Skocz do zawartości

dadario

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    2 330
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez dadario


  1. Terminy u Przemka długie ponieważ łączy dwie ważne cechy. Jakość na najwyższym poziomie i cenę na akceptowalnym pułapie. Przy wycenie mojego nowego szkiełka pomiędzy różnymi producentami rozstrzał był 3tyś złotych na korzyść akwarium-szczecin. Z firmą 67diamant nie miałem osobiście kontaktu, ale gdzieś ktoś o ich produktach mówił, więc myślę. że nie jest to fake. Ale jaka jakość będzie to dopiero się przekonasz. 


  2. W dniu 10.03.2024 o 21:12, brawos napisał:

    Być może za ostro. Ja mam takie ciężkie poczucie humoru, które może wydawać się obraźliwe. Zdaję sobie sprawę, że każdy chwali swoje i można to odbierać personalnie. Każda metoda ma wady i zalety. Miałem na myśli wszelkie perypetie związane z walką z pH, CO2, związanym z tym rozpuszczaniem zasypu, liczeniem bąbelków, przycinającymi się albo klajstrującymi zaworami, ciągłym wachlowaniem odciekiem etc. Być może w ostatnich latach poszło to jakoś do przodu - nie wiem bo byłem poza obiegiem kilka lat, ale nie sądzę. Zawsze lubiłem czytać wątki o reaktorach bo były obszerne i było w nich mnóstwo relacji z "walki na froncie". Pasjonujące do czytania i śledzenia, ale zniechęcające do wprowadzenia tej metody. Wiem jednocześnie, że jak ktoś dobrze ogarnia to wrzuca zasyp, nabija butlę i zapomina na długi czas. Tylko takich relacji było niewiele. Z drugiej strony litraż od pewnego poziomu sam praktycznie wymusza przejście na tą metodę, a w sumie to nie litraż tylko masa koralowa. Ja jeszcze 2-3 miesiące temu przed przesiaddką na nowe szkło miałem konsumpcję ballinga na poziomie ponad 400ml/dobę w 350 litrach. 4-litrowe kontenery starczały mi na 7-8 dni więc praktycznie co tydzień bełtanie, ale nie powiedziałbym, że to już czas do przejścia na reaktor. Ogólnie metoda specjalnej troski. Moją wcześniejszą wypowiedź można wziąć w cudzysłów i tak ją odczytywać, bez zbędnych emocji. Tyle.

     

    Daleko mi do obrażania. Z ciekawości zapytałem, co wg Ciebie jest słabym ogniwem w reaktorze. Ogólnie dla mnie reaktor to wybawienie. Początki miałem burzliwe, ale to z własnej winy. Kilka razy chciałem iść na skróty i potem się to odbijało. Teraz uważam, że największym minusem reaktora to początkowy koszt. Niestety, sam reaktor, butla z reduktorem, komputer do co2 to wydatek około 3tyś (dla mnie, można  taniej ale można też drożej). Plusy jakie się uzyskuje: stabilne źródło makro i mikroelementów, mały nakład pracy, łatwość obsługi, minimalizacja błędów i pomysłów na eksperymentowanie, brak ingerencji w zasolenie, większa bezwładność systemu (nawet jak skończy się gaz to jeszcze suplementuje pierwiastki stopniowo zmniejszając ich podawaną ilość, w innych metodach dochodzi do nagłego "odcięcia" podaży). Dla mojego systemu zmiana na reaktor tylko poprawiła sytuację. Tak, niedogodnością jest zakwaszanie zbiornika, ale w dzisiejszych czasach i przy aktualnej wiedzy można sobie z tym radzić. Dla mnie momentem przeważającym decyzję o zmianie metody było uzmysłowienie sobie, że 10L rozrabianych proszków wystarczało na mniej niż tydzień. 


  3. AnTcik może i kiedyś mierzył na oko... ale nie zapominajcie, że on już ma 134lata... Oczy nie te...

    Ja zrezygnowałem z KW na rzecz NaOH. 

