17 minut temu, sebb75 napisał:Tak zrobiłem - ściągnąłem z piasku ile się dało tego różowego "korzucha".
Pytanie z innej beczki (może nawet głupie) - czy owoce morza, mrożone krewetki np. z supermarketu nadają się na pokarm?
Mrożonki z marketu nadają się ale nie mogą być z żadnymi przyprawami itd. Dokarmiam ukwiały krewetka koktajlowa ale mocno rozdrabniam. Podopieczni chyba nie narzekają