Dodam, ze jak dla mnie to to cyano jest nietypowe. Mialem juz kozuch glutow w innym akwa, dalo sie to odsysac. Tu jest jakby pomieszane z kamieniami. Po tym zmieszaniu robi sie delikatna skorupa.
Jak wrocilem po wakacjach to skorupa praktycznie dawala sie wyciagac z wody, rozpadala sie tuz pod powierzchnia.
Nie chcialby uzywac chemii (po ostatniej od colombo padly mi kraby, ukwialy wyrzucily zooksantele i ledwo przetrwaly.
Czy da sie to zalatwic w moich warunkach? Nie mam sumpa, nie chce lac chemii, robie podmiany co 2 tyg 10%, parametey podalem. Moze cos robie nie tak? Z gory dzieki za rady/uwagi.