    KW przez domowej roboty reaktor (czyli tak jak kiedyś pokazywałem, mieszadło magnetyczne i pompa dozująca podająca 24/d dawki KW) okazało się niewypałem. Od pastylki wycierało się dno w pojemniku, potem szlag trafił silnik mieszadła. Kombinowałem z mieszaczem w środku, ale ostatecznie pomysł upadł. NaOH mieszane wg receptury @norbi2222 działa lepiej, wymaga mniejszych nakładów pracy i środków oraz jest stabilniejsze. Aczkolwiek wymaga dozowania dodatkowo Ca. Kwestia przyzwyczajenia. 


  4. Mam żółtka i xanturum w 500L kostce. Problemy były na początku, jednak xantek był wielkości żółtka a i tak do akwarium wsadziłem lusterko które przez tydzień osłabiało zapędy prześladowania nowego towarzysza.  Diacantus to spore bydle, chyba niestety poza naszymi 500L zbiornikami. Zamiast chrysusa poszukał bym czegoś bardziej ozdobnego i unikatowego. Może cirhilabrus jakiś?Albo Paracheilinus mccoskeri?

    Anthiasy zastąpił bym stadkiem apogonów, widziałem jak fajnie pływają w grupie i są stosunkowo mało problematyczne. Loricula to też moje małe marzenie, niestety może się zdarzyć, że w jej menu pojawi się któryś koralowiec. Przygodę z Chelmonem na pewno dobrze jest zacząć od dobrego, sprawdzonego dostawcy, aczkolwiek z żółtkiem może być cieżko w takim akwarium go sparować. 

    Myślę, że odpowiednio duża ilość korali i bogata dieta pozwoli trzymać ryby gustujące w koralowcach w akwariach, na pewno nie zawsze się to uda, ale moim zdaniem da się. 

    Pytanie otwarte to na czym bardziej Ci zależy. Czy ryby czy koralowce. 


  5. Z największą przyjemnością zapraszam na kolejną edycję Ogólnopolskiego Zlotu Akwarystów Morskich Ustroń 2024!!!

     

    Jak w latach poprzednich spotykamy się w drugi weekend maja czyli 10-12.05.2024 w Domu Wczasowym „Jawor” w Ustroniu na ul. Wczasowej 51.

     

    Zlot jest miejscem gdzie spotykają się wszyscy, początkujący czy doświadczeni, Ci co planują mieć, Ci co mają lub Ci co mieli ale o morskim myślą. Starszy czy młodszy, kobieta czy facet, sam czy z całą rodziną. Ważne, żeby być gotowym na miło spędzony czas, mnóstwo dobrej zabawy i długie wieczory przy grillu w towarzystwie podobnie „wypaczonych” na punkcie słonej wody.

    Cena: 550zł (plus opłata klimatyczna płatna w hotelu 5,50zł/dobę/osobę) Cena ta zawiera 2x nocleg z śniadaniem, 2x obiadokolacja w formie grilla oraz zdrową dla nerek ilość złocistego napitku.

     

    W celu rezerwacji miejsca proszę o kontakt:

    Szymon Grim w PM lub
    szymongrim@gmail.com lub
    telefonicznie 501-956-717


  6. W dniu 1.08.2022 o 15:56, chwialek napisał:

    @Dadario ... żyjesz?

     

    3 godziny temu, Alcoholik napisał:

    Dadario, czy twoje akwarium jeszcze istnieje?

    Tak... Żyję ja, żyje akwarium... Klocek ma się dobrze, nie mam aktualnych zdjęć, ale być może przez weekend coś uzupełnię w tej kwestii. 

    Ogólnie zbiornik ma się dobrze, pewne moje błędy miały miejsce ale na szczęście bez tragedii. 

    Teraz moją główną uwagę zaprzęga nowy projekt. Zastanawiam się czy relację umieszczać tutaj na forum, aczkolwiek być może dla potomnych to będzie dobra lekcja. Zdradzę tylko że powstaje 2m szkła...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.