-
Liczba zawartości
520 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez T.TOM.T
-
-
... zdecydowanie - cyjano !
-
4 godziny temu, bmirek1 napisał:ja mam chełmona i 2 szorstniki od 2 lat nic złego się nie dzieje
a jakie masz duże te szorstniki ? .... czy miałeś/masz w akwa aiptasie ? - czy chelmon zjadał aiptasie , a nie był zainteresowany szorstnikami ??
-
... witam
czy ktoś ma taki zestaw ... chelmon z szorstnikiem ?
- czy rybka "zeżre" tego ukwaiała jak zwykłą aiptasie ? .... czy będzie go skubać ? ... czy to także zależy od indywidualnych upodobań poszczególnych egzemplarzy ?
-
A Ja mam w jednym baniaku 3 parki /błaznów/ clarki , freantusy i snowflakesy ... Akwarium 200cm długości , pozatym trzeba pamiętać o kilku ukwiałach ... aby rybki nie walczyły np. o jedynego quadricolora .
Wcześniej zanim "zaraza" zabrała mi większą cześc obsady ryb ,to przez wiele lat żyły razem clarki i "standartowe ocelarisy" . Zaplanowałem zbiornik tak aby nie wchodziły sobie w droge tzn na jednym krańcu akwa ukwiał stichodactyla na dnie zbiornika - to domek dla clarków , a na przeciwległym krańcu baniaka u góry "quadricolor" dla ocelarisów .
-
to chyba ukwiał "majano" ... -faktycznie straszne dziadostwo !
-
spokojnie da radę , nic mu nie będzie /że dwa dni będzie się tylko mniej pompował/
-
majano...
-
minęło już troche czasu.... jak tam "zasiedlanie" akwa zwierzakami ? , rybcie chyba już jakieś pływają ?
-
1 i 2 fotka sarco. , 3, 4 fotka lobophyton
-
12 godzin temu, Arek77 napisał:Zdażają się między nimi utarczki?
No oczywiście , kiedy wypłyną ze swojego ukwiała i na drodze spotkają rywala to "prężą muskuły" wydaje mi sie że to normalne - najrzadziej zdarza się to na linii freantus - snowflakes , bo nie często oddalają sie od swoich quadri-domków które rozlokowane są po przeciwległych stronach akwa w odleglości ok. 1,5 metra od siebie . Clarki -te diabełki, znacznie częściej udają się na wycieczke po akwa - poza tym są najsilniejsze w tym zestawie . Więc przy okazjii takiej wycieczki starają się zaakcentować/pokazać kto tu rządzi .
Na szczęście antagonizmy między poszczególnymi gatunkami u mnie nie skutkują jakąś walką na wyniszczenie przeciwnika od rana do wieczora non stop , określiłbym to poprostu szybką wymianą "uszczypliwości".
-
no to pilnuj ukwiała aby nie "wciagnęła go'' rurka z kaskady , a jeżeli chodzi o skimmer no to na pewno będzie Ci łatwiej utrzymać stały kierunek cyrkulacji wody w akwa /bo skimmer nie obraca sie tak jak większośc cyrkulatorów o 360 / . Ja błazny mam praktycznie od początku mojej przygody z morszczyzną juz ponad 10 lat- i mimo że są to tak "pospolite" rybki , to zawsze będa miały u mnie swoje miejsce . Aktualnie mam 2 clarki zamieszkujące stichodactyle , 2 freantusy i 2 snowflakesy - w quadricolorach.
-
jeżeli chodzi o parametry które podałeś , to nie ma najmniejszego problemu .... natomiast przy tak małym akwa musisz zwrócić szczególną uwage aby Twój ukwiał nie "zawędrował" w okolice cyrkulatora bo będziesz miał problem jak się "wkręci" . Ważne jest że jak ukwiał znajdzie już swoje miejsce które mu pasuje /bo to On wybiera to miejsce , a nie Ty/ - to nie możesz już kombinować z cyrkulatorami i zmieniać kierunek czy siłe "dmuchania" .... bo znowu może zacząć się przemieszczać szukając swojego idealnego miejsca . A wiadomo że każdy "przemarsz" ukwiała nie jest miły dla innych zwierzaków/korali które będą na jego drodze .
-
Jak wynika z innego tematu kolegi "Nosaczpospolity" - to akwarium faktycznie malutkie.... , ale przy takim litrażu i tak nie "zaszaleje" z obsadą więc Ja myśle że można już wprowadzać "domek dla błaznów" czyli jakiegoś quadri , do tego może jakieś łatwe miękaski /typu discosoma, ricordea czy zoanthus/, żeby troche "pokolorować" akwarium i w wypadku przemieszczania sie ukwiała w tak niewielkim akwa - nie narazić sie na jakieś duże straty.
-
No niestety ... cena bardzo "kusząca", ale nie jest to idealny wybór - bo mimo że przy pracy w trybie ciągłym jego głośność powiedzmy może byłaby jeszcze do zaakceptowania to przy pracy w trybie zmiennym/falowania - ustrojstwo wyje jak cholera.
-
Używam takiego falownika /tylko podwójnego/ od ponad roku .
W tym czasie bez żadnej awarii , czy też spadku jego wydajności/mocy . Niestety dużą uciążliwością jest jego bardzo głośna praca .
-
A jakie masz duże akwarium ?
-
dzięki Mariusz za podzielenie sie swoimi doświadczeniami z kometką .....
.... może jeszcze KTOŚ ... COŚ ...??
-
Godzinę temu, jar2789 napisał:Też mi się podoba ale nigdy jej nie kupię ponieważ zjada krewetki
w "opisach sklepów" również czytałem że w jej menu znajdują się krewetki ... jednak zastanawiam się o jakie gatunki krewetek może chodzić ? ... czy może duże sztuki krewetek czyszczących /amboinensis czy debelius/ - byłyby bezpieczne ?
-
Bardzo dawno nie było wątku opisującego tą rybcie... , a jako że jestem zainteresowany zakupem proszę o jakieś informacje/ spostrzeżenia dot. tego gatunku .
Kto ma tą rybke ... ? ,
czy jest problematyczna z przyjmowaniem pokarmów ? , czy może "wysypuje" ją tak jak niektóre pokolce kiedy sie zestresują ? , czy ryba jest aktywna w ciągu calego dnia i pływa po całym akwa - czy może chowa sie w skalach i podziwianie jej jest bardzo ograniczone ?
-
na wszystkich fotkach masz rhodactisy...
-
Murena którą mam obecnie /chyba już 5-6 lat/ - nie poluje na współlokatorów , oprócz dużych pokolcy , mam tez drobnice: anthiasy , 2 pary błazenków , hexatenie , jakieś nieduże centropygi i kilka krewetek - przez te lata kiedy jest murena tylko jeden raz zniknął błazenek /jednak nie mam żadnej pewności czy czasami nie wpadł do komina , albo nie wyskoczył i nie "suszy się" gdzieś za akwarium/ .
Moja murena , tak jak piszesz -w ciągu dnia nie pływa po całym zbiorniku - wystawia tylko pysk ze skały , natomiast jest to mądry zwierzak bo w momencie gdy podchodze bardzo blisko szyby to ryba wychyla się ze swojej kryjówki z pyskiem zwróconym w kierunku szyby - "żebrząc" o jedzenie . W nocy natomiast jest bardziej aktywna - ponieważ często rano musze podnosić pozrzucane duże korale /żadna inna ryba w moim akwa nie dałaby rady pozrzucać naprawde ciężkich skałek , z sps-ów mam biedną monti digitate - która nie może urosnąć za bardzo "w góre" , bo w nocy murena swoim cielskiem regularnie ją łamie .
Wcześniej miałem murene wstążkową /białą/ - niestety , znalazła droge ucieczki z akwa. i po 2 latach się z nią pożegnałem . Wstążkowa była już aktywna praktycznie codziennie - jakąś godzinke przed zgaszeniem światła , i pływała wtedy po całym zbiorniku . Niestety nie potrafiła prosić o jedzenie jak echidna .
-
Akwarium dla mureny musi być "spore" , pozatym dużo skały aby mogła sie ukryć / w przypadku mureny same proste - skalne filary nie wystarczą / . Najpopularniejszą niewielką mureną jest chyba Rhinomuraena quaesita /murena wstążkowa /- chociaż jest dosyć długaaa , to jej ciało "cienkie" /grubości może palca kciuka/ i nie żre tyle co inne dostępne w sprzedaży większe gatunki - dla których oprócz odpowiednio dużo miejsca w zbiorniku , trzeba mieć bardzo "wydolny" odpieniacz /filtracje/ - gdyż ryby te mają duży apetyt , a co za tym idzie wydalają dużo odchodów syfiąc wode .
Ja od paru lat mam sztuke "echidna polyzona" super zwierzak , chociaż rybsko ma już teraz chyba ze 60 - 70cm , a ciało ma 3x szersze-grubsze od mureny wstążkowej .Mam tego zwierza w akwa 200cm długim - gdzie w obiegu jest ok. 1000 litrów.
Więc kolego , jeżeli planujesz zakładać solniczke 200-300 litrów ... to zdecydowanie odpuśc sobie mureny . Mureny rosną bardzo szybko , więc nawet jeśli kupisz mały egzemplarz - to już po paru miesiącach będziesz miał kilkudziesięcio centymetrową rybe z coraz większym apetytem - potrzebującą dużo miejsca.
zdjęcie kiepskiej jakości , ale tak na szybko nie mam możliwości zrobienia lepszego
-
Ależ oczywiście że rybki, które są "największym producentem niepożądanej organiki" wpuszczamy w dalszym etapie .... ale autorowi tematu chyba chodziło ogólnie kiedy i jakie życie wprowadzać na początku do nowego baniaka .
-
sorki masz racje z tą matematyką ....
poczekaj jeszcze z tydzień , bo przy tak 'świeżutkim" systemie to naprawde nie można przywiązywać sie i odnosić do wyników Twoich testów... za jakiś tydzień eeewentualnie mógłbyś wpuścić jakies ślimaki , potem dopiero kraby , wężowidła i na końcu z ekipy czyszczącej krewetki . No chyba że co jest niewykluczone za pare dni pojawi sie w Twojej wodzie NO2 i potem amoniak .
Uzupelnienie obsady
w Ryby
Napisano · Zgłoś odpowiedź
Uważam że spokojnie możesz sobie dołożyć do obsady tego "borsuka" i pokolca ... na razie masz niewielkie rybki chociaż błazny , oraz szczególnie "wredny garbik" to ryby bardzo terytorialne i "okupują" w zbiorniku troche więcej przestrzeni niż by sie wydawało - biorąc pod uwage tylko rozmiar tych rybek . Twój baniak ma wystarczająca pojemność by dołożyć jakąś większą rybe ... wybór foxface i tej zebrasomy jest o.k. /nie powinny wchodzić sobie w droge/.
Po powiekszeniu swojej obsady oczywiście musisz sie liczyć z ruszeniem parametrów NO3 i PO4 - spowodowanym większym karmieniem /musisz sobie to kontrolować ... aby sie nie "odbiło" na kondycji bardziej wymagających koralowców - jeżeli takowe posiadasz/