadzam.

    Może znów zrobię test z colony i jest szansa, że się uda.

    Nie wiem też co zrobić z moczącą się teraz w RO skałą z odzysku. Kiedy najlepiej wstawić do solaniki, czy od razu do dużego baniaka, czy na razie ją płukać ciągle w ro? Już kilka tygodni siedzi w tej wodzie pod ciągłym płukaniem 50GPD.

    Możesz odpowiedzieć dokładniej jak u Ciebie wyglądała sytuacja?

    Przenosiliśmy 250l do 400l i reefmaxa do 250l. W dużym akwarium filar żywy wysoki moczył się z półtora miesiąca w solance z podmianek. Moczył się, bo miał być żywą skałą i był wielkim ładnym kawałem, którego się udało kupić (długo bo ciągle odkładaliśmy termin przeprowadzki. Część skały została na nowo poklejona ze sobą, część z suchą skałą. Konstrukcja została przeniesiona potem do 400l.

    Mniejsze akwarium: całość skały została przeniesiona z reefmaxa tak jak stała. Tydzień później poklejona na nowo i dołożone zostało drugie tyle suchej skały. Starej było za mało i mi się aranżacja nie podobała w nowym - nie pasowało jak w reefmaxie.

    Reefmax został bez skały, potem dołożyłam jakieś kawałki z sumpa, została tam jeszcze część korali.

    W obu akwariach wyskoczyło dino i cyjano, w dużym ospa u hepatusa. Nie obyło się bez drobnych strat w koralach, tych delikatniejszych.

    Obecnie moje wygląda nieco lepiej niż męża, ale stosujemy inne metody prowadzenia zbiorników.


  15. tez zauważyłam, że nie zjadają otwartych, obżerają tkankę przy kamieniu i nózke az główka się obkurczy i umrze. I zjadają nowo powstające główki.

    Dziś miałam mieć pełnie szczęścia, kupiłam drugiego pteraśka, z dużym prawdopodobieństwem dziewczynkę. Na początku wyglądalo super. Wlałam pokarm, wpuściłam rybkę, pływała sobie raxno po całym akwarium, pokarmem nie bardzo się interesowala. jak już ryby się najadły przypuścily atak na nową: pterapogon, pokolec i doktorek. Biedna nie wiedziała gdzie uciec, z każdej strony wróg. zagoniły ja do rogu, zaczelam odganiać siatką. Nie pomoglo lusterko ani algi nori na klipsie, atakowaly jak wściekłe. Po 20 minutach, kiedy pokolec zaatakował ja w rogu kolcem (chyba nie trafil) szybko wyłączyłam pompę, wlałam z dużego ze 30 litrów wody do kastry, w międzyczasie odganiając agresorów i odlowiłam rybkę. Dałam jej napowietrzacz. teraz na szybko ciurkam rodi, żeby podmienić wode w małym akwa, której nie podmieniałam już z miesiąc, ryby w dużym od godziny bez obiegu, przekładam napowietrzacz troche tu, troche tam. Ehhh, a miało być tak pięknie :(

    Mam nadzieje, że pterasiek nie jest za bardzo porurbowany i przetrwa. Rybi świat jest bardzo brutalny :(

    Dlatego lepiej kupować od razu dobraną parę, jeśli tylko jest taka możliwość. Unikamy stresów my i nasi podopieczni.

    Nie masz zapasowego cyrkulatora?


  16. Wkrótce, za jakieś 2-3 tygodnie będę się przeprowadzał. Postanowiłem przy okazji, że moje 200 i 300 litrów połączę i rozszerzę do 700litrów. Pracuję teraz nad przygotowaniem i planowaniem tej przeprowadzki. Zastanawiam się jak najlepiej ją przeprowadzić, żeby nie stracić całego delikatnego życia przy tej okazji.

    Dobrą stroną jest to, że na start do tych 700l pójdzie niewiele ryb (hepatus, heniochus, mandaryn, orchid i doktorek).

    Korale to przekrój przez wszystko poza NPS.

    Skała jest dojrzała i czysta. W obu akwariach jest PO4~0 i NO3=2-5

    Leję VSV, biodigest, reszta standard. Staram się teraz wyrównać parametry.

    Zmaierzam użyć ATM colony w nowym zbiorniku.

    Co jeszcze mogę zrobić?

    Mam uśmierconą skałę, którą oczyszczam teraz przelewaniem przez nią RODI od 3 tygodni. Co ciekawe w słodkiej wodzie też się robactwo tam odtworzyło i biega po skale. Jest zaciemniona w beczce i glonów nie ma.

    Mogę przenieść teraźniejsze akwaria i przerzucać je stopniowo do dużego w miarę czasu, ale wolałbym tego uniknąć.

    Macie jakieś rady na taką okazję? Może mieszać wodę pomiędzy zbiornikami przy okazji podmiany?

    Przenieśliśmy dwa zbiorniki miesiąc temu. Żywa skała, sucha skała, żywa woda i tak wyszło dojrzewanie, ale przebiega inaczej w każdym ze zbiorników. U mnie łagodniej. Przygotuj się na tąpnięcie tak na wszelki wypadek. Ja bym teraz delikatniejsze korale przenosiła stopniowo.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.