danp

W duzej mierze suchej, mam pare kawalkow w sumpie mojej 190-tki ktore przeloze. Po ulozeniu calosci skaly w nowym baniaku, jesli bedzie miejsce to doloze jeszcze pare kawalkow zywej, odgazowanej, z zaprzyjaznionego sklepu.

Masz w tytule tematu blad czy w pierwszym poscie, jesli chodzi o rozmiar baniaka? Bo na 80x80x80 to mi nie wyglada, no i jeden Kessil bylby imo za malo na taki baniak.

LPS tez sa piekne

Powodzenia.

ps-slimaki babylonia mowisz? Jaka grubosc piachu bys dla nich dal? W sensie wysokosci rzecz jasna. Robie nowy baniak z samymi rybami moze czas uderzyc w cos nowego.

Lampa jest ok 25cm nad lustrem wody.

0 oznacza 100% niebieskiego? A nie odwrotnie? Jak widac nie zmienialem tego od wielu miesiecy skoro takich rzeczy nie pamietam. Rzuce okiem jak wpadne do chaty bo sam jestem ciekaw, swiatlo na pewno jest duzo bardziej niebieskie niz biale , zdecydowanie za polowa, wiec patrzac od strony jak ty piszesz to bedzie ok 25-30%. Wszystko oczywiscie "na oko" bo nie mam kontrolerow i innych pierdolek. Ja to w ogole nie lubie tych calych "uproszczen", balem sie dolewke podlaczyc. Sam sobie bardziej ufam niz jakims tam maszynom

Nie ma mnie w domu teraz, zmierze jak wroce za pare godzin. Kolor pod niebieski, powiedzialbym ze min 65-70% w kierunku niebieskiego, jak wiadomo dla kolorow korali. Choc niebieski jest fatalny dla kolorow ryb, ale albo jedno albo drugie. Dlatego nigdy nie ustawie niebieskiego miedzy 90 a 100%, bo musialbym wszystkie ryby wyjac (tak z przymruzeniem oka). Czasami sobie wrzuce mega niebieski, zeby chwile na zoaski czy lps popatrzec jak sie swieca. Az oczy bola, ale to tylko na chwile.

Jak zmierze wysokosc lapmy to zaraz ci napisze. Nie wiem czy w Polsce sa te "nogi" Kesila na sprzedaz, mniemam ze tak. To jest wlasnie taka typowa ich noga, ale z adapterem 90 stopni na koncu, wiec nie jest wygieta w palak, pochylona jesli moge to tak nazwac. Ale wymiar i tak podam, pozdr.

Sorry panowie za pozna odpowiedz, dzieci i nowy projekt zabieraja mi caly wolny czas. Bylem w Polsce ochrzcic synow, wydalem w cholere kasy, kupilem multum ksiazek (tym razem celnik nie pytal po co mi tyle ksiazek ). Myslalem, ze zdaze pozegnac kolege ze szkolnej, licealnej klasy, ksiedza Jana Kaczkowskiego, niestety nie zdazylem...

@joopa no jakos sie kreca te lpsiki, strat w koralach po dlugim pobycie w Polsce nie ma (4 tygodnie). Stracilem jezowca, babke kopiaca i jedna krewetke (ktora padla chyba ze starosci-min 3 lata u mnie byla).

@czupacabra nie mam zadnego doswiadczenia sps w tym baniaku wiec ciezko mi cos doradzic. Swiatelko nie jest u mnie na zadnym kontrolerze wiec powiem ci tylko, ze natezenie jest u mnie na jakies 40-45%. Kiedys bylo ok 55-60% i stracilem "open braina", piekna christmas favie (ktora juz byla w nieciekawym stanie po przelozeniu z poprzedniego zbiornika), generalnie pare lps popalilem. Teraz wydaje mi sie, ze 40-45% jest idealnie.

@miklas to moj stary baniak 380ltr, ktory kiedys sluzyl mi za rafe, teraz beda same ryby, ustniki, jakis wargacz, jakis pokolec czy dwa i "butterflyfishe" (nie wiem cholera jaki jest polski odpowiednik). Bedzie przerybiony, kupilem dobry odpiedniacz, pewnie zaloze osobny temat, malo jest tematow o FOWLR zbiornikach, kazdy tylko korale i korale

Musialem podjac walke z likwidacja rys, po 12-15 godzinach walki (w sumie) chyba skonczylem. Firmy ktore sie tym zajmuja zaspiewaly mi 450USD za 6 godzin pracy, tyle niby im potrzeba zeby to zrobic. To prawie polowa ceny samego zbiornika, bo za 10cm wyzszy dostalem wycene 1000USD, no to podziekowalem, no i bedzie wiecej kasy na ryby. Profesjonalista nie jestem, balem sie ze popale baniak, zrobie dziure, nie wiem co jeszcze moglo sie pojsc, ale jak na peirwszy raz wyszlo niezle. No poza siniakami i ramionami ciezkimi jak kamien, sie przypakowalo Aha o cene nowego akwarium zapytalem tak na wszelki wypadek, gdyby po mojej "naprawie" nie nadawal sie juz do uzytku

Wrocilem z Polski w jednym kawalku, w sumie akwarium wyglada lepiej niz sie spodziewalem po 4 tygodniowej nieobecnosci, pozniej dopisze co przepadlo, co podroslo, co sie generalnie wydarzylo w baniaku.

Jestem w tej chwili zajety moim kolejnym projektem, ktory rusza pelna para, jak dobrze pojdzie w tym tygodniu bedzie ukladana skala i zalewany zbiorniczek:

Candy apple red?

Wysłane z Tapatalka

Tak, zlapalem super okazje, pare miesiecy i poki co odpukac ladnie rozwiniete, zawsze "pelne".

Swietna ta blasto, piekny koral, tak trzymac.

Jak te odpienki "AWN" sie spisuja?

Piekny baniaczek, super ta "Auriga", graty.

Jak walka z tym dziadostwem?

No teraz rybki maja "troche" przestrzeni do plywania.

Prosze o dluzszy filmik na yt, co to ma byc te "pare" sekund

No wiec chcialbym sie podzielic paroma spostrzezeniami wynikajacymi z braku odpienka.

W sumie nie mialem odpienka 8 calych dni, plus 2 dni kiedy ten nowo przybyly dostosowuje sie do wody, poziomu wody i inyych pierdolek.

Przez ten czas na pewno szybciej brudzily mi sie szyby, piasek imo wyglada ciut gorzej ale to moze byc tez lenistwo mojej babeczki (jeszcze tak leniwej babki nie mialem, dobrze ze juz na moje korale bestia nie sypie, uspokoilo sie po paru tyg).

Dwa, niektore moje korale byly bardziej napeczniale i otwarte, m.in. niektore zoaski, acany, i ze dwie favie. Moze to moje przewidzenia, moze to proba wmowienia sobie czegos.

Niemniej jednak na pewno nie zrezygnuje ze skimmera, za duzo ryb, nie chce tej cienkiej linii przekroczyc.

W miedzyczasie w ciagu tych 8 dni zrobilem 1 podmianke 10%.

Ale tak sobie mysle, teraz kupilem lepszy skimmer niz mialem, moze zamiast robienia co 7 -8 dni podmianki 10%, co 4 tydzien podmianki 20%, moze robic co 2 tygodnie 15-20% podmianki i zapomniec o calej sprawie.

W zwiazku z wyjazdem na miesiac posiadanie skimmera daje mi na pewno wiekszy spokoj.

I tak wiem zanim ktos napisze, tez mi proba, 8-10 dni, ale jakbym cyknal spore refugium w komorze gdzie stal skimmer, i dalej walil regularne podmiany, mysle ze jest to do zrobienia. Ale ryzyko na pewno wieksze.

Nie lubie jak wlacza mi sie mysl, a moze sprobowac czegos nowego, skoro ta stara rzecz/metoda doskonale sie sprawdza

Zdecydowanie, min 2 tygodnie testow, zebym wiedzial choc czesciowo na czym stoje.

Dobrze, ze to sie nie stalo w trakcie wakacji, ale wciaz nigdy nic nie wiadomo.

Za dobrze gryzlo zeby wszystko szlo zgodnie z planem

Pompa siadla w odpienku, tzn wirnik czy jak to cholerstwo sie zwie poszedl na wielka rafe.

Z jednej strony dobrze, ze teraz a nie za 3 tyg 5 minut po wejsciu do samolotu, z drugiej strony "niepotrzebny" wydatek, bo jakims cudem juz takich nie robia (odpieniek i akwa maja 2 lata, bardzo dziwne). Wiec albo nowa pompa, albo nowy odpieniek (chodzi ta mysl za mna od jakiegos czasu, wolalbym jednak z okazji jakiegos swieta, ze znizka, Czarny Piatek te sprawy:)). Albo zrobie sobie wieksze refugium i pojade bez odpienka (boje sie, szczegolnie przy zblizajacej sie podrozy).

No to bede mial o czym myslec caly wieczor

Nie ma na razie planow na wieksze, nakupowalem sprzetu do mojej 375l gdzie beda same ryby. Po powrocie z Polski w polowie maja bede zalewal. Na razie probuje ogarnac jak akryl wyczyscic z rys, wyslij mi jakas pozytywna energie panie Marku co bym nie spierdzielil akwarium doszczetnie Poswiece na to pare wieczorow przed wylotem, mam jeszcze 3 tygodnie.

Nie chce likwidowac tej kostki po dwoch latach, a na 3 zbiorniki "szef" sie nie zgodzi Poza tym przenosic to wszystko kiedys w przyszlosci, nawet nie chce o tym myslec Sama 375 jak byla przenoszona prawie skonczyla sie rozwodem, i to trzy krotnym

Obiecalem sobie, ze w zyciu bede mial jeszcze jedno, wielkie akwarium, na ktore poswiece mnostwo kasy, i skoncze na tym moje zakupy sprzetu juz, tam bede sie bawil latami zeby to zasiedlic, zeby zawsze bylo miejsce na ta jeszcze jedna szczepke...

A co do korali, to niestety zaczynaja sie parzyc, silniejszy niszczy slabszego, staram sie oddac/sprzedac co moge, ale nie wszystko sie da, to nie takie proste, sam sobie jestem winny bo nakupowalem jak glupi malych szczepek, no i podrosly bestie

Udalo mi sie ustrzelic cos takiego,

Candy Apple zoa na srodeczku, za nimi mummy eye chalice, jeden z moich ulubiencow:

Dwie krolewny czasami sobie poplywaja razem, przy czym Nemateleotris decora jest zdecydowanie odwazniejsza (o dziwo):

Czas na maly updejcik, powoli szykuje sie do wyjazdu do Polski, przy okazji pyknalem pierwsza z paru wiekszych podmian i wylaczylem przy okazji wszystkie pompki, widok z gory.

Chalice kupiony 2 miesiace temu, drugi ktory byl do niego przytwierdzony marnieje (na srodku zbiornika, pod lampa, nie lubi ostrego swiatla). Nie szkodzi bo akurat ten ladniejszy dobrze sobie radzi:

Widac moja parke Sunny D zoa na srodku, plus pare innych odmian:

Wrzucam kolejne fotki do photobucketa, ja tu jeszcze wroce...

Nie ma sie co szczypac, dorzuc 2-3 krewetki, bylby bardzo zdziwiony jakby nie zadzialaly. Zawsze mozesz przeniesc czesc do sumpa po miejmy nadzieje udanej akcji.

Powodzenia.

Marku nie wiem na ile to "potrzeba" posiadania tej tyby, a na ile chec pozbycia rozyczek przy pomocy tej ryby.

Jesli nie musisz miec tej rybki, to ja bym dolozyl ze dwie krewetki i czekal.

U mnie w 100ltr wiekszym zbiorniku 4 rozwalily dziada w tydzien czy cos w tym stylu (dawno to bylo).

W obecnym baniaku zobaczylem jedna czy dwie glowki, kupilem 2 krewetki i zapomnialem o calej sprawie.

Obecnie widze tylko jedna krewetke, u mnie one zawsze dzialaly,

Marku po pierwsze wielka szkoda ryby, niektore sa po prostu trudniejsze.

Po drugie ile masz tych krewetek, ale obecnie a nie ile kiedys tam w grudniu po poludniu wpusciles (wiem wiem latwo ich nie zobaczysz, nigdy do konca nie wiadomo ile zyje)?

A wiec jednak nie mogles sie powstrzymac

Oby ladnie rosl, no i jadl przede wszystkim, powodzenia.