Po tygodniu od zalania zrobiłem testy można powiedzieć dla treningu.
KH 8,6
No2 w zasadzie niemierzalne lekko różowawy roztwór.
No3 w granicy 0,2
PO4 niemierzalne
Czyli coś się tam dzieje tyle można powiedzieć.
Na skałce z przodu jest jakiś punkt 2x2mm wygląda troche jak pleśń nie wiem co to. Poza tym wydaje mi sie ze skala w drobnych zakamarkach jakby trochę zbrązowiała